Super majster pozdrawiam i polecam panowie . Niech każdy coś zostawi po sobie to nic nie kosztuje trzeba naszysz rodaków ludzi z pasją promować .

Dzięki za informacje 👍

Dziena za poradę! Mam wał dosłownie "zasrany" przez żywiczną sosnę jak i trochę frezów, więc widzę że specyfik dla mnie. Daj znać w opisie/odcinku co z utylizacją, sprawdzę po czasie :) Miło się oglądało ogólnie.

Prawie pierwsza 😊❤

Idealnie i szybko 👍 a nie uszkodzi łożysk na frezjach ?

Aż sprawdziłem, co mam do udrażniania rur - udrażniacz, który posiadam, to jest wodorotlenek sodu (co nie wyklucza, że inne są na potasowe).

Ja polecam albo ballistol albo stihl ultra clean. W bankach po 5l. Sam wodorotlenek będzie żrący i może powodować rdzewienie.

Kilka informacji: - rozpuszczając wodorotlenki w wodzie najlepiej robić to w metalowym naczyniu ponieważ roztwór mocno się rozgrzewa i słabszy kanister może nie wytrzymać temperatury (również płatki wodorotlenku mogą osiąść na dnie opakowania i w trakcie rozpuszczania wytopić dziurę) na marginesie to kreta też nie sypiemy do odpływu tylko rozpuszczamy w garnku i gorący wlewamy - unikniemy dziurawych rur szczególnie karbowanych - zarówno wodorotlenek sodu jak i potasu są do czyszczenia dobre, przy czym wodorotlenek potasu ma większą moc (mniejszy jon mówiąc w uproszczeniu) - można do tego celu w zastępstwie użyć udrażniacza do rur w granulkach - przed naoliwieniem sugeruję przepłukanie w destylowanej wodzie , usuniemy resztki wodorotlenku i unikniemy ryzyka powstania białego nalotu - łożyska usuwamy , wodorotlenek (zwłaszcza taki świeży i ciepły) wypłucze smar i łożysko zatrze się - duże przedmioty kładziemy na, i przykrywamy, papierowym ręcznikiem kuchennym i zwilżamy roztworem - też "robi robotę"

Zgłaszam się - prawie ostatni😂.

Do narzędzi ogrodowych do usuwania śladów po trawie np. na sekatorze też da rade? Sposób ogólnie git, trzeba będzie wypróbować.

Czy to nie niszczy lozyska frezu