Ojej, moja największa obawa się spełniła i zostałem ujawniony na filmiku 😳 No i muszę przyznać, że kariera dziennikarstwa jest jedną z najmniej moich ulubionych, między innymi, że jest relatywnie mało płatna, a wymaga aż 14 przyjaciół na ostatnim poziomie. Jedynie Muzyczna (music) i Obibok (slacker) potrzebują 15, a Paranormalna (paranormal) i Polityczna (Politics) wymagają 17. To całkiem sporo. Ale są też takie, które wymagają mniej przyjaciół, 7 czy 8. Wybór należy do nas samych jak bardzo trudna ma być kariera naszego sima 🤷‍♂ W pełni się zgadzam, że zdobywanie przyjaciół jest największą zmorą jeżeli chodzi o rozwój kariery. Dlatego też można zauważyć, że dodatki wraz z parcelami publicznymi działają tak jak działają. Abrakadabrowo, wyspa wakacyjna, centrum miasta, a nawet starówka (choć wyspa wakacyjna najbardziej) są idealnym miejscem na poznawanie znajomych. O ile się nie mylę to simowie odwiedzający te parcele mają odrobinę "lepszy humor" niż przychodzący na naszą parcelę. Wyspa wakacyjna mimo że najdroższa jest najlepsza pod tym względem, bo sim nie musi iść do pracy, a ma pełną dobę (minus zaspokajanie swoich potrzeb) na nawiązywanie nowych znajomości z simami. W parę dni można zyskać kilku przyjaciół, a nawet czasem znaleźć lub wygrać pamiątki, które sim może przywieźć do domu. Alternatywą jest dawanie prezentów tj. czekoladki, zabawki, biżuteria, kwiaty ale są one dosyć kosztowne, nie wiem, kiedyś korzystałem, teraz nie widzę takiej potrzeby. Ale opcja jest jakby ktoś uważał ją za dobrą 🤷‍♂ A wyjaśniając czemu parcele publiczne są "najlepsze" to już tłumaczę: Generalnie gdy sim ma zaniedbaną potrzebę energii to na naszej parceli po prostu pada na twarz i mdleje i śpi. To się nie dzieje, nie może się stać na parceli publicznej. Po prostu gdy pasek potrzeb spada do zera, odzyskuje się małą odrobinę i tak w nieskończoność. Dlatego tylko higiena jest potrzebą, której nie da się w żaden sposób tam "podreperować" (chyba że by spamować mycie rąk). Dlatego można tam zostać tak długo jak się chce i jak bardzo pozwoli na to humor sima i jego fundusze. Oczywiście nie tyczy się to wyspy wakacyjnej gdzie można zająć się wszystkimi potrzebami. Z doświadczenia też wiem, że wszystkie stoiska z żywnością, wszelkie hot-dogi, lody, ciastka, pizze, żurki itp. nie pomagają w zaspokojeniu głodu tak jak powinny. W teorii działają, ale w praktyce są niestety tylko klimatyczne. Chyba tylko hamburgery działały w miarę dobrze. Tak samo z jakiegoś powodu chodzenie na randki w centrum działa niezwykle skutecznie i jak się pójdzie na obiad na randce (co jest niezwykle drogie nawet jak na standardy gry, bo za sumę 300§ czyli za koszt całego blatu czy taniego łóżka) to kontakty w niezwykłym tempie rosły. Zakładam, że nie jesteś zainteresowana taką "radą", ale są specjalne zaklęcia, które pomagają w tych niezwykle mozolnych czynnościach. Szczególnie 3 z nich: Uszczęśliwienie (miód, winogrona i pył chochlików), Polepszenie stosunków (miód, miód i pył chochlików) oraz Zdobycie Przyjaciół lub Przyjaciel czy coś takiego (miód, czosnek i pot ropuchy) sprawiają że zdobywanie przyjaciół przestaje być trudne. A jedynie ich utrzymanie może być ostatecznie męczące. Ale to używanie zaklęć, które w TS1 jest ekwiwalentem wygrania na loterii w TS3 skok w przyszłość. Dosyć duże ułatwienie... choć nie AŻ TAK wielkie jak to późniejsze. Generalnie z używalnych rad mogę powiedzieć, że simowie nudzą się tą samą interakcją, jeśli jest używa więcej niż dwa razy więc można używać ich partiami np. żart, żart, komplement, komplement, rozmowa, rozmowa itp. Po pewnym czasie lub po pewnej ilości interakcji znowu można użyć tych samych interakcji bez ryzyka "urażenia" sima byciem nudnym. A propos indyka to jest on fascynującym przedmiotem, który co ciekawe w trakcie jedzenia obniża potrzebę energii co jest zgodne z rzeczywistością, bo indyk ma właściwości nasenne. Może jednak delikatnie skracać czas, który simowie spędzą na naszej parceli, bo szybciej poczują się zmęczeni i pójdą do domu. Jest to jednak alternatywa gdy nie chce się gotować (albo gdy szkoda czasu aby pouczyć się gotowania). Dodatkowo nie wiem czy jest to tylko problem mojej wersji simsów (nie ukrywam że mam ją ściągniętą z internetu, płytki kiedyś miałem, ale się zużyły i zaginęły, więc czuję się częściowo usprawiedliwiony) ale simowie JUŻ domyślnie wprowadzeni tj. Ćwirowie, Szmerowie itp. mają wyzerowane zainteresowania i rozmowa z nimi praktycznie nic nie daje, bo zawsze na jakikolwiek temat jest "mnie to nie obchodzi" i kończą interakcję. Więc trzeba ich "zresetować" i już są normalni.

ta gra jest taka trudna ale za to ja kocham... chociaz jak z 3 przyjaciol gwiazd w jeden dzien mam 0 to troche sie odechciewa wszystkiego.....

Cieszę się, że kontynuujesz te serię 😊

Aż mam ochotę znowu odpalić „jedynkę” 😁 Jak zawsze cudowna robota 🤩

Zdobywanie przyjaciół to zawsze była moja największa zmora (zarówno w simsach jak i w prawdziwym życiu 😅).

Proponuje aby kolejny odcinek tego typu był o zdobywaniu sławy albo zarabianiu magimonów tak aby kupić chatę w Abrakadabrowie 😁

Pomyślałam sobie, że owszem, ta gra jest bardzo trudna i progres jest bardzo powolny, ale też dzięki temu, że simowie żyją wiecznie nie ma takiej presji, że zaraz zginą ze starości i można w nieskończoność w zasadzie rozbudowywać dom, kupować lepsze sprzęty, przeprowadzać ich i budować ten majątek na jednym simie i tak się do niego bardzo bardzo przywiązać. Oczywiście po drodze unikając przypadkowej zupełnie śmierci głodowej i pożarów 😅 EDIT: O, a jakby tak znaleźć kogoś dla Hani i zastosować taktykę jeden sim zarabia a drugi urabia przyjaciół? 😂

Swoją drogą, tylko raz w jedynce udało mi się dojść na szczyt kariery, była to kariera medyczna, a jakiś czas później mój Sim został przerzucony na początek innej. I tak się dowiedziałem, że tak jedynka działała, żeby zawsze było co robić :|

Najszybciej się ,,kupuje" przyjaciół drogimi prezentami, na co komu rozmowy i opowiadanie żartów :p działa najszybciej ale kosztuje

Jesteśmy dumni z ciebie, Haniu

I ta Hania na koniec :D Ahaha-hu-haha-ha. Ahaha-hu-haha-ha. Ahaha-hu-haha-ha.

za kazdym razem jak ci mowili ze TO KONIEC. NIE PRZYJAZNIMY SIE >:( to sobie wyobrazalem "juz sie nie kolezankujemy 😒😒"

Hania jesienią? Chyba raczej jesieniarą. :v Poszło ci szybciej niż się spodziewałam. Ja pamiętam, że to dogadywanie się to była męczarnia... Możliwe w sumie, że zawsze trafiałam na simy, które miały mało punktów w nastawieniu i dlatego były takie gburowate, że cokolwiek się nie kliknęło to u góry minus (tak Henryk, mówię o tobie)... albo to kwestia mojego sima. 🤔😅

Z tego co pamiętam, z dodatkiem Randka bogaci simowie mogli budować relacje, wręczając innym naszyjniki. Jeden naszyjnik dawał bodajże 10 pkt relacji. To może zdecydowanie ułatwić pięcie się na szczyt kariery :)

Merta jak ja Cię kocham 🫠 mimo że generalnie nie lubię polskich kanałów

wiem, że nie używasz modów w tej rozgrywce, ale ktoś zrobił do jedynki komputer, na którym można pisać ze znajomymi. przed pracą do kilku napiszesz i przyjaźń uratowana xd

Ech, magia simsów jedynki. Nigdy nie wiadomo co to za poziom kariery a awansowanie takie skomplikowane... Ci przyjaciele i ciągłe ich zapraszanie jest okropne. Myślę, że dalej warto by było powiększyć rodzinę bo chyba chodzi o przyjaciół rodziny a nie jednego sima. Pozdrawiam

Od dziecka zastanawiałam się co to za żelazko w ikonce kariery dziennikarskiej 🫠

Wymóg przyjaciół w karierach to moja trauma z dzieciństwa. Z doświadczenia wiem, że lepiej mieć w rodzinie jednego niepracującego sima którego jedynym zadaniem jest budowanie przyjaźni

Moja ulubiona kariera to hakera dla beta-testera czy coś takiego ;D - niewielu przyjaciół i dużo hajsu. Minus - całe dnie spędzone poza domem i sporo umiejętności do wymaksowania. Ja zawsze zatrzymuję się na 9 poziomie, bo płaca i tak jest wysoka (chyba ~1300 dziennie), a nie muszę się martwić, że zaraz mi sim zmieni pracę ;D Z pracy wraca ~19-20 i jeśli poszedł do pracy wyspany i w dobrym nastroju, to niewiele potrzeb spada, a więc można coś z tego dnia jeszcze wycisnąć. Ja mogę dać radę, żeby spotkać się z przyjaciółmi i sprawić, żeby dzienny pasek relacji był na 100 - wtedy spada 2 punkty dziennie i możesz się nimi nie martwić do momentu, kiedy będzie ~60 (bo zaraz będą płakać, że o nich nie dbasz ;D). Więc zamiast stale spotykać się ze starymi znajomymi, warto się wybrać np. do centrum i poznać nowych simów. Albo kupić dziurę w ziemi i za darmo odwiedzać Abrakadabrowo ;D

@MertaOdSimsow brakuje mi na tym kanale Bananów czy masz moze zamysl na zalozenie rodziny Cytrynów?

Mam takie pytanko. Ostatnimi czasy oglądam jedynaczkę u ludzi, u ciebie też oczywiście i aż mam ochotę zagrać. Czwórka jest po pewnym czasie strasznie nudna, że niemal co chwilę robię nowe rozgrywki. Pytanie brzmi, skąd można załatwić jedynaczkę?

A hu hu ho ho ho hy hy 🎷

Jak można mieć sims 1?

@MertaOdSimsow, czy masz jakis sposob na zdobycie sims 2?

Nice

Dzieci w sims 1 sa od tego