A żeby nie umrzeć to najlepiej się nie rodzić :)

Po prostu jak w życiu. Weź tylko pod uwagę, że nie ma sklepów, nie pstrykniesz światła, nie grzeją, nie zadzwonisz, jak nie ma zasięgu. Nikt nie poda kolacji. Weź pod uwagę wszytko niemal co może się zdarzyć złego. Góry nie wybaczaja błędów, tylko TOPROWCY wybaczaja wszystko. Choć czasem nie powinni.

Do auta też nie wsiadaj do komunikacji miejskiej również bo może nastąpić kolizja, wypadek. Przykładów można mnożyć...

Nie da się tego czytać, serio. Jak ktoś chce ryzykować to ok, ale nie piszcie Andrzejowi że lepiej się nie urodzić. Wystarczy puścić zwykła statystykę ile osób wchodzi np w rysy zima, a latem i ilu ginie. To jest zapewne wielokrotność. Nie twierdzę że jest to głupota, ale sporo osób ginie które mają ogromne doświadczenie. Przyroda może jest i piękna, ale przede wszystkim ma swój obrany kierunek w którym również zabija. Dziękuję