Dziękuję ❤️. Miło wiedzieć, że się podoba

​@@annakmiecik331exstra

Film bardzo wartościowy serdecznie pozdrawiam , powodzenia .

Dziękuję 🌷

@@adamsmithson486 Dziękuję 🌷 Przyda się, jedziemy na Trutowisko Murcki ,w Krakowie burza i grad 🤣

@@adamsmithson486 Pozdrawiam 🌷

@@annakmiecik331 dzięki za odpowiedź

Dziękuję za informację. Jest bardzo cenna. Oczywiście wprowadzę tą zmianę 💪

obróć telefon o 90°

@@NoName-bo1lo Już zrobione 😊

Dziękuję 😊. Z telefonem walczę,raz nagrywa dobrze raz ucina. Chyba coś naciskam . Mam nadzieję, że wygram . 🌷

​@@annakmiecik331 kzfaq.infotUofeeSYTvM?feature=share

Zgadzam się, że rodziny lubią komin. Mam takie trzy. Ale już zmieniam układ na zwykły korpusowy. Nie chcę aby przenosiły mi pokarmu do góry. Mam pokarm dany po bokach. Moje filmy są przeznaczone dla osób początkujących, pokazuje proste sposoby ale sprawdzone aby początek na pasiece był przyjemny. Potem, kiedy nabiera się doświadczenia, każdy znajdzie swoją drogę i swoje ulubione sposoby. Współpracuję z początkującymi pszczelarzami i większość filmów to odpowiedź na zadawane mi pytania. A z drugiej strony lubię taką pracę, jest prosta nie ingeruje za bardzo w pszczoły. Sprawdza mi się i wielu innym. Jednak zawsze zachęcam aby szukać swoich rozwiązań, każda rodzina jest inna tak jak inne są pożytki i warunki na pasiece. Z mojego doświadczenia ma to znaczenie. Ale oczywiście zawsze jestem otwarta na inne fajne sposoby,lecz nie zawsze wprowadzam je w czyn. 🌷

U mnie temperatura w kratkę ostatnio było -8. Jeśli dobrze widać na filmie folię mam. Lecz jestem zdania, że dać zatwór pszczołom nie zaszkodzi a pomorze. Mnie to nie kosztuje dużo wysiłku a im napewno trochę ulży. Takie mam obserwacje. Oczywiście znam osoby, które tego nie robią, szanuję ich decyzje. Ja przez zimę mam bez zatworów, gniazda układam pod daną rodzinę, te , które są większe daję w komin. Ocieplam po połowie lutego kiedy wypuszczam matki z izolatorów. Jeśli pogoda się stabilizuje, wyjmuje ocieplenie.

Ciacho stary wyjadaczu 😂masz rację ale to film dla początkujących pszczelarzy jak silna rodzina to nawet niedźwiedź jej nie zaszkodzi ale jak słabsza i ktoś wstawi miodnie to może zaszkodzić bo jak mówisz pszczoły oklebia i owszem ogrzeją ale już po wodę,pokarm może być ciężko polecieć.pozdrawim

@@annakmiecik331 Co to znaczy "daję w komin" ?

@@zbigniew7116 Układanie gniazda w komin to położenie dwóch korpusów np. po 6 ramek ( ilość ramek należy dostosować do siły rodziny i ewentualnie jeśli używamy izolatora to należy dodatkowo skorygować gniazdo na ciasno. ) Wtedy na wiosnę dokłada się po ramce dół, góra. U mnie przy większych rodzinach daję na dole 3-4 ramki u góry 5 i izolator bliżej środka. Daje to długie i wąskie gniazdo, pszczoły powinny uwiązać się na granicy dolnych ramek i sięgać dołu górnych. Wtedy droga kłębu zimowego jest długa podobnie jak w ulu warszawskim. Na wiosnę matka chętnie czerwi u góry i schodzi w dół. Tu jednak trzeba pamiętać aby uzupełnić ramki na wiosnę np. 5 i 5 powinno się dać zatwory bo lubią budować dziką zabudowę jeśli mają dodatkową przestrzeń .

Są też tacy pszczelarze , którzy trzymają wiedzę dla siebie , zgadzam się z tym, jednak są prace na pasiece, których nie da się powiedzieć bez wglądu do ula. Współpracuję z początkującymi pszczelarzami na kamerce aby doradzić co mogą zrobić w danej sytuacji lecz to nie to samo jak jestem obecna przy danej rodzinie. Dodam , że tą rodzinę trzeba też trochę poznać. Są też psotnice wśród pszczół, które jak sobie coś postanowią to nie ma zmiłuj. Na szczęście takie są rzadkie ale są. Ja jestem za tym aby nowym pszczelarzom, na ile się da, pomagać , lecz za nich wiedzy ani doświadczenia nie zdobędę. Ale jeśli taki nowy pszczelarz stanie za moim płotem,to marzę, żeby chciał pomocy i zadawał pytania,bo moje pszczoły chętnie odwiedzą jego pasiekę jeśli tylko będą miały możliwość. A wtedy modlę się, żeby tamte pszczoły były zdrowe. 🌷

@@annakmiecik331 kiedy zakładałem 18 lat temu pasiekę też nie wiedziałem za dużo też mi pomagał doświadczony pszczelarz a teraz to ja podpowiadam jak mają zrobić jak to się mówi to świat pszczół to jest zagadką którą my pszczelarze cały czas się uczymy

Tak pliski pożytek ma duży wpływ na rozwój ale też temperatura, mam cztery pasieki jedną blisko rzeki,tu niestety pszczoły zupełnie inaczej się zachowują niż te trzy kilometry dalej. Duży wpływ mają matki i ilość pokarmu. Warto porównać temperaturę ilość czerwiu i pokarmu oraz sprawdzić jakość matek. Jestem hodowcą odkładów i matki do odkładów wychowuję na swojej pasiece, jeśli chodzi o różnice w matkach z tych samych reproduktorek są bardzo duże. I tak ma każdy hodowca. Na 10 matek jedna góra dwie są ponad przeciętną dwie,trzy niestety nie mają żadnych specjalnych wyników i nie rokują na większy zbiór miodu ok pięć matek ładnie się rozwija, jest miodna i buduje wystarczająco silne rodziny aby przynieść dla siebie ale też dla mnie miód jeśli oczywiście jest z czego.

​@@annakmiecik331 Witam. Dobry materiał. I co powiesz na temat różnicy w rozwoju tych rodzin z nas rzeki w porównaniu do tych oddalonych 3 km od nich. Jaka jest różnica u Ciebie na teraz, a jaka w trakcie sezonu? Na korzyść, czy wręcz przeciwnie?

Te przy rzece, napewno mniej miodu noszą,tu mam pasiekę hodowlaną na matki i odkłady. Na miód raczej nie mogę liczyć. Różnica temperatur pomiędzy tymi pasiekami jest ok 6° , kiedy tamte pracują rano, te jeszcze siedzą w ulu. Jeśli chodzi o rozwój, muszę dbać o stan pokarmu i pyłku. Zdarza się utrata pszczół wracająca wieczorem, lecą z cieplejszego miejsca i nie wejdą do uli np. z pyłkiem bo tu już chłodem zalatuje od rzeki, siadają na wlotkach lub przed ulem. Raz było tak dużo pszczół, że trzeba było dmuchawę rozłożyć i je trochę ogrzać, żeby weszły, ale to raz się zdążyło. Gdyby nie to , że odkłady i wychów matek potrzebuje nadzoru i czasu to napewno bym tu nie miała pszczół. Różnica odczuwalna jest duża,jak wyjdziemy 300 m do góry, chodzimy w podkoszulku tu u mnie w ciepłej bluzie się chodzi 😊.

@@annakmiecik331 Rozumiem. Czyli u Ciebie musi być to duża rzeka? Stąd ta różnica temperatur chyba. Bo przy mniejszej, średnim strumyku chyba to nie ma znaczenia w rozwoju pszczół. Widzę też sporo pasiek nad stawem. Zastanawiam się bo mam dużą działkę ponad 1 ha że stawem, strumykiem i lasem. I tutaj mam dylemat gdzie postawić kilkunasto może kilkudziesięcio ulgową pasiekę. Dodam, że na tym strumykiem, szerokim może na 1 metr jest miejce najbardziej nasłonecznione, jest wał pomiędzy stawem i strumykiem i tam zamierzałem jak do tej pory postawić niniejsze ule. Dodatkowo tu najsłabiej wieje wiatr. Czy to dobry pomysł? Czy lepiej pod lasem nieco wyżej, nasłoneczniony od strony południowej, czyli rano do godzin południowych jest tam cień, ale za to popołudniu świeci już aż do zachodu słoneczko. Może coś jesteś w stanie tutaj konkretnie pomoc i doradzić ? Będę wdzięczny

U mnie rzeka mała jest, lecz w dolinie. Bardziej ta dolina ma wpływ na chłodne poranki i wieczory a rzeka oczywiście pomaga. Na drugiej pasiece mam staw ok 500 m dalej i las ok 300 m dalej. Tam pszczoły nie mają problemu. Ustawione bardziej na wschód ze względu na sąsiada. Kolega ok 5 km dalej ma pasiekę ustawioną nad Rabą od rana szaleją na wierzbach i wczesnych śliwach. Ja jeżdżę na robinię , stoję ok 400 m od Wisły, pszczoły ustawione na wschód i mają rano cień z drzew ale tam jest cieplej i od rana szaleją. Najlepiej jechać rano posiedzieć do wieczora i zobaczyć aktywność pszczół. Ocenić pożytki. W moich warunkach tu w dolinie np. gryki jeśli by była nie pozyskam. Nektaruje do południa, więc zanim by pszczoły wyleciały i się rozkręciły to nektaru już by nie było. Ale stok południowy pod lasem brzmi dobrze na postawienie pasieki.

Trochę się nie zgodzę. Przepraszam,za pszczoły jesteśmy odpowiedzialni, musimy monitorować stan pokarmu, stan zdrowia i dać przestrzeń do czerwienia. Samo leczenie, nie pomoże. Chyba tylko na Varroa pod warunkiem, że się to dobrze zrobi. Pszczoły to owady hodowlane jednak wolne. Pozostawienie ich samym sobie, zagraża ich życiu oraz pobliskim pasiekom.

Dziękuję. Miło mi, że sie podoba. 🌷Zgadzam się z tymi rojkami, dlatego zawsze powtarzam, że trzeba podchodzić indywidualnie. Każda wiosna jest inna. W tym roku ,u nas mix pogody. Dwa lata temu 15 kwietnia , miałam rójkę na drzewie. Wiosna była wczesna a potem załamanie pogody do połowy maja zimno. W tym roku 2stycznia nosiły pyłek, było 19 stopni ciepła . 😊

Dokładnie tak jak pani pisze. Ja też z małopolskiego- okolice Limanowej więc wiem o jaki "mix pogody" chodzi. Jeszcze raz pozdrawiam i beczki miodu :)

Tu bardziej chodzi o czas i możliwości danej rodziny. O długość załamania pogody i stan pokarmu na dany moment.Trzeba obliczyć ilość czerwiu , który ma się niebawem wygryźć. Jeśli pogoda przez dłuższy czas będzie kaprysić,to w ulu robi się ciasno. Należy monitorować stan pokarmu i miejsce dla nowych pszczół. Miejsce do czerwienia dla matki. Jeśli będzie ciasno,a przyjdzie nektarowanie to może spowodować u pszczół nastój rojowy. Tu jest wiele czynników. Jednak zawsze należy trzymać rodzinę w dostosowanych dla niej warunków. Jeśli mam gniazdo na 10 ramek w tym 7 z czerwiem,3 na wygryzieniu to ilość pszczół w krótkim czasie będzie bardzo duża. Zamiast czyścić, budować, karmić młode larwy, będą siedziały. Matki zamiast czerwić będą czekały na puste komórki do zaczerwienienia. Właściwe poszerzenie gniazd,daje nam spokojniejszą wiosnę. I nawet podczas załamania pogody, pszczoły będą miały zajęcia. Tylko tu jest jeszcze wymagany monitoring pokarmu. Jeśli nie będzie pokarmu, pszczoły same ograniczą matkę w czerwieniu.

Anna

Tak wiem. 😊 Jednak zły nawyk wychodzi. 🌷

@@annakmiecik331

Tak naturalny głos. 😊 Może mikrofon też dokłada ostrości. Jeśli uda mi się dokupić mikrofon , zobaczę czy będzie poprawa. Ale do tego czasu proszę o wyrozumiałość, głosu nie zmienię 😊.

@@annakmiecik331 Prosze nie odbierac tego zlosliwie.

@@bronislawbez5051 Nie odebrałam. 😊 Będę pracować nad dobrym odbiorem. Dobrze usłyszeć uwagi.

Mógłby Pan sobie darować tej uwagi. Pani ma taki tembr głosu i stara się być miłą.... :)

Zapraszam. Takie matki istnieją. Nie ma ich dużo ale cieszę się, że są.

O tej porze czerw moze byc na tych 9-ciu ramkach ale to nie to samo co ramki w czerwcu. Nie lap za slowa.

Tak zgadzam się. Kłąb tworzą pszczoły. 🌷