Czekam na walkę na zamku Stygga jako kontynuacja tego filmu

Ja osobiście czekam na Diunę, Cyberpunka i Ashokę. Czyli kino, gra i aktorska adaptacja animacji na streamie. Pełny przegląd mediów:)

Swoją drogą polecam audiobooka Wiedźmina:)

o tym samym pomyślałem, zwłaszcza, że nie zrealizowali dwóch ostatnich części.

tez o tym pomyślałem , ma taki dobry głos do opowiadania książek

Dokładnie

Miałem to samo napisać.

swoją drogą przytuliłbym takiego audiobooka

No nie wszystko. Czasem też widzimy oczami Ciri.

uuu, zaciekawiłeś mnie tym. Może skuszę się przeczytać całość :)

Ja myślę, że mistrzostwem Sapkowskiego jest opis bitwy nad Brenną. Nawet Sienkiewicza tym przebił.

Ogólnie Czas Pogardy stoi na bardzo wysokim poziomie.

Z trzeciego sezonu to jeden wątek wymyślony im wyszedł. Zawiłości między Jaskerm i Valdo Marksem na statku. Pomimo że inny wątek był ptzez to znacznie zmieniony oglądało się to przyjemnie. Aż zapomniałem, że to Netflixowy gniot wiedźmako-podobny. A co do walki Geralta i Vilgefortza to prawda. Z pewnością to zasługa Cavilla i jego umiejętności walki.

Baggggins ...Neetflixxx

Między innymi od jednego z braci Micheletów, zdradził on Fillipie przed śmiercią nazwisko osoby która zarekomendowała ich Riencowi, dlatego też Fillipa nie dała zabić Geraltowi Rienca.

@@kosimazakiCS tym rekomendującym był Vilgevorz?

Raczej tak, ewentualnie inny zdrajca z Kapituły

@@erenjeager1058 nie wiadomo kto, bo umierający wyszeptał to tylko Filippie, ale przełożonym, Rienca był Vilgefortz. Filippa wiedziała, że Rience pracuje dla Nilfgardu, dlatego powstrzymała Geralta przed zabiciem Rienca. Tylko żywy Rience mógł doprowadzić Filippe i Dijkstre do kogoś wyżej.

@@erenjeager1058mogl być też Terranova ale on współpracował z Vilgefortzem tak czy inaczej.

że co? ja tego słowa używam niemal codziennie ze znajomymi

@@kunegundabrunhildabrum-bru4306 to muszą być interesujące rozmowy 😉🤭

różnica polega na tym, że czyta się to z zapartym tchem, a na serialu się przysypia. Bo co z tego że sceny wzięli z książek, jak nie ma tam żadnego sensownego dialogu, tylko opisywanie tego, co widzimy na ekranie żeby widz na pewno zrozumiał. Jak Geralt walczył z Vilgefortzem to zaimponował mu w długiej rozmowie na temat polityki. W serialu Vilgefortz mówi tylko, że musiał się hamować, czy Geraltowi podoba się jego różdżka i sławny cytat "pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu" a rozmowy na temat polityki nie ma żadnej. Zresztą z Cahirem też wymyślili jakieś gówno, a Geralt nic nie robi tam w zasadzie oprócz tej walki z Vilgefortzem. Więc jakby ktokolwiek chciał spisać słowo w słowo z serialu Netflixa, to książki miałyby 1/3 aktualnej długości, bo nie byłoby żadnych sensownych dialogów, a cała reszta uproszczona. A no i monolity XDD to może wyszłaby połowa sagi jednak XD

Sceny są pomieszane pozmieniane wybrane te które są słabsze. Nie ma tam logiki i dynamiki. Coś dzwoni ale w innym kościele najczęściej

Bardzo dobra ironia

Totalnie!

O ile dobrze pamiętam to prowokacja w Dol Angra była dziełem Demawenda i Meve. Było to celem zrzucenia winy na Nilfgaard. Ale okazało się że jak to Dijkstra gdzieś określił "ktoś skrewił" i prowokacja miała zostać odwołana. W tym celu Dijkstra nakazał Applegatowi - gońcowi - dostarczyć list do Demawenda aby to odwołał (lub przesunął na później - nie pamiętam). Ale Applegat został zastrzelony przez Yaewinna i wiadomość nie dotarła.

A potem jedynie wspomina, że musiał się hamować. To czemu walnął głową o pień/kamień (nie pamiętam)? Też wtedy udawał? Czy poprzestawiało mu się wtedy w głowie?

@@jurkiewka13 Ciekawe czy miał jakieś zaklęcie ratujące przed skręceniem sobie karku. A tak serio nikt nie powinien go brać w serialu in-universe na poważnie po tym pojedynku, skoro po paru wyczarowanych mieczach traci całą energię i dostaje baty od byle rycerzyka i stacza ze wzgórza

specjalnie tak zrobili, żeby później był wielki plot twist, bo nikt po tej walce go nie podejrzewał, że mógłby być tak potężny. A to, że przeczy to całkowicie książkom i postaci Vilgefortza to co tam, czego wy oczekujecie po monologach i babie jadze z drugiego sezonu? Albo wycinaniu macicy z pierwszego? Przecież zamiana macicy na poprawę wyglądu przeczy całkowicie książkom i niszczy wątek czarodziejów, bo tak działała magia w tym świecie, a w serialu magia nie ma żadnego sensu i cały wątek Yennefer jest bezsensowny przez to. A akcja z Babą Jagą i to, że Yennefer chciała zamienić Ciri na magię niszczy całą późniejszą historię i trzeci sezon zwyczajnie nie ma sensu, bo Geralt nigdy by jej tego nie wybaczył. A tworzą szczęśliwą rodzinkę po napisaniu kilku listów, co jest kolejnym zepsutym wątkiem. Więc tak naprawdę w obliczu tego całego barachła to już to z Vilgefortzem nie jest aż takie złe, bo oni już dawno książki zmieszali z błotem.

@@kunegundabrunhildabrum-bru4306 W jaki sposob to przeczy postaci Vilgefortza?

​@@dudiek12w książkach vilgefortz był szanowany bo to dzięki jemu wygrali bitwę pod sodden,a w śmiesznym serialu gówno tam zrobił bo musiała się wykazać dzenifer.

Dokładnie. Ten bal to wymysł Netflixa.

Bal to był w Netflixie 😂

Tak ostatnie 3 tomy a i do kolejnego premierowego będzie potrzebny (chyba że się nowy stary wydawca doczepi) Patronate mógłby uruchomić by pokryć koszta.

a co, słuchowisko ci się nie podoba?

@@kunegundabrunhildabrum-bru4306 tyle słyszałem o tych słuchowiskach, że muszę w końcu chyba to zobaczyć (przesłuchać). Tylko które to? Te od fonopolis za 50zł?

​@@MrGeralt18tak fonopolis robiło słuchowisko. Piękny Książę Vernon w roli głównej

@@Tobnjuksproblemem nie są koszta tylko sprawa/y w sądzie co do praw po rozpadlym małżeństwie właścicielach Fonopolis. Inaczej audiobook już daaawno by powstał do dwóch ostatnich części.

no niestety, tutaj tylko Geralt, Ciri i Yennefer wyglądają w miarę podobnie do opisów książkowych XD Chociaż Vilgefortz wcale nie jest z nich najgorszy, faktycznie ma długie czarne włosy przynajmniej XD Bo patrząc po innych postaciach aż dziwne, że nie zrobili z niego łysego krasnoluda czy coś w tym stylu grającego przez niskorosłego XDD

@@Neksy_ tak, ale przynajmniej częściowo odpowiada wyglądem i nie jest murzynem jak np. Fringilla, która w książkach miała śnieżnobiałą skórę. Także mogło być gorzej i ogólnie jest o wiele gorzej dobranych aktorów niż Vilgefortz. Oczywiście nie mówię, że jest dobrze dobrany, po prostu w obliczu tej tragedii i tego, jak wyglądają inne postacie to Vilgefortz wcale nie jest taki zły.

Tissaia jest niesamowita.

Netflixa obchodzi tylko kasa i karmienie widzów papką woke

Nilfgardzki Mir im się marzył ,magikom chędożonym 😂

Więc tak: Franceska Findabair miała zostać królową wolnego państwa elfów w Dol Blathanna. Obietnica została spełniona, mimo, że było to państwo pod kontrolą Nilfgaardu. Terranova i Vilgefortz mieli władać zajętymi przez Nilfgaard ziemiami.

Vilgefortz to akurat trzymał cesarza w garści, przecież to on odpowiadał za ten plan ze statkiem, gdzie rzekomo zginęła Pavetta z mężem, gdzie Ciri też się miała znaleźć. Wykorzystywał to do własnych planów po prostu.

@@kunegundabrunhildabrum-bru4306 Wiem, ale w zasadzie Emhyr obiecał to Vilgefortzowi. Mimo, że ten w zasadzie chciał porwać Ciri

@@wojciechwysmolinski4430 ale tu ogólnie chodzi mi o to, że oni współpracowali od kilkunastu lat co najmniej i że to była większa intryga, a nie że Vilgefortz zmienił stronę jak Nilfgaard zaczął coraz bardziej uciskać Północ. Więc on nie zmienił strony w zasadzie, tylko od początku był po stronie Nilfgaardu.

Zasiekl go mieczem używając prostej iluzji wprowadzając Vilge w błąd

@@freebsd89 ok dzięki

Bo pomylił się. Pomylił niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.

w jaki sposób miałoby to uratować sezon 4?

Co proszę?

@@wojciechwysmolinski4430 przeceiż w serialu było prawie tak samo :)

@@evabraun-gg2yy serial całkowicie spieprzył te wydarzenie, nie pierwszy raz zresztą. Rience zostaje zabity bo Geralt pojawia się z dupy tuż za nim, nie wspominając o idiotycznych kwestiach Turkeforca typu "Śmierć Redanii", "Podoba ci się moja laska?" albo "Musiałem się hamować, by nikogo nie zabić i ukrywać swoją potęgę"

@@annatar9365 uważam że ludzie którzy nie wychwytują ironii powinni mieć odbierane prawa wyborcze

oj nieprawda, Gra o Tron jest zgodna z książkami do czasu. Pierwszy sezon to praktycznie 1:1 z książką. Później polecieli jak brakło im materiału książkowego i jeszcze Martin odszedł. Pierwszy sezon aż zadziwiająco jest zgodny z książkami, żadnego wątku nie zmienili, tak samo aktorzy są w większości dobrani tak, że pasują do opisów książkowych. Nie bez powodu to był taki hit.

​@@kunegundabrunhildabrum-bru4306dla mnie gra o tron to ściek i po tym jak przeczytałem książki to zauważyłem tak zjebać się nie dało chodzi mi między innymi o wątek Dorne który zrobił z Dorana Martella idiotę.

@@Neksy_ no akurat zgadzam się z tym, że wątek Dorne strasznie zniszczyli. Ale to nie oznacza od razu, że cały serial jest ściekiem. Bo naprawdę patrząc na adaptacje książek to Gra o Tron jest jedną z lepszych adaptacji. Patrząc na całość i tylko do momentu, do którego kończą się książki. Wiadomo, że kilku wątków brakuje, ale pierwszy sezon to naprawdę 1:1 książka i chyba nigdy nie widziałam ani filmu ani serialu, który tak dokładnie trzymałby się książek. Więc są elementy, które im nie wyszły, ale za to jak duża część została bardzo dobrze przeniesiona na ekran. A tym bardziej doceniam to, kiedy patrzę na Wiedźmina od Netflixa i nie widzę niczego z książek, wszystkie wątki totalnie zniszczone, postacie to wręcz karykatury tych z książek i dialogów nie ma żadnych sensownych, a Sapkowski właśnie dużo robił dialogami, świetnie nimi operował. Tutaj tylko postacie mówią wprost to, co widzimy na ekranie, żeby na pewno widz zrozumiał. No tragedia po prostu. Tego nawet nie idzie z Grą o Tron porównać, jak już to porównują to z ósmym sezonem, który z książkami nie miał nic wspólnego i ogólnie jest memem. Albo Rings of Power, kolejna karykatura. Tu nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. A Gra o Tron? Większość oddali bardzo dobrze, przynajmniej dopóki mieli materiał książkowy z nielicznymi wyjątkami tak jak wątek Dorne.