Ja bym chciał Call of Duty w Sosnowcu.

ta melodia z call of duty2 przypomniało mi się ;)

film o tym że zmiana settingu nie wystarczy a w komentarzach "EJ PRZENIEŚCIE GRE DO POWSTANIA/WIETNAMU/NIEMIEC/ŚREDNIOWIECZA" rozumiem że możliwość strzelania z muszkietów w sarmackiej polsce może sie wydawać fajnym pomysłem ale przy obecnej formule coda to po prostu nie wypali

Destrukcja otoczenia w CoD - po 5 minutach mapa nie istnieje.

A ja bym zagrał jakąś kampanię niemiecką. Wiadomo że nie ma Niemców co gloryfikować ale z chęcią bym zagrał w misję gdzie jako dowódca czołgu przeprowadzamy blitzkrieg na ukraińskich stepach albo jak zmarznięci w Stalingradzie musimy przeprowadzić patrol na danej dzielnicy a jest to nie łatwe bo jesteśmy atakowani przez ruskich z zza każdej kupy gruzów i każdego okna... W ogóle dziwi mnie olewanie tego tematu Red Orchestra 2 zrobiła to idealnie a nawet śmiem mówić że niemcy to najlepsza strona na multi. Jeszcze tak z innej beczki nie dziwi was fakt dlaczego w Battlefieldzie 1 Cesarstwo Niemieckie, Austro-Wegry czy Turcja nie mają swojej kampanii? Przecież to jeszcze nie ten okres historyczny aby utożsamiać ich z obozami śmierci czy ludobójstwem, wiadomo to jest wojna cywile też ginął, były konfiskaty mienia, żywności, ale tego dopuszczała się każda ze stron (wiem że to niemożliwe ale brytole i amerykańce też!! Widać na samej herbacie nie wyżyjesz). Nawet wyczuwam tutaj trochę dyskryminacje bo żadne s tych państw nie ma dubbingu polskiego na multi. Jak widać historię piszą zwycięscy

Tak naprawdę ta seria cały czas nie jest zła, Infinite warfare ma nawet dobrą historię. Według mnie problemem jest Supply drops i ilość DLC. Płacenie za pistolety lepsze od innych to przesada

Dobrze by było gdybyśmy wkońcu nie grali jako amerykanie ;p

*Jak tam chciałbym zagrać w część w 100% opartą o wojny na Bliskim Wschodzie i Azji Południowo-wschodniej. :v*

Czemu nie możemy zagrać tymi złymi ja np. chciałbym być ss-manem w jakimś okupowanym mieście

Ja to bym chciał CoD'a osadzonym w 1939 ukazany z perspektywy źołnierza wermachtu źeby pokazać jak Niemcy na początku zdobywali Europę a później ukazać rozgrywkę z perspektywy aliantów aby odbić Europę z rąk Niemców.

Uwielbiam soundtrack z CoD 2 i cieszę się, ze został użyty w tym materiale

Jeśli chodzi o kampanie to niekoniecznie musimy znowu szturmować Reichstag, być w Stalingradzie lub na plaży Omaha. Podczas drugiej wojny było wiele krwawych bitew, które miały wpływ na losy wojny, nie tylko te 3. W 1943 roku poza Stalingradem była bitwa na Łuku Kurskim (tu idealna sytuacja do stworzenia kampanii pancerniaka), operacja Husky (desant na Sycylie). W roku następym to poza oklepaną plażą Omaha i Carentanem mamy "kocioł" pod Falaise, bitwa o Caen, ofensywa w Ardenach, dla frontu wschodniego mamy operacje Bagration. Jakby tego było mało, dalej otworem stoi krwawy front we Włoszech (bitwa o Anzio, bitwy na Linii Gustawa), we Włoszech walki skończyły się bodajże w maju 1945. Rok 1945 to nie tylko front wschodni i bitwa o Berlin, mamy walki o Zagłębie Ruhry oraz forsowanie Renu (mamy coś w CoD 2, ale to jest ubogo ukazane, 1 misja tylko). Oprócz miejsc, w których mogłyby być rozegrane kampanie, twórcy MUSZĄ zmienić podejście tzn. postać, którą gramy nie powinna być superbohaterem wpływającym na losy wojny, to ma być zwykły żołnierz. Nie chciałbym aby po niepowodzeniu operacji Market Garden wkurzony brytyjski spadochroniarz przywalił Montgomery'emu, lub aby sowieccy pancerniacy w liczbie 4 (załoga T34/76) zniszczyła pod Kurskiem całą elitarną dywizję SS "Totenkopf".

Call of Duty zawsze kojarzyło mi się właśnie z wojną, co kiedyś było pięknie zaprojektowaną grą.

Zgadzam się w zupełności. Mocno trzymam kciuki za ten tytuł i oby był to godny powrót świetnej serii gier. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to zwykła podmianka tekstur i modeli na takie, by pasowały do realiów II wojny światowej a schemat pozostanie ten sam co zwykle ;)...

Zgaduję, że w nowym call of duty do multi zostaną dodane kultowe mapy z drugiej części takie jak np Toujane w wersji odświeżonej. Takie coś miało bodajże miejsce w black ops II ze słynnym Nuke Town. wiele osób by się na pewno ucieszyło i wróciłyby wspomnienia grania po kafejkach internetowych :D

Ja tam bym chciał CoD'a w Wietnamie :D Napalm, M16 i takie tam :D

Gambri, kocham Cię za rzetelność w ramach gier FPS, takich jak Pan ze świecą szukać, nawet na zagranicznym KZfaq'ie :)

Wcielenie się w Simo Hayhe w misji snajperskiej to by było coś

Kto jak nie Grzegorz? :D I tak pewnie nie przeczytasz, ale pozwól, że z kilkoma kwestiami jednak się nie zgodzę. Świetny materiał, masz sporo racji, ale ja na przykład chciałbym, żeby w gąszczu tych zmian Call of Duty cały czas było Call of Duty. W tym roku pojawi się to o co wszyscy od dawna proszą, ale jednocześnie nie można też rozczarować fanów serii. Zmiana mechaniki strzelania, destrukcja otoczenia czy pojazdy w multi to na pewno nie to czego osobiście bym oczekiwał po CoDzie. Nie mówię, że to zły pomysł, ale na pewno jest bardzo ryzykowny, a wystarczające ryzyko według mnie podjęli samą decyzją o cofnięciu się do IIWŚ, bo przecież od kilku lat rozgrywka z roku na rok tylko przyśpieszała i ludziom będzie bardzo trudno przestawić się na wolniejszą rozgrywkę. O ostatnich częściach można mówić dużo złych rzeczy, z większością się zgadzam, ale nie można powiedzieć, że nie przypominały Call of Duty. Mimo wszystko było czuć że to ta sama seria z jej wieloma uchybieniami, plusami i tym czym się charakteryzuje. Nie oczekujmy po CoDzie drugiego Battlefielda. Rozgrywka w multi zawsze była szybka, zawsze z maksymalnie 12 graczami, nie licząc pojedynczych trybów i niech tak zostanie. Niech eksperymentują, jasne. Jak najwięcej bo ta seria na pewno sporej reinkarnacji potrzebuje. Ale niech nie zapomną, że przed "World War II" jest jeszcze "Call of Duty". To tak w skrócie :D

Bitwa o Westerplatte to byłoby coś wspaniałego. Marzenia :)

Wg mnie te twisty tworzą kampanię. W IW nie spodziewałem się że odważą się zabić bohaterów w ostatniej misji, tak sie przecież nie robi. Nie spodziewałem się w mw3 że Yuri zna Makarova. Wielu rzeczy nie wiedziałem i dlatego grałem. Żeby się dowiedzieć czemu coś się dzieje. A śmierci bohaterów dają odrobionę realizmu w kampani. Nasz bohater to nie superman, zginie w pułapce rosjan lub w wyniku wybuchu bomby atomowej. I tak powinno być

1. Działania w Norwegii (jak najbardziej) 2. Działania na Pacyfiku ale Brytyjczykami, Australijczykami (czy ogólnie ANZAC) 3. Kampania w Birmie 4. Walki we Włoszech (może o naszych by coś było) 5. W sumie chętnie powrócił bym do Afryki 6. Kampania Fińska 7. Jugosławia (to mogło by być coś fajnego) 8. Rajdy Komandosów (też temat rzeka i niewykorzystany mocno) 9. Zrzut spadochroniarzy w Normandii (jako awangarda, ustawianie radio-latarni itd) Ogólnie... Nawet gra osadzona w klimatach wojen postkolonialnych. Nawet Wietnam czy Bliski wschód (choć to niepoprawne politycznie strzelać do Arabów). Ale ogólnie pomysłów na grę w realiach II wojny jest masa, arsenał z epoki jest zatrważający i można wyjść mocno za schemat. Ale tak mogli by postawić chociaż w kampanii na realizm, czołganie się pod ogniem wroga w jakimś bagnie Pacyfiku czy przemykanie od ściany do ściany w jakimś zrujnowanym mieście. Ostatecznie nękanie sowietów na mroźnej fińskiej ziemi, to było by to. A co do samego Garanda... Ma bardzo przyjemny odrzut i podrzut, zaryzykuję stwierdzenie, że "mniej odczuwalny" niż w broni współczesnej na podobny kaliber ;)

JA BYM chciał być polskim żołnierzem i niemieckim oraz włoskim ale chciał bym żeby postacie były dobre miały piekną historię taką żeby jak kierujemy niemcem i ginie to można było sie popłakać ! ale bym grał żeby były piękne chwile i wzruszające w kampani like plis

Nawiązanie do Brothers In Arms. Majstersztyk. Coś pięknego. Zawsze mam nadzieję na poruszenie tego tematu i tej gry, bo to jest fenomen. Pozdrawiam

I ta muzyka ze starszych CoD'ów

Fajnie jak by twórcy Call of Duty obejrzeli ten filmik! :)

Liczę, że Call of Duty w realiach stricte historycznych zrezygnuje z głupot dzisiejszego gamingu - automatyczne leczenie, namierzanie wrogów, wskazywanie ich na radarze itd.

Witam Większość z tych pomysłów jest dobra, ale... nie potrafię zrozumieć dlaczego w 2017r takim problem jest dopracowanie tak ważnego szczegółu jak zabijanie przeciwnika. O co mi chodzi? Ano o to,że jak komuś do okopu wpadł granat to nie wyrzucało jego ciała na 3 m w górę tylko totalnie je rozrywało,ręce,nogi wszystko. Tak samo jeśli strzelamy z karabinu i trafiając przeciwnika który ma na sobie powiedzmy, podstawowy rynsztunek to dlaczego do cholery nie widzę gdzie trafiły moje kule ? Dlaczego on nie krwawi z tamtych miejsc, dlaczego nie widzimy rozerwanej skóry po trafieniu w szyje czy dlaczego po prostu w miejscach trafień nie ma najzwyczajniej w świecie fontanny/plamy krwi? Wydaje mi się to tak oczywiste i zarazem tak bardzo nadające klimatu horrorui,rzeźni, że do tej pory nie wiem dlaczego tego nie dostajemy.Jak strzelam w takich przeciwników to czuje się jakbym ładował w jakieś poduszki. Gwarantuje, że gdyby ktoś grając i czając się za winklem zobaczył jak kolega z oddziału wykrwawia się po serii w okolicach brzucha po czym przeciwnik wrzuca granat i rozrywa 3 osoby z oddziału a ich krew i flaki są wszędzie to prawie żaden z tych pomysłów nie byłby potrzebny. Nawet nie wspominam o pociskach artyleryjskich czy czołgów bo z człowieka robiły sieczkę. Może to wszystko brzmi brutalnie, ale jestem znudzony,że w każdym shooterze mam miliard broni a i tak przeciwnik reaguje na nie praktycznie tak samo ( Ot dalej wyrzuci jego ciało...). Pozdrawiam!

a ja czekam aż ktoś w końcu zrobi prawdziwą grę o powstaniu warszawskim

przecie COD ma być miły i nie za trudny, a to strzelanie takie jest żeby nawet gospodyni domowa mogła w to pograć na padzie, jak dorobią recoil, "ciężar" broni i dodają "inteligentne" boty to sprzedaż spadnie ;)

Czasy cod 2 i 4(modern warfare) już nie powrócą. Proponuję miks dynamiki z czwórki i klimatu z 2 przy broniach i mapach również z 2 (plus kilka dodatkowych). Takie coś na pewno sprzedałoby się wśród starszych graczy.

Chcialbym aby pierwsza misja nie byla po prostu w stylu: bierz karabin i strzelaj. Wolabym cos w stylu pokazania rozpoczecia 2 ws. Jakas dluga misja/cutscenka ktora by pokazala dzien jakiegos polaka ktory wiedzie normalne zycie, slucha radia i nagle ten slynny komunikat o wybuchu wojny a zaraz potem tysiace niemieckich samolotow na niebie :D

Fajnie gdyby w jakiejś grze o tematyce II wś pojawiła się misja z bitwą o Monte Cassino.

Wszystko ładnie tylko zauważyłem jeden błąd, a mianowicie M1 Garand to nie półautomat a karabin samopowtarzalny, tego typu błędy często się zdarzają z powodu sugerowania się nazewnictwem systemu ładowania broni z j. angielskiego. Półautomat - Bolt Action, Samopowtarzalny - Semi-Automatic, oraz Automat - Automatic. Jeśli przetłumaczymy Semi-Automatic na polski rzeczywiście wychodzi nam słowo pół automat jednak w języku angielskim ta nazwa odpowiedzialna jest za określenie systemu samopowtarzalnego. Dziękuje i pozdrawiam.

Perspektywa Japonii byłaby ciekawa.

jeszcze jednym smaczkiem któtlry według mnie dodałby dużo do tej gry jest zmniejszona ilość amunicji. Nawet w codach osadzonych w klimacie WWII podczas misji np. w Stalingradzie mieliśmy po 300-400 pocisków w zapasie podczas gdy bitwy w tamtych rejonach kojarzą mi sie właśnie z deficytem amunicji po stronie broniącej się. Bardzo chciałbym zagrać w misje gdzie np. bronimy jakiejś kamienicy posiadając bardzo małą ilość amunicji.

MAKE CALL OF DUTY GREAT AGAIN!

Biorąc pod uwagę, że gra już wyszła można sprawdzić co się sprawdziło z waszych pomysłów. Otóż tylko dwa; brak twistów i bardziej "żywi" bohaterowie.

Ja bym wolał Czad,Afganistan,Irak lub właśnie II wielką wojnę

call of duty powinien pokazać jak w WaW brutalność wojny i przejmujące widoki ale tak by nie niszczyło to tradycjnego systemu w komapani

Jezu jaki ten soundtrack z coda 4 i 2 jest zajebisty

Fajnie by było zobaczyć konflikt Fińsko-Rosyjski, mało kto był tak waleczny jak Fini. Grałoby się zapewne bardzo przyjemnie, gdyż nie znam gry, która poruszałaby ten konflikt ;)

CoD2 i tak najlepsze. Ale przyznam szczerze, fajnie by było rozegrać kampanię drugiej wojny światowej jako Niemiec, Włoch, Japończyk, czy nawet Fin.

*Nowy film Nolana? Dunkierka? Pewnie będzie ryło banie jeszcze bardziej niż interstellar.*

Ja bym chętnie zobaczył powrót CTF takiego jak za czasów CoD UO.

Mi się marzy powrót W ET! Pamiętamy? Duże mapy, chyba pierwszy raz mechanizmy z cRPG (doświadczenie, odblokowywane bonusy takie jak 2 pistolety w miejsce jednego, albo zwiększenie żywotności), "strategiczna" rozgrywka (naprawdę ważne było ustawianie się pojedynczych graczy i to, z czym grali), nie tępienie kamperów (przecież tak właśnie grało się prawdziwym snajperem/strzelcem wyborowym), jednocześnie tępienie SK. Ogólnie dużo bliżej mi do BF, niż do CoD. Jeśli miałbym kupić CoD to już wolę darmowe Dirty Bomb - dynamiczna strzelanka z debilnym bieganiem po ścianach jak w dzisiejszych CoD'ach (i w TF), ale przynajmniej z fajnymi rozwiązaniami i ciekawie pomyślanymi mapami. Jednak lubię duże mapy i rozgrywkę stawiającą na czajenie się na przeciwnika, celowanie, itd., a nie bieganie w kółko po mapie i rozglądanie się, gdzie widać kontur przeciwnika (który gra pokazuje przez 2 ściany), później szybka seria i loteria, komu uda się szybciej trafić. Dla mnie jest to cofnięcie się w rozwoju FPS'ów od poziomu RtCW/ET do Quake'a. BF przynajmniej nie cofnął się tak mocno jak CoD, ale krótka żywotność kolejnych części i parę innych "unowocześnień" psują również tę serię :(

Nie wiem, może ja za dużo wymagam, ale czy nie można by było w miare wierny sposób odwzorować bitwę o Monte Cassino? Albo dodać misję polegająca np. na przechwytywaniu rakiet V1 nad Anglią? Możnaby było też spróbować bitwy pancernej pod Kurskiem. Tyle pomysłów, tyle znanych bitew podczas II Wojny Światowej, tyle też nie wykorzystanych...

W końcu jakieś inne fajne tło, o wiele przyjemniej się taki film ogląda :)

Reasumując - czasem krok do tyłu to krok do przodu!

Zdobywanie Monte Casino mogłoby być ciekawe. Nie było też operacji Market Garden.

A mi się wydaje, że to dalej będzie ten sam kotlet tylko zamiast przyszłości będzie przeszłość. Niestety CoD już dawno przestał być trendsetterem, teraz raczej stara się nie zostać w tyle za bardzo. " O BF1 wypadło super, chyba trzeba wrócić do IIWW". #CoDisdead

Call of Duty i Battlefield mają w sobie coś wyjątkowego. Battlefield fabułę, modele, świetną grafikę. Call of Duty buja w obłokach, tworząc gry grywalne, ale jednocześnie proste (przynajmniej w moim odczuciu). Battlefield 1 wydawaje się taki ciemny, przytłaczający, a Infinite Warfare jest lekki i dynamiczny. Obie "marki" powinny się połączyć i wspólnie coś stworzyć. żeby gra miała w sobie jednocześnie elementy serii Battlefield i Call of Duty. To mogłoby być naprawdę bardzo ciekawe.

Brothers in Arms to jedna z najlepszych serii gier o drugiej wojnie swiatowej. Fantastyczna fabula i walki pomiedzy malymi oddzialami to jest cos co wciaga najbardziej. Nie mowiac juz o mozliwosci sterowania wlasnym oddzialem ;)

A ja bym chciał zobaczyć kontynuację Infinite Warfare bo historia i świat w tej grze ma potencjał. Plus sekwencje rozgrywane w myśliwcu były świetne.

Ja tam sobie właśnie pogrywam w COD WAW :) Jak dla mnie to Cod'a muszą całkiem zrobić od początku niemalże. W nowych COD'ach jest wszystko nie ok. Model strzelania, destrukcji, misja, słabe AI słabe lokacje nuda i monotonia. Mają tyle piniondzy ze spokojnie by zrobili Nowy silnik nowych lepszy wrogów i by było spoko pograć w naprawdę NOWEGO COD'a, a nie w jedno i to samo w innym secie

Zróbcie film o serii Brothers in Arms.

Call of duty zrobiło dokładnie to samo ze swoimi grami co NFS. Czyli zatrzymało się jakiś czas temu. Battlefield startował później niż CoD, a przewyższa ją pod każdym względem. To samo dotyczy NFS. Bo co to za NFS gdzie więcej tuningu jest w GTA niż w rasowej grze wyścigowej?!

Mam nadzieję, że COD powróci, tak jak było powiedziane w filmie, nie tylko realiami 2WŚ ale także świeżą rozgrywką.

Łapa za nutę z CoDa 2 w tle :D aż się łezka w oku kręci

Ahh COD: WaW to były czasy :)

Bałkany, Norwegia i Włochy, o tak, to chciałbym zobaczyć :)

Moim zdaniem zwiększenie skali bardziej zbliżyłoby cod do bf ,więc nw czy to byłby dobry pomysł bo jednak dice ma chyba większe doswiadczenie w tych sprawawch. Cod mógłby może wprowadzić system "plutonów"na małych mapach.Które zdobywałyby jakies punkty i to jak poszłoby jednemu plutonowi wpływałoby na drugi np. Jeden pluton zdobyłby artylerie ,więc drugi mógłby wzywać ostrzał .

jeśli co do nawalanki/cichych momentów wole aby np. misja zkładała się z 30 min i w tym jakieś 5,6,7 min to oczekiwanie na misje jak np. jesteśmy w bazie i po jakiś 2,3 min uzbrojenia wsiadamy z odziałem na czołg M4 Sherman i po kolejnych 2 min napotykamy 2 działa pp i Panzer 4

i ta muzyczka z coda 2 w tle

No jakby dali misję Wojnę Obronną w 1939,że gra się Polakiem i walczy z Niemcami i Rosjanami to by było coś nowego.

Czekam na World at War 2!

Ja bym chciał żeby w nowym Call Of Duty była muzyka z CoD2.

Could you add english subtitles?

fajnie jakby powstał COD o drugiej wojnie, ale tez nie w okleplanym temacie.. inne kampanie, bitwy, wojska. Jak np uwolnienie obozu koncentracyjnego w Dachau, bitwa o Monte Cassino, partyzantka leśna może AK albo kampania Fińska czyli walka odważnych Finów z Sowietami, nie mówie już o kanadyjskich dywizjach np podczas D Day czy np bitwa morska na Pacyfiku, bitwa powietrzna o Anglie .. :D

Moje pomysły 1.Koniec Supply dropsow 2.Koniec Specjalistów

Dobrze że w przeciwieństwie do Max-Kolonko, mówisz jak jest.

Najlepszym wyjściem byłoby zacząć od wojny fińsko-rosyjskiej z 1939-1940 i poprowadzenie fabuły z perspektywy Niemca (Finlandia była w Osi), którego można potem gdzieś przerzucić. Można byłoby też użyć wojny kontynuacyjnej (kolejna wojna fińsko-rosyjska).

Jeszcze fajnie by było aby dodali physx :D zniszczenia byłyby znacznie bardziej satysfakcjonujące

Miejmy nadzieję, że w tym roku ujrzymy nowego CoD'a w realiach II WŚ, albo chociaż podczas wojny w Wietnamie. Chyba każdy ma już dość tych bredni o kosmosie i chce w końcu zagrać w coś bardziej przyziemnego.

Niech już wyjdzie Escape From Tarkov, jedyne czego potrzebuję XD

Fajnie by było, gdyby nowy CoD byl czymś w rodzaju Brothers in Arms : Road to Hill 30 (na psp znanym jako D-Day). Chodzi mi o kompanie skupioną na jednym oddziale żołnierzy, co pozwoli na nawiązanie jakiejś wiezi z tymi kolesiami, i na smierc ktoregos z nich nie bedziemy reagowac "o, wreszcie zdechl, bede sobie teraz mogl wziac jego bron hle hle hle" - podobnie bylo w CoD World at war

Każdy liczy na rewolucje i coś zupełnie nowego,a skończy się jak zawsze ;)

Czyli w zasadzie punkty 2.3.4 i 6 byłyby spełnione gdyby do Squad zrobili kampanię fabularną. Pomarzyć można :(

W stylu political fiction św.p. Tom'a Clancy'ego? Prosze nie obrażać dobrego pisarza!

I takie propozycje mi się podobają. Może przyjdą im do głowy misję na terenie Polski? Byłoby elegancko

Ja chętnie zobaczyłbym kampanie w której wałczylibyśmy na Bałkanach i krecie jeden z najmniej wykorzystywanych teatrów.

Najlepszy kanał o grach !!

A ja tylko czekam jak dadzą Kpt.Price :D

Może po raz drugi kampania polska :) ? Chętnie przełamywałbym bym w CoDzie Wał Pomorski, walczył pod Studziankami, przekraczał Odrę, czy maszerował na Berlin jako żołnierz WP! Ewentualnie kampania na zachodzie - Tobruk, Monte Cassino, Holandia, bo Falaise już widzieliśmy

cod- klikanie w myszke bez reakcji i mlg kill raimbow six siege-tu potrzebny jest skill

Ciekawe byłaby walka w Wojnie Zimowej. Linia Mannerheima

grzegorz... ty to jednak mądry jesteś...

Powrót do IIWŚ nie oznacza, że nie będzie tam walki z robotami etc.

Gdzie marynara

Fajnie by było zobaczyć jakąś mniej znaną bitwę, która może być równie ciekawa. Mam już dość Normandii i tym podobnych.

Jeśli chcą, żeby strzelanie dawało kopa, którego będzie odczuwał strzelec to niech wezmą przykład z... Call of Duty z 2003 roku xD Niech wrócą do taktycznego i wymagającego cierpliwości S&D.

Spoko byłby front afrykański, albo jakaś inspiracja starym Commandos'em :D

Ja mam pomysł zbyt radykalny, który raczej nie przejdzie. Chciałbym kampanię niemiecką. Szczerze w BF 1, można by z czystym sumieniem zrobić tak owa, jednak się na to twórcy nie zdecydowali, tutaj, mogą pojawić się pewne opory natury morlanej, choć uważam, że gry jako medium dojrzały już do przkeazywania prawdy w odcieniach szarości, a nie świata czarno-białego.

World at War, moim zdaniem najlepsza część tej długiej jak tasiemiec serii. WaW był inny, brutalny, mroczny, krwawy a dodatkowo dostaliśmy Nazi Zombi które w tej mroczności wcale nie ustępowały kampanii dla jednego gracza.

jak dla mnie to COD nie wprowadza destrukcji otoczenia tylko po to żeby wiecej ludzi kupiło grę. Nie każdy ma super komputer i taka destrukcja otoczenia na pewno wykluczyła by pewną część graczy

Brak supply dropów, balans broni, mniejsze mapy, lobby leaderboards i combat record, fajne killstreaki optymalizacja gry na pc i słuchanie się społeczności.

Nie mam nic przeciwko political fiction z pierwszego Black Ops i urywku Black Ops II pod warunkiem usunięcia bzdur historycznych jeśli chodzi o uzbrojenie czy ekwipunek. W miejsce serii MW zdecydowanie powinna pojawić się konkretna wojenna rozrywka. Zdecydowanie chciałbym żeby seria oscylowała między tymi 2 podseriami, delikatnie łącząc je między sobą.

Nic się nie zmieni, nie zrezygnują z sieczki na multi na małych mapach na fragi, jako że jest to esencja rozgrywki na ESL, nie zrezygnują z perków i serii zabójstw jako że to już się przyjeło i zamiast apacha będzie latała casa i zrzucała napalm xD Czołgów nie wprowadzą bo jedyna część CODa która z tego na multi korzystała w pełni to CoD:UO i tryb Base Assault -ale to był tryb dla ogarów i ludzi myślących a nie "hakjerów za 5euro" i nie dało się grać 10minut na fragi ;] CoD:WaW posiadał amatorski mod BA ale..był jedynie dostępny na serwerach USA, jako że autorzy byli..nieufni ;] Co dalej? Wszystkie możliwe chyba uatrakcyjnienia dla gry w klimatach 2WW ma już Battlefield i udowodnił to ostatnio. To o czym mowa na filmiku nie ma racji bytu - to się nie sprzeda w marce CoD, tu się liczy odsmażanie raz za razem tego samego ;)

Co najlepiej naprawiło by CoD'a? Brak supply dropów, ale nie zrobią tego niestety. Duża część społeczności to hejtuje, ale duża część to też kupuje. Co do kampanii, chciałbym jakąś historię jak w CoD2 BRO, tylko tym razem skupiającą się na jednym teatrze działań. Np. Operacja Husky, Avalanche i droga do Rzymu.

Jestem wieloletnim fanem seri na tyle sędziwym ze pamietam jeszcze pierwszego cod i ja osobiście zawsze ta grę traktowałem jak arcade shooter i szczerze dalej chciał bym takiej formuły Jeśli mam ochotę pograć w coś głębszego to odpalam BF albo CS proste Aczkolwiek nie oznacza to ze jestem zadowolony z aktualnego wyglądu serii Wszech obecne mikropłatności i futurystyczne egzo pierdoły już mnie irytują A jakie jest wasze zdanie ? Pozdrawiam