Dziewczyno, płaczę nad Tobą. Przykro mi, ale powiem Tobie, że masz zimną mamę. Mówisz, że ona jest uduchowiona, a ona jest pusta emocjonalnie. Żal mi wszystkich dzieci świadków Jehowy. Jesteś cudowną szczerą kobietą. Bądź sobą. Ściskam Ciebie całym sercem, bo całkiem Cię rozumiem pod wieloma względami.

Nigdzie nie ma takiego poziomu obłudy jak u Świadków. Wbrew temu, co mówią, miłości tam nie ma. Tak jak powiedziała mama Sary "przyjaźni jest jak na lekarstwo". Są równi i równiejsi, jeśli jesteś mniej zamożny, nie możesz poświęcać dużo czasu w służbie, nie odpowiadasz pięknie na zebraniach, nie jesteś na bieżąco z "pokarmem od niewolnika" -bo po prostu nie masz czasu - to jesteś tym "gorszym towarzystwem", nie będziesz zapraszany na obiadki do starszych albo braci, nie będziesz uczestniczyć we wspólnych spotkaniach, czasem tak, owszem, ale rzadko. Szpiegowanie, donoszenie na siebie, niesnaski, plotkowanie, wytykanie sobie błędów i "niestosownego zachowania" - to codzienność.

Miłość na pokaz. Obłudna. Po 20 latach oczy mi się otworzyły. Obudziłem się dzięki Wam. Kocham wolność i ludzi czyli bliźnich.

Magdo, są ludzie, których nie da się zmienić. Jesteś wspaniałą kobietą, matką, masz kochającą rodzinę i rozumiem dlaczego chciałabyś mieć normalne relacje z mamą, ale z tego co mówisz, Twoja mama ma zupełnie inne priorytety i odpowiada jej ta sytuacja, jaka jest. To bardzo przykre, ale im szybciej uda ci się to zaakceptować, będziesz mniej chorować. Uwierz, że nie da się zmusić do miłości kogoś, kto tego nie chce, bo jego miłość jest zupełnie gdzie indziej. Trzymaj się i powodzenia.

Sara, Edwin ...to był zaszczyt być Waszym gościem. Dziękuję ❤

Jehowa cię kocha - a w pakiecie otrzymasz zniszczone dzieciństwo, traumy, psychiczne problemy i zmarnowaną przynajmniej część życia. Oto owoce religii. I żeby było jasne - religia nie ma nic wspólnego z transcendencją i możliwością istnienia świata szerszego niż tylko materialny. A religie to po prostu systemy wyzysku i opresji. Tylko skala jest różna w różnych odłamach tych sekt. A wyrwanie się z tego więzienia umysłu to jednak z najtrudniejszych rzeczy w tym świecie - to fantastyczne, że są ludzie którym się to udaje. To daje nadzieję. Magda jest wspaniałym człowiekiem - nie złamała jej sytuacja, która dla większości ludzi jest nie do przeskoczenia. To przyjemność słuchać co ma do powiedzenia - i to jest ogromnie budujące. Może z jednym bym się nie zgodził - to, co jej mama ma w głowie to nie jest "uduchowienie" - to jest religijne zaczadzenie. Koło duchowości to nie leży nawet. I ona sama siebie karze za to odbierając sobie możliwość życia z tak fantastyczną córką. Ja jestem dumny z Magdy jako obcy człowiek :)

Magdo, te słowa o tym jak matka zareagowała na wieść, że jesteś w szpitalu i jest źle i nie zareagowała to jedna myśl mi się nasunęła : "wyzuci z naturalnego uczucia". Podziwiam cię, jesteś silną kobietą, która wiele przeszła. Pozdrawiam ciepło z Wiednia😉

Piekny wywiad, bardzo wzruszajaca koncowka. Wysluchalam caly za jednym razem. Magda glowa do gory! Jestes mega dzielna ❤️

A Wy Swiatusy robicie świetną robotę!! Ratujecie nie tylko jednostki ludzkie ale też całe rodziny i chwała Wam za to!!

Więcej serca okazał Tobie ten brat z komitetu, który Cię przeprosił za słowa, które Cię zraniły.

Madziu dziekuje, ze podzieliłaś sie swym doświadczeniem ❤🤗Sara i Edwin robicie kawał dobrej robory. Dziękuję 💪👍❤🤗

Myślałam że już wszystkie rozmowy będą podobne że już mnie nic nie zaszokuje a tu proszę Cudowny wywiad z cudowną osobą .Madziu ♥️z Tobą i dziękuję że odważyłas się podzielić swoimi przeżyciami 🌹♥️🌹

Magda dziękuje za ten wywiad, sytuacja bardzo podobna do mojej. Tule mocno i ciesze sie ze taka twarda z Ciebie babka.

Droga Magdaleno wysyłam Ci dobre myśli. Bądź silna. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Niech moc będzie z Tobą. 💪❤

Madziu jesteś wspaniała. Bądź szczęśliwa

Nie dziwię się ,że jest Ci przykro . Mieć matkę ,na którą nie można liczyć i dla , której obcy ludzie są ważniejsi od własnej córki ,szok .

Jak można coś takiego powiedzieć córce, która poroniła 🥺 Jakby wśród śj wcale poronień nie było....

Naszła mnie taka refleksja podczas oglądania, że wszyscy Wasi dotychczasowi rozmówcy to CHOLERNIE SILNI LUDZIE. Gratuluję i trzymam kciuki! :*

Wkońcu wywiad 🥰 Miłego dnia i słuchania wszystkim. Edit: Pani Magdo, dużo siły i szczęścia życzę. Pani historia jest jedną z tych przy których się płacze i jednocześnie podziwia to jak silna pani jest. Szczęścia w życiu 🧡 Pani córa ma najlepszą mamę i dobrze że pani tak dba o jej i swoje dobro.

Jak dobrze, że Jesteście Kochani. To ogromne wsparcie dla wszystkich rozbitków emocjonalnych, poszarpanych tzw. "prawdą". Umęczonych pilnowaniem wzajemnych sumień itd, itd. 😏 WOLNOŚĆ "ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto ją stracił". Powiem o sobie: Jak przyjemnie mieć dystans po wielu latach wewnętrznej pracy, psychoterapii, stanów lękowych, napadów paniki. Wdzięczności, że nie spalą na stosie. Świadomość utracenia zdrowia psychicznego, najpiękniejszych lat życia.Jak cudownie mieć obecnie spokój wewnętrzny i tę pewność, że ŻADEN CZŁOWIEK nie ma PRAWA przekraczać granic, które wyznaczam sama. Pozdrawiam serdecznie Madzię i przesyłam duuuuuużo ciepła do serducha. Buziaki.

Chciałam Wam powiedzieć że tymi rozmowami z byłymi świadkami robicie super robotę. To otwiera ludziom będącym w organizacji . Pozdrawiam Was serdecznie i panią Magdę z mojego miasta również 😘

Ślę dla Magdy moc wsparcia i otuchy 😊 nie jesteś sama!

Jesteście niesamowici. Pomagacie wielu ludziom. Brak mi słów, by was opisać.

Magdo masz w sobie dużo siły wewnętrznej, jestes wspaniala!

A propo kartki. Jak miałam 14 lat moja mama zrobiła mi awanturę bo śpiewałyśmy z siostrą "Kryzysową narzeczoną" Lady Punk. Poszło o słowa "wesołych świąt" XD

Bardzo Ci współczuję Magdo. Idż do przodu, bądż dobrą mamą I bądź szczęśliwa.Nie oglądaj się za sobie,źyczę Ci wszystkiego co najlepsze

Bóg jest Miłością i tego od nas oczekuje, abyśmy się nią dzielili. Miłość do bliźniego, to to czego Bóg od nas oczekuje. I tylko tego. Jesteś świetna kobietą 🙋‍♀️

Moi rodzice nie odzywają się a ogóle od 5 lat odkąd odeszłam. Raz miałam ciężki okres w życiu i zadzwoniłam to usłyszałam tylko: nie dzwon wiecej, chyba ze będziesz chciała wrócić. No cóż, nie zadzwoniłam więcej :) nie mam żadnej rodziny ale już do tego przywykłam.

Magdo, Twoja historia jest niemal klonem mojej. Moja toksyczna matka również przeczytała mój pamiętnik, nie przejęła się poważną chorobą (jestem po nefrektomii), nie interesuje się wnuczkami (widuje je sporadycznie, one jej nie lubią za szorstki charakter i za próby indoktrynacji, ale robią z tego bekę). Ogólnie wykreśliła mnie ze swego życia. Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do ukrócenia stosowanego bezkarnie ostracyzmu. Przytulam i wspieram ❤️.

Magda jesteś bardzo mądrą i wyrozumiałą, tolerancyjną osobą. Dużo dobra Ci w życiu życzę.

Podziwiam Cię Magdo, że nadal szukasz kontaktu z mamą po tym wszystkim. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że w pewnym momencie warto odpuścić i zaakceptować, że jest jak jest. Dla własnego zdrowia psychicznego.

Jak zwykle wartościowy, ale mocny materiał....Pani Magdo jest Pani bardzo dzielna, wszystkiego dobrego 😘

cudowny wywiad, bardzo fajna i madra kobieta

Ja również jestem wykluczona i jak 6 lat temu poroniłam to moja mama, która jest Świadkiem wytłumaczyła to brakiem błogosławieństwa Bożego.....

Dziękuję Wam za to co robicie. Madziu siedzę i płaczę a mam juz 47 lat bo tyle rzeczy przypomniało mi się i znowu je poczulam z czasów mojego dzieciństwa, młodości czy kontaktów z rodzicami Nie wiedziałam, że mimo upływu lat, terapii psychologicznych i normalnego życia jeszcze tak dużo bólu i emocji we mnie...

Oglądam was, bo każda z historii ludzi wyrwanych z tej sekty jest inna. Wierzę z całego serca , że pomagacie wielu ludziom i wielu pomaga innym ❤❤❤

Ale wspaniała dziewczyna ! Dziękuję Tobie za rozmowę ,❤❤🍀🍀🍓☀️

I znowu oglądam o 3 nad ranem. Ich psychologiczne zagrania chyba nie przestaną mnie zaskakiwać.

FANTASTYCZNE! Sara i Edwin super moderacja, nie trzeba wiele pytań żeby stworzyć bezpieczne środowisko do rozmowy :) Magda jest super silna !

Bardzo wam dziękuję za ten wywiad i tobie Magdo za udzielenie go. Dzisiaj trafił prosto do mojego serca, ponieważ moja Mama dzisiaj oficjalnie mi oznajmiła że "nie zrezygnuje z organizacji" aby utrzymać ze mną kontakt, również z powodu iż mieszkam z moim chlopakiem (od roku) bez ślubu. Nie ważne ile razy tłumaczyłam że nie utożsamiam się z nimi, że nie jestem gotowa na ślub i jak bardzo niesprawiedliwe jest to że nie mam według nich prawa zmienić decyzji o chrzcie którą podjęłam w wieku 12 lat. Dzisiaj mam 23 lata a odeszłam od organizacji w wieku 18 lat. Wyprowadziłam się do innego województwa, sama odcięłam się od wszystkich aby nikogo nie narażać. Ale jednak, jedno przypadkowe 15minutowe spotkanie z dawną przyjaciółką i wszystkie moje starania zostały przekreślone. Instykt macierzyński o którym wspominasz a raczej jego brak również mnie boli. Czuję jakbym przechodziła żałobę mojej Mamy mimo to że nadal żyje i mieszka zaledwie parę godzin ode mnie. Moja rodzina już wiele wycierpiała przez tą sektę, ale, to przecież "słowo Boże" na przekór wszelkim logicznym argumentom. I gdzie tu miłość i miłosierdzie....

Super wywiad nie tezygnujcie z tych wywiadow pomagacie ludziom ktorzy nie wiedza jak odejsc i zaczac normalnie zyc

Fajni jesteście, dobrą robotę robicie, ludzi paru może w tej chwili ratujecie. No i widać, że się naprawdę kochacie. Wielki szacunek

Dziękuję Wam za ten i inne odcinki :) robicie kawał dobrej roboty👍 Dzięki Wam teraz rozumiem sposób myślenia i manipulacje której są poddawani ŚJ. Byłam SJ prawie 20 lat. Od 13 nie jestem :) i dzięki Wam pozbyłam się wyrzutów. Na szczęście moje córki były mądrzejsze ode mnie i szybciej widziały całą tą obłudę. Edwin i Sara jeszcze raz Wam dziękuję:)))

Ja byłam w sekcie św jeh 30 lat . I chociaż odeszłam to czuję dożywocie . Bo demony przeszłiści nie chcą odejść .😲😲😲

Uliczny hip-hop: Braci się nie traci Świadkowie Jehowy: Hold my Strażnica

Ach, to cudowne życie rodzinne-całkowite zerwanie kontaktu to "najlepsze" rozwiązanie problemów rodzinnych, a bardzo często stosowane. Nie bronię osób wspomnianych w filmie, tylko zwracam uwagę na to często stosowane pokrzepiające rozwiązanie. Lepsza awantura niż traktowanie człowieka, jakby nie istniał.

Kolejny świetny wywiad. Dzięki, kochani

Dobrze się słuchało tej Pani ☺️ Życzę jej wszystkiego najlepszego❤️

To samo co ja. Wychowana w zborze, odtrącona w świeckiej szkole. Zbór był dla mnie jedynym towarzystwem, pionierzy się mną opiekowali, studiowano ze mną, chodzono do służby ale na spotkania towarzyskie nie zapraszano bo nieochrzczona. Dlatego wzięłam chrzest, żeby się liczyć. Po chrzcie za to zostałam wrzucona na margines zboru bo byłam już "złapana" a oni przecież musieli pomagać innym i zostałam uznana za złe towarzystwo ze względu na dążenia do wyższego wykształcenia.

Ciarki przechodza. ,, jestescie dzielni, odwazni I prawdziwi

Mam taka refleksje oglądając kolejny odcinek z rozmów z Waszymi gośćmi :PO OWOCACH ICH POZNACIE ! Szok i niedowierzanie

Pozdrawiam Pania Magde.Wspaniala,silna kobieta.

Jesteś super kobietą moim zdaniem każdy człowiek ma swój rozum sumienie i serce i powinnien być odpowiedzialny za swoje czyny

Wspaniały wywiad. Dziękuję

Takich świadectw słucha się nie tylko z wielkim smutkiem ale rownież z przerazaniem ze cos takiego jest w ogóle możliwe.. Ze sj jest taki problem że nawet jak cytujemy dokladnie Pismo Święte aby potwierdzić to co mowimy to same te cytaty są odstępcze tylko dlatego ze my je cytujemy..

Współczuje, nie wina Twojej mamy... Sekta rzadzi jej głowa, wierzeniami, pragnieniami. Przykre bardzo. Życzę siły 😘

Ale fajna i inteligentna osoba z Ciebie - pozdrawiam Magda 🥰

Bardzo dziękuję z całego serca za Wasze słowa ❤

Wiem, że wasze filmiki kierujecie bardziej do ex światków, ja jestem standardową światuską, ale to i mnie otwiera oczy. Za każdym razem. Tym bardziej, że w moim otoczeniu jest wielu światòw.

Niestety człowiek człowiekowi stwarza najgorsze piekło.....😔 Dziękuję za wartościowy wywiad 🤗 Madziu życzę ci wszystkiego najlepszego w życiu 😚

Nie ma słów jakimi można pocieszyć Panią Magdę.. Rozbite rodziny, dzieci pozbawione rodziców, rozwody bo już nie kochasz Jehowy !!! Oto zatrute owoce sekty Strasznica.......po owocach ich poznacie...

Witam Was,super że zdecydowaliście się prowadzić taki kanał,dziękuję wszystkim rozmówcom takim jak Magda,za opowiedzenie swojej historii.Oglądam i słucham Was i czuję jakbyśmy się znali od zawsze!Kazde świadkowskie wyrażenie którego uzyjecie,doskonale rozumiem,jesteśmy jak rodzina🙂,dziękuję!

Tez to czuje w 100% Jak na zakończeniu wywiadu. WOLNOSC jest cudowna i piękna.

Jak zwykle bardzo poruszająca historia. To bardzo przykre, z czym tak wiele osób się musi zmagać. :( Dziękuję za waszą ciężką pracę! W ogóle, uwielbiam wasz vibe Sara i Edwin. :D Mamy totalnie podobne poczucie humoru. :D Miłego dnia/wieczoru

Bylam tam 64 lata cale moje zycie..i mialam duzo przykrych doswiadczen..ale slepo wierzylam ..zaczelam uczyc sie siebie..mialam problemy w malzenstwie ..kolejny i kolejny raz..postawilam granice byla przemoc..zaczelam czytac ksiazki..i uczeszczalam do Centum praw kobiet..i inne grupy wsparcia..i wkoncu zaliczylam 2 lata Akademi Psychologi..cwiczenenia ze jestem wazna wartosciowa..i w koncu odeszlam sama duzo mi sie nie zgadzalo..i jestem soba..nie stracilam wiary..ale zadna religia bo tam nie ma milosci Chrystusowej..tylko strasznica i litera prawa.Swietny wywiad pozdr cieplo z bruxeli❤🌹

Ciesz się, że jako dziecko nie byłaś w potrzebie przyjęcia transfuzji, bo los Twój byłby przesądzony.😭

Madziu ja powiedzialam swiadkom ja mnie odwiedzili, bo zadna religia nie każe wyrzec sie dzieci, gdzie w tej wierze jest milosc i milosierdzie.

Kochana, tulę Cię mocno ❤, to Ty jesteś uduchowiona❤❤❤ wierzę z całego mojego serca, że Twoja mama się kiedyś obudzi❤

Uwielbiam jakość dźwięku u Was 🥰 a materiał- jak zwykle świetny, ciekawy i dobrze poprowadzony 😊

Witajcie Serdecznie pozdrawiam 😄 Po wysłuchaniu tej rozmowy ,zabrakło mi słów Też jestem matką ,nigdy nie byłam ŚJ ale mnie namawiano Nie wiem co powiedzieć ,jedno co mi doszło do głowy to łzy 😥😥😥😥😥😥 i nie mogę ich zatrzymać.

Jedna z bardziej poruszających historii, jakie tu wysłuchałam. Magda mówi tak z serca, jasno, że to aż boli, bo widać, jak cierpi, jak bezduszne jest to zachowanie jej matki. Jest to straszne, bo czuje się tak bezradnie, a pragnie dobra dla dziecka i siebie. 💔 Magda, trzymaj się mocno. Jesteś bardzo świadomą osobą, niestety, ale Twoja matka tak wiele traci nie mając z Tobą i wnuczką kontaktu. 😟

W imię Boga popełniono najwięcej zbrodni, nawet tych w białych rękawiczkach.

Super słowa Magdy na zakończenie-"wystarczy być dobrym człowiekiem " . Potwieddzam to...A tak często się słyszało na zebraniach, że nie wystarczy ...

Madziu.pozdrawiam cię i życzę ci wszystkiego co najlepsze. Ja też należałem do takiej grupy destrukcyjnej-katolicyzmu. Dzięki swojej żonie opuściłem tę grupę i stałem się wolnym człowiekiem,ale zajęło mi to ok 10 lat. Pozdrowienia dla Sary i Edwina czekam na następne filmiki.

Saro i Edwinie, bardzo dziękuję Wam za Wasze kolejne odcinki rozmów, jakie przygotowujecie dla niegodnych z zewnątrz. Świadkowie Jehowi kojarzą mi się z nachodzeniem nas w niedzielę przed południem i zawsze mnie to wkurzało. Często byli nachalni i zwykłe dziękuję nie wystarczało. Nie znałam jednak zasad obowiązujących w zgromadzeniu. Teraz już wiem, że to sekta i należałoby ją uznać za niebezpieczną, do likwidacji. Magda, gdy słucham Ciebie, jak opowiadasz o swojej mamie, to jakbyś o mojej opowiadała, i my z Jehowymi nie mamy nic wspólnego. Nie martw się, matki się nie wybiera i tak widocznie musiałyśmy trafić. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, niech każdy dzień będzie szczęśliwy dla Ciebie i Twojej rodzinki. Jesteś fantastyczną dziewczyną. Dla Sary i Edwina również przesyłam życzenia samych słonecznych dni. Robicie kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że będziecie mieli coraz więcej subskrybentów. :):):)

Pani Magdo, głowa do góry i pierś do przodu, może być Pani z siebie dumna👏👍

Historia bardzo podobna do historii mojej siostrzenicy, dzieli mnie z nią duża odleglosc, ale zawsze ja wspieralam nawet wtedy kiedy ja byłam jeszcze w organizacji I nie zaprzestalam będąc od dwóch miesięcy już poza organizacją (po 35- ich latach 😀) Magdo jestes wartosciowa osoba, życzę wszystkiego co najlepsze❤

Miałam znajomych z czasów młodości, byli zagorzałymi katolikami każdy pierwszy piątek i sobotę miesiąca gorliwie obchodzili, wzieli ślub w kościele katolickim, zyli dobre parę lat A później przeszli do jehowych i wszystko się rozsypało w ich zwiazku, ludzie nie do poznania po tym

Jak zawsze łapka w ciemno w górę i zabieram się za oglądanie

Jesteś madra, piekna kobietą. Życzę Ci wszystkiego co najcudowniejsze!!!.

Betony nigdy się nie zmienią czego się boją obejrzeć takie programy no tak ,czym ty się karmisz Ja miałem się chrzcić po 4latach studium i w ostatnim momencie świadkowie otworzyli mi oczy swoją obłuda 😇😜

Super wywiad! Trzymaj się Magda jesteś dzielna! Edwin,Sara wy na prawdę ratujecie ludzi ♥️♥️♥️

Cudowna dziewczyna, co ta sekta robi z ludźmi, należy ich ZDELEGALIZOWAĆ, a Wy Kochani-robicie świetną robotę😘

Witam jaka smutna historia jak musi ci być ciężko Magda.Ty cierpisz i twoja mama też.Jestem w tej organizacji już się wybudzilam też mam syna wykluczonego i nie miałam z nim kontaktu byłam taka fanatyczka.Teraz mam z synem kontakt przeprosiłam go mamy dobre relacje .Bardzo cierpiałam ale dla Jehowy ...albo chyba dla organizacji byłam w stanie wszystko zrobić.Niszcza ludzi krzywdzą bardzo.Dzidkuje wam za to co robicie

Kolejna smutna i przykra historia, ale te historie pomagaja innym, ktorzy chca odejsc z organizacji, znam pare osob, ktore zostaly SJ na poczatku lat 90-tych ,tez probowali mnie przerobic, ale sie im nie powiodlo. Wszystkiego najlepszego dla Edwina z okazji Urodzin, pozdrawiam Was moi drodzy, dla p.Magdy rowniez pozdrowienia ,zycze duzo sily i zdrowia 👍😘

Bardzo współczuję. 😞 Myślę ze nie ma znaczenia czy ktoś jest czyjąś matka czy nie. Nie ma czegoś takiego jak instynkt macierzyński/ojcowski/rodzicielski. Istnieje instynkt opiekuńczy - osoba, która jest rodzicem może inaczej ulokować tę potrzebe. Brawo za odcięcie się. W każdej sprawie, gdy widzimy, ze ktoś zle na nas wpływa - trzeba sie odciąć. Krew nie jest istotna

Cześć! Mam bardzo podobną sytuację do Twojej, super że opowiedziałaś swoją historię, @Światusy robią super robotę 😊 trzymaj się cieplutko, jestem z Tobą myślami

Heyah Magda, ciesz się każdą chwilą życia. Zamknij za sobą symbolicznie,, stare drzwi, a otwórz nowe,, Możesz mówić sobie codziennie afirmacje,, JA, MAGDA JUŻ TERAZ Z MIŁOŚCIĄ UWALNIAM SIĘ OD PRZESZŁOŚCI I ZWRACAM UWAGĘ,KU NOWEMU DNIU. WSZYSTKO DZIEJE SIĘ DOBRZE,, serdecznie pozdrawiam i uszy do góry, buziaki

Magda jesteś bardzo dzielną kobietą. Podziwiam Twoją empatię dla mamy. Ona nie zdaje egzamin życia. Mimo to Ty jesteś wzorem dla wielu młodych ludzi mogących pomóc swoim biednym zindoktrynowanym rodzicom. Życzę Tobie Magdo dużo opieki naszego Ojca i naszego Pana. Oni to wszystko widzą. Życzę szczęścia i radości. Nie zmieniaj się!!! Zdawał egzamin że swojego macieżyństwa. Zbigniew

Pani Magdaleno jestem katoliczką jak moja mama ale relacje między moja mamą i mną mam podobne do pani doświadczeń. Od zawsze moja mama jest chłodną kobieta i podobna do pani matki i nie wpłynął na nią żaden zbor czy religia . Są takie matki wszędzie. Ja jestem inna matka dla moich dzieci i szczęście mam w tym że mój tato był cudownym rodzicem za siebie i za mamę. Pozdrawiam serdecznie .

Bardzo dobry wywiad, jak wszystkie Wasze :-) Magdo, Twoja historia bardzo podobna do mojej. Spodobał mi się fragment o "rankingu wykluczonych". Dodałabym, że najgorsi są jednak ci, którzy odchodzą sami. W mojej rodzinie wykluczony został najpierw mój brat, potem ja odeszłam sama, potem drugi brat, który po czasie wrócił do organizacji i mam takie poczucie, że jednak ja byłam ta najgorsza w tym "rankingu".... pozdrawiam Was serdecznie!

Myślę, że nigdy nie wiadomo, czy nie zdarzy się coś znaczącego, co pomoże wielu Świadkom przejrzeć na oczy. Już teraz działalność choćby Sary i Edwina bardzo pomaga i te treści, które publikują, jeśli trafią na odpowiedni moment w życiu jakiegoś Świadka czy Świadkini, to jest duża szansa, że ta osoba osiągnie ten punkt krytyczny, po którym coś "pęknie" i zacznie kwestionować to, co "nie może być kwestionowane". Oczywiście jeżeli ktoś bardzo chce wierzyć w idealność organizacji, to nie sądzę, by nawet najbardziej rozsądne argumenty były w stanie wywrzeć wpływ na taką osobę, jeżeli ona sama nie będzie na to gotowa i nie będzie tego chciała, można bardzo łatwo to zracjonalizować. Ale są osoby, które tego "nie czują", albo które zaczynają mieć wątpliwości, istnieją też jakieś kwestie, których poruszenie może być kluczowe i nawet bardzo uduchowione osoby mogą zacząć coś dostrzegać (i prawdopodobnie dla każdej osoby może to być coś innego). Jeśli chodzi o sam ostracyzm, to wierzę, że coś idzie w dobrym kierunku. Jeśli osoby już pozywają organizację za krzywdę psychiczną, to możliwe, że będzie o tym coraz głośniej i organizacja już nie będzie mogła dłużej tego ignorować. Oczywiście jest opcja taka jak wspomnieliście, zmienianie nazewnictwa, żeby bardziej zakamuflować krzywdę, ale myślę, że to też można robić tylko przez jakiś czas, przynajmniej przy hipotetycznej tendencji do głośniejszego mówienia o tym, że to przemoc, która może się przyczyniać do problemów psychicznych czy samobójstw. Zdarzenia mogą potoczyć się w różny sposób, ale myślę, że coraz głośniejsze krytykowanie ostracyzmu jest prawdopodobne. Myślę, że mogłoby w tym pomóc właśnie to, co robią Sara i Edwin, czyli nagłaśnianie tych kwestii, tak, by nie tylko Świadkowie i byli Świadkowie o tym wiedzieli. Myślę, że ten proceder przechodzi między innymi dlatego, że nie jest wystarczająco nagłośniony, Świadkowie to grupa, która się izoluje, większość ludzi nie ma na ich temat dużej wiedzy, a oni sami prezentują się tylko z dobrej strony, więc myślę, że mówienie prawdy na temat krzywdy, która ma miejsce w tej organizacji jest bardzo ważne i kluczowe dla jakichś zmian. Filmiki na tym kanale są ciekawe nie tylko dla Świadków czy byłych Świadków, przez co są chętnie oglądane przez różne osoby i pomagają nie tylko bezpośrednio osobom powiązanym z organizacją, ale też od strony uświadamiania krzywdy. Im więcej ludzi będzie wiedziało o tych praktykach i im więcej ludzi będzie się im sprzeciwiało, tym mniej osób będzie zostawało Świadkami i tym głośniej będzie o ostracyzmie. I jeżeli ten rozgłos kiedyś osiągnąłby wystarczająco wysoki poziom, to możliwe, że wiązałoby się to z korzystnymi zmianami:)

Kurcze, ogladam i zdaje sobie sprawe iz Moja mama nalezy do sekty 😞😞zawsze uwazalam SJ za bardzo porzadnych i dobrych ludzi aczkolwiek z pewnymi naukami sie noe zgadzalam, dlatego nigdy nie zostalam swiadkiem Jehowy. Ostatnio mama “ postawila “ mnie pod sciana I “ zmusila do zwalczania taty ktory przez to ze nie zostal Swiadkiem zniszczyl jej zycie . Kocham mojego tate , tak jak kocham mame, aczkolwiek nie moglam wybrac oboje 😩mama mnie oposcila, tym samym mojego syna 😒probujac zrozumiec dlaczego trafilam na Wasz kanal, i wiele sie wyjasnilo, aczkolwiek to bardzo bolesne 😒

Schemat zawsze ten sam: produkują cyborgów, które mają tłumić naturalne uczucia i instynkty. A jak ktoś wybudzi się z tej "śj-śpiączki" jest niszczony od zewnątrz (ostracyzm, dotychczasowe odizolowanie od "świata" = brak jakichkolwiek socjalnych kontaktów) i wewnątrz (nauki doktryn i wpajanie strachu) przez wgrane schematy. Musi sam się poskładać (ewentualnie z pomocą specjalistów) do użytku i nauczyć się żyć na nowo w świecie, który był dotąd nieznany i demonizowany. Nauczyć się schematów obronnych, które nie są wpajane i wyzbyć się patrzenia na siebie jako członek organizacji a stać się osobną jednostką, która ma inne plany, cele, marzenia i potrzeby. Bardzo ciekawy wywiad i odnajduję siebie w niektórych wypowiedziach. Mam nadzieję, że dotrze do jak największej liczby ludzi jak i inne wywiady aby przestrzec przed skutkami wejścia do tej organizacji ale także by osoby nie mające nic wspólnego z tym. "wyznaniem" mogły zrozumieć jakie dramaty i konserwacje kryją się za odejściem stamtąd. Pozdrawiam serdecznie i życzę tobie Magdaleno jak i wszystkim słuchającym/czytającym wszystkiego co dobre według uznania:)

Kochana Madziu jesteś WIELKA! Całuje i przesyłam dużo pozytywnwj energi! Jesteś silną kobietą. Pozdrawiam😘

Dobrze ze poruszacie te tematy wraz gośćmi. Z tych relacji dużo można wyciągnąć, przede wszystkim nić zrozumienia, ktr ciężko uzyskać nawet przy względnej akceptacji z rodzicami świadkami. Najgorsze jest to, że jako wykluczeni jesteśmy zawsze na przegranej pozycji, to zawsze my się mylimy, a rodzice mają racje. A wszystkie nasze niepowodzenia są chronicznie tłumaczone naszym odejściem. Pozdrowienia dla wszystkich wykluczonych❤️ przez siebie i organizacje. Trzymajcie się i oglądać światusów! A Wam dziękuje za kanał👏🙂

Dziewczyno wspaniały wywiad jesteś wolnym człowiekiem teraz a w tej sekcie widać zawiść brak miłości

Wszystkiego naj , naj ,🍓! Wszystkiego co piękne z okazji urodzin Edwin ! 🍷☀️🍸🍀🍻😘💯💯💯🍺🍹🐾🐾 Miałeś 11- go lipca wiem 🌸🍓

Byłaś w sekcie i to jest naturalne że oni mieli taki stosunek do ciebie dobrze że wyszłaś z tej grupy

Bardzo współczuję, widać jak bardzo relacja z mamą jest dla Madzi bolesna. Osobiście jestem światuską, zawsze byłam, moja rodzina również. Ja również nie mam kontaktu ze swoją mamą. Wyjechała kiedy byłam dzieckiem i próbowała nawiązać ze mną kontakt kiedy byłam już dorosła kobietą. Zdecydowałam, że dla mojej psychiki i zdrowia nie chce mieć z nią kontaktu. Przepracowałam to wiele lat temu i odnalazłam szczęście bez tego kontaktu. Nie brakuje mi jej, nie myślę o niej. Życzę jej wszystkiego dobrego, natomiast mimo wiązów krwi, jest to dla mnie obcy człowiek. Życzę Tobie Madziu, żebyś odnalazła się bez toksycznych relacji, chociaż wiem że nie mnie oceniać które relacje są dla Ciebie zdrowe. Współczuję Twojej mamie, jak i innym świadkom Jehowy, tego jak bardzo mają wyprany mózg, natomiast nikt ich z tego nie wyleczy jeśli sami nie przejrzą na oczy. A rodzina to ci ludzie, którzy są przy nas i obdarzają nas miłością i opieką a nie Ci, toksyczni ludzie, z którymi nie łączy nas nic oprócz wiązów krwi. Powodzenia i pięknego życia!