jest dokładnie jak piszesz. W opcji b, trzeba jeszcze słono zapłacić za to że ich nauczysz roboty ;)

Jak przy opcji b zacznie za dużo pokazywać to się zawiną i będziesz szukał kolejnej ekipy.

ma pan rację, zamykam firmę....

​@ tak jak ci od paneli co masowo zamykaja firemki zeby nie brac na siebie napraw a w przyszlosci utylizacji paneli ;))) nic nowego, kazda budowlanca zamyka sie raz na 5-10lat i odnawia po miesiacu z nowa nazwa

Dokładnie tak powiedziałem, jest tańszy nie dlatego że chce mniej zarobić albo robi to charytatywnie. jest tańszy bo używa gorszej jakości materiału, niczego nie liczy, poprostu robi. Czerpnię wali na południe bo to tylko pół metra rury i wiele innych błędów. "Przysłowiowy hydraulik" bo jest wielu którzy robią dobrze,akurat w moim rejonie widzę kilka typowych firm hydraulicznych które wszystko potrafią. Tak samo może być z "profesjonalnymi" firmami więc to nie reguła, ale najczęściej jak widzę coś odwalonego to robił to hydraulik. , ze mną też pracują hydraulicy, ale oni zajmują się wodą nie powietrzem...

@ Szanowny Panie Marcinie, ponieważ jest Pan na początku swojej drogi zawodowej, to nie dziwi fakt, że intensywnie doświadcza Pan efektu Dunninga-Krugera. Sam tak miałem, kiedy kilkadziesiąt lat temu zaczynałem swoją przygodę z budownictwem. Jednak z perspektywy czasu wiem, że wiedza i doświadczenie przychodzą z czasem, a miejsca ustępuje im pycha i niezachwiana pewność siebie. Wiem, że to mało intuicyjne ale najbardziej przeświadczeni o swojej wyższości są nowicjusze. Życzę dalszych sukcesów i więcej pokory. I nie, nie jestem hydraulikiem.

Architekt projektuje tylko architekturę! Architekt nie ma pojęcia o konstrukcji budynku, instalacjach itd. od tego są inni projektanci...

@@rezystor1990 Którzy nawet przy projekcie indywidualnym mają w tyłku detale. Poprawianie architekta i projektantów branżowych to niekończąca się historia.

@@ukaszxktos5397 Problem jest złożony i wielowarstwowy. Projekt indywidualny żeby był porządnie wykonany musi być drogi, ale ludzie płacą więcej za stół do kuchni niż za projekt a potem narzekanie że nie jest przemyślany itd.

@@rezystor1990 Jeśli ma być drogi to niech za tym idzie jakość. Mam projekt indywidualny, nie wydaje mi się by za prosty parterowy dom 20000,- to była niska cena. Co dostaję w zamian? Na x wysłanych komentarzy, dostaję odpowiedź na 30%, 20% jest wprowadzona dobrze, 30% poprawek jest skopanych, a cała reszta pominięta. Jeśli ktokolwiek zapyta mnie o projekt indywidualny, to powiem wprost. Bierz najtańszy, bo i tak będzie x% elementów przerabiał z ekipą i kb.

@@ukaszxktos5397 Nie wiem na kogo trafiłeś ale czy 20tys to dużo. Jestem projektantem konstrukcji, domków praktycznie nie robię bo ceny są absurdalnie niskie w branży za projekt konstrukcji. Aby zarobić 5tys. na rękę muszę wystawić faktur na około 10-11tys. netto miesięcznie aby zapłacić zusy, subskrypcje programów, lokal podatki itd. czyli około 12 tys. brutto. Żeby zrobić projekt konstrukcyjny domu porządnie z przeliczeniem każdego najmniejszego elementy z narysowaniem każdego detalu trzeba spędzić nawet przy prostym domku dwa tygodnie a czasami dłużej bo inwestorzy zmieniają w trakcie projektu dziesięć razy wizję. Więc musiał bym skasować przynajmniej 6tys. tylko za jedną branże a gdzie tu instalacje sanitarne wod kan gaz, wentyalcja mechaniczna, klimatyzacja, automatyka, elektryka, systemy alarmowe, opanowanie budynku pod kątem fizyki budowli itd. architektura, geologia, geodeta (mapki do celów projektowych), czas na uzgodnienia ze wszystkimi świętymi przyłączy zagospodarowania terenu, kopanie się z urzędnikami i ich uwagami do projektu a na końcu klient który co drugi dzień ma inny pomysł na dom i myśli że projektant dwa razy kliknie myszką i projekt sam się zmienia i przelicza... Jak to wygląda w praktyce projekt konstrukcji kosztuje w okolicach 2,5tys brutto w tej cenie nie da się nic zrobić po za narysowaniem rysunków mało co jest liczone albo tylko wybrane miejsca bo za te pieniądze nic więcej się nie da zrobić wszystko jest przyjmowane z dupy, zero detali bo nie ma na nie czasu. Wychodzi z tego jakiś dziwny twór zawalić się nie zawali ale to że jest w projekcie nawet 50% za dużo zbrojenia tym się inwestor nie przejmuje ale cieszy się bo zapłacił mało. Na mój dom który jest na płycie dennej poszło 2134kg stali podobne analogiczne domy na archonie potrafią mieć tyle stali władowane niemal w samą płytę denną... czy w takim razie dobry projekt jest tani czy drogi? Można by było jeszcze dużo piać w tej branży jest pełno absurdów i niskich kompetencji... moim zdaniem co do projektów to powinno się budować tylko z gotowców ale z gotowców przygotowanych, przeliczonych i z detalowanych w najmniejszym szczególe a takich nie ma na rynku... projekt indywidualny nie będzie doskonały bo takich pieniędzy nikt za niego nie zapłaci tylko po przez wielkokrotną jego sprzedasz można obniżyć jego cenę czyli wracamy do tworzenia projektów gotowych/katalogowych.

Przecież nad tym narożnikiem jest jeszcze wieniec