Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO 📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/ 📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/

Oczywiscie że bez strat na jakiejś płaszczyźnie się nie da. Cale życie polega na szukaniu balansu. U nas wcześniej też się nie dało, do momentu kiedy po prostu nie spróbowaliśmy. Oboje z żoną na etatach, ja ok 45-50 godzin tygodniowo, żona 2 dni późnym popołudniem jeszcze rozkręca własną działalność. Ja po nocach rozkręcam kanał na KZfaq. Mamy 2 dzieci, z czego jedno aktywnie udziela się w sporcie. Ja trenuje 3 x w tygodniu, sobota niedziela obligo (rower z samego rana 40-50 km) plus jeden wieczor w dzień roboczy (wieczorne bieganie z czołówką -6-8 km). Plus jak starcza sił to jeden wieczorny trening w domu (pompki, ciężarki, rozciąganie). Żona biega 3 x w tygodniu. Nie oglądamy seriali, nie jeździmy do galerii, nie zajmujemy się niepotrzebnymi pierdołami, nie imprezujemy po nocach, nie scrollujemy kciukiem po social mediach. Weekendy święte dla rodziny, do 10:00 jesteśmy po aktywnościach, cały dzień spędzamy wspólnie. Basen, rowery, wycieczki. Na co brakuje czasu - na odpoczynek, sypiamy mało, zazwyczaj maks 6,5 godziny. Na pewno też mamy mniej czasu dla przyjaciół i rodziny. Tu szukamy złotego środka, ale wycięliśmy z otoczenia osoby które szukają nocnego siedzenia przy alkoholu, czy plotkowania i nie utrzymujemy bliskich relacji z ciotkami, wujkami etc bo tak wypada. Nie ma też miejsca na dodatkowe pasje, ale uznaliśmy że wszystkiego nie zdołamy zrobić i przestaliśmy z tym walczyć. Jest gaz, żyjemy daną chwilą, czas dla rodziny jest czasem dla rodziny, a czas treningu czasem treningu. Powyższe czasem generuje frustracje, ale to najczęściej chwilowe zmęczenie i wtedy odpuszczamy aktywności i wracamy do nich kolejnego dnia. Polecam spróbować, rozmawiać z drugą połówką i dziećmi i wspólnie wypracować plan tygodnia. Wyprowadzać poprawki i dążyć do stanu w którym bedziemy mieć czas dla siebie nawzajem i dla swoich pasji. Człowiek, który ma przestrzeń na samorealizację jest człowiekiem szczęśliwym. Nieszczęśliwy człowiek nic nie daje otoczeniu.

Cześć Leszek, jak wiesz ja swoją przygodę z kolarstwem dopiero zaczynam. Będąc samotną mama ( 3,5 letniej córki), która jest przez większość tygodnia tylko ze mną, do tego praca i oczywiście też domowe obowiązki to staram się min.2 razy w tygodniu wsiąść na rower. I pomimo tego, że jestem nie kiedy bardzo zmęczona,czasem są jakieś wymówki, to nie narzekam tylko biorę szosę i w drogę!! To on daje mi takiego kopa do dalszego działania i mojej motywacji !!! 💪💪 To taka moja nowa pasja i odskocznia od tego chaosu życia codziennego, gdzie jestem tylko ja, rower i łono natury . Moim zdaniem wszystko da się połączyć z naszą pracą i pasją, wystarczy w miarę dobra organizacja czasu, determinacja i siła walki !! ♥️ Wiosenne pozdrowienia dla wszystkich optymistów z Niderlandów!! 🙋‍♀️🌞

Mieszkam w Niemczech. Tutaj praca pozwala żyć. A w piątkę o 12 zaczyna się już weekend. :) Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś. Ważyłem 120 teraz 84. Rower, jogging i regularne zawody. Nakręcają moje życie.

Są dwa rodzaje widzów, jedni zdenerwują się- poczują się wręcz zaatakowani…Drudzy tacy jak ja wezmą sobie te rady do serca, przemyślą to na spokojnie. Dzięki Leszek.

Ja tak mam Leszku:/ w niedzielę już myślę o tym że znowu do tego miejsca którego nienawidzę 🙈 Dwa lata temu trenowałem jeszcze kolarstwo miałem 5w/kg, dzisjaj nie jestem w stanie wsiąść na rower... Nie słuchaj tych co mówią ,,Tobie łatwo bo masz firmę, samo się kręci itd." oglądam Cię już dość długo, zanim jeszcze założyłeś ,,Prawie Pro" wiadomo że to co widzimy jako widzowie to tylko malutki urywek pracy jaką musiałeś włożyć w to wszystko żeby dzisjaj móc napisać taki tytuł w miniaturce filmu. Kibicuje Ci z całego serca ❤ robisz super pracę, pomagasz ludziom, dajesz nadzieję ❤️ dziękuję ❤️

Dobrze przekazane info 💪🚴‍♂

Lamenciarze "z dwójką dzieci".. Ja mam trójkę dzieci, pracuję na etacie i rozkręcam działalność i udaje się pojeździć. Czasem mniej, czasem więcej ale generalnie się daje. Znalazł się nawet czas żeby pojechać prawie 200km przybić z Leszkiem piątkę na PrawieProTour. Oczywiście to kwestia kompromisów. Ale nie tylko bo również - a może i przede wszystkim - partnerstwa. Powiedzmy sobie szczerze, że o ile nie masz bliźniaków/trojaczków/itd w wieku niemowlęcym to nie musisz się razem z żoną/partnerką gapić 24h na dzieci. Dogadaj się z żoną/partnerką, że jedno czy dwa popołudnia są dla Ciebie ALE jedno czy dwa inne dla niej! Moja żona trenuje sobie fitness w domowym zaciszu, zamyka się na górze i godzina czy dwie nikt tam nie ma prawa wstępu. To czas dla niej, a ja ogarniam dzieciaki. Innym razem ja wyskoczę na godzinkę czy dwie na rower i też mi nikt z tego powodu wyrzutów nie robi. Na trenażer albo bieganie i o 23 wychodziłem. Zimą zanim kupiłem trenażer to o 20 szedłem pojeździć. Dobre oświetlenie, ciepłe ubrania i 3-4 razy w tygodniu po 30-40km robiłem regularnie wtedy kiedy dzieciaki były już po kąpielach, kolacji itp. Że tak późno to się nie chce? No pewnie, że się nie chce! Dlatego trzeba się kopnąć w tyłek i ruszyć, a po powrocie japa się cieszy. Zamiast usiąść przed wieczorem idź ruszyć tyłek. I żeby nie było: ja wiem, że to nie jest łatwe bo sam przez to przechodziłem i nadal przechodzę. Ale nie jest to niemożliwe tak długo jak będziesz chciał. Jeśli będziesz zamiast tego szukał tylko wymówek i problemów to spokojnie, zawsze je znajdziesz.

Piękne słowa 😊 dziś miałem strasznego doła i brak sił na co kolwiek ale ten odcinek zmotywował mnie do jutra i pozytywnego nastawienia..jutro znów rowerkiem do pracy

Dobrze rozumiem, że z poziomu kawalera (jak wywnioskowałem z filmów) pouczasz ludzi z dwójką dzieci jak mają zmieścić trening w swoim planie dnia?😂

Właśnie takiego filmu teraz potrzebowałem :)

"praca jest po to, aby żyć". Święte słowa!

Dajesz motywacje, wpadłem na twoj kanal przypadkowo,,,a juz cię lubię,, pozdrawiam 👊

Kozacko motywujący materiał wielkie dzięki 💪💪🤝💪💪

Leszek może teraz pora na jakiś film z poradami dotyczącymi techniki jazdy w terenie na MTB 😂 Świetnie się słucha porad wszelkiej maści teoretyków. Nie ma to jak wykład dotyczący prowadzenia biznesu od profesora na uczelni, który całe życie na etacie;)

Jeszcze nie obejrzałem. Jednak jako ojciec dwójki małych dzieci wiem, że się nie da tego zrobić nie ponosząc strat na jakiejś płaszczyźnie... Edit tak próbowałem 😢😅 pozdrawiam Leszek

U mnie wystarczyło zrezygnowanie z telewizji.. Na to zawsze był czas. I często nie była to godzina wieczorem tylko 2, 3.. W pewnym momencie TV zamieniłem na trenazer. I godzinka wystarcza kiedy q ciągu dnia mie ma czasu wyjść ma zewnątrz. Czasu lub pogody. Pozdrawiam

Ostatnio stwierdzam, że rowerowi youtuberzy z czasem nieuchronnie ewoluują w life guru. Nie oceniam, nie wartościuję, po prostu zauważam. Pewnie nie tylko oni.

ja od dziś jezdze bez zegarka treningowego, bez komota odpalonego na smartfonie, bez czujników, napinania, czy ja musze być szybszy co miesiąc, co sezon, czy po prostu jezdzenie ma mi sprawiac przyjemnosc i byc forma relaksu dla ciala i glowy ... no wlasnie. Przemodelowalem sobie to wszystko i naprawde dzis po raz pierwszy od roku naprawde z ogromna checia na ten rower wyrszedlem. No ale moze to dlatego ze juz swoj cel zw ze zbiciem blisko 40 kg wagi wykonalem i teraz moge sobie na to pozwolic aby jezdzic tylko rekreacyjnie zeby to utrzymac. Poza tym moim glownym treningiem jest bieganie ale z racji tego ze musze robic przerwy regeneracyjne rower zaczalem traktowac wlasnie jako taka regeneracje czyli przejazdzka 40km w srednim tempie z przystankami na kawke bez napinania, pospiechu, naprawde jechalo sie dzis wspaniale bez tych wszystkich obciazajacych cialo i glowe rzeczy. Czysta przyjemnosc z jazdy, obcowania z natura bez niepotrzbnych rozpraszaczy i presji czasu, FTP, wydajnosci, prędkosci, czasu (: Zawodowcem juz nigdy nie bede bo jestem panem po 50tce wiec po to ....... (:

Mądre słowa sam dzieki aktywności fizycznej rowerowi, siłowni pozbyłem się 45 kg nadwagi,uzależnień,braku akceptacji, myślę że śmiało mogę powiedzieć że aktywność fizyczna uratowała mi życie więc warto o nią dbać i cieszyć się każdym dniem razem z naszymi pasjami :) Pozdrawiam

Zawsze czekam na koniec filmiku.... te piosenki motywacyjne!!!

I takie materiały motywują ! Pozdrawiam Cię Leszku i trzymaj kciuki bo jadę na zawody w niedzielę ! :)

Wstaję o czwartej lub piątej rano, żeby przed pracą wyjść na rower. Godzina do dwóch, prysznic i do pracy. W taki sposób staram się działać minimum trzy razy w tygodniu. W weekend z rodziną na rower lub na spacer. Myślę, że wszystko jest kwestią chęci, planowania i spróbowania.

Hej Leszek. Gdzie można kupić rower BH.

Spora część będzie wrzucać komentarze "nie masz rodziny, nie pracujesz tyle co ja to się nie znasz". A często takie osoby narzekające jak to one mają ciężko, spędzają po godzinie lub więcej wpatrując się w szklane ekrany przeglądając fb, insta, tiktoki i inne. Mam znajomych co mają rodzinę, kilkoro dzieci i jakoś znajduje się czas na rower, bikepacking nie tylko jednodniowy. Jednym zdaniem, kto chce to zawsze znajdzie w tygodniu choć godzinę. Kto nie chce, zawsze znajdzie wymówkę. Leszek dobrze naprowadza do spróbowania. I tak - nie jest on w wielu Waszych sytuacjach ale i Wy nie jesteście też w jego a chyba spore grono widziało co dokonał przez ostatnie lata. Dziękuję i dobranoc.

Czasem można czas na sport razem z opieką nad dzieckiem. Sam tak miałem z pierwszą żoną, razem biegaliśmy, więc kupiliśmy wózek biegowy XRun X Lander, czas na treningi od 10 km do 30 km, Marysia sobie wtedy najczęściej zasypiała 😅😴, łącznie przebiegliśmy tak przez 3 lata...3 tys km, z rekordem na 10 km - 39.46 🙂 Przy drugim dziecku, też od razu był w planach zakup wózka, tym razem biegowy Cybex AVI, ja biegałem, żona jeździła na rolkach lub na rowerze. Dwa robiłem treningi siłowe chodząc na siłownie zewnętrzne, na rurki, i brałem synkowi huśtawkę i mu wieszałam aby się huśtał, a ja ćwiczyłem, ale też bardzo często zasypiał po drodze. Raz nawet zrobiłem tak zawody w podciąganiu z przerwą na karmienie miesięcznego dziecka 😅👶🍼 Przypominają mi się narzekania kawalerów z wojska, którzy mieszkając z mamusią, nie mieli czasu aby przygotować się raz na rok do egzaminów z WF...ale oczywiście mieli czas na grę w WoT... Wszystko zależy od charakteru i chęci

Cześć Leszku😊,bardzo dziękuję za piękny i mądry materiał odnośnie motywacji. Pozdrawiam kolarsko. Adam.

Leszek, czy mógłbyś pokazać w jaki sposób masz zamontowaną tylną lampkę?

Paradoksalnie najgorszą robotą jeśli chcesz sobie pojeździć jest praca w branży. W sklepie rowerowym albo na serwisie. Bo jesteś udupiony do 18 00 i tylko się wkurwiasz kiedy jakaś golinoga przyłazi żeby jej dętkę wymienić. Dlatego powiedziałem PIERDOLĘ i nie robię. Teraz robota do 14 00 i o ile sił starczy to mogę jechać.

Mam dwójkę dzieci,prace i obowiazki jak większość ludzi i mimo wszystkich komentarzy typu ,,nie wie o czym mowi" itp to w 100% się z Tobą Leszku zgadzam. Jak się chce to się zawsze znajdzie czas na kilka km. Raz mnie raz więcej ale DA SIE !!!! Leszku pozdrawiam 👍🚲❤

U mnie teraz trening /jazda na rowerze zaczyna się o 5:40 rano:-) jest czas dla dziecka i żony po pracy😊to jest moja strategia gdzie wszyscy są zadowoleni

Pytanie do Leszka. Jakich argumentów używasz wobec żony aby to ona zawozila dzieci do przedszkola bo chcesz iść na rower? Trochę mało śmieszne wiem ale z pozycji wolnego strzelca nie bardzo wiesz co mówisz w tym temacie. Poznasz dziewczynę to zobaczysz że rowerek będzie bardziej skurzony a co dopiero rodzina i dzieciaki

Leszku, ja napiszę krótko, Po raz kolejny dziękuję ci za film.

mam prawie 40 lat i jestem starym kawalerem ale nie czuje się z tego powodu mniej szczęśliwy bo jestem przez to bardziej wolnym człowiekiem. Pracuje 8 godzin bo praca też ważna bo bez pracy to nawet człowiek sobie nie kupi dętki lub łatki do roweru jak kapcia złapie

Ja się zgadzam w stu procentach. Tez mam plan i dziala ale rower robie 2h raz w tygodniu, w sobotę rano zwykle sobie śmigam. Basen raz w tygodniu i bieganie też raz i caly komplet mam 🎉. . Mam 2 dzieci, żonę i 2 koty i praca na etat 😉🥳

Twoich widzów można z grubsza podzielić na 3 grupy: 1. bezdzietni - ich film nie dotyczy, 2. rodzice, którzy mają możliwość pogodzenia rodziny z rowerem - nie potrzebują rad, 3. rodzice, którzy NIE MOGĄ pogodzić rodziny z rowerem z powodu rozmaitych okoliczności - nie rozumiesz ich i Twoje rady są dla nich bezwartościowe. Ja byłem w każdej grupie i nie mam pojęcia dla kogo jest ten film? P.S. Na ustawkach i zawodach spotykasz osoby z grupy 2 i ich relacjami się posiłkujesz. P.S.2. Masz tupet jak każesz komuś oglądać ponownie film, sugerując, że go nie zrozumiał. Bo to Ty nie rozumiesz... Jesteś jak pasażer nie posiadający prawa jazdy, a udzielający rad kierowcy - bo przecież zna innych kierowców.

Najlżejsze antybiotyki typu np. Duo..x, powodują takie zmiany w jelitach, które organizm odbudowuje przez... 4lata!!! Antybiotyki to ostateczność!!!

Ja ryzykuje i decyduje się na nowy rower 😍😍😍

🔥🔥🔥

Nie wydaje Ci się że poświęciłeś to co najważniejsze w życiu dla roweru.

Zainteresował mnie tytuł Twojego filmu, bo mam dzieci. Obejrzałem i zmarnowałem 16 minut, bo nie usłyszałem ANI JEDNEJ rady, z której mógłbym skorzystać. Jeżeli szanujesz czas osób, które oglądają Twój kanał, to dobrze się zastanów, zanim znów wpadniesz na pomysł wypowiadania się na temat, w którym nie masz żadnego doświadczenia. P.S. Znam bezdzietnych sportowców-amatorów i oni robią co chcą i kiedy chcą, bo mogą mieć inaczej poukładane priorytety.

Nie każdy pracuje, więc wiesz ludzie którzy nie pracują mogą jeździć rowerem czy ogarniać inne swoje sprawy kiedy tylko chcą😌

Gdzie dokładnie masz te zawody w Sobotę , Niedziele ? 😊🔥

Wszystko kwestia analizy czynności wykonywanych podczas dnia i eliminacji pożeraczy czasu. Mam pracę na etacie , żonę i dwójkę dzieci, ale jakoś na koniec roku mam w nogach ok 12 000 km .Oczywiście wiąże się to z pewnymi zmianami przyzwyczajeń aby nie odbiło się kosztem czasu dla rodziny.Po pierwsze nie oglądam TV, oglądam to co lubię ale nie w TV , nie posiadam FB itp.Na trening uwielbiam wyjść wcześnie rano , podczas urlopu bardzo wcześnie rano.Dojezdzam rowerem do pracy .Popołudniami jeżdżę 2 razy w tygodniu.W sumie w 80% za nim wszyscy się ogarną ja jestem po treningu.

A za co masz rower jak nie za pieniadze

czesc. Ja mam rodzine, dzieciaczka 2 latka i kol3jne w drodze, pracuje jako kierowca zawodowy. Podziwiam ogolnie Twoj zapal i motywacje. Duxo by tutaj gadac ale do sedna. Mam okrutne zaciecie do treningu na rowerze, bieganiu. jezdzilem cale zycie na rowerze typowo jako zwykla plotka nie chce tutaj mowic amatorsko, bo amatorzy to prze kozacy. Zajawilem sie cyferkami , czyli watami FTP itp dzieki mojemu kumplowi. zrobilem pierwsze FTP I wyszlo slabo😂, tlumaczylem sobiie to tym ze nie mialem butow na rowerze watowym(peleton),za goraco i pare innych czynnikow ale wyszlo 233 przy wadze 98. powtorzylem FTP jakies poltora miesiaca pozniej juz z butami, ale bez wiatraka, bylo bardzo goraco z tym ze trenowalem jak wariat. nawet 6 dnicw tyg, pod koniec troche zwolnilem, bo mnie kolega przyetopowal no i dobrze ,bo bym sie wypalil a zawodowcem nie jestem. I tak jak wspomnialem po 1,5 miesiaca zrobilem jeszcze raz z tym ze przy wadze juz 90 moje FTP wyszlo 285. Ogromny przeskok. Pomyslalem ze vos jest nie tak jednak czuje ogromna zmiane. teraz jezdze na 240 watach na tempie a nie walcze z kazdym oddecham. ogromny przeskok. Czy teraz do 300 watow,albo powyzej tej wartosci bedzie przepasc zeby to osiagnac ??

2:20 czy ta miejscówka to nie Leńcze przypadkiem? :D

Wzruszyłem się

Ludzie, którzy krytykują, chyba nie zrozumieli, co Leszek próbuje przekazać.

Przytyj trochę , pochodzi na siłkę to i poznasz kobietę ,założysz rodzinę a potem będziesz opowiadał jak połączyć kolarstwo z rodziną . Niedługo będziesz mówił jak zarabiać na sprzedaży samochodów mimo że ich nie sprzedajesz.

Niestety wielu ludzi wolny czas po pracy, zamiast aktywnie, woli spędzić oglądając głupie rolki na TikToku. A potem i tak narzekają, że nie mają czasu

super filmiki, ale ta muza jak z ckliwej komedii romantycznej to jednak niszczy 😅

Jesteś bohaterem.

Lechu jestes kot!!! Dobra morda z ciebie. Pozdro

Leszek będzie kawa prawie pro?

W sumie to sam sobie przeczysz 8:33 - dlaczego odeszłem z mediów bo nie miałem czasu na sport. To coś w stylu zmień pracę, weź kredyt jak mówił niegdyś prezydent 😅

Mysle, ze majac 2-3 dzieci troszke zmienisz zdanie :)

Leszek ma dużo racji dwa znalezienie też drugiej połówki normalnej rozumiejącej Twoje pasję też, nie jest łatwe... czasami lepiej wybrać pasję jeżeli nie idzie, normalnie z kobieta dogadać. Czas i tak upłynie a męczyć się wybrałbym sport i pasję.

Tylko nie wiem czy siedząc na kasie miałbyś kasę na te rowery na których kręcisz i cały osprzęt. A posiadając rodzinę nie jesteś sam a co jak małżonka tez chce poświecić się swojej pasji, kto zaopiekuje się dziećmi, wszak trzeba je zawieść i odebrać z przedszkola, szkoły i wiele innych obowiązków wynikających z posiadania rodziny. Z pozycji kawalera fajnie się udziela rady.

Chyba wsadziłeś kij w mrowisko. Postaram się zawitać w sobotę w katowicach, może opowiem Twoim widzom jak pogodzić Pracę Rodzinę rOwer. Spedzam 30h w siodle miesiecznie tylko mam opory przed publikacją z własnym głosem:/ podobno klasyczny problem. Powodzenia

Leszek sprobuj gravela, ile mozna ciskac po tych szosach polskich. Zimno, wiatr, deszcz. A w lesie sie schowac i wiecej atrakcji.

Zalozyles spodenki odwrotnie albo sie "spociles" 😂

Pracując 10- 12 h dziennie spróbuj połaczyc to z córka zona i obowiązkami domowymi i mega ciężko to skleić żeby każdy był zadowolony , sory ale nie masz rodziny wiec nie wiesz czym to pachnie . I tak próbowałem i nadal próbuje i sory ale pierdzielisz po prostu .

Nieźle odklejonym trzeba być żeby mając własna firmę i nie mając żony ani dzieci dawać rady odnośnie wydzielania czasu na hobby ludziom, którzy maja o wiele więcej obowiązków. I mówię to jako bezdzietna osoba

co to za kask ?

Dramat

Gościu, który nie ma rodziny i robi „u siebie” próbuje uczyć ludzi zapiedalających na etacie, posiadających dzieci jak mają wkleić „trening” w swój kalendarz dnia?XD Wszystko to co mowisz powinieneś spiąć klamrą i napisać „wydaje mi się, że(…)” XD

JPRD chłopie odpływasz w nieznane :)....Jak chłop który interesuje się chłopami , może mówić o tym, jak łączyć rodzinę z kolarstwem, weź człowieku przestań robić z siebie durnia.

Przytyj chlopie, mizernie wygladasz, pochorujesz sie od tego odchudzania. Nie rozumiem jak taki sklep moze byc oplacalny.

"Ty nie masz rodziny", "mówi to kawaler". Ludzie obudźcie się! Nie samą pracą, dzieciakami etc. człowiek żyje, w tym wszystkim musi być czas dla siebie, inaczej wszyscy by zwariowali do reszty...

Nie no bez przesady... rozumiem że te filmy są formą psychoterapii dla Ciebie o czym było mówione odnośnie depresji i wielki szacun że chce ci się robić takie "duże" rzeczy(bo realizacja takiego filmu zajmuje mnóstwo czasu i z każdym filmem coraz bardziej się otwierasz ), ALE skup się proszę na konkretach. Mówisz o "kamyczkach" pomysłów, a tu wyrzuciłeś całą piaskownicę :) po drugie jak możesz wypowiadać się (tym bardziej dawać to w tytule filmu) odnośnie łączenia kolarstwa z rodziną. Mając żonę czy 1-2-3 dzieci realia drastycznie się zmieniają. To nie jest kwestia że żona 2 razy w tygodniu odwiezie dzieci do szkoły, nie wstaniesz też godzinę wczesniej, mając etat jak pewnie z 60-70% ludzi w Polsce nie pozowlisz sobie na takie wachlowanie czasem. Nie wmawiaj ludziom że to tylko kwestia twojego nastawienia i pracy. To egoistyczne podejście. Z drugiej strony masz żonę, dzieci, szefa, rodziców dla których ten czas też jest potrzebny. Nie każdy pracuje w biedronce i może z dnia na dzień rzucić robotę i zarabiać jak się chce i jezdzić ile się chce. Po to mamy w Polsce tak długą ścieżkę edukacji aby uzyskać pewne umiejętności, profesje, zawody czy też po prostu się ukierunkować dlatego każdy szanujący się człowiek nie powie z dnia na dzień odchodzę ze względu na swoją przyszłość czy zabezpieczenie rodzinnego budżetu. Można dużo kombinować, aby znaleźć czas na rower ale to zupełnie inna perspektywa niż przedstawiasz w tym filmie. Zawsze to odbija się kosztem czegoś/kogoś innego i nie jest takie proste jak wypowiedznie w filmie znajdź kompromisy i pójdź na rower. Oglądam Twój kanał chyba od 4 tyś subów, a to pierwszy taki pseudo-motywacyjny filmik z którym zupełnie sie nie zgadzam.

ty nie masz rodziny