Jeśli rzeczywiście sprawcy napadu zostali wykryci a nie podani do publicznej wiadomości oznaczałoby to ,że dla ówczesnej władzy większym wsydem był fakt że to byli „swoi” niż to że musieli przyznać się do porażki, rzekomo nie wykrywając sprawców. A tak swoją drogą , dlaczego po tylu latach akta wciąż są utajnione.....

Konwojent, Zdzisław Skoczek jest moim pra dziadkiem. Bardzo mi przykro że musiał przez coś tak strasznego przechodzić i że nie miałam okazji się z nim nigdy spotkac.

Mam 72 lata więc pamiętam co nieco. W tamtych czasach nie było możliwe aby takie przestępstwo zostało niewykryte. Reszta więc jest wiadoma.

Twoja historia z narzeczonym skojarzyła mi się z biografią Simony Kossak, która swojego partnera - Lecha Wilczka zobaczyła w telewizji, jak była jeszcze studentką. Jej mama go wyhaczyła i krzyknęła: Simona! Idealny facet dla Ciebie!

Właśnie jestem w podróży do Ostrowca Świętokrzyskiego więc idealne do podróży. Lubię w podróży słuchać twoich podkastow .

11:27 W roku 1964 ani Anin, ani Rembertów nie były miejscowościami pod Warszawą - od wczesnych lat pięćdziesiątych należały do Warszawy.

Uwielbiam twoj glos. Chociaz czasem historia nie jest ciekawa ze wzgledu na jej dramatycznosc, to twoj glos sprawia ze milo sie slucha nawet najbardzej dramatycznych histori. Jakkolwiek by to zabrzmialo :-)

Jestem w szoku, ze to dzienny utarg. Kilka razy wracałam, bo nie mogłam uwierzyć, ze nie miesięczny. Na mysl mi przyszło, jak wtedy można było się kosmicznie wzbogacić na takim biznesie. Przelicznik pieniędzy podobny do obecnego z tym, ze 1800 to najniższa, a nie średnia. A ceny domków? Kosmos, podrożało to jakieś 20 razy. Teraz jest internet, kamerki, a wtedy pewnie co druga osoba wzbogacającą się leciała nielegalnie i żadnych dowodów. Kilkadziesiąt lat, a epoka tak rożna, ze nie do pojęcia.

41:08 - Wydaje mi się, że w liście autora zachodzi logiczna nieścisłość; niby w tamtych czasach nie było spraw niewykrytych "o takim znaczeniu" , gdyż władza obawiała się reperkusji w postaci np. spadku zaufania społecznego etc. , ale mimo to sprawa nie została oficjalnie rozwiązana dla uspokojenia obywateli. To trochę zastanawia, bo służby miały przecież narzędzia, żeby zamknąć tę sprawę oficjalnie, nawet chociażby przy pomocy kozłów ofiarnych, jeżeli faktycznie właściwi sprawcy ze środowiska służb byli zamieszani w sprawę i po cichu usunięci. W tamtych czasach nie byłoby to niczym nadzwyczajnym, bo władza nie certoliła się ; pamiętamy przecież sprawę Stanisława Wawrzeckiego z 1964 roku, pokazowo osądzonego i powieszonego za nieprawidłowości w handlu mięsem, albo Marchwickiego, który (prawdopodobnie) był klasycznym kozłem ofiarnym. Wytłumaczeniem dlaczego sprawa pozostała nierozwiązana może być to, że panowie nie działali sami i zapewne mieli solidne plecy na szczytach władzy / w służbach, dla których właściwie wykonywali zlecenia, dzięki czemu mogli pozostawać nieuchwytni. Zrabowali fortunę i chyba ciężko byłoby ją tak sobie zagospodarować w tamtych czasach bez zwrócenia na siebie uwagi . Autor listu, jeżeli nie jest całkowitym bajkopisarzem, to przypuszczalnie zna opowieść o wykryciu sprawców jedynie z zasłyszanych plotek, a może na to wskazywać sam sposób w jaki to pisze. Z drugiej strony, gdyby przyjąć wersję czytelnika za prawdziwą, to likwidacja sprawców mogła być spowodowana tym, że zleceniodawcy napadu (wysocy funkcjonariusze / przedstawiciele władz) obawiali się skandalu i zadbali w ten sposób o to, żeby sprawcy nie chlapnęli nic na nich. Tak więc nominalnie by się zgadzało, ale powodem nie byłaby troska o zaufanie społeczne, a własny tyłek zamieszanych funkcjonariuszy. Z tego też powodu, dla picu trzymano spec-grupę przez wiele lat, a prawdy o rzekomym wykryciu winowajców utajniono, mimo wysokiego priorytetu i narażenia na szwank opinii o sprawności działania służb PRL. Bardzo fajny materiał dotyczący nieznanej mi historii Warszawy :) Dziękuję i pozdrawiam.

Tytuł odcinka mistrzostwo świata, piękna gra

Nikt nie potrafi opowiadać tak, jak Pani. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję, że tyle spacerów czy usypian mojej Malutkiej Córeczki mi Pani ułatwia;)

Bardzo podoba mi sie tytul dzisiejszego odcinka,uwazam ze jest genialny!Odcinek bardzo dobrze sie sluchalo,ze tak bym powiedziala stara,dobra Justyna ;)

Już gdzieś słyszałam tą historię, ale chętnie posłucham w Twoim wykonaniu 👍

Dzięki Twoim podcastom z przyjemnością wykonuje obowiązki domowe😉 Uwielbiam Cię słuchać

Co za zaskoczenie! Dzięki za Twoją pracę!

Historia pani Ewy G. przywodzi na myśl miejską legendę o "łaskawym terroryście" - w której osoba z dalszych kręgów znajomych opowiadającego udziela pomocy potrzebującemu cudzoziemcowi, by w zamian usłyszeć ostrzeżenie przed udaniem się w dane miejsce, gdzie nazajutrz dochodzi do zamachu. Oczywiście nie twierdzę, że to czyni historię niewiarygodną, skoro została opowiedziana przez Ewę G., która znała tych ludzi osobiście, a nie przez ciotkę brata kuzyna kogoś kto znał kogoś kto kogoś znał, ale tak mnie zastanowiło, czy to nie taka ot, opowiastka o łaskawym esbeku.

Kobieto uwielbiam Cię słuchać

Stąd byc może powiedzenie "pierwszy milion trzeba ukraść "🤔 I być może któryś z milionerów polskich czerpie do dziś zyski?

Swietny odcinek, dziekuje bardzo.

Stalin zmarl w 1953

Od dziś będę od czasu do czasu „przebywać w szoku”😂 pozdrawiam Justyno Ciebie i wszystkich słuchaczy Piąte nie zabijaj🤗👍

a właśnie szukałam co tu na wieczór obejrzeć :)

Dzięki za kolejny ciekawy odcinek 😇 Idelanie przed snem... udanego weekendu życzę, pozdrawiam serdecznie ❤

Witam serdecznie prowadzącą. Ciekawa i świetna sprawa oraz super opowiedziana. Tym bardziej iż sprawa z tak odległych lat 60-tych. Pozdrawiam 😉ciepło 😉

Jedna z dwóch czołówek, której nigdy nie przewijam😁

Justynko jesteś wielka...uwielbiam cię słuchać 🥰

Dzień dobry Justynko😊 co za miła niespodzianka , nowy podcast😍

Polska wcześniej i dziś.... uwielbiam Cię słuchać Pozdrawiam Justynka moja imienniczko ;);)

Dziękuję, jak zwykle rewelacja.

Kto czeka na odcinek o Karolinie Kaczorowkiej i Magdalenie Zuk

Pierwszy raz zaczęło mi coś przeszkadzać mega, a mianowicie słowo "właściwie". Matko jedyna. Począte- co zdanie, co 2 zdanie zawiera właściwie.

Jak zawsze super odcinek

Bardzo ciekawa opowieść, dobry materiał który zawiera wiele dobrych i ciekawych informacji.

Odcinek ciekawy. Z lekkim uśmiechem jednak słucham wyjaśnień kontekstu historycznego, w których lata 60 przedstawiane są jak jakaś odlegla zamierzchła epoka, kiedy mężczyźni byli niżsi, i nie było prawie sklepów. Wyjaśnienie jak to Polska była "pod wpływem nie tyle ZSRR ale Stalina" też zabawne. No i porównanie SB do FBI :😀

Srednia pensja 1800 dom pod warszawą 100000, Teraz pensja 6000, a dom 1,5-2 mln. Co poszło nie tak?

Świetny odcinek, brawo 👏😍

Taka ciekawostka: W 2021 roku, w dowodzie osobistym nie jest już odnotowany ani wzrost, ani kolor oczu. I tych danych nie podaje się już chyba od 2015 roku.

Bardzo ciekawy odcinek. Aczkolwiek uśmiechnęłam się słysząc w jednym zdaniu słowa "sportowcy" i "papierosy". Nawet "lekkie" ;P. Wiem, że wtedy były inne czasy ale to mimo wszystko zabawne.

Slucham w szpitalu. Dziękuję że akurat dzisiaj dodałaś

Mega się cieszę, że znalazłam ten kanał ♥️

Coś wspolczesnego pls

Świetny odcinek!

Dziękuję i pozdrawiam

Super materiał akurat na ten czas . Bardzo lubię kryminały z PRL w tle .

Po co podawać do publicznej wiadomości, że sprawcy zostali złapani? Lepiej umożyć sprawę i po cichu podzielić się kasą. Nie takie numery Polska ludowa już robiła np. afera "żelazo".

Dziękujemy justyno, nie spodziewałam się materiału tak szybko. Moge zacząć prace..

Dzięki ♥️

Ale niespodzianka na weekend ♡ Dziękuję Justynko

Jeżeli w tamtych sprawach ktoś miał broń i tak precyzyjnie się nią posługiwał, do tego zabito człowieka który mógłby rozpoznać sprawców, to były to służby.

O, rozpieszczasz nas ostatnio. Dzięki za kolejny odcinek "piątego" 👍

W samą porę!

W dzisiejszych czasach też nie można "tak po prostu sobie" uzyskać pozwolenia na broń.

w budynku, w piwnicy tak naprawde, wejscie od Jasnej- byl legendarny klub Utopia. dobre wspomnienia ^^

Jest "i osobisty aspekt"

13:17 Stawiam dolary przeciw orzechom, żw tą bronią była tetetka, czyli radziecki pistolet TT 33, ew. licencyjnie w Radomiu produkowany pod nazwą PW 33. Tej broni nie da się odbezpieczyć - tetetka nie ma bezpiecznika. Jak chciał się broni nie bać, to miał ją załadowaną (naboje w magazynku), ale nie nabitą (brak naboju w komorze). I tu był problem - odbezpieczenie pistoletu to krótki ruch kciukiem, przeładowanie wymaga cofnięcia zamka, czyli użycia obu rąk. To trwa...

Proszę nie promować alkoholu. To właśnie często przez niego tyle ludzi zginęło...

W końcu dobry odcinek od wielu wielu miesięcy

Fantastyczny podkast🤩

Ja tez uwielbiam cie sluchac.Aga

Mógłbym słuchać Cię godzinami 😀

Dzień dobry .Ciekawa sprawa .Ja oglądałam 997 jak byłam nastolatką .Ale się bałam po tym programie i przestałam oglądać . Książkę Czarna Wołga zamówiłam w bibliotece .

Witaj justyno milo cb znow slyszec pozdrawiam z koszalina

Akurat pistolet TT używa się tak samo jak każdy inny pistolet

O super

Super!

Jaki cudowny wieczór 😍

Tego się nie spodziewałam

Wróciła " dawna " Justyna...Brawo👍

Świetny materiał. Podpisuję się pod tym ale... Biorąc pod uwagę propagandę jaka panowała w tamtych czasach i która miała na uwadze tuszowanie niewygodnych tematów wśród Narodu Polskiego, badania balistyczne na łuskach pocisków nie mogły być podane do społeczeństwa jako, że te pociski pochodzą z broni, która posługiwali się pracownicy służb bezpieczeństwa. Nie wyklucza to przypuszczenia , że sprawcy napadów dobrze znali środowisko i potrafili przewidywać ruch milicji obywatelskiej czy też innych służb.Nigdy nie dowiemy się kto za tym stoi ale jest pewien, że sytuacji manipulacyjnych tego typu lub podobnych spraw było mnóstwo w całym kraju. Wiadomo jedno, że najciemniej pod latarnią. A prądu w tamtych czasach brakowało.

Porównałabym SB raczej z Gestapo a nie z FBI

Tego niskiego można poszukać w Dunder Mifflin w Scranton :))

Umylam podlogi przy tym podkascie, teraz szukam czegoś do prasowania.

Sobota .., latam na szmacie 😜 oczywiście w tle w głośnikach 5NZ , lecą stare odcinki. Nagle wjechał odcinek którego nie znam na pamięć. Lece szybko do tel, patrzę jakim cudem go nie znam🧐 , jakie szczęście i nie dowieżanie ze to świeżutki odcinek. Ale teraz dam po robocie. Dziękuję ❤

Dziekuje👍🙂

Ciekawy material, dobrze przygotowany

Sprawa na scenariusz filmowy. Ciekawe zakonczenie

Wysoki mężczyzna jak na tamte czasy 🙈😂

rozpatrujac dlasze dzieje sprawcow napadu trzeba troche wczuc sie w klimat i realia tamtych czasow i zastanowic sie, co bardziej szkodzilo milicji i podwazalo jej wizerunek, czy trwajace przez dziesieciolecia spekulacje mieszkancow, ze za sprawa stoja ludzie ze sluzb (a spekulacje te pojawily sie bardzo szybko), czy tez wykrycie sprawcow bez wzgledu kim byli i pokazowy proces, wbrew temu co niektorzy uwazaja, wladze PRL-u bardzo czesto naglasnialy tego typu sprawy i pozbywaly sie czarnych owiec ze swego grona ku chwale ludowej ojczyzny, brak jest precedensu, a przynajmniej ja nie znam, ze sprawcy byli usuwani po cichu, a warto rowniez zauwazyc, ze mowimy tu o bandyckim napadzie, a nie politycznym, poza tym byc moze mlodsi tego nie dostrzegaja, bo dla nich komuna to jedno, ale rozgrywane wydarzenia mialy miejsce nie w Rosji w latach 30-tych, czy nawet za Stalina w PRL w latach 50, ale praktycznie dekade pozniej, a to byly czasy delikatnie piszac, troszke inne, moja teza, sprawcy wiele lat po napadzie mieli sie bardzo dobrze, obecnie juz nie zyja, kiedys gdzies natrafilem na informacje, ze przynajmniej jeden z nich zyl jeszcze na poczatku XXI wieku, oczywiscie sprawcow bylo wiecej niz dwoch i nie wiadomo do konca kto tym kierowal, niewatpliwie mozna przypuszczac, ze sprawa byla tuszowana w jakims stopnu przez wiele lat i byc moze do tej pory sa osoby, ktorym nie zalezy na ujawnieniu szczegolow sledztwa, policja celowo lub nie za bardzo skupila sie na szukaniu napastnikow, a przynajmniej oficjalnie tak to wygladalo, natomiast ustalajac sprawcow warto bylo podazyc droga skradzionej forsy, kto sie wtedy nagle wzbogacil itp itd, w tamtych czasach bylo to znacznie trudniejsze do ukrycia, byc moze jednak z jakichs powodow komus wysoko na gorze na znalezieniu sprawcow nie zalezalo,,,nawet obecnie mozna by idac tym tropem ustalic wiecej niz czekajac na odtajnienie akt, ktorych juz pewnie dawno nie ma,,,,

Żuk i Nysa ,to zupełnie inne samochody,Żuk to półciężarówka, z plandeką, Nysa to bus ,kilku osobowy 😁😁

Całkiem ludzkie te manekiny

Nowy odcinek w moje urodziny! :) jupi

Myślę, że "Kajko i Kokosz", rąbnęli tą forsę dla jakiejś grupy ludzi.. Sposób wykonania skoku (pewność siebie, determinacja, szybkość i bezwzględność) - na pierwszy rzyt oka widać, że działali z rozkazu..! Napadów było kilka i w każdym kradziono fortuny, mniejsze lub większe ale w skali ekonomii tamtych lat - były to fortuny..! Jako odbiorca - pasuje tu grupa zwolnionych SB'ków po śmierci Stalina.. Taka forsa pozwalała na wszystko - od zmiany tożsamości, łapówki, wszalkie pozwolenia, po zakładanie firm (po pewnym czasie oczywiście), na siebie lub "słupy"..

Nikt tak nie potrafi opowiadać jak Ty. To jest niesamowite

Najlepsza!

Ale niespodzianka!

A czy wiadomo coś o tych dwóch panach, których spotkała ta kobieta dzień przed napadem? Co z nimi dalej było? Skoro była też taka informacja w liście, że sprawcy zostali ustaleni i zlikwidowani. Ciekawa historia, nie znałam jej.

Muzyka przerazajaca

Taki skok stulecia a gość uciekał tramwajem,hehe nie zły świr XD

Świetnie opowiedziana historia. Dziękuję za twoją dobrą pracę 😘

Świernie opowiiedziana historia...glos Justyny ..miodzio👍👍

Pan Andrzej Gass, którego publikacje wspomniane są na początku, zmarł niestety w ubiegłym roku.

Uwaga, czarny żart. Ten po prawej na portrecie pamięciowym to Michael Scott z The Office.

Widac, ze mamy jednakowe skojarzenia, juz po krotkim czasie czulam pismo nosem. A wiec kochani skoro policja nie zlapala profesjonalnych i bardzo dobrze poinformowanych rabusiow, to jest tylko jedna odpowiedz, a mianowicie w napadzie brali ludzie zwiazani albo z policja, wojskiem zawodowym, albo ze sluzbami bezpieczenstwa. Oni maja wyszkolenie, informacje i dostep do wszelkiego rodzaju broni, ktora n.b. potrafia sie poslugiwac. Jakby nie bylo jest pelno takich nierozwiazanych akcji w Polsce, gdzie lapska mundowych byly gleboko umoczone i jak zwykle nikt nic nie wie. P.S. nerwowy facet z workiem w tramwaju...mogla byc zwykla sciema dla zmylenia tropu.

Polecam polski film "Tam i z powrotem".

Dziękuję Justynko 🙂

Grubo , ja jednak mysle ,ze goście zrobili taki skok ,ze nic po sobie nie zostawili i rozpłynęli się w powietrzu . Udało im sie .

19.28 miało chyba być analogowymi metodami, nie analogicznymi 😉

Jak dobrze ze patronem jest Pilsner....a nie jakis car Ver....

Pani Justyno, czy można prosić o sprawę Krzysztofa Olewnika?

Witaj Justyno 😊chętnie posłucham do poduchy a kiedyś zrobisz temat Janiny Rębiesa p.notariusz z Oświęcimia?zabił ją policjant z kuzynem i p Rutkowski miał w tym swój udział zaczynając ich za granicązginela w strasznych męczarniach dla kasy....pozdrawiam