Fajny komentarz

Aha zagrałeś to nie ważne xD

Wygrywa, wygrywa good move

siemaneczko, wiem, że to głupie gadanie, ale serio tak jest - nie warto się przejmować wynikami, po prostu odpal gierkę i nawet jak przegrasz kilka partii z rzędu, to potem trafisz na osoby z Twoim rankingiem i będziesz mogła ich orać :) Jest takie powiedzenie, że każdy arcymistrz szachowy przegrał więcej partii niż każdy poczatkujący i coś w tym jest, przegrana to żaden powód do wstydu :) Koksem jesteś, nie przejmuj się wynikiem

Mniej graj więcej ćwicz Rób puzzle, ucz się debiutów i oglądaj partie mistrzów u marianczela

Polecam świeżo z rana (Ale CODZIENNIE!!!) pierwsza rzecz po wstaniu z łóżka to kilkanaście zadanek szachowych, głowa najlepiej wypoczęta więc wtedy na świeżo siadamy do móżdżenia. I kiedy już się tak rozgrzejemy to rozgrywamy sobie ze 3 partyjki (Tempem RAPID!!!) Najlepiej 15sto minutówki tak aby nie grać na pamięć lecz wyszukiwać motywów taktycznych, po rozegraniu każdej partyjki analizujesz ją sobie (Najlepiej bez silnika!!!) patrząc co ci wyszło fajnie, a czego lepiej wystrzegać się na przyszłość bo ci zawaliło pozycję. I w zasadzie to ci wystarczy. Rób tak codziennie a będziesz koksem uwierz mi. Ja w styczniu miałem 1200. I w ciągu pół roku poszedłem już tą metodą 500 oczek do przodu, także nie ma że się nie da. Oglądanie YT, Twitcha, czy czytanie książek szachowych traktuj raczej jako rozrywkę i oswajanie się z szachownicą. Niczego nie nauczysz się od samego oglądania, musisz przede wszystkim nauczyć się samemu analizować pozycję. Także zadanka, zadanka i jeszcze raz zadanka, a potem 2-3 partyjki na rozluźnienie i fajrant do następnego dnia. A za pół roku tu wrócisz i napiszesz że awansowałeś 300-600 elo

@@Roachviel dzięki za rady zacznę się przykładac heh powodzenia w zyciu papatki

serio? dzieki tobie lubie go jeszcze bardziej

Łatwiej szachować gońcem. Bo nawet jak Ci zmuszą do przestawiania to nadal możesz cofnąć jednocześnie utrzymując pola pod biciem. Szczególnie w drugiej fazie gry kiedy piramidy pionów już nie blokują całej szachownicy.

@@ciomak12 Tak, ale jest dosc stateczny i caly czas jednopolowy. Rzeczywiscie swietny w takim wariancie, jak opisujesz, ale kon jest bardziej mobilny, bardziej przeszkadza, grozi i caly czas trzeba uwazac na widły... Mowie to z persektrywy gracza na poziomie 1300-1400, ktory nigdy szachow sie nie uczył, dlatego chetnie wyslucham opini lepszy graczy. Pozdrawiam