Oglądanie filmu dla dorosłych przy dziecku w tym samym pokoju licząc, że nie spojrzy tylko będzie odrabiać lekcje :|

Pamiętam, że tego typu problem w Polsce miał miejsce z kinową wersją "Włatców Móch". Podobno rodzice, którzy wtedy przyszli na ten film z dziećmi, byli zszokowani, przerażeni i oburzeni jednocześnie, czego licznie dawali wyraz w swoich wpisach na forach. Najwyraźniej był to efekt głupio utartego stereotypu w Polsce, że każda animacja jest przeznaczona dla dzieci. A i dystrybutorzy kinowi uznali, że skoro serial swojego czasu był dość popularny, to widzowie sami powinni doskonale wiedzieć, z czym będą mieli do czynienia.

W momencie gdy na ekrany kin weszło "Sausage Party" byłem, z narzeczoną nad morzem. Wybraliśmy się do kina na ten film. Sala była zapełniona do połowy w tej połowie połowa widzów to rodzinki z dziećmi, które myślały, że idą na bajkę dla dzieci...Jakie było zdziwienie i oburzenie tych rodziców, że tak wtopili xD Miny mieli nietęgie, szczególności jak jakaś rodzinka na przekór siedziała do końca (pod koniec filmu jest food orgia xD) Genialne :D

Jakiego systemu by w Polsce nie przyjmować, naszych durnych polityków powinno się od niego trzymać z daleka. Bo na pewno nic mądrego w jego kwestii nie będą w stanie wymyślić.

Pamiętam jak na wieczornym seansie Prometeusza w reżyserii Ridleya Scotta,rodzice kazali zamykać oczu przy niektórych scenach. Przez co moja wyobraźnia uformowała bardziej przerażającą wersje wydarzeń.

Pamiętam jak mieliśmy z młodszą siostrą i mamą iść na Epokę Lodowcową 5, ale kasjerowi coś się pochrzaniło i tak obejrzeliśmy pierwsze pięć minut Legionu Samobójców dopóki się nie zorientowaliśmy że to nie długa reklama

Ja pamiętam jak byłam w kinie na Deadpoolu i jakaś babka do swojego dziecka tak nwm ile miał ale do kolana jej sięgał "A może chciałbyś na Deadpoola?". Mnie rozwaliło i wyjaśniłam jej, że to nie film dla dzieci.

Po prostu rodzice mają nie być debilami, i mają się interesować na co do kina idzie ich dzieciak

Przejrzysty system dla jakiego widza przeznaczony jest film i ew. ostrzeganie rodziców przed wejściem na film nie przeznaczony dla dzieci byłby w porządku, tylko żeby kina nagle nie mogły odmawiać obsługi tym, którzy nie mają "latek", bo jak ktoś ma 16 czy 17 i nie może wejść, bo film ma 18+ to byłoby przegięcie

Ja też kiedyś przełączyłam na film z czerwonym kółeczkiem. Był to jakiś horror o sadystycznym dentyście. Ja miałam wtedy góra 12 lat, czyli było to dobre 16 lat temu. Do dziś pamiętam dokładnie tę scenę, jak psychopata wyrywał i borował kobiecie zęby bez znieczulenia. Pamiętam też, że tamtej nocy nie mogłam zasnąć, a i kilka sennych koszmarów z wyrywaniem zębów później miałam.

Fajnie że wzięli Łukasza Stelmacha do TvFilmy

Brak kategorii wiekowych jest dobrym rozwiązaniem. Rodzice powinni sami decydować co oglądają ich dzieci. Pełno ludzi jak byli mali (m.in. Ja) oglądali filmy 16+ gdzie było pełno przemocy i w żaden sposób nie oddziaływało to na ich psychikę.

Pamiętam jaki byłem zszokowany, kiedy w kinie w Autach 3 usłyszałem słowo ''jasna cholera''.

Świetny materiał, oby takich więcej! ;)

Ktoś się trzyma ograniczeń wiekowych?

Bardzo dobry film Oskarze! Odpowiadając na pytanie, powinien być przydział filmów na kartki, odpowiadający wiekowi. Jeden film dorosły, 3 PG13 i 5 dla dzieci. I wtedy bileter w kinie będzie... a nie ważne.

Jest dobrze, nie chciałbym wprowadzenia cenzury, albo możliwość decydowania przez kino kto może wejść.

Żadnych kategorii czy to w filmach czy grach, nie chcę w Polsce widzieć. Może w ostateczności tylko jako forma wskazówki a nie istotnych zasad. Niech decydują rodzice na co zabierają dzieciaki do kin czy jakie gry kupują. To ich sprawa i mogą mieć do siebie tylko pretensje. Każde dziecko dojrzewa w innym tempie przez towarzystwo w jakim się obraca i sytuację jaką ma w życiu domowym. Dlatego nie należy ustalać zasad ogólnych bo nie do każdego trafią. To tak jak statystyki. Niby coś mówią, coś przedstawiają i dają nam ogólne informacje na nasz temat, ale musimy pamiętać, że nie ma czegoś takiego jak "statystyczny obywatel" i każdy jest inny. Odgórne zasady mające w teorii pasować do każdego z nas, nie będą w praktyce pasować do nikogo. Takie jest życie.

Być może w Polsce powinna powstać taka komisja, tylko kto by ją nadzorował i tu pojawia się problem.

O, brat Stelmacha

Ograniczenia powinny być co nie znaczy, że ludzie będą się stosować. Ograniczenia wiekowe powinny być pokazywane żeby pokazać, że: "ej zastanów się czy na pewno to chciałeś/aś zobaczyć/kupić".

Powinien być ten sam system co w grach, który jest dość przejrzysty (mam na myśli szczegółowe etykiety mówiące czemu np. został zakwalifikowany do 18+)

W wieku 3-4 lat obejrzałem remake horroru Bloba (z 1988 na VHS), był 1989, filmy w tych czasach były dostępne wszelkimi dziwnymi drogami ;) Rodzice sami uwielbiali filmy, do tej pory wszyscy lubimy. Oglądnąłem też jakoś nim skończyłem 5 lat - Dawno Temu w Ameryce. Po Blobie miałem koszmary jeszcze ze 2-3 lata. Nigdy tego filmu nie żałuję :) Rozbudził moją fascynację wszelkimi niestworzonymi kreaturami i 'zauroczenie' dobrze zrobionymi efektami specjalnymi, tą miłość pielęgnuję po dziś dzień, i nim minął rok oglądnąłem Gwiezdne Wojny, Indianę Jonesa, a przede wszystkim Rambo, Predatora i Terminatora

Brak regulacji w tej kwestii jest najlepszy. Natomiast rzecznik praw dziecka ograniczając prawa dzieci do oglądania czegoś dokonuje przeciwieństwa swej pracy. Jeśli natomiast rodzic się oburza - niech każdy ma to gdzieś. Powinien sam sprawdzić wszystko i się upewnić, a przy starszej młodzieży - to już jej sprawa. W TV i grach w Polsce zresztą nie podlega to aż takiej regulacji (te znaczki raczej można traktować jak ozdobę lub radę, nie jako coś, co jak sąsiad wykryje i podkabluje wepchnie kogokolwiek do więzienia) i według mnie jest to dobre.

Ten Lenny Face...

Po muzyce myślałam że będzie Fanggotten

Nie jest to kwestia łatwa a i z każdym rokiem pojawiają się nowe zmienne, które trzeba uwzględnić a ja sam nie byłbym w stanie przedstawić całej tej kwestii pisemnie, bo to temat raczej do dyskusji słownej. Z jednej strony filmy potrafią emanować wszelkimi wątkami, które potrafią wywierać silny wpływ na widza w każdym wieku a w przypadku młodych widzów potrafią wpływać na ich obraz świata oraz światopogląd, lecz z drugiej strony są też dziełem kultury, z którego warto korzystać oraz który wiele potrafi widzowi dać. Wiek z kolei nie jest równoznaczny ze stanem emocjonalnym czy dojrzałością emocjonalną, lecz wieloma osobami w młodym wieku można łatwo manipulować na wiele sposobów jako, że mogą nie dostrzegać pełnego obrazu całości. Może najlepiej by było, gdyby kategorie wiekowe filmów pełniły podobną rolę co w przypadku gier, gdzie razem z opisem fabuły i listą poruszanych wątków miałyby one rolę bardziej naprowadzania na to jakie treści poruszałby dany film i co mogłoby się w nim pojawić, aby pomóc widzom samemu zdecydować czy dany film jest odpowiedni dla jego ukochanej latorośli. 2:03 - Najszczersze wyrazy współczucia.

0:47 Szczerze mówiąc to ja też kiedyś (chyba 16 lat temu) podglądałem jak moi rodzice oglądali jakiś horror. Też była tam brutalna scena. I tak samo ten moment wbił mi się do głowy i do tej pory to pamiętam

tak jak jest - jest dobrze. Tyle lat działamy bez kategorii wiekowych, po co kombinować?

Razem z wycieczka szkolną pojechałam na film do kina. Mieliśmy głosowanie na który film mamy iść, a jego opisano nam jako "film familijny". W filmie były jumpscary (idk jak to się pisze), zwłoki, zombie i scena jak dwojka osób przebija sobie ręce kluczem. Miałam ok 10 lat. Teraz w wieku 13 panicznie boję się noży, że przebija mi ręce i ciagle mam koszmary gdzie śni mi się postać z filmu. Nie polecam

Znowu film przed podróżą pociągiem

Wytyczne dla pracowników polskich kin są proste i moim zdaniem bardzo prawidłowe - jeżeli dorosły opiekun idzie z dzieckiem na film z "nieodpowiedniej" kategorii wiekowej to należy go o tym poinformować, ale jeśli i tak chce iść to robi to na swoją odpowiedzialność. Natomiast dzieciom bez opiekuna nie należy biletu sprzedać żeby nie narazić się na pretensje rodziców.

Pamiętam jak byłem kiedyś z ojcem na Szklanej Pułapce 5. Wtedy te filmy mi się spodobały

"w filmach kategorii PG-13 z każdym rokiem jest coraz więcej przemocy a ta granica przesuwa sie coraz bardziej" tymczasem dr strange 2 który jest na mocnym pograniczu z R rated

Kategorie wiekowe powinny być jak w UK, ale jako słucha rekomendacja, jak PEGI. A system amerykański jest beznadziejny z powodu braku kategorii dla widzów 15-letnich, przez co film mogący nadać się pod nich, jest oznaczony jako od 17 lat, a to oznacza, że muszą iść z rodzicem.

W Polsce jest najlepiej i tak powinno to pozostać w niezmienionej formie :D .

Ja oglądam kreskówki do dzisiaj Mimo że mam już 20 lat to nadal oglądam takie kreskówki jak Clifford z 2003 roku czy lwia straż z 2015 a niedawno zacząłem odkrywać kreskówkę Lassie i przyjaciele

Kurde prowadzący wygląda jak syn Michaela z GTAV

Dla mnie jest ok. Jedyny problem z kategorią wiekową jaki w życiu miałem to to jak poszedłem na rebuta Hellboy'a myśląc, że będzie jak pozostałe 2 części, ale to też był problem filmu, który zwyczajnie korzystał z kategorii R ile tylko mógł.

Filmy powinni jasno oznaczyć, np: "Film sugerowany dla widza od lat ..., zawiera wulgaryzmy i przemoc". Jasno i konkretnie, że z góry wiadomo o co chodzi. Oznaczanie filmów jakimiś durnymi literkami czy znaczkami mija się z celem, bo nie każdy wie o co chodzi. Nie mniej powinno to być na zasadzie sugestii a to, czy ktoś poniżej tej kategorii wiekowej na dany film pójdzie, to jego własna sprawa lub jego rodziców.

Moim skromnym zdaniem nie ma żadnego problemu. U nas jest idealnie. ABSOLUTNA WOLNOŚĆ KULTURY. Niech rodzice się doinformują jak będzie wyglądał film z którym idą z dzieckiem i sami podejmą decyzję, czy jest odpowiedni. A starsze dzieci i tak obejrzą co będą chciały obejrzeć w internecie więc nie ma sensu tego kontroować ani ograniczać.

Michał, fajną ekipę zebrałeś do TVFilmy. Nadajesz się na szefa.

Myślę że powinny być bardziej wyraziste kategorie u nas Jeśli choć trochę poprawi to mentalność obecnego pokolenia to warto będzie

0:29 nareszcie wiem jak nazywał się ten film!!! Jak byłam mała widziałam go chyba ze 3 razy. Nie wiem czemu akurat 3 część, ani czemu to wtedy oglądałam bo miałam z 8-9 lat xD Ale jakoś żadnej traumy to we mnie nie pozostawiło, ani większego wrażenia ogólnie. Gorsze rzeczy się oglądało, np. Obcego, Laleczkę Chucky i takie tam.

najlepszym wyjściem był by bardziej rozbudowany system pegi. opisanie filmu czy gry takimi symbolami jak [przemoc] czy [narkotyki] mogła by sugerować co będzie w filmie. Dodatkowo każdy symbol był by wartościowany np. [przemoc1] oznacza odrobine bitwy na pięści, troche krwi. [przemoc2] oznaczała by zabijanie, krew, śmierć. [przemoc3] oznaczała by krew, flaki, organy na wierzchu. Dzięki temu każdy by wiedział co będzie w filmie i czy jest on dla niego. Nie da się opisać filmu jednym symbolem, chyba że ma on właśnie mieć symboliczne znaczenie. znak +13 nie mówi czy w filmie będzie przemoc, narkotyki, sex czy cokolwiek co mogło by nie przypaść do gustu odbiorcy.

I przez to wszystko mamy gówniane filmy robione pod podkategorię by jak najwięcej osób je zobaczyło, czyli muszą mieć jak najniższą kategorie..

Filmy z tobą są najciekawszs

Fajnie jak macie wyrąbane na prawa autorskie stockowych obrazków i wrzucacie je ze znakami wodnymi (:

Po co zmieniać system w Polsce? Jest tak jak powinno być, film wybiera rodzic. Nie potrzeba żadnej komisji czy stowarzyszenia.

👍

Pamietam ze scena z laserami w korytarzu z Resident evil siedziała mi długo w głowie

Jak ktoś mówi co jest dla kogo dobre, zasługuje na podobny los, jak pewni celebryci w Norymberdze. Żyjemy w wolnym państwie, więc wolność albo śmierć.

O ja, przecież on wygląda jak ucieleśnienie każdego typowego mderatora Discorda.

Według mnie ograniczenia wiekowe w przyszłości nie będzie koniecznści modyfikowania systemu ograniczeń w Polsce, choć by dlaczego że w współczesnych czasach dzieci maja wiekszy dostęp do wszystkiego co kiedyś było nie do pomyślenia można to zobaczyć w tym jak traktują dorosłych i jak wulgarnego języka używaja i z czasem zapanuje taka znieczulica w wśród społeczności że obejrzenie filmu z kategori R z krwawą jatką z siedmiolatkiem nie bedzie dziwić. Plus taki że dzięki takej zmianie tematy biologiczne nie są już tabu w tak wielkim stopniu, dzieki czemu jest mniejsze ryzyko. Minusem jest stopniowe wyparcie empati z młodego społeczeństwa

To zależy od mózgu dziecka, są odporniejsze np.ja, i nie odporne. Oglądałem terminatora2 i nie mam traumy.

Jak ktoś ma z głową to zawsze to wszystko złe ma na niego wpływ. Każdy inaczej dojrzewa i jeden coś zrozumie drugi nie. Rodzice najlepiej wiedzą na jakim etapie jest ich dziecko. Choć nie zawsze!

Jak miałem 10 lat, to oglądałem "Szeregowca Ryana", rodzice dopiero przy końcówce pomyśleli, że jednak nie powinienem oglądać xD

Zastanawiam się czemu kategorie wiekowe w Polsce są wręcz zepsute? Mowa o starszych filmach gdzie jest pokazywana nagość a obecnie są nadawane od 12, mowa nietylko o nagości ale przemocy, no cóż, jaki kraj takie kategorie wiekowe, cóż poradzić?

Kiedyś byłem w kinie na firmie, który wg informacji na stronie kina był od 12 lat. Obok mnie siedziała rodzina z około 6 letnią córką, która nic nie rozumiała z filmu, cały czas zadawała pytania, a matka tłumaczyła jej film. Wkurzało mnie to strasznie. Powiedziałem o tym obsłudze kina, a oni na to, że nie mogą nic z tym zrobić i nie mogą ludziom zabronić zabierania dzieci nawet na filmy dla dorosłych. Więc w Polsce, to chyba żadne ograniczenia nie obowiązują

Jakby powstała filmowa wersja jeźdźców smoków lub Jak wytresować smoka widziałbym cię w roli śledzika.

Najlepszy system kategorii wiekowych to jego brak.

Sorki ale format z motywem muzycznym na kanale @Łukasz Cegiełka podoba mi sie znacznie bardziej niż jakieś pojedyncze brząkniecia u was, jeśli można, prosze, zmieńcie to

Moim zdaniem system jest okej bo żyjemy w czasach internetu i każdy rodzic może sobie sprawdzić co to za film a ograniczenia wiekowe są teraz tylko jako porada bo rodzic może nie pozwolić żeby dziecko na to poszło do kina ale to dziecko obejrzy sobie na cda czy netflixie

Proste. Filmy emitowane przez TVP są dla wszystkich a filmy emitowane przez Polsat albo TVN powinny być zakazane.

Właśnie ze względu na zmiany kulturowe i przesuwającą się granicę akceptowalnej przemocy w filmach takie regulacje nie powinny mieć miejsca. To zwykłe przerzucanie odpowiedzialności za dzieci na instytucje państwowe. To rodzic powinien decydować o dziecku. Takie kategoryzowanie nie dość, że ma silny wpływ na finalną wersję dzieła jakim jest film (co nie powinno mieć miejsca) to dąży do swego rodzaju dystopii gdzie państwo decyduje co masz oglądać a co nie.

Zdecydowanie zostawić jak jest, przynajmniej od strony prawodawstwa(ewentualnie pozwolić kinom nie sprzedawać biletów osobom poniżej 18 roku życia). To nie sprawa ustawodawcy na co kto idzie do kina

Pamiętam jak miałem chyba z 8 lub 9 lat, moja babcia (swiadek jechowych, wszyscy muszę się libić i przemoc to zło) zabrała mnie na chappiego....

"W przypadku gier komputerowych, czy telewizji ten problem po prostu nie istnieje" Bo PEGI (przyznają kategorie wiekowe grom) nie ma mocy prawnej w Polsce. U nas to taki znaczek na pudełku z grą.

Moim zdaniem powinny być ograniczenia wiekowe podobne jak w telewizji

Czy jest możliwość zrobienia materiału o niemieckich filmach po 1990 o NRD i Zjednozeniu Niemiec? Bo temat jest ciekawy

Dlaczego używacie nie zakupionych zdjęć z banków stockowych ?

To był czerwony kwadrat...kółko było zielone

Nie powinno być kategorii wiekowych tylko te pozostałe oznaczenia z PEGI, że zawiera przemoc, narkotyki czy inne rzeczy. Można by stworzyć więcej takich oznaczeń i np dla każdego z nich trzy kategorie kolorystyczne, żółte, czerwone i czarne oznaczające nasilenie danego czynnika.

W czasach kiedy 50% (albo więcej) filmu jest już w trailerze nie powinno być jakiś odgórnych granic. To rodzic powinien mieć trochę oleju w głowie i zainteresować się na co idzie ich dziecko do kina.

Czy można być tak niedokołysanym żeby pójść z dzieckiem na Deadpoola, a później płakać o to że były w nim treści dla dorosłych? Na miłość boską - jest coś takiego jak zwiastuny.

Jak możecie używać płatnych zdjęć ze stocków ze znakiem wodnym? To chyba nie jest legalne.

Ciekawe jaką kategorię otrzymałaby Akademia Pana Kleksa

ty masz twarz? :O

Po co zmieniać coś co jest dobre. Jak ktoś ma oceniać treści to powinny być to dzieci. Co my stare byki możemy wiedzieć o tym co dzieci przeraża czy traumatyzuje, narzucanie głupich kategorii wiekowych na gry i filmy tylko sprawi że dzieci sami sobie znajdą co chcą (no chyba że obecne dzieci zrobiły jakiś ogromny regres IQ przez ostatnie 10 lat). Każdy za dzieciaka oglądał wlatców Móch, film Postal, grał w postala, GTA czy call of duty i nikomu nic się z tego tytułu nie stało.

Film a film tej samej klasy to przepaść kryteriów. Kpinia. W grach też podobnie, ale niewątpliwie potrzebne rodzicom w podejmowaniu decyzji czy puścić dziecko do kina czy kupić grę.

1:08 na te pytania spróbuję dziś odpowiedzieć - zawsze dostawałem ochrzan od polonistki za takie zaczynanie rozprawki

Ja całe życie oglądałem filmy dla dorosłych (nie, nie porno) i jakoś żyje choć często nudziły mnie horrory klasy B czy jakieś brutalne filmy akcji i koniec końców będąc małym i tak wolałem animacje i kreskówki. Głównie te pojebane jak billi & mandy czy ed edd eddy wiec w sumie może minimalny wpływ to na mnie miało, ale koszmarów to raczej nie miałem.

Czyli to kino zdecydowało o tym, że moja klasa nie mogła iść swego czasu na "Ogniem i mieczem" btw. To ciekawe, bo jakiś strasznych scen tam nie ma...

Jak dla mnie wprowadzanie ograniczeń na platformach streamingowych nie ma sensu

Kółko było zielone, czerwony był kwadrat ;)

Sytuacja powinna zostać taka jaka jest.

Lotek? Czy to ty?

Wg mnie kategoryzowanie jest zwyczajnie głupie bo to sprawa indywidualna. Świat jest brutalny i zły i nie potrzeba filmów i telewizji żeby toś dostrzec na codzień. Trzeba za to kształtować dobre postawy i znać swoje dziecko, zainteresować się na jaki film się je zabiera i z nim rozmawiać jeśli temat jest trudny do zrozumienia, a nie liczyć na to, że jakieś PEGI czy inne śmieszne komisję zrobią to za nas. Takie wyręczanie i odzwyczajanie od myślenia do niczego dobrego nie zaprowadzi. Jak byłem mały od kiedy pamiętam w każdym pokoju był telewizor i każdy oglądał co chciał. Nie było jednak żadnych tematów tabu, jeśli zobaczyłem coś czego nie rozumiałem to pytałem o to rodziców niezależnie czy była to scena mordu, horror czy pornos bo obudziłem się w nocy i żeby zasnąć włączyłem tv. Dzisiaj jestem dorosły i wszysko ze mną ok, nie przeżyłem traumy i tak pół żartem pół serio mam to nawet na piśmie heh.

Czy ten profesor to MP?

Te różne kategorie w Polsce to prawda bo kiedy chciałem iść na free guya to na filmwebie pisało że 13+ a w kinie że 16+

Wtaki sposób jak w grach ? ale do konnica nie wiem jak to ciała

Jak na moje to decyzja powinna leżeć po stronie rodzica.

Tragedia... nie jestem specjalistą, to jest tylko moje zdanie, świetny głos Oskar, nadający się na lektora. Znalazłeś się w odpowiednim miejscu, ale weź coś potrenuj, bo słuchanie Cię jest tak słodko-kwaśne że jprd.

Przecież i tak nic z tym nie zrobią w Polsce bo istniałaby możliwość że zarobią mniej na produkowanych filmach oraz że niektóre filmy trzeba będzie puszczać o odpowiednich godzinach, a to jest problem dla starych mediów. Przy samym przypisywaniu kategorii wiekowej dla gier mogą się zaś łudzić że ograniczają sprzedaż gier nie ograniczając oglądalności filmów. Moim zdaniem to kiepska próba zatrzymania czasu, ale już od dawna wiadomo że stare media w Polsce nie zrobiły nawet jednego kroku do przodu (nielicząc kilku przypadków).

Ja rozumiem, że to nie jest dobre jak dziecko zobaczy jak komuś obcinają głowę, ale młodzież dojrzewa coraz szybciej a ja nie mam zamiaru czekać pół roku na obejrzenie filmu od 18

No dobra, ale powiedzcie mi jedną rzecz, czy serio ktokolwiek myśli, że oznaczenie filmu w jakikolwiek sposób zabroni dzieciakom go oglądać? Osobiście nie widzę nic złego w braku kategoryzacji produkcji. Warto natomiast pamiętać, że oglądany przez nas film jest naszym wyborem. A to, czy dziecko zobaczy "Piłę", "Koszmar z ulicy wiązów" nie ma najmniejszego znaczenia, bo to rodzic powinien go kontrolować. Z drugiej strony jest pełno ludzi, którzy nie są w stanie obejrzeć prostego straszaka, czy lekko zabarwionego erotyką romantyka, bez uczucia dyskomfortu.. Więc.. Może lepiej stawiać na dobry opis gatunkowy, niż jakies cyferki?

Dla mnie to głupota, że takie kategorie musi ktoś narzucać, dla mnie to rodzice powinni się najpierw zorientować co to za film, zanim puszcza na niego swojego bachora, a i tak mimo tych kategorii wiekowych znajdą się debilni rodzice co niczego nie sprawdza i pozwolą a potem płacz, tragedia...

Ani słowa o video nasties?

Moim zdaniem podział na kategorie wiekowe, już jakiś czas temu stracił sens. W internecie młodzież i dzieci mogą dotrzeć (i robią to) do każdej treści. Porno, gore, sceny morderstw i znęcania się. Po prostu nie ma już wielu scen w filmach które na prawdę mogłyby szokować i przed którymi dałoby się albo trzeba by chronić dzieci.

Od filmów z kategorii X lepsze są tylko te z kategorii XXX.