Ciemna nocka księżycowa nad doliną
I za lasem ptak szczebiocze głośno gdzieś
Dni bez Ciebie tak powoli dla mnie płyną
Niczym bagaż swą samotność muszę nieść
Dni bez Ciebie tak powoli dla mnie płyną
Niczym bagaż swą samotność muszę nieść
Serce to nie sługa i nie da namówić się
Na kompromis, zapomnienie i na łzy
Serce gdy pokocha do raju powiedzie Cię
I pozwoli by się mogły spełniać sny
Wiem, że wkrótce już na pewno się spotkamy
Nie przeszkodzi nam w tym nawet ślepy los
Bo kto był choć raz w swym życiu zakochany
Wie, że serce ma decydujący głos
Bo kto był choć raz w swym życiu zakochany
Wie, że serce ma decydujący głos
Serce to nie sługa i nie da namówić się
Na kompromis, zapomnienie i na łzy
Serce gdy pokocha do raju powiedzie Cię
I pozwoli by się mogły spełniać sny
Dni minione szybko pójdą w zapomnienie
Razem z Tobą wróci szczęście w moje drzwi
Teraz jeszcze jesteś tylko mym marzeniem
Co się już wypełnić ma za kilka chwil
Teraz jeszcze jesteś tylko mym marzeniem
Co się już wypełnić ma za kilka chwil
Serce to nie sługa i nie da namówić się
Na kompromis, zapomnienie i na łzy
Serce gdy pokocha do raju powiedzie Cię
I pozwoli by się mogły spełniać sny