Zabrakło najważniejszego, czyli sprawdzenia czy rzeczywiście dokładność pomiarów jest taka jak podaje producent

Witam czy możesz zaprezentowac działanie dalmierza STHOR YATO 81790. Ppzdrawiam

On jest na baterje AAA czy ma wbudowane baterie ?????

jak juz poprawiles wypowiedz o IP65 to moze czas na pierwsze sekundy filmu co do modelu jaki czytasz z pudelka. Co do testu brakuje pomiarow i porownania z rzrczywistoscia. test nalezy wykonac w srodku jak i przy mocnym swietle bo na zewenatrz zimno ;)

6:19 to raczej nie polowa dlugosciu urzadzenia... przecza pozniejsze pomiary. Raczej wydaje mi sie ze to od srodka miejsca sruby stojaka... czy inaczej?

Thank you very much....good video.

To nie test, tylko prezentacja możliwości urządzenia. Ale i tak dużo wyjaśnia, co pomoże mi w wyborze nowego dalmierza. Yato jest na liście moich faworytów, natomiast Bosch już nie. Bosche są w Polsce bardzo popularne i prezentowane jako sprzęt dla specjalistów. Niestety, opisy rozmijają się z rzeczywistością odnośnie tańszych modeli. Myślę, że Bosch obniżył loty, żeby skutecznie konkurować z coraz lepszymi "chińczykami". Dwa lata temu nabyłem tani dalmierz Bosch. Jego minusy: słaba widoczność punktu na słońcu, brak poziomicy i gwintu na statyw, nieszczelna komora na baterie, nędzna przyczepność gumy na obudowie. Kilka dni temu spadł ze stołu i padł. Sprawdziłem, że zielone Bosche nie spełniają już norm IP i nie są odporne na wstrząsy. Jak na urządzenia do pomiarów w "roboczych" warunkach, to porażka. Być może teraz bardziej opłaca się kupować tańsze wynalazki z Azji (np. Yato). m, z kolorowym ekranem.

Fajnie

Taki test to sobie można wsadzić głęboko. Miarka i na wizji porównanie a nie pitolenie przez 8 minut

A teraz kilka słów na temat pokazanego dalmierza Yato. Kupiłem, przetestowałem i postanowiłem zwrócić do sklepu. Dlaczego? 1) Obudowa jest kanciasta, z twardego plastiku, nie gumowana. Przelotki w obudowie - na narożnikach i z boków - służą tylko do ozdoby (przynajmniej tak twierdzi konsultant firmy Toya). Jeśli urządzenie spadnie na coś twardego, to najprawdopodobniej "dziurawe" narożniki obłamią się. 2) Toya deklaruje, że dalmierz spełnia normę IP65 (ochrona przed strugą wody o intensywności 12,5 l/min laną z każdej strony). Ale klapka baterii / akumulatorów nie posiada jakiejkolwiek uszczelki. W dodatku na boku jest otwór na smycz. 3) Z boku od dołu jest zaślepka, osłaniająca port USB. W moim egzemplarzu zaślepka odpadła przy pierwszym pomiarze. Została tak tandetnie wykonana, że nie da się jej z powrotem założyć. Port jest narażony na zabrudzenie, zalanie wodą i uszkodzenia mechaniczne. Jak dalmierz może spełniać normę IP65, skoro przez port USB może przeniknąć do środka woda (z wiadomym skutkiem dla elektroniki)? Podsumowanie. Oprogramowanie, dokładność podstawowych pomiarów i funkcjonalność - OK. Obudowa - tandeta. Sprzęt tylko do użytku wewnętrznego w suchym i niezapylonym środowisku. I na koniec ciekawostka: Yato to chińsko-polska podróba jednego z dalmierzy Geofennel www.narzedzia.pl/dalmierz-laserowy-geo-fennel-geodist60-green,118182.html