Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO 📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/ 🏆Moja Książka: prawie.pro/produkt/ksiazka-prawie-pro-wygraj-siebie-z-imienna-dedykacja/

A może dobrze byłoby zmienić tytuł filmu na: "Gdzie nie wolno czyścić roweru"?

Leszku, jednak jesteś PRAWIE pro. Podpinam się pod poprzednie wypowiedzi o NIEDOZWOLONYM myciu roweru/samochodu/innego sprzętu w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Cała chemia i syf, która spłynęła z roweru jest teraz w glebie (a potem w wodzie). Są rzeczy ważniejsze od twojej wypucowanej "fury". Skoro można jeździć na trenażerze w domu, to można też w domu przygotować się do takiego mycia (szmaty, folia itp.) i najlepiej korzystać z produktów biodegradowalnych (w te zainwestuj w swoim asortymencie - a potem nie zapomnij oznaczyć reklamy w filmie na YT :) ). PS mamy 10 rowerów w domu i jakoś godzimy czysty rower ze środowiskiem - więc wiem, że się da :)

Ludzi dzieli się na dwa rodzaje fanatyków rowerowych i tych którzy jezdzą dla przyjemności. Jeden siedzi czyści muska pucuje ogniwo po ogniwie kazdą śrubkę żeby 2-3 dni pojeździć. Drugi jeździ ile się da a później wymienia napęd w razie potrzeby. W 4 lata przejechałem 29 tys km, raz wymieniłem łańcuch, kasety jeszcze nie. Od przyszłego sezonu wymieniam napęd deore 3x10. Gdybym wymieniał sam łańcuch tak jak zalecają wydałbym 3 raz więcej kasy i pewnie zrobił te 9-10 tys km mniej siedząc i muskając każde ogniwo.

Zanieczyszczanie środowiska 😂

Musisz łapać ten syf. Ja kładę folię na ziemii, i do tego na folii kładę tekturę i wszystko ładnie wsiąka. Nie jest idealnie, ale lepiej niż u Ciebie Leszek. Pozdro 🚴

Ja zabezpieczam rower (lakier) woskiem jak samochód czy motocykl - po odtłuszczeniu np. Wosk Soft99 Fusso - powłoka hydrofobowa i spokój na kilka miesięcy. Później naniesione zanieczyszczenia tylko spłukuję wodą demi i osuszam z użyciem quick detailera, żeby podbić efekt wosku. Lakier zabezpieczony , wyglada lepiej niż nowy, a i o czystość łatwiej zadbać. Wodę z zakamarków najlepiej wydmuchać kompresorem i tez spokój. Napęd to czyszczenie także chemią motocyklową S100 + smarowanie także S100 2.0. Moim zdaniem jeśli zdaje robotę na torze wyścigowym na motocyklu to na taki napędzik w rowerku to aż nad to😊 zwłaszcza jak łączymy kilka pasji: detailing, samochody, motocykle i kolarstwo, nie ma co dublować chemii bo tu jest napisane do roweru, a tam do motocykla. Pozdrawiam serdecznie 😊

Leszku bez ściągania tylnego koła ? To jak branie kąpieli w majtkach 😊. No i nie rob tego nigdy więcej na trawie

Jak czyścić naprawdę gruntownie to najlepiej zdjąć koła. Łatwiej się dostać do zakamarków przy supporcie i górną część widelca wyczyścić. Łańcuch wyszejkować, nasmarować na leżąco i zostawić na trochę, potem wytrzeć i dopiero zakładać. Kasetę można myć szczotkami ale nic nie zastąpi rozebrania jej i paradoskalnie w wypadku takiej 105 11s zajmuje to mniej czasu bo każdą zębatkę oddzielnie szybko się przeciera szmatką z benzyną, jedynie trzy ostatnie zębatki szczotką bo na pająku nitowane razem ale to i tak łatwiej jak się to w ręku trzyma a nie na kole. I tak przygotowany napęd chodzi jak nowy. Potem tylko po każdej jeździe przetrzeć i raz na tydzień czy dwa powtórzyć.

Jeśli mogę doradzić Leszek , zamiast "WD-40" , który zbyt agresywnie penetruje powierzchnie metalu , używaj "Turbo Spray Brunox" lub także "Muc-Off Ultra Corrosion Defence" - to dużo bezpieczniejsza alternatywa , szczególnie ten ostatni działa mocno ochronnie , bo długoterminowo , ale jednocześnie delikatnie-tworząc warstwę ochronną . "WD-40" to preparat do jak najszybszego usuwania z powierzchni metalu jego utlenionych cząsteczek by umożliwić np. demontaż połączonych elementów ale pozostawiając go na metalu niestety kontynuje penetrację , czyli osłabia łączenia cząsteczek na jego powierzni . Pozdrawiam .

Ja od lat myłem swoje szosówki na myjni ręcznej, a teraz swojego gravela. Żadnych problemów nie było tylko trzeba wiedzieć gdzie lancy blisko nie przykładać i zmniejszyć ciśnienie 🤙

Jak robisz takie rzeczy to rób to w miejscach, w których cały syf nie leci do ziemi :/ Ja wiem, że jeżdżąc też co nieco leci, ale jak możemy to zminimalizować to zróbmy to. Bardzo mi się nie podobają myjki przy zawodach postawione w miejscach gdzie cały syf leci na ziemię, lub co gorsze do rzeki, jeziora. Nie wiem czy przypadkiem nie ma paragrafów na to i można słono zapłacić.

Musisz naprawdę lubić bawić się z tym pędzlem i benzyną. Sprawdź sobie piankę, szczotkę i gąbkę do łańcucha od Fenwick's. Zobaczysz jak szybko napęd lśni. No i pianka jest bio.

Ja używam do mycia opryskiwacza recznego ciśnieniowego takiego ogrodniczego 7L w zupełnośći mi wystarczy do umycia i spłukania całego roweru. Uzywam zwyklej szczotki i preparatu muc off taki różowy bardzo wydajny.

Tym pędzelkiem to niezbyt dokładnie wyczyścisz napęd, najdokładniejsze jest 'szejkowanie' łańcucha, ale jeśli nie chce Ci się go ściągać, to polecam pianka fenwicks+szczotka do naczyń, po takim zabiegu kaseta i łańcuch lśnią, a samo czyszczenie zajmuje 5min. Pozdrawiam!

myję rower jak przejeżdżam przez kałużę i tak już 14 lat, Mtb z krossa przetrwa wszysstko

Witaj, takie głupie pytanie 😅 Zakupiłem niedawno trenażer od Elite. I czy do trenażera musi być dłuższy łańcuch? Bo założyłem nowy 112 ogniw jak zawsze i przy trenażerze jak ruszam jest taki odgłos jakby coś strzelało, jakby był za krótki 😅

A co z tymi roślinkami pod twoim rowerem? Też akceptują chemię?

Eko to Ty widzę nie jesteś 😁

Mogę wiedzieć co używasz do smarowania łańcucha?

Z przymiarem jest tak, że zależy między które płytki łańcucha się włoży. Jest różnica w zewnętrzne a wewnętrzne i wtedy bardziej albo mnie wpada. Ja dodatkowo jeszcze sprawdzam próbując go odciągnąć od dużego blatu. Jak i tu jest zbyt luźno to zmiana.

Ja z innych kanałów wyłapałem polecaną piankę Fenwick's. Po spryskaniu kasety, kręcąc i zmieniając przełożenia i po opłukaniu wszystko jak nowe. Jest biodegradowalna, ale nie polecam w pomieszczeniach bo trochę może chlapać. Z płytek schodzi łatwo 😉

Jak wysoki stożek kół carbonowych masz na rowerze ?

Jak używa się z głową myjek samo obsługowych to nic nie ma prawa się stać, aktywna piana też nic nic nie robi.

komentarze pod filmem jak zwykle duzo ciekawsze niz sam film 😁😁😁😁😁😁

Pozdro Leszek, dzięki za film

Ja wolę zdjąć łańcuch, koło, kasetę. Wyczyścić wszystko w rękach a nie założone na rowerze 🤔 nawet koła myje zdemontowane bo łatwiej się to robi 😎 pzdr

Sam lubię popracować przy rowerze lub motocyklu, klika razy zdarzyło mi się zrobić to na własnym trawniku i 1. Standardowe domowe metody typu zmywacz do tarcz benzyna ekstrakcyjna izopropylen itd powodują ze trawa jest wypalona - czyli bardzo słabo i pod katem ekologii i pod katem estetyki. 2 biodegradowalne produkty zarówno tanie jak i giganci z branży w różowym kolorze nie powodują takiego spustoszenia na trawniku ale cały ten SYF ze sprzętu leci do ziemi, oleje trawy nie wypala ale wchodzą w glebę i ja degradują wiec to tez nie jest rozwiązanie. Do prac przy napędzie używam maty środowiskowej która jest obowiązkiem na każdych zawodach Moto , fakt ze tylko jak mam czyścić napęd do zwykłego spłukiwania błota sobie odpuszczam ale wtedy ilość smarów która się uwalnia nie różni się od zwykłej jazdy. Raz na jakis czas jestem Januszem i przy okazji mycia auta zabieram matę i czyszczę ja na myjce. Maty nie są jakieś bardzo drogie można powiedzieć ze tańsze niż smar ceramiczny a naprawdę dają możliwość czyszczenia napędu nawet na kostce przed blokiem i nikt się nie przyczepi.

Nie na słońcu i nie na trawie !

Czyszczenia nie lubię jak przebitej opony w lesie zaraz przed deszczem :) a olej do roweru najlepszy to ten którego użyłem.

W jakiej kolejności czyścić napęd?

WD-40 to przeżytek. O wiele lepszy jest Molykote Multigliss Spray. Używam od 2 lat do roweru, auta, zamków, itd. Polecam wypróbować.

Lepiej używać detergentów na myjce, która ma specjalne odpływy, a nie na trawniku, gdzie cała ta chemia wpada później do gleby

Do czyszczenia/pedzelkowania napędu polecam polski produkt Brudpur VC242 .O dziwo w Niemczech tańszy niż w Polsce.

Przepis na zanieczyszczenie środowiska. Za takie rzeczy sa mandaty

Następnym razem proponuję założyć rękawiczki gumowe :)

Ja myje taką myjką niskociśnieniową, akumulatorową - marki na literę K. Bardzo poręczne.

Raz pojechalem na myjke, niedaleko domu i juz wiecej tego nie zrobie, zmarnowane pieniadze a rower uwalony po dojezdzie do domu niemal tak jak po treningu ... kupilem 5 litrowy opryskiwacz i płukam pod domem ,ale juz powoli dotastam do malego kompresorka bo nie da sie inaczej zapanowac nad brudem przy takiej aurze jaka juz mamy to jakis dramat, a nie moge sie jeszcze przemoc do jazdy na trenarzerze, po prostu jak tylko pomysle ogarnia mnie jakies obrzydzenie, probowalem pare razy ale nie idzie, no nie idzie mi kompletnie, moze jak spadnie śnieg i złapie mróz ....

Kiedy wrocisz do staregi kanału na youtube? Tam gdzie jezdziłes aitami-brakuje tego.pozdrawiam

Leszek, jaki masz stojak na rower? Mam bardzo podobny ale delikatnie mówiąc nie lubi się z tarczami bo te uszy akurat lubią się zaczepiać w okolicach wyjścia kabla od hydrauliki 😒

Na koniec spryskujemy wszystko Plakiem, żeby ładnie błyszczało jednocześnie staramy się omijać tarcze i klocki hamulcowe.

Piękny Leszku :) :) no piękny :)

Takie certolenie się to chyba tylko w przypadku roweru szosowego ma sens. MTB czy gravel używane choćby tylko w warunkach suchych na drogach gruntowych brudzi się w oka mgnieniu. Ja osobiście co którąś jazdę łańcuch przecieram zwykłą sucha szmatą a następnie smaruję zwykłym olejem silnikowym jaki akurat mam pod ręką, później znowu lekko szmatką aby zebrać ewentualny nadmiar. W pewnym sensie brud na komponentach uszczelnia pewne części robocze. Wyjątkiem są golenie amortyzatora oraz dampera, te powierzchnie staram się przecierać praktycznie po każdej jeździe. Takie powierzchowne mycie łańcucha nic nie daje bo i tak nie mamy szans na dotarcie do najbardziej zużywających się miejsc. Z kolei za każdym razem ściągać łańcuch i robić płukankę to za dużo zachodu. Na większe mycie zamiast myjki dobrze sprawdza się opryskiwacz tzw. ogrodowy. Osobiście jeśli już najdzie mnie ochota na czyszczenie generalne to używam zwykłego szamponu samochodowego. Zupełnie nie widzę uzasadnienia aby przepłacać na chemię tzw. "rowerową".

Bardzo fajny poradnik, ale te..... no ale beznyną po trawie? To trochę tak mało ekologicznie :v

Kurcze co ty pokazujesz? Mycie napędu benzyną w środowisku? No nie! Leszek dbasz o siebie, o sprzęt zadbaj też o środowisko.

ale zaraz Cię zjedzą za tą benzynę na trawniku :P

Rower najlepiej myje się w wannie płynem do mycia naczyń. Łańcuch i kasetę starą szczoteczką do zębów.

Leszek, ale napęd czyści się na zdjętym łańcuchu, szejk x2 lub 3, oddzielnie kaseta do czyszczenia. Później jakiś dobry smar ceramiczny i jest bajka. Napęd czyszczony bez zdejmowania roweru to takie faux pass. Pozdrawiam

Denaturat tylko dla smakoszy 😅

Mam od 5 lat rower, jeden z tańszych modeli górskich z decathlona, przejechałem na nim około 40 tysięcy kilometrów. Błoto, woda, sól wszystko od samego początku było myte pod wysokim ciśnieniem na myjniach dla samochodów. I co? Otóż nic rower śmiga dalej wszystkie łożyska, uszczelnienia w oryginale i jakoś nie specjalnie widzę aby mycie go w ten sposób wpływało na skrócenie jego życia. I jescze jedną zaletą takiego mycia jest to że przez 2 minuty jestem w stanie doprowadzić rower do idealnego stanu czystości, łącznie z sciągnieciem sporej ilości zabrudzeń z łańcucha. Nie ma sensu bawić się w godzinne mycie roweru, który jest po to aby to używać.on ma służyć nam nie na odwrót.

Od kiedy pojawiły się dzieci to teraz rzadziej smaruje łańcuch niż kiedyś czyściłam cały rower 😀

Super odcinek:)

Taką chemię walić do środowiska i jeszcze BENZYNĘ EKSTRAKCYJNĄ? Nie wierzę.

Mam nadzieję że żaden ekoświr nie dotarł do tego filmu, bo lubię ten kanał

Co do szamponów to nie żebym robił reklamę ale Meglijo się sprawdza 🚲🚲🚲🚲

Zadzwoń do szajbajka to Ci wszystko wytłumaczy 🙂🔥💨

Niestety, rozpowszechniasz obalone mity i nieprawdę których zapewne sam nigdy nie sprawdziłeś. Ja sprawdziłem wielokrotnie, tu masz dowód i to na przykładzie starego, nie uszczelnionego łożyska koła :) kzfaq.info/get/bejne/gNeZqZiL2c66nZs.html Na filmie rozbieram łożysko po umyciu myjką i to na wyjętym kole, nie osłoniętym widełkami ramy. NIE MA SZANS żeby woda dostała się tym bardziej do nowoczesnych, uszczelnionych łożysk inaczej niż kierując lancę myjki bezpośrednio z bardzo bliska pod kątem prostym, co jest po prostu aż trudno w rzeczywistości wykonać. Myję swoje rowery na myjce ciśnieniowej od jakichś 15 lat i nigdy nic nie udało się zepsuć, ani nie znam osobiście nikogo komu by się to udało. Rower umyty idealnie, a to nie szosa tylko tyrane po błotach MTB, strzepuję wodę, przecieram łańcuch chusteczką i jadę. Używając wosku, nawet nie muszę smarować napędu po myciu na myjni bo woda go nie wypłukuje. Proszę, nie rozpowszechniajmy mitów których sami nigdy nie sprawdziliśmy tylko po to żeby nagrać filmik, bierzmy odpowiedzialność za to co publikujemy i publikujemy treści na których się znamy. No chyba że chodzi o reklamę jakichś cudownych środków do mycia roweru. Na dodatek na filmie zatruwasz środowisko!

Gdzie można dostać taki stojak jak 5.40 min?

Świetny materiał

Jacy ekolodzy się znaleźli. Jadąc 5 czy 10 km swoim tdi do pracy zostawiacie sto razy więcej syfu niż takie czyszczenie roweru. Bez przesady. Ps, jeden Boeing 747 zostawia po 6h locie około 20 ton syfu za sobą. Pozdrawiam

1 primo ultimo - myjka ultradzwiękowa ( 100 zł ) i mamy ją na lata + 5 litrowy baniak benzyny za 35 zł, taki zestaw starczy na bardzo długo. Obowiązkowo łańcuch ściągamy, potem wrzucamy do myjki, w międzyczasie koło na stół, szmatka, benzyna i wio, w międzyczasie korba + kółka pantografu. Po 5 minutach w myjce łańcuch wieszamy a on sobie odparuje, przecieramy go suchą czystą szmatką, po 10 minutach wrzucamy na rower wszystkie elementy, smarujemy i gotowe. 30 minut i malutki koszt a łańcuch czysty!

to drugi film od ciebie za pierwszy szacun nie pamietam o czym byl bo jestem pijakiem i nie mam pamieci ale wiem ze mi pomogl.a ten to hujnia nic sie nie dowiiedzialem.jestes sympatyczny lapka w gore i jak to banderuwcy gadaja wsjocho dobrocho.

dobry filmik edukacyjny tym bardziej że od nowości jeszcze nie myłem roweru a mam już jakieś 5 lat i jeżdżę nim prawie co dzienie w sezonie . O dziwo nie jest bardzo brudny ale mogłem zadbać chociaż o to co ważne czyli o łańcuch i powierzchnię którą ten łańcuch dotyka bo reszta mniej ważna bo aluminium nie rdzewieje

Ej a ekologia i trawa 😢

Ciekawe co na to powiedzą zieloni jak tak rowerek na trawce myjesz?

Leszku, trawnik to nie twój ściek na detergenty

Po co tak zniekształciłeś swój głoś ? Myślisz , że przez to zyskasz na wizerunku ?

W ogóle nie ma sensu myć roweru. Jak wyschnie odpada samo

Przy 11-rzedowych ja polecam wymieniac przy wyciagnieciu 0.2

za takie mycie z 5 tysi kary xD

facepalm

Wszystko ładnie pięknie ale Kur...a Nie W Lesie!!!

Na tarcze tylko alkohol izopropylowy i ręcznik papierowy, to samo na klocki

Chciałbym żeby to był twój ostatni film

Leszek zmień smar do łancucha bo napęd wyglada jakbyś kujawskim smarowal. Ten film pokazuje jak nie czyścic roweru!!!!

co za pierdolenie

Leszku specjalisto od wszystkiego, ja myłem ebika na myjce :) polecam najpierw się czegoś dowiedzieć a potem nagrywać filmy

Kupujesz rower za kilkadziesiąt tysięcy złotych, który nawet nie ma zabezpieczonych elementów przed dostawaniem się wody xDDD

Wy na tej szosie (dot. kolarzy szosowych i geriatrycznych) lepiej montujcie światełka i to w liczbie mnogiej, takie małe gówniane światełko jest prawie niewidoczne w świetle reflektorów samochodowych, chyba że ma który zamontowaną latarkę taktyczną. A o błocie i czyszczeniu roweru nie macie żadnego pojęcia 🤪

Panie Leszku pierwsza łapka w dół. Wiadomo, nie myli się ten co nic nie robi. Ale w tym przypadku był Pan tak daleko od PRO - ekologii, że aż oczy bolą. Mam nadzieję, że się Pan szybko zreflektuje. Pozdrawiam.