Tu u7 UE

Dokładnie! I z pożytkiem także do pszczół.

Dziękuję, nagrałem to na luzie podczas standardowych prac. Tym bardziej mi miło, że spodobał się powyższy film. Może kiedyś będzie opcja pokazać i powiedzieć coś więcej. Przedstawić bardziej zaawansowane metody. Pozdrawiam.

Trzymam kciuki.

Dziękuję.

Powiem Ci bracie że robisz robote . Jestem lajkiem drugi rok w temacie i 7 rodzin i kazde Twoje słowo zapisuje w pamieci . Jak myslisz czy dam rade zrobic samemu odklad w tym roku ? Boje sie że moja wiedza jest za mała na ta chwile i nie chce osłabić rodzin . Pozdrawiam

Dziękuję za pozdrowienia.

Dziękuję za miłe słowa.

Nie wiem czy powiem coś więcej niż opisano w literaturze czy do tej pory pokazano na filmach. Jakiś konkretny etap hodowli sprawia Ci problem?

@ właśnie w tym roku chciałem zacząć hodowle na własne potrzeby w obecności matki i chciałbym zobaczyć film instruktażowy w twoim wykonaniu aby mieć pewność że wszystko to co zrobię będzie okej :)

Ule poliuretanowe 10 ramkowe. Dennica plastikowa od Łysonia.

Oczywiście można, odkład 6-8 ramek z czerwiem + dodatkowe ramki, bez wywożenia z pasieki. Ul warszawski 16 ramkowy. Z takiej rodziny, w sierpniu, można wziąć kilka słoików miodu. Od dawna nie robię tradycyjnych odkładów. Powodzenia

Do pokazania mam jeszcze bardzo dużo. Tylko czasu jakimś dziwnym trafem coraz mniej. Może się uda w tym roku. Chociaż już pokazywałem różne metody jak wymienić matkę.

Jeśli rodzina jest silna, to bez problemu się z nim rozprawi.

Tylko to są na 7 ramkach a teraz nawet jest w 3 silnej rodzinie i nikt nie pisze jak się go pozbyć

Można poddać. Trzeba tylko odpowiednio dobrać metodę.

Ja w najsilniejszych rodzinach mam otwarte. Zależy to od siły rodziny. Trzeba mieć pewność, że pszczoły podczas chłodnych nocy sobie poradzą.

Najprościej przełóż ramkę z czerwiem zasklepionym

Wylotek musi być otwarty. Nie można na tak długo zamknąć pszczół w ulu.

Oki dziękuję

Tak jak mówiłem na filmie. Wrzucam znacznie więcej pszczół licząc się z tym, że część wróci. Nie zamykam odkładówki.

To zależy. Ja daję ramkę z pokarmem i już nie dokarmiam. Pszczoły same sobie przynoszą pokarm.

Nie ma znaczenia.

Będzie to długo trwało, nie pamiętam dokładnie ale coś koło 20dni. W tym czasie będzie bardzo długi czas bez czerwienia a jak poddasz matkę to raz dwa i po sprawie

Można ale zanim pszczoły wychowają matkę, wyleci ona na lot weselny itd. minie dużo czasu. Jeśli coś się nie powiedzie, to po miesiącu nic nie będzie już z takiego odkładu. Dlatego można tak zrobić ale są lepsze rozwiązania.

Mam już zamkniętą listę. Napisz do mnie na maila, jak się coś zwolni to dam znać. (pasiekamarcys@gmail.com)

@ ok dzięki :)

To prawdopodobnie wygryzie się matka. Jeśli matecznik jest ze sprawdzonej rodziny i jest szansa na dobrą matkę, to można tak zrobić. Ja hoduję matki użytkowe po matce reprodukcyjnej. Dlatego osobiście wolę poddawać mateczniki hodowlane lub matki jednodniówki.

Zależy od siły rodziny.

@ ul Wielkopolski , pełny korpus gniazdowy 10 ramek

@@rafkawasaki2244 wlotek bym otworzył. Zwłaszcza jak mają już nadstawkę.

@ polnadstawka, pół pajączka otwarte w powalce

Ja ją zamykam na czas transportu. Jak już ustawię odkład w docelowym miejscu, to otwieram ul.

@ A jak długo ul musi stać na drugiej pasiecie? Chciałbym żeby ten odkład domyślnie wrócił na moją pasieke :)

Można ale wiele kwestii po drodze może pójść nie po naszej myśli.

@ nie chcę cię wciągać w większą dyskusję, ale możesz podać jakiś przykład?

@@bartekkd Po pierwsze jeśli pszczoły same wychowują matkę, to zostanie ona wychowana z najstarszej larwy. Nie koniecznie musi to być dobra matka pod kątem genetycznym. Wychowując ją ze starej larwy będzie miała mniej rureczek jajnikowych. Cały proces trwa długo. Każdego dnia pada ze starości część robotnic, czyli odkład słabnie. Matka może nie wrócić z lotu weselnego. Finalnie tracimy ponad 3 tygodnie, a odkład nadaje się do wytrząchnięcia. Ryzyko po dłuższym czasie pojawienia się trutówek. Odkład bez matki jest bardziej podatny na rabunek. Można wymienić wiele argumentów. Dlatego jeśli ktoś chce, to może pozwolić aby pszczoły same wychowały matkę. Ja robię odkłady dla siebie oraz na sprzedaż. Dlatego wolę aby cały proces był bardziej przewidywalny, a matki były ze sprawdzonej hodowli.

@ bardzo dziękuję za odpowiedź

Ja nie sprzedaję matek.

Nigdy nie miałem i nie mam uli styrodurowych.

@ byłem pewien, że na tym materiale właśnie takie ule są 😊 Co to za ule?

@@Monty_P To są ule poliuretanowe. Pszczoły ich nie zgryzają.

W praktyce nie widać żadnej różnicy.

W wielu przypadkach to nie jest najlepsze rozwiązanie. Dlatego nie mówiłem o tym. Wydaje mi się, że poddanie matki wartościowej pod względem użytkowym będzie lepszą opcją. Wolę poddać matkę i uzyskać szybszy rozwój odkładu.

@ dobrze piszesz

Jeśli dostały ramkę z pokarmem i jest w okolicy dobry pożytek, to nie dokarmiam. Gdybym robił w lipcu już w okresie bezpożytkowym, to dałbym ciasto.

@ Ciasto kladziesz na dennicy?Bo ja tak robię zaraz po utworzeniu odkladu i zastanawiam się czy jest lepszy sposób?Ramek z pokarmem nie daje do odkładu bo szkoda mi zabierać rodzinom produkcyjnym.

Zależy od sytuacji. Tak jak przy standardowym odkładzie można zostawić na tej samej pasiece lub wywieźć.

Nie

Jak jesteś z bliska to mogę Cię poratować. Jeśli chcesz z wysyłką, to musisz poszukać na grupach pszczelarskich. Często ktoś się ogłasza.

@ niestety jestem z rejonu Chełmna Kujawsko-pomorskie. Poszukam na miejscu. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam 👍

Można tak zrobić. Zabrać z każdej rodziny po trochu i stworzyć nową rodzinę, która szybko podejmie produkcję miodu. Jak poddasz matkę unasiennioną, to tym bardziej weźmiesz jeszcze z niej sporo miodu.

A jeszcze mam pytanie, jak podam matecznik i matka ma wyjść na drugi dzień, dawać na niego lokówke? Czy pszczoły go nie zgryzą ?

@@konger_7819 ...zawsze...

Jeśli chcesz mieć miodne i łagodne pszczoły, to lepiej poddawać matki ze sprawdzonego źródła. Dodatkowo po co tracić tyle czasu na wychów matki, potem jej unasiennienie itd. Dodatkowo matkę wychowają ze starych larw, co przełoży się na obniżoną jakość biologiczną królowej.

@ zgadza się, tylko w tym okresie nie zawsze matki są już dostępne i czasem byłoby to rozwiązanie, rozumiem że w tej sytuacji należałoby poddać przynajmniej jedną młodszą ramkę czerwiu najlepiej w części z jajeczkami.

@ a jakie o są sprawdzone źródła? kogo polecasz?