mnie dziwi kto przepłaca za to, co oni się modlą do tych wzorków na monetach?

@@wBacz Niektórzy po prostu lubią patrzeć na ładne przedmioty. Są też pasjonaci historii dla których np zmieniające się główki na monetach stanowią świadectwo wydarzeń historycznych.

Jesteś nikim

Nie myl numizmatyki ze złotem inwestycyjnym.

Dziękuję za miłe słowa. Do zobaczenia (jeśli nie odwołają giełdy)

@Huj Muj Kupi, ale nie opłaca się XD

Dokladnie.zeby nie okazało sie ze kryzys zawirowania,wojna i nic z tego papieru moze nie zostać jak pokazuje historia czy te cyfry w banku dziaisiaj są a jak im się coś zawiesi i skasują te cyferki co im zrobisz😬 uczą nas w szkole od malego zbieractwa tych papierów i oszczedzania nie uczą jak przetrzymać wartość co zrobić aby za 20 lat coś z tego mieć czy dzieciom dać czy wnukom

Jak bedzie pieniadz elektroniczy I jedyna opcja bo bedzie trzeba wymienic zlote monety na e -zloto,to wszystko szlak trafi,

​@@bognabogna3696 Pieniądz elektroniczny już jest - płatności kartą, a CBDC którym straszą tak szybko nie wprowadzą. Już starożytni Rzymianie zauważyli, że nie ma takiej bramy, której nie przeszedłby osioł obładowany złotem.

i kupował Pan?

@@marekm.2929 niestety nie

Dokładnie.. 20 frankówki Francuskie naliczyłem 11 rodzajów.

@@LordAtom8 są jeszcze franki szwajcarskie , belgijskie i włoskie liry. - wszystko z Łacińskiej Unii Monetarnej (LMU). Polecam bo premia niższa niż w przypadku 1/2 oz

Opublikowany szybciej niż zapowiadałem :)

Znaczy, część tego złota "wykopanego" w Auschwitz trafiła na prawdę do Szwajcarii. Większość trafiła do kieszeni SS-manów. Dodatkowo, to była tylko drobna część część całości zasobów złota Nazistów. Większość złota III Rzeszy pochodziła ze zrabowanych banków krajów podbitych. Na przykład Czesi ugięli się i sprowadzili swoje złoto z powrotem z Londynu i przekazali do Deutsche Bank. Podobnie stało się ze złotem z Belgii, Holandii, Francji, Jugosławii, Grecji itd. Dodatkowo, Niemcy rabowali także złoto obywateli podbitych krajów. Choć tak szczerze, to zrabowane złoto trafiało raczej do kieszeni prywatnych. Wszyscy byli rabowani, a co ciekawe, tylko Żydzi uzyskali od Szwajcarii odszkodowanie.

@@rejmons1 przetopili złote zeby wyciągane z martwych Żydów na piękne złote sztabki.

@@beezonegames4359 Tak, ale ile ich było. Z Żydami był ten problem, że do KL trafili żydowscy biedacy, których nie było stać na złote zęby. Bogaci Żydzi uciekli jak tylko zaczęło się robić nieprzyjemnie. Paradoksalnie najbezpieczniejsi byli we frankistowskiej Hiszpanii i Szwajcarii! Biedacy nie uciekli, bo nie mieli za co i poszli do gett. A jeśli zaplątał się tam jakiś bogacz, to po roku - dwóch także był dokładnie "spłukany"! A to ze względu na niedostępność towarów pierwszej potrzeby. Zdarzało się, że na przykład w Łódzkim getcie za złoto kupowano chleb i mięso. Zresztą, te "złote zęby" zazwyczaj to były kilku-gramowe koronki. Biorąc pod uwagę, że koronki mógł mieć to setny zagazowany, a te koronki miały gram-dwa, to sztabkę trudno było "uzbierać". Zwłaszcza, że SS-mani "przytulali" większość tego, co zrabowano. Więc, z całym szacunkiem dla ofiar nazizmu, te "tony" zrabowanego złota to mit.

@@rejmons1 no jak mogłeś zniszczyć poglad na ten temak kolegi M W xD

@@rejmons1 Nie zgadzam się z twoją teorią

Interesuja cie złotemonety? Moze zrób jakis filmik na swoim kanale?

to tylko dodaj...gdzie chowasz a reszte sami ustalimy]

Marcin mczczarny monety ładne,ale wysokie premium,przed tym całym szaleństwem, moją ulubioną monetą był brytyjski suweren.

@@andrzejspryciak =D

@@dawidlach4252 to raz a dwa gdyby kupił 5lat temu uncję złota to dzisiaj byłby z 500$ do przodu 😁

te 3-4% wygląda aktualnie pięknie względem tego co mamy obecnie

Z monetami z wysokopróbnego złota praktycznie nie ma problemu gdyż złoto praktycznie zniczym nie reaguje. Jest miękkie, więc cokolwiek chroniące przed zarysowaniami i wzajemnym obijaniem się i to wszystko

Ale chodzi o uncję a nie czy do dukat czy dolar itp.

Wystarczy raz w roku kupować jedną monetę zamiast biegać co miesiąc.

To wszystko jest z sobą powiązane :)

Bo złoto zostało wybrane przez ludzi na pieniądz już stulecia temu i jest lepsze w tej roli od papieru pod każdym względem. Nie niszczy się, jest łatwo podzielne, nie można go dodrukować, każda uncja jest taka sama, jest powszechnie akceptowane, ma inne zastosowanie i wartość samo w sobie, więc nie potrzebuje do tego mglistych obietnic rządowych.

Mają zbyt wysokie premium i nie nadają się na walory stricte inwestycyjne, jeśli chcesz zbierać monety antyczne to radzę zacząć od czegoś tańszego niż aureusy lub statery i powoli zdobywać wiedzę w tym temacie. W numizmatyce naprawdę nie warto się spieszyć

W Krakowie zabrakło?

Jeżeli monety to tylko 1OZ i więcej. W małych monetach płacisz dużo większą cenę za złoto.

To proste jak kopulacja, starego czworakaka emitowano do 1914. Rok 1915 to nowe bicie. Kiedy zaczęła się wojna wszyscy uczestnicy przestali emitować złote monety

z kolekcjonerką nbp jest taki problem, że ma te monety wielu ludzi więc nawet jeśli dołek to w długiej perspektywie może to nie być zbyt dużo warte bo wielu ludzi będzie miał grading pf70. Liczy się rónież nakład. Bańka była na nordic gold kiedyś i wiadomo co się stało po czasie z cenami, które kiedyś były bezsensownie wywindowane w górę. Może lepiej zbierać lub inwestować w bardzo ładnie zachowane obiegówki zamiast lustrzanek?

w złoto się inwestuje tylko długoterminowo

Zaledwie tydzień temu był publikowany obszerny film o monetacj PRL: kzfaq.info/get/bejne/i8pym9d439PclGg.html

Stonks

@@gawon9610 no jest warta sporo więcej teraz;] ale sobie zachowam na pamiątkę

Lichwiarz po tyle kupuje...

olx, allegro, jakiekolwiek portale aukcyjne albo od ruskich albo w lombardzie kup jak chcesz być anonimowy

Nieopłacalna. Za duże premium i nierozpoznawalna poza Polską. Jak chcesz inwestować w bulion to sie kupuje te kilka rozpoznawalnych jak Liść klonowy, Krugerrand, Kangur

Poza Polską złote polskie monety po cenie złomu, jak jakąś Uganda czy Somalia.

:) kzfaq.info/get/bejne/fdtxnqp9r9DHkoU.html

To są monety bulionowe. Numizmatycznie nieatrakcyjne. Kupuj po to żeby przenieść wartość pieniądza w czasie. Monety rozpoznawalne na całym świecie.

Nie zajmujemy się takimi

79 Element. Polecam kanał i filmy. Nie pracuję tam i nic z tego nie mam :)

Z mennicy ;)

Dziękuje :)

Prawdopodobnie może chodzić o nowe stare bicie

Podstawowa zasada, która dotyczy wszystkich numizmatów - jeśli nie ufamy swojej wiedzy w kwestii weryfikacji to kupujmy z pewnego źródła, któremu ufamy, które akceptuje bezterminowe reklamacje oryginalności i które istnieje już długo i nic nie wskazuje na to aby miało kończyć działalność, a nie z takich co dopiero powstało na fali trendu i nie wiadomo jak długo pozostanie. W numizmatyce, a już szczególnie przy kruszcach nie ma okazji, a jeśli coś wygląda na okazję to trzeba dobrze zastanowić się dlaczego i jakich wad ukrytych nie widzimy.

tylko ty

Historyczny dzięki, chciałem to też napisać, ale już Ty to zrobiłeś. To jest prawdziwa epidemia zalewająca ten kraj. Ludzie poniekąd inteligentni i aspirujący do miana autorytetów popełniają taki prymitywny, wręcz ordynarny błąd. Uszy więdną i zęby bolą od słuchania tego.

Witam Absolutnie się o to nie obrażam. Po filmie mam świadomość tego błędu, jak Państwo zamieszczają o tym informacje w komentarzach. Niestety to siła przyzwyczajenia i w trakcie nagrania skupiając się na treści zwyczajnie o tym nie myśle i przemyka w takiej formie. Może kiedyś uda się zmienić ten nawyk :) Damian Marciniak

Jezyk jest żywy, słuzy do komunikacji jeżeli dwie strony sie zrozuiały i stosują dane sformułowania to nie ma co na siłe poprawiac..... kto wie czy za 100 lat to nie będzie powszechny zwrot, cos jak łacina klasyczna w 4 wieku znana tylko z literatury nikt jej nie używał:-)

@@gromosawsmiay3000 Dziękuje bardzo za ten głos rozsądku, z którym w pełni się zgadzam :)

Z krugerrandami jest pewien problem. Może być z nimi jak ze sztabkami- brak nominału. Krugerrand posiada co prawda status legalnego środka płatniczego w RPA i prawnie nadano mu wartość 10 randów, jego nominał nie jest jednak określony na monecie. Dlatego powinno się prawdopodobnie podczas próby przewiezienia większej ilości (pow. 10 000 EUR) przez granicę zadeklarować jego rzeczywistą wartość, czyli de facto wartość złota w nim zawartego. Wedle obowiązujących przepisów, od 15 czerwca 2007 roku podróżni wjeżdżający lub wyjeżdżający z terytorium Unii Europejskiej są zobowiązani do zgłaszania organom celnym posiadanej przy sobie gotówki w kwocie równej lub wyższej niż 10 000 EUR (także jej ekwiwalentu w innych walutach lub łatwo zbywalnych aktywach, np. akcje, obligacje, czeki podróżne itp.). Nie ma natomiast takiego problemu przy próbie przewiezienia monet o większej wartości niż wspomniane 10 000 EUR (chyba że mamy ich kilkaset sztuk) , gdy będziemy posiadać przy sobie np. kanadyjskie Liście Klonowe o nominale 50 CAD, Amerykańskie Orły o nominale 50 USD, czy Wiedeńskich Filharmoników o nominalnej wartości 100 EUR. Dla celnika wiążący jest wtedy nominał wybity na monecie.

​@@konjoo760witam czytałem z ciekawością co pan pisał o przywozu monet złotych z zagranicy, chciałem ostatnio kupić złota monetę uncjowa 100 dolarów 2017 lady liberty na ebay właśnie ciakwi mniej czy bym musiał płacić cło i podatek jakiś 😊

Wykres złota na przestrzeni kilkudziesięciu lat pokazuje że nikt nie jest w żadne plecy. Trudno było kupić nieruchomość w cenie jednego złotego bulionu uncjowego. To są zupełnie inne pieniądze.

@@konradmroczek2496 nie rozumiesz chodzi o to że lepiej się wyszło na ziemii niż na złocie. Nieruchomości nie są gigantyczną inwestycją możesz kupić głupią działkę na RODzie za 30Kzł.

@@MachinimaGothic to Ty nie rozumiesz do czego służy złoto fizyczne a do czego ziemia. Złoto jest pieniądzem i nie służy do spekulacji. Złoto jest metalem szlachetnym a ziemia nie jest. Ziemia przy zmianie granic i konflikcie zostaje a złoto zabierasz i jedziesz. Żadna działka na żadnym rodzie nie jest tak płynna jak złoto bo jej ze sobą nie zabierzesz i nie wymienisz do dowolnej waluty na świecie a złoto tak. Nieruchomosci maja o wiele wyzsza bariere wejscia niz kilka uncji złota a do tego wymagają tonę biurokracji. Złoto kupujesz u dilera, wychodzisz i lecisz na drugą półkulę. Był parytet złota jezeli wiesz co to w ogóle jest a parytetu ziemi nie było nigdy. Gdzie jest teraz ziemia Polaków na wschodzie przed drugą wojną? Gdzie maja tę ziemię prawowici właściciele? Nie mają bo to teraz już nie jest Polska i mogłeś tam mieć 100 hektarów ale już ich nie masz. Żadne ogródki działkowe nie przenoszą wartrosci pieniadza w czasie. Możesz sobie tam zrobić grila najwyżej. Złoto sprzedajesz w minutę w skupie u dilera z niskim spreadema na kupca działki rekreacyjnej lub tym bardziej budowlanej musisz czekac i jeszcze chodzić po urzędach. Polecam najpierw edukację w temacie złota fizycznego i do czego służy a nie jakieś porównania do ogródków działkowych za 30k.

@@konradmroczek2496 Typie ogarnij się złoto nie jest religią tylko jednym z aktyw. Zachowujesz się jak jakiś bezmyślny fanatyk jednej opcji. Faktem jest że ceny ziemi także rosną nie obchodzi mnie to czy ty to akceptujesz czy nie. Wiesz autentycznie chce zobaczyć jak przewozisz samolotem kilogram złota na drugą półkulę i na rewizji ci z tego tytułu nie robią problemów. Bo musisz deklarować wartość.

@@MachinimaGothic Typie, nic nie wiesz o złocie a do tego nikt tu nie mówi o żadnej religii tylko poruszam temat czym złoto jest a czym nie jest. Mało widziałeś w życiu a z monetami latam między krajami bo mieszkam w UK. Tak samo ludzie, których znam i ci którzy zajmują się handlem :) Deklarujesz wszystko na granicy i nikt nic nie robi bo masz papiery na to co przewozisz ale skąd możesz o tym wiedzieć skoro jesteś tylko teoretykiem internetowym. Ziemia to nie złoto i nie jest pieniądzem a złoto nie jest ziemią. Dwie różne rzeczy. Ziemi nie zabierzesz ze sobą a na złocie nie zbudujesz domu. Jaki fanatyk jednej opcji? W portfelu każdy ma różne aktywa i każdy to wie ale pozycja złota jest jedna i niezmienna. Złoto jest bezpieczną przystanią. Nie jest roszczeniem i nie wymaga żadnych wycieczek do urzędów. Ziemia nie jest metalem szlachetnym. To, że ceny ziemi rosną nie ma żadnego znaczenia. Ziemi nie kupuje się zamiast złota i odwrotnie. Jeden walor numizmatyczny jest wart więcej niż kilogramowa sztabka złota i ludzie normalnie latają deklarując wszystko ma granicy więc nie wiem co to za straszne sumy jeśli dla Ciebie kilo złota to jest wartość nie do przejścia. Jeszcze dużo musisz się uczyć i kruszcach, bulionie i numizmatyce a do tego praktycznie się tym zająć bo na razie siedzisz przed kompem i mędrkujesz bez pojęcia. Złota fizycznego nie kupuje się pod spekulację i nie czeka aż coś zarobi dla posiadacza bo złoto jest pieniądzem a pieniądz nie wypłaca dywidend bo nie do tego służy. To są podstawy finansów i ekonomii. Naucz się jakie są rodzaje aktywów i do czego służą i jak się nimi posługiwać bo widać, że brakuje Ci wiedzy w temacie.