Podpisuje się pod tym komentarzem obiema rękami....

masz rację Matsumiko Yamashi

Ten film i historia pana Bon pokazuje, że pandemia wiele zabrała, ale z drugiej strony co uważniejsze przyjrzenie się odsłania wiele także pozytywnych aspektów tych sytuacji, które niesamowicie dają nam - a przynajmniej powinny dać - do myślenia. Dla mnie przedstawiona w filmie historia i jej okoliczności dość mocno ukazują prawdę o tym, jak wiele człowiek traci odcinając się od życia z dala od natury, gdy nie posiada podstawowej wiedzy o środowisku, o otaczającej przyrodzie i gdy nie potrafi z niej czerpać - właśnie choćby w takiej sytuacji gdy sam musi pozyskać pożywienie itd. I jak nie potrafi z nią współgrać, aby czerpiąc nie zachwiać naturalnych ekosystemów i praw natury... Ta historia wyraźnie przedstawia jak bardzo to życie w mieście uzależnia ludzi, zniewala, sprawia, że stają się bezradni, gdy nagle tracą możliwość korzystania ze sklepów itd. Myślę, że pan Bon przez pandemię wiele stracił w kwestii materialnej, ale z drugiej strony wiele sobie uświadomił, ale coś o wiele cenniejszego odzyskał i to przywróciło mu uśmiech i radość życia :) I to też właśnie powinno dać nam do myślenia, bo jest w tym ukryta tajemnica prawdziwego szczęścia, którego nie ma źródła w biznesach, pieniądzach i rzeczach materialnych... To coś co rodzi się w w naszym wnętrzu i co odkrywa się często właśnie w różnych niespodziewanych momentach życia, w trudnościach, zmaganiach szukaniu i odnajdywaniu Sensu naszego życia i Prawdy o nim i o nas. :) Poza tym ten odcinek pokazuje również dobitnie to, że w naszym zachodnim europejskim świecie możemy sobie gadać i pouczać innych o jakiś filozofiach i trendach odnośnie jakiś diet vegańskich itd, i krzyczeć o prawach zwierząt, ale prawda jest taka, że jak człowiek nie ma co do garnka włożyć i dzieci z głodu płaczą, to wraca do pierwotnych instynktów i praw ziemi, do polowania na zwierzęta... i jak przyjdzie co do czego, to zje i żabę i węża i skorpiona i nie będzie płakał nad główką sałaty ;)

@matsumikoyamashi8095 Obostrzenia srandemiczne były tam widocznie cięższe niż u nas, boli to tym bardziej, że to biedny kraj. Ale twój komentarz brzmi jakby trzeba było szukać ofiar srandemii na drugim końcu świata, tymczasem i u nas ludzie tracili biznesy, na które pracowali całe życie i nie mieli z czego żyć. Tam ludzie uciekali za jedzeniem do lasu - u nas lasu mało, zwierzyny mało a i ludzie zapomnieli jak polować (co i tam powoli się dzieje).

Srandemia aby poniżyć ludzi przez gadzie plemię,które oczywiście nie istnieje...

Też właśnie kontempluję tę historię. Myślę o tym, ile jedzenia, ile możliwości do zarabiania mamy wokół my, a tam ... Ten człowiek ma taką postawę, która chwyta mnie za serce. Od razu mam odruch, by coś zrobić. Wiem, że nie pojadę tam. Ale mogę być może zrobić coś tu gdzie jestem, wokół siebie. Będę czujna.

@Czlowiek Znikad Jaki Ty musisz być nieszczęśliwy i samotny...Smutne😞 Życzę Ci byś nabrał wiary w siebie mógł cieszyc się życiem🙏

bo miał wyjście, bo pochodzi ze wsi i potrafi sobie poradzić, a i pracy fizycznej sie nie boi jak większość zasranych pieszczoszków z zachodniego świata; no i klimat gdzie nie ma jesieni oraz zimy, przyroda daje pożywienie

Gdybyś oglądała uważnie, to byś zauważyła, że pan Bon mówił o swojej depresji po tym jak stracił wszystko. Teraz się uśmiecha, bo jakoś sobie poradził i zaczęło się zmieniać na lepsze.

Ci ludzie których oceniamy jako powiedzmy innych, mniej ważnych lepiej znają angielski jak my europejczycy. Niektórzy powinni sobie przypomnieć co zrobił Pol Pot

Scena gotowania wspaniala!

Dobry sprzęt i montaż...profesjonalnie

Tak, też się troszkę zdziwiłam. Ale pwnie materiału może być więcej, tylko moce przerobowe, by poszlo do publikacji, są mniejsze.

O tak stanowczo za krótki chciało by się jeszcze z pół godziny. Ale z drugiej strony może dlatego tak dobry bo krótki gdyby znacznie bardziej go rozciągnąć stałby się nudny

🥹🥹🥹

Cała przyjemność po naszej stronie! Mega nam miło!

To ludzie tacy są 🥹❤️ castingu tu żadnego nie ma.

@@GlobstoryPl Dla Ciebie każdy taki jest? Jeśli widzisz ludzi w tak wyjątkowy sposób, to dziękuję Ci. Chyba zapomniałam, jak to jest patrzeć na człowieka w tym brylantowym aspekcie. Może sobie przypomnę dzięki Tobie. ;)

Wszystko przed nami ;).

Nigdy nie był zagranicą. Faktycznie, jego język angielski jest imponujący.

@@GlobstoryPl Trochę wstyd przyznać, że TWÓJ akcent jest cięższy od jego, jeśli chodzi o angielski... :-D Jeśli sam nauczył się mówić praktycznie bez akcentu, to ma najprawdopodobniej bardzo dobry słuch muzyczny. Całkiem miły człowiek. Ciekawe co i gdzie robił za czasów czerwonych khmerów - może to jest sekret do jego angielskiego?

Dlaczego wstyd? Akcent nie jest wyznacznikiem znajomosci języka.

Ja też jestem pod wrażeniem pięknego angielskiego akcentu i biegłości językowej u pana Bon

@@Tomasz_Piekarski bez akcentu? Bez przesady. Obcy akcent jest wyraźnie wyczuwalny. Ale mówi bardzo sprawnie.

Bo ci którzy siedzą w Kambodży to zwykli turyści, tu masz podróżniczke.

@@8draco8 O

❤️👌