Wszystko pięknie, tylko pan Jacek nie powiedział jakie jest napięcie po stronie licznika. Bo skoro załącza się przy 253v to żeby pompować dalej musi mieć wyższe napięcie na wyjściu od strony licznika. Inaczej się nie da. Czyli cebula prawie taka sama jak zmiana parametrów falownika, tyle tylko ze nie podnosisz napięcia w domu tylko sąsiadom.

Wystarczy jedno takie urządzenie na obwodzie niskiego napięcia i właśnie sąsiedzi mają 254 a nawet 260 V co skutkuje uszkodzonym sprzętem i wyłączonymi falownikami. Urządzenie nie psuje sieci lecz podnosi napięcie powyżej dopuszczalnego 230 +10%,czyli powyżej 253 V. Panowie mówią tylko o swoim domu a nie wspominają o szkodzeniu sąsiadom. Panie Waldku najgorszy film, jestem załamany fałszem i mitomanią.

To może czas na odcinek jakie kary i za co grożą jeśli nie przestrzegamy przepisów przy fotowoltaice.

Skoro tam jest zabudowany transformator toroidalny.... To nie wierzę że to urządzenie nie produkuje mocy biernej indukcyjnej!!!sposób prezentacji i opisu produktu mało zachęcający do zakupu.

To są po prostu toroidy o mocy kilkuset woltoamperów, identyczne jak te, jeszcze kilka lat temu stosowane do mocniejszego oświetlenia halogenowego w sufitach podwieszanych, tyle że połączone w układ autotransformatora. Plus trochę zbędnej w sumie "automatyki". Rozwiązanie jest nie tylko nielegalne (z punktu widzenia dystrybutora jest równoznaczne z ominięciem limitów w falowniku), ale co najważniejsze, w tym prezentowanym wykonaniu niebezpieczne - mocowanie tych transformatorów w pudełku z ABS to tak z "plus 10" do szansy intensywnego przegrzania okolicy :) - Nawet zabezpieczenie C25 (domyślam się, że w Castoramie wiekszych nie było) niewiele w tym aspekcie pomoże. No i wychodzi typowe januszenie... ja prąd wyślę, a inni wymienią sobie RTV ciut częściej... bo efekt będzie taki, że napięcie w sieci będzie ponad normę i okoliczne zasilacze (przetwornice) tego długotrwale nie wytrzymają. Naprawdę szkoda, że autor kanału bezmyślnie to rozwiązanie promuje swoim nazwiskiem... powinien raczej tego garażowego "konstruktora Jacka" opierdo...ć w tym filmiku publicznie... naprawdę więcej szacunku byś zdobył. Problem z 253V jest i bez modernizacji sieci nie zniknie. Ale fizyki nie oszukamy i warto mieć choć trochę uczciwości, aby potencjalnych klientów poinformować, że nie warto się chwalić że to superurządzenie mają zamontowane... no i broń boże w elektrowni nie pytać czy można 😝 Jeszcze na koniec pragnę uspokoić "konstruktora Jacka" - te trafa mają małą impedancję i "wdrożeni do tematu Naukowcy" kilowarów dużo nie namierzą 🤣 Bez odbioru...

Jestem z wyższym wykształceniem elektrycznym i pracuję w zawodzie. Słuchając tego materiału nie dowiedziałem się nic, co mogłoby mnie skłonić to polecenia tego produktu. Jeśli Pan, który to skonstruował, jest elektrykiem niech wypowiada się jak elektryk. W elektrotechnice nie występują takie pojęcia jak: "... psucie sieci ..." , "... pompowanie energii... ". Jest wiele wielkości fizycznych określających parametry sieci elektroenergetycznej. Z tego filmu nic nie wynika.

Tak się składa, że mam analizator jakości napięcia. Teraz będę badał, co sąsiedzi pompują do sieci. To użądzenie bez obciążenia ograniczonej fazy np. grzałką zawyża napięcie wtłaczane do sieci o 10 V !

Jak już kombinujecie urządzenia, które powodują, że falownik się nie wyłącza a produkcja jest mniejsza bo prąd jest marnowany. To urządzenie będzie podwyższać napięcie w sieci co jest niezgodne z prawem. Jeśli już tak kombinujecie to falowniki Solaredge mają taką fajną funkcję, w sumie to mają wiele dobrych funkcji. Ale chodzi mi o funkcje która obniża produkcję względem napięcia, gdy napięcie wzrasta produkcja maleje. Funkcja nazywa się P(V) lub Q(U)+Q(P)Jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż to zaprezentowane na filmie.

Czytam te wszystkie komentarze i śmiać mi się chce, wszyscy są najmądrzejsi a mało wiedzą. U mnie napięcie na wejściu do budynku w słoneczny dzień jest w granicach 256-260V. Sprawa notorycznie była zgłaszana do PGE. Rezultat był taki że panowie przyjechali, sprawdzili pomajstrowali na transformatorze i mówią: Panie to nic nie pomoże bo sieć jest przeciążona a wszędzie w koło sąsiedzi mają panele na dachu. Falownik się wyłączał 10-15 razy dziennie. Zdecydowałem się na zakup tego urządzenia nie mając nic do stracenia. Rezultat: na wejściu do budynku napięcie dalej w wartościach 256-260V za to w budynku 230V. Falownik się już nie wyłącza a napięcie jest stałe. Pytałem panów z PGE co mogę zrobić jeśli mam taki problem sami powiedzieli że są regulatory napięcia dostępne na rynku i to jest jedyne rozwiązanie i najbezpieczniejsze dla mojego sprzętu.

Kolejna sprawa to co niby z energią która jest "blokowana" jak to Pan tłumaczy? W fizyce energia nie znika od tak i musi zostać przekształcona. Inaczej jak w prądzie, takie blokowanie będzie powodowało wzrost napięcia. Mi to śmierdzi zwykłym autotransformatorem, który dodatkowo nie rozwiązuje problemu, a go zwiększy. bo po stronie sieci podbijemy napięcie ponad normę, co zarejestruje licznik i będą naliczone kary i sąsiedzi spokojnie mogą nas pozwać o uszkodzenie ich sprzętu.

Nadużyciem jest mówienie, że skoro w sondzie 54% ankietowanych ma problemy z napięciem, to dotyczy 54% wszystkich instalacji w kraju.

tak z innej beczki - podoba mi sie ta tablica z narzędziami za panów plecami a właściwie te naklejki "cienie" narządzi które tam powinny wisieć :) muszę takie u siebie zrobić

To urządzenie odszukuje tylko falownik, nie jest to żadne legalne rozwiązanie. Jedyne co jest potrzebne przy takiej sytuacji to automatyka na transformatorze Operatora, która powinna przełączyć odczepy. To już dawno powinno być standardem ale żadnemu Operatorowi na tym nie zależy. Proszę zapytać fachowców w tej dziedzinie czy to prawda a nie słuchać naciągacza, który chce sprzedać swój produkt. Pokaz działania żałosny. Rozumiem jakby był podpięty oscyloskop. Nie rozumiem tylko dlaczego Pan jako osoba świadoma i mająca tylu mądrych ludzi dookoła daje się wpędzić w takie maliny.

1:39 widać jak to jest zrobione 3 transformatory toroidalne , woltomierz z progiem włączania odpowiednich styczników które włączają uzwojenia transformatorów bo na 100% nie są to dławiki. I przez szeregowe włączenie uzwojenia tego grubszego o napięciu kilku wolt w przeciw fazie obniżane jest napięcie sposób stary i znany ale nielegalny. Bo sam Pan mówi że włączamy to cudowne pudełko miedzy licznik a naszą główną rozdzielnicą więc my mamy napięcie ok. Ale sąsiad już nie ale kto będzie się przejmował że mu się palną urządzenia może ZE. Ale spokojnie inteligentne liczniki wykryją takie januszowanie i fajka zmięknie.

Witam. Mam to urządzenie . Zakupiłem po tym filmie , dzięki Waldi . Mieszkam koło Bielska i jestem bardzo zadowolony. Był u mnie pan z Taurona na wymianę licznika i nie było problemu a nawet znał to urządzenie. Jest sierpień i falownik ani razu się nie wyłączył. Produkcja idzie na maksa. Polecam.

cudów nie ma przy przekroczeniu 252v na zasilaniu domy nie da się legalnie sprzedać swojego prądu bo musimy podnieść napięcie autotransformatorem by moc z domu wyszła. To podbija napięcie powyżej dozwolonego ale za urządzeniem. Czyli robi "dobrze" sąsiadom. No to powodzenia 270 - 300V ciekawe co wybuchnie. Wielu też montuje zabezpieczenia zwarciowe sieci na 275V to się zdziwią jak im strzeli w tablicy.

10:40 Ten fragment mnie upewnił, że to urządzenie to zwykły autotransformator z Bypasem jak po stronie sieci jest w normie Czyli przy podwyższonym napięciu w sieci, i my wprowadzamy za pośrednictwem tego sprzętu, to podbijamy jeszcze bardziej. Nowe liczniki to wykryją i będzie płacz, że kary doliczą do Faktury, a sąsiedzi po ubezpieczenie przyjdą, bo im sprzęty popaliło

Do producenta: Stosując transformatory separacyjny w sieci TNC na 1fazie dla odbiorników 3f np. silników będzie bardzo złe dla pracy urządzeń i sieci chodzi mi o bezpieczeństwo użytkowników wewnętrznych i zewnętrznych. To jest mieszanie układów zasilania efekty działania uboczne: uszkodzenie odbiorników, niewłaściwe napięcie na odbiorniku, "miganie światła", zwarcie niewyłaczalne przy uszkodzeniu, wyłączanie różnicówki "bez przyczyny" i najważniejsze BEZPIECZEŃSTWO

Waldku dziękuję za ciekawy materiał. Odnośnie napięcia to i ja trzy groszy dołożę. Po instalacji napięcie kiedy nie pracowały panele około 235v przy pracy 240-245. Po sąsiedzku na nieczynnym lotnisku o najdłuższym pasie startowym w Europie tak trochę się poprzechalam podłączyli prąd i teraz wygląda to następująco...kiedy panele nie pracują około 215 do 220v podczas intensywnej pracy nie przekracza 240v to są już napięcia szczytowe. Po instalacji fotowoltaiki przełączyłem instancje domowa tak, żeby urządzenia najbardziej pożerające prąd było wpięte pod falownik mówimy miedzy innymi o klimie bojlerze czy kuchence elektrycznej. Dodam, że mam po sąsiedzku zakład produkcyjny, który zainstalował prawie 50kw oraz sąsiedzi z domków, którzy też zaczynają zakładać panele. Ogólnie oby tak dalej problemu z wyłączeniami na razie nie mam. Obserwuję co się dzieje na moim osiedlu i mogę stwierdzić, że instalacji przybyło jak grzybów po deszczu. Jestem w szoku ile jest nowych instalacji.

Weszliście Panowie na wyższy poziom niekompetencji. Gratuluję pomysłu. Turbinka Kowalskiego wciąż działa !!!

Kolejny przykład patologii instalacji Fotowoltaicznych. Czy tylko ja widzę co to jest ? Jest to zwykły transformator z układem złączania. Powoduje on obniżenie napięcia z sieci do bezpiecznej wartości aby falownik dalej mógł działać. Działa on w dwie strony czyli podnosi napięcie również w sieci. Czy ktoś, kto się tak zachwyca tym urządzeniem i fotowoltaiką, zastanowił się co dzieje się w tym czasie u sąsiada? Dla czego norma przewiduje max 250V w sieci? Mając takie podejście podnieśmy sobie napięcie do 260V albo lepiej może od razu do 300V bo moje panele to ja muszę zarabiać. A że sąsiad musi co roku wymieniać całą elektronikę w domu to już nie mój problem. Czekam tylko na dzień kiedy to energetyka zacznie sprawdzać co jest tak właściwie podpięte do sieci i takimi karami dowali za takie urządzenia że się nie pozbieracie.

Co raz bardziej się cieszę, że nie zamontowałem PV. Te kolejne protezy dokładane, aby działało jak w pierwotnych założeniach, to nie może się dobrze skończyć. Awaryjność takich rozwiązań rośnie w tempie nieprzewidywalnym, ale na pewno rośnie.

Panie Waldku, lubiłem pana filmy i ciekawie się to ogląda. Ale namawianie do nielegalnych rzeczy to lekkie przegięcie. Przecież to urządzenie spowoduje podniesienie napięcia po stronie licznika powyżej normy a za to są kary, a w materiałe nie ma na ten temat słowa. To chyba nie jest rzetelna informacja!

To urządzenie to dramat, a pan Waldek zaciera ręce. Głupi kupi i się będzie cieszył, że mu się falownik nie wyłączy. Używanie tego wynalazku to tak jak palenie w piecu plastikiem.

Wystarczy w falowniku ustawić charakterystykę Q/U. . W większości falowników takie ustawienie występuje a wręcz musi. Moc bierna wcale nie psuje a stabilizuje napięcie na zaciskach falownika. Rozwiązanie darmowe i bez dodatkowych elementów, które mogą się popsuć.

A może lepiej magnes neodymowy na liczniku dwukierunkowym i produkcja bez instalacji PV. Magnesy neodymowe mają wszystkie atesty i certyfikaty, ważne jest gdzie je przechowujemy i jak używamy.

Zanim zamontuje ktoś podobne urządzenie, niech sprawdzi jakie są kary za wprowadzanie wyższego napięcia do sieci ! Wystarczy pomiar na bezpiecznikach mocy - będzie dramat...

Czyli od strony domu mamy obniżone napięcie a od sieci podbijamy do 255 i w górę ... no super rozwiązanie.

Byłbym ostrożny z takimi urządzeniami. Opis producenta jest na tyle niejasny, że nie wynika z niego "co się dzieje z nadmiarową mocą". Skoro falownik nie zauważa różnicy, to znaczy że wpycha pełną możliwą moc. Jeśli nie idzie ona do sieci, to moje pytanie - gdzie ona idzie? Jeśli tylko "urządzenie" obniża napięcie po stronie domu przekazująć pełną moc do sieci, to w efekcie doprowadzi do przekroszenia po stronie sieci maksymalnych napięć, co nasz licznik odnotuje i kara sroga przyjdzie. Rozumiem, gdyby dołączało jakiś odbiornik dużej mocy, wtedy falownik produkuje pełną moc, a część idzie w autokonsumpcję i dzięki temu mniej trafia do sieci. Rozumiem też, że urządzenie posiada wszelkie dostępne atesty itd. Prawidłowo jest zupełnie inaczej podejść do tematu - większość falowników (SolarEdge na pewno) posiada możliwość ograniczenia mocy (płynnego) w momencie wzrostu napięcia. Ustawia się krzywą P(U) gdzie podaje się np. dla 250V 0% mocy i dla 245V 100% mocy i po sprawie - w przypadku za dużego napięcia falownik stopniowo ogranicza moc aż do zera, ale płynnie! A tak na prawdę to NAJWAŻNIEJSZĄ rzeczą jest zapewnienie jak najmniejszej impedancji(oporności) przyłącza - od licznika do falownika. Im większe przekroje kabla i im krótszy kabel tym lepiej. Wraz z impedancją bowiem rośnie spadek napięcia na linii. W przypadku poboru mocy, mamy napięcie o ten spadek niższe. W przypadku produkcji mamy o ten spagek wyższe na falowniku! Dla przykładu - przy spadku 5V dla obciążenia 1kW/faza oddając 3kW mocy mamy po stronie falownika o 5V wyższe napięcie niż napięcie sieci za licznikiem. Zmniejszając impedancję, zmniejszamy spadek napięcia (różnicę napięć licznik-falownik). Ważny jest też stan przyłącza od licznika do linii (po stronie energetyki) ale to jesteśmy w stanie udowodnić rejestrując napięcie i wymóc na energetyce poprawienie jakości przyłącza po ich stronie.

To że właściciel tego vloga (czy jakkolwiek to zwał) promuje takie rozwiązanie świadczy albo o jego niewiedzy albo ignorancji. Montaż takiego urządzenia owszem skutkuje obniżeniem napięcia po stronie falownika, ale jednocześnie podwyższeniem po stronie sieci (czyli sąsiedzi dostają jeszcze wyzsze napiecie). Jak można zachwalać takie rozwiązanie? Żenada.

Brakuje mi odpowiedzi na pytanie na jakiej zasadzie to działa, w tak małej obudowie grzałek raczej nie będzie. Ja projektuję (jeszcze na etapie obliczeń i wyboru podzespołów) stabilizator sieci, może być użyty do instalacji PV lub bez niej. Zasadę działania da się opisać w jednym zdaniu. Układ wybiera fazę z największym napięciem ( zawsze i niezależnie od wartości), pobiera z niej energię do wyprodukowania energii na fazie o napięciu najniższym (kropka) Układ przypomina trochę drugi falownik, w którym następuję przemiana AC(wybrana faza)-DC-AC(inna faza). Nie będzie miał mierników, przekaźników, jest podłączony równolegle do sieci, niczego nie odłączy, gdyby go wyłączyć zmiana może być niezauważalna. Jasne jest że wyłączenie falownika następuje wskutek przekroczenia napięcia na jednej fazie, układ pobiera z niej zasilanie czyli obniży na niej napięcie, z której wytworzy sinusoidę przesuniętą o +/- 120 stopni, wybierze fazę z napięciem najniższym i tam ją odda, oczywiście podwyższając na niej napięcie przy sprawności >98%. Wybór faz odbywa się z prędkością 50Hz , czyli każdy następny cykl napięcia sieciowego będzie stabilizowany wyborem faz na podstawie pomiarów poprzedniego. Układ wyrównuje napięcie 3 fazowe wszędzie tram gdzie są z tym problemy, ma to znaczenie przy maszynach zasilanych siłą i będzie mogło pomóc przy wyłączeniu falownika z powodu przekroczenia maksymalnego napięcia. Jedynym naszym wyborem ma być poziom produkcji 1, 2 lub 5 kW, czyli coś co zależy od jakości naszej instalacji i się nie zmienia. Zakładając że instalacja jest tej samej jakości na wszystkich fazach i przy sprawności poniżej 100% obniżenie napięcia będzie zawsze minimalnie wyższe niż jego podbicie i oznacza to że urządzenie nie może być samo w sobie powodem wyłączenia falownika PV. Działanie urządzenia będzie mogło być powodem innego wyboru faz w każdym następnym cyklu napięcia (50 cykli na sekundę), ale nikomu i w niczym to nie powinno przeszkadzać.Układ produkuje Układ produkuje i wprowadza energię do sieci, co mogłoby się wydawać rzeczą niezgodną z prawem, ale oczywiście nie jest możliwy dodatni bilans energii pobranej i oddanej.

A co z napięciem po stronie licznika, przecież i tak musi być większe a jeżeli jeszcze "pompujemy" to tym samym podnosimy jeszcze mocniej, co jest nielegalne!

Ta rozmowa jest tak enigmatyczna że w efekcie wygląda jakby rozmawiali dwaj faceci którzy nie wiedzą o czym mówią - "0" konkretów tylko bla bla bezpieczne i jest OK

Jeżeli to ma załączać jakieś obciążenie sztucznie to nie wystarczy np. grzałka 3fazowa i np. bufor który będzie pośrednio ładował zasobnik cwu, ja mam tak rozwiazane z grzałką 6kW wszystko steruje przez Home Assistant

3:53 Czyli od strony domu oszukuje obniżając napięcie i falownik dalej pracuje a od strony sąsiadów pali im telewizory i inne urządzenia elektryczne lub znacznie skraca żywotność. A żeby to działało to musi podać napięcie przekraczając normę.

Też mam problem z fotowoltaiką i wyłączaniem się falownika w dni słoneczne przy napięciu 251-252V. Dostawcą i teraz też odbiorca energii jest PGE. Pisałem w tej sprawie do PGE i w końcu po prawie roku od pierwszego e-mail i kilku telefonach do nich wysłali do mnie swoich pracowników, aby ci dokonali pomiarów napięcia i teraz najlepsze: panowie przyjechali jakiś tydzień temu po godzinie 17-tej, w dzień pochmurny z przebłyskami słońca (było tak 50/50) i co dla mnie jeszcze lepsze i tu proszę osoby znające się na rzeczy o wypowiedź - pomiarów napięcia dokonywali po wyłączeniu fotowoltaniki i w ogóle obciążania no i oczywiście wyszło im "tak jak być powinno", czyli nie więcej niż 240 V, więc powiedzieli mi, że nie ma podstaw do obniżenia napięcia w sieci. Oczywiście powiedziałem im, że szkoda, że nie przyjechali po zachodzie słońca, dwa, że skoro mierzą napięcie bez obciążania po odłączeniu fotowoltaniki, to się nie dziwię, że im wszystko dobrze wychodzi i że zapraszam ich w dzień słoneczny i niech mierzą napięcie jak wszystko działa, jest produkcja prądu przez moją instalacje foto, oraz sąsiadów, a nie jak są warunki takie jak w tym dniu, na co oni odpowiadają, że tak to oni nie zrobią i tu jeszcze raz pytanie do znawców tematu, czy tak się robi faktycznie pomiary, czy to był celowo, bo według mnie celowo został wybrany taki dzień i pora do dokonania wspomnianych pomiarów napięcia w sieci, aby wyszło że jest wszystko ok, a ja się czepiam bez jakich kolejek podstaw.

No i znowu dużo gadania, żeby tylko mądrze brzmiało, a zero konkretów. dwa mierniki parametrów (przed i za tym sprzętem). wpiąć do sieci jak normalnie byłby podłączony i jakieś odbiorniki oraz instalację PV. Wszystko byłoby jasne i klarowne, a nie bełkot jak Keshe czy inni co "perpetum mobile" wymyślali.

Na filmie gość opowiada o obniżonej trwałości urządzeń przy zawyżonym napięciu zasilającym i dlatego u siebie obniża a (tego nie mówi) wszystkim sąsiadom podwyższa. Obrazowo wygląda to tak, że sprzątając swoje podwórko, wywala zebrane śmieci przez płot do sąsiadów. Nie tędy droga.

Pytanie do producenta - co się dzieje z impedancją pętli zwarcia w obwodach odbiorczych w momencie załączenia tego urządzenia? Czy nie pogarsza to ochrony przeciwporażeniowej w instalacji? Proszę o konkretne dane z pomiarów

Witam montowałem to urządzenie 2tygodnie temu potwierdzam działa rewelacyjnie

Na moje oko to będzie sterownik umożliwiający załączanie grzałek/innych urządzeń prądożernych po przekroczeniu ustalonego napięcie w sieci np 253V. Zrobiłem sobie coś takiego, bo mam trzy grzałki każda po 2kw na fazie które grzeją mi bojler CWU 300L. Po załączeniu grzałki napięcie rzeczywiście spada o ok 5V i niby to wystarczy, ale mając instalacje 17kwp i wysokie napięcie na każdej z trzech faz taki zbiornik z grzałkami 3x2000W dość szybko się nagrzewa a ja przecież nie potrzebuje codziennie 300l gotowanej wody więc to rozwiązanie jest takie powiedziałbym średnie, ale lepsze takie niż wyłączający sie ciągle falownik. Pozdrawiam

Metoda zastosowania w tym rozwiązaniu jest znana od dziesiątków lat. W tym przypadku niewielkiej mocy transformatory służą do podniesienia napięcia wychodzącego z falownika do sieci. Aby oddać moc do sieci to falownik musi zwiększyć napięcie powyżej tego, które jest w sieci. Jeżeli w danej okolicy znajduje się kilka instalacji PV to falowniki zaczynają walkę pomiędzy sobą o to, który z nich będzie oddawał energię do sieci. Ale zgodnie z warunkami OSD, falowniki nie mogą przekraczać napięcia 253V. Każdy falownik fotowoltaiki zatem musi mieć ograniczenie napięcia, a to ograniczenie dotyczy napięcia oddawanego do sieci. Proponowane tu urządzenie po prostu podwyższa to napięcie oddawanej energii do sieci powyżej 253V, jednocześnie pozostawiając po stronie falownika oraz instalacji wewnętrznej napięcie poniżej 253V. Niestety to podwyższone napięcie będzie "wciskane" sąsiadom, powodując awarie urządzeń elektronicznych, a także zwiększając moce urządzeń odbiorczych. Kolega Sławomir Man już wcześniej napisał: "Zapytaj się elektrowni o karę za podniesienie napięcia powyżej norm". Ja tylko mogę powtórzyć jeszcze raz ten tekst. Jeżeli ktoś wierzy w cudowne właściwości tego urządzenia to niech 10 razy się zastanowi zanim pozwoli po raz trzeci się dać "walić w rogi". Po raz pierwszy, kiedy dał się namówić na instalację FV i dał się "złapać" na darmowy prąd. Po raz drugi, kiedy uwierzył, że energia z FV do zasilania pomp ciepła jest tańsza od tej, kupowanej od energetyki i po raz trzeci, kiedy postanowi naruszyć warunki umowy z energetyką. Poza tym trzeba jeszcze wziąć pod uwagę: co będzie jak kilku sąsiadów posiadających PV zamontuje te skrzynki?

Wielki wynalazek ,który podwyższa parametry w sieci co jest oczywiście nie legalne. Sąsiedzi na pewno się ucieszą jak dostaną 260 wolt. Lodóweczki, i wszystkie urządzenia tylko czekają na takie parametry. To ustawienie można podbić na każdym falowniku żeby wpuścić do sieci, ale jest widoczne w ustawieniach. Tu nie jest to jasne i można ściemniać że nie wie się o co chodzi. Centralnie niszczy to sieć i nie wolno tego robić. Sam mówi od 12,20 do 13min. Nie można wpuścić do siebie bo coś się może zjebać ale wszystkim innym czemu nie. Zajebiście Polski duch. I jeszcze tylu potakiwaczy , widać to jaka jest wiedza w temacie. żałość.

Dzień dobry. Panie Waldku proszę o odpowiedź wprost na pytanie: czy urządzenie jest w pełni legalne i czy jego użytkowanie jest legalne??? Jeśli nie chce Pan udzielić odpowiedzi, to może razem z Panem Sławkiem i autorem/konstruktorem wspólnie skonfrontujecie informację na temat tego urządzenia? Sam doświadczam kilkunastu wyłączeń falownika w ciągu dnia. Zainwestowałem w inteligętne gniazdka+grzałki 1,5 kw na każdą z faz-efekt mizerny bo mimo dużo wyższej produkcji musiałem też sporo energii dokupić. Z w/w powodów chciałem zakupić urządzenie z Bielska ale komentarze pod Państwa filmami wprowadzają chaos... Proszę więc byście razem z Panem Sławkiem wspólnie dodali jakiś komentarz by uciąć wszystkie spekulacje. Proszę was o to bo dzięki Wam ew. przez Was założyłem PV. Poniekąd ciąży na was odpowiedzialność za decyzje jakie podejmują wasi widzowie. Jeśli chodzi o zakład energetyczny to mam wrażenie że IM zależy na tym by napięcie było za wysokie bo dzięki temu MY (prosumenci) musimy od nich kupować energię . Gniazda z progiem załączenia 250V w moim przypadku potrafią włączać się o 1 w nocy... :-/

Coś mi tu śmierdzi. Wszystko fajnie ale gdzie trafia nadwyżka energii? Te malutkie toroidy o mocy maks 2kva nie wiele tu wnoszą. Waldku fajny materiał ale mam wątpliwości co do tego produktu. Pozdrawiam

Najlepszy sposób aby uciąć spekulacje to wysłać film do zakładu energetycznego i niech się wypowiedzą czy to urządzenie jest zgodne z ich przepisami i można je stosować w każdym gospodarstwie domowym z fotowoltaiką lub bez niej.

Ciekaw jestem, co będzie, jak zakład energetyczny Ci opomiaruje napięcie, jakie daje twoja instalacja do sieci. Bo to raczej nic innego, jak pewnie przekładnia transformatorowa, podnosząca napięcie po stronie sieci, gdy fotowoltaika produkuje, a napięcie jest już bliskie lub przekroczy 253V.

Jak wszyscy właściciele mikroinsralacji fotowoltaicznych we wiosce zamontują sobie takie ustrojstwo, to w sieci będzie 270-290 woltów. Lipa. Ciśnijcie Pge itd. aby zmodernizowali infrastrukturę. Czasami wystarczy poprawić styki połączeń elektrycznych na tzw. linii. Na modernizacje infrastruktury wszyscy odbiorcy się składają w rachunkach. To jest ich obowiązek, dostarczyć nam medium w granicach normy.

To urządzenie jeżeli będzie dostarczać energię do sieci przy napięciu granicznym to będzie podwyższać jeszcze bardziej napięcie sieci - to może skutkować uszkodzeniem innych odbiorników. Polecałbym raczej zmodyfikować pomysł w kierunku załączania dodatkowych odbiorów przy napięciu bliskim granicznych np. 250V . Przykładowo grzanie bojlera CWU, basenu itp itd.

Szanowny panie - słucham i nie dowierzam, - żelazko bierze więcej prądu bo jest wyższe napięcie w sieci? No bierze i szybciej sie nagrzewa - efekt jest taki, że energii zuzyje tyle samo bo interwały grzania i wyłaczenia będa nieco inne i czas osiagnięcia właściwej temperatury będzie krótszy. To samo jest z czajnikiem elektrycznym - itd itd.... Co do samego urzadzenia autotransoformatora - jesli napięcie po stronie obnizonej znizymy o np. 10 Volt to znaczy, że po stronie sieci falownik wbije nam nie do 253V ale do 263V. Sieś jest zepsuta i tym urzadzeniem psujemy jabardziej. Jesli założą te urządzenia wszyscy to będziemy mieli w sieci nie 253V ale nawet 263 albo i wiecej - w zalezności o ile autotransformator nam obnizy w jedna strone to i podwyższy w drugą stronę. Im mniej tego na rynku tym lepiej.

Ja osobiście jako elektryk z fachu i zamiłowania widzę kilka problemów: -co z impedancją pentli zwarcia czy zabezpieczenia nadmiarowo prądowe będą miały wystarczający prąd aby odłączyć obwód w trakcie zwarcia (podczas gdy transformatory są włączone), -moim zdaniem przełączanie na zwykłych stycznikach kiedy podpięty jest cały dom (tak jak pan zaleca) spowoduje albo wyłączaniem się komputerów lub stopniowym uszkadzaniem ich zasilaczy(lepszym wyjściem byłyby przekaźniki SSR które są niestety droższe), -nie wiem czy przekaźniki służące do sterowania mają możliwość ustawienia histerezy żeby podczas zmiany napięcia o jeden-dwa volta urządzenie nie zalaczalo i wyłączało się na okrągło (jeśli mają to ten punkt pominąć), - oszczędności na materiałach osobiście gdyby ktoś podłączył mi zasilanie domy przez stycznik tej firmy najpierw bym go wyśmiał a potem wygonił z domu, - i oczywiście to co jest wspomniane kilka razy w komentarzach podbijanie napięcia w sieci zewnętrznej.

Herezja, totalna niekompetencja. Pompowanie, ruch drogowy - porównania w zamyśle majace ułatwić zrozumienie są nieodpowiednie. Powinno być karane umieszczanie takich filmików. Uczeń technikum elektrycznego zrozumie jakie głupoty się tu mówi. Żeby oddać energię elektryczną do sieci nasze napięcie MUSI być wyższe od napięcia sieci. Jeśli sieć ma 253V to nie ma legalnego spodobu na oddanie energii do sieci. (Można sie bawić w balansowanie mocą miedzy fazami, ale koszt takiego urządzenia to drugi falownik). Pozostaje magazyn energii i praca off-grid. Jeśli na liczniku mamy 253V i dalej oddajemy energię do sieci, to popełniamy przestępstwo i stwarzamy zagrożenie dka sąsiadów, bo podbijamy u nich napięcie powyżej wartości dopuszczanej normą. Co stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia i podłączonych urządzeń. Kiedyś na targach widziałem magiczne pudełko, które po włączeniu do sieci obniżać mialo zużycie energii, a w rzeczywistości je zwiekszało przez pobór własny. Na tym poziomie jest to urządzenie z filmiku, z tym że to z targów nic nie pomagało, ale i nie uszkodziło poza niewielkim poborem mocy. To prezentowane poprzez zwiekszenie napięcia w sieci poza dopuszczalny zakres (w filmiku nie na o tym mowy, ale to jest jedyny możliwy sposób w tej cenie) stwarza realne zagrożenie dla wszystkich sąsiadów podpiętych do sieci. W sytuacji wyłączania falownika, w pierwszej kolejności warto sprawdzić, czy między falownikiem a rozdzielenią z licznikiem nie ma przewodu o zbyt małym przekroju ze względu na spadek napięcia. Bo jak na przewodzie mamy np. 5V spadku, to falownik realnie nam już się wyłączy przy nap. sieci 248V. Lepiej sie poradzić firm instalujacych fotowoltaikę niż brnać w to nielegalne rozwiązanie.

Najprościej zadzwonić na numer alarmowy 991 i zgłosić że jest za wysokie napięcie w sieci, tego nie załatwia się żadnymi dokumentami (o czym mowa w materiale) po prostu robi się zgłoszenie w trybie alarmowym i po sprawie przerabiałem to osobiście. Przyjeżdżają panowie i obniżają napięcie na transformatorze po co bawić się w dodatkowe urządzenia? ok 9 minuty padło stwierdzenie że dobra obniżą ale w zimę coś nam nie odpali? niezła bzdura.... a pamiętamy jak było 220V w sieci co wtedy nie działało? większość urządzeń jest w stanie pracować w zakresie 110-250v odsyłam do tabliczki znamionowej, jeżeli obniżą o 5-10 v to wystarczy szkoda kasy na dodatkowe wynalazki.

dla jakiej mocy działa to urządzenie ? ile A można przez to przepuścić ? jakie napięcie podczas pracy jest podawane do sieci?

fachowiec narysowałby jakikolwiek schemat, żeby wytłumaczyć. A ściemniacz, będzie ściemniał, ściemniał, a ciemny lud to kupi. A jakiś certyfikat, dopuszczenie na to jest? Czy to zupełna wioskowa partyzantka?

taaa. zamontujcie sobie coś takiego... wydacie kolejne tysiące nadaremnie. obniży to napięcie i falownik będzie DZIAŁAŁ. Ważne jest słowo działał. działał a oddawał energię do sieci to dwie różne sprawy. przykład - mamy małą prądnicę podłączoną do silnika z zarówką kontroli czy działa. silnik działą i prądnica również a żarówka świeci. mamy do tego podłączony czajnik. czajnik nie działą więc prąądnica nie oddaje energii. tak samo z tym czymś. niby będziemy myśleli że to działą ale gdy w sieci nie będzie zapotrzebowania na energię to nic nie pomoże nie licząc producenta. rozróżniajmy działanie i oddawanie do sieci zwane produkcją...

To jak jeszcze mogę coś zasugerować konstruktorom. Proszę dołożyć gniazdo 1 fazowe. I do niego próbować przekierować nadprodukcję. Dopiero jak odbiornik wpięty w gniazdo nie będzie w stanie odebrać tej energii, obniżać napięcie za pomocą wewnętrznych układów urządzenia.

U mnie przez kilkanaście minut potrafi być na dwuch fazach powyżej 257 volt i przy wyłączonym falowniku. Myślę że w moim przypadku użądzenie nie da rady. A co jeśli akurat niska atokonsumpcja przy okazji jest?

Faktycznie. Jak komuś wywala po 30 razy dziennie to może się opłacić takie rozwiązanie. Ale z drugiej strony... znowu podbijamy napięcie w sieci i robimy kuku sąsiadom...

Ok. Jeśli mamy napięcie 254Volt w sieci to jak to urządzenie wpompuje prąd do sieci bez jego podbicia do np 258 Volt. Ciekawe to perpetum mobile, a falownik co na to.

Wszystko dobrze ale jakie parametry sieci są po stronie tauron o ile zmieni sie napiecie po stronie licznika . Rozumiem ze problem po stronie producenta jest rozwiązany ale co sie dzieje po stronie licznika. I co widzi tauron analizatorem . I jakie będą kary ?

Niezly belkot. Gosc wpina w siec trzy toroidy i twierdzi, ze indukcyjnosc "nic w sieci nie psuje". Rotfl.

Jak korekcja, na filmie widać na początku 3 transformatory toroidalne więc załączane przez styczniki sterowane przekaźniki napięciowe. Cena bez komentarza, każdy dobry elektryk wykona Ci to za 700-1000 PLN. Ogólnie była o takim rozwiązaniu już mowa na innym kanale PV Pana Sławka.

Niekompetencja bije po oczach, uszy więdną - czekam na pierwsze pomiary dystrybutorów energii i sowite kary dla nosaczy paneli:) Osobiście bym się wstydził takie coś wstawić na yt i podpisać się pod tym nazwiskiem wprowadzając ludzi w błąd i narażając na kary.

PROSZE..... Włącza i wyłącza się, a nie włancza i wyłancza czy wyłańcza :/

Dobry fachowiec...ale jako handlowiec do sprzedaży się nie nadaje...zbyt uczciwy w gadce ;)

Ja w sumie kupiłem zestaw do obniżania napięcia na Allegro i jestem bardzo zadowolony. Zasada działania oparta na przekaźniku i styczniku no i oczywiście grzałka w bojlerze. Wiem, że teraz jest więcej też rodzajów tych zestawów. Mi osobiście zestaw na 1 fazę starcza. Niestety w każdym przypadku najlepiej gadać z ZE

Co to za moda z tymi cenami netto. Zwykłe ogłupianie ludzi. Pokażcie mi ilu z nas to firmy a ilu zwykli odbiorcy. Nie ma problemu zapłacimy netto a podatki w kosmos.

Kolejna zabawka dla bogatych, bo zwykłemu Kowalskiemu przyjdzie z tym problemem dalej się męczyć.. A z drugiej strony jak powstanie elektrownia Atomowa to ciekawe co z tymi wszystkimi źródłami ECO będzie... ?

Waldku, oglądam Twoje filmy i fajnie, że pokazujesz różne rzeczy w tematyce pompai pv. Z Twojej wiedzy które urządzenie najlepiej sprawdzi się do pilnowania napięcia i zapobiegnie wyłączeniu falownika?

regulator ustawia napięcia na fazach jak ma jednej przekroczy te 256V to podaje dalej 256V pozostałe fazy odawają moc do sieci ; falownik się nie wyłącza :)

A co z podstawową zasadą tangens 0,4 i stosunek mocy biernej do mocy czynnej. Nastawy inwertera fotowoltaiki bez potrzeby dostawiania super urządzeń.

W 20% przypadków napięcie jest za duże na falowniku jak zmierzymy w ZKP okazuje się o 3-5V mniejsze. Wniosek jest tylko jeden źle dobrane przewody.

Fajne urządzenie szkoda tylko że te przekaźniki napięcia Nt ustawia sie o 5 volt a nie co 1 volt dla tego jak sieć będzie pracować powyżej 250 volt z produkcji lipa.Moim zdaniem powinny być zastosowane inne przekaźniki co da sie ustawić 253 volty

czyli nie dość że ludzie wydają pieniądze na zakup fotowoltaiki to taraz muszą kupować regulatory i dzieki nim będą mogli oddać 50 % energii zamiast 0 . chory kraj 😭😭😭😭

Panie Waldku myślę że aby rozwiać wszelkie wątpliwości należałoby przetestować je włącznie z pomiarami napięcia przed i za urządzeniem. Jeśli ono jest takie cudowne to myślę że producent je wypożyczy. Przecież to wtedy byłaby reklama. Da radę to zrobić ?

podbija napięcie na trafo, dlatego w 10:40 mówi ze jesli jest wysokie na wejściu to obniży w domu. To raczej naruszeniee umowy z OSD

Powiedzcie mi moi mili dlaczego producenci samochodów elektrycznych nie mogą zrobić akumulatorów segmentowych tzn 100kwh ale dzielony ma np 4 segmenty po 25 kWh dwa zostawiasz w domu i ładujesz na bieżąco z fotowoltaiki" GREEN ENERGY" to ma sens, a pozostałe zostawiasz w samochodzie obniżając zasięg ale nie tracąc czasu na ładowanie w razie wyjazdu pakujesz wszystkie do samochodu i ładujesz z szybkich ładowarek czemu producenci nie idą w tą stronę? Tłoczenie energii do magazynu a później znów do samochodu EV jest marnotrawstwem zasobów jakimi są akumulatory

Zasada działania prosta jak budowa cepa. Jak ktoś nie umie to kupuje. Po za tym nie namawiał bym nikogo kto nie ma podstawowej wiedzy a nie wspomnę o uprawnieniach E1 do montażu tym bardziej że ma to być włączone w szeregu w WLZ. Czy jest zanik przy przełączaniu?

Nie obejrzałem do końca, tylko szybko przeleciałem po fragmentach, a i tak wyłapałem kilka błędów :P Żelazko to kiepski przykład, ponieważ o ile będzie pobierać więcej amperów, gdy będzie wyższe napięcie (prawo Ohma tutaj działa), to energia pozostanie taka sama! Żelazka mają termostat. Różnicą będzie więc to, że się szybciej nagrzeje i... tyle! Żarówka tradycyjna, z żarnikiem, będzie pobierać więcej energii, ale ich już prawie przecież nie mamy...

Witam Waldku. Mam pytanie , czy to jest legalne. Sławek z Paneli Fotowoltaicznych w swoim filmie mówi , że za stosowanie takich urządzeń przy fotowoltaice kara może wynieść nawet 100 000. Proszę o odpowiedź i dzięki za ciekawy temat. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie .

A ja wiedziałem , tylko nie chciałem Ci mówić !!! Waldek jednak są wady fotowoltaiki wreszcie ktoś powiedział jak jest naprawdę podwyższone napięcie przyczynia się do szybszego zużycia sprzętów AGD , ciekawe jak się ma instalacja sąsiada do napięcia w mojej sieci

Spytam jako laik, a czy to urządzenie nie wpływa na okres gwarancyjny producenta paneli/falownika i czy nie daje furtki zakładowi energetycznemu na zerwanie umowy prosumenckiej?

Jak obniży napięcie poniżej tej która jest aktualnie na sieci to nic nie wtłoczy, lepiej przekaźnik który włączy odbiornik np. grzałka, klima i korzystać.

W przyrodzie nic nie ginie. Niech teraz powiedzmy każdy z trzech sąsiadów z fotowoltaiką podłączy sobie takie urządzenie... Biorę piwo, chipsy leżak i czekam na rozwój sytuacji - będzie się działo :) W najlepszym (i najnudniejszym) przypadku znowu nikt nie zarobi.

ale zdajecie sobie sprawe, ze to co robi to urzadzenie, mozna uzyskac za pomoca ustawien samego falownika?

Będą pożary z tym pudełkiem. Pompa Ciepła i PV. Jesteś ignorantem w tej dziedzinie a naganiasz na coś co może przynieść więcej strat niż korzyści a ten drugi to cwaniaczek, którem się zdaje, że zarobi szybko i dużo. Jak się dzielicie kasą ?

Prawda jest bardzo prosta: w miastach w większości budynków są dostępne sieci więcej niż jednego operatora kablówki, bywa, że trzech a nawet czterech! W efekcie jeden przed drugim bijąc się o klienta OBNIŻA opłaty, daje promocje itd. Dlaczego nie może być podobnie w przypadku prądu elektrycznego. Dlaczego od dziesięcioleci w Polsce na użytkowniku końcowym żerują operatorzy którzy stworzyli klasyczny, współpracujący oligopol. Dlaczego nie dobiera im się do dup urząd ochrony konsumenta? Dlaczego sieci działają, albo i nie i nikogo to nie wzrusza. Dlaczego sieci nie mieszczą się w reżimach technologicznych. Dlaczego to użytkownik MUSI robić cuda na kiju aby LEGALNE urządzenia poprawnie pracowały? NIE PRZYJMUJĘ DO WIADOMOŚCI, że konserwacja sieci kosztuje - ile operator zarabia na KAŻDEJ kilowatogodzinie? Wystarczy porównać ceny zakupu i sprzedaży i okazuje się, że ich zyski są astronomiczne... Mam wiele szacunku dla zdolnych, myślących... Ale w tym wypadku to nie tędy droga!!!!!!!!

To nie jest żadne rozwiązanie problemu, raczej proteza. To jest obciążanie sieci dodatkową mocą pozorną. Czyli każdy posiadacz PV, którego falownik staje dęba ma wydać 3 tysie wyręczając OSE, który z kolei ma ustawowy obowiązek zapewnienia warunków przyłączenia. Rozwiązanie problemu leży tylko i wyłącznie po stronie OSE, ale to się nigdy nie stanie (może w dalekiej przyszłości), ponieważ rozwiązanie tego problemu stoi w kontrze do interesów OSE.

Zakres dopuszczalny w sieci to od 207V do 253V. Określa to Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego (Dz.U. z 2007 r. nr 93, poz. 623) Zgodnie z tym jeśli wysiądzie lodówka przy 247V to wada lodówki a nie sąsiada który ma PV. Oczywiście jeśli ktoś ma starszą lodówkę na 220V to problem pozostaje.

Ani z materiału ani ze strony producenta nie można sie dowiedzieć na jakiej zasadzie działa urządzenie. Czy to jest załączenie dodatkowego obciążenia? Autotransformator? Jakoś prowadzący nie chciał dopytać o ten szczegół :( W przypadku załączenia urządzenia i obniżenia napięcia po stronie odbiorników co się dzieje z napięciem od strony sieci? Co się dzieje z tymi 50% energii która nie jest wypchana do sieci? Paruje?

Znam osobiscie przypadek gdzie energetyka wykryla u pewnej osoby ze ma ustawione 260v na falowniku i ze wprowadza takie napiecie do sieci...z miejsca odcieli mu prad do posiadlosci. Teraz koles musi sie starac o nowe warunki przylacza co potrwa 2miesiace jak nie lepiej i dodatkowo kara finansowa za zlamanie umowy z energetyka. Tak wiec czasami jednak nie warto przestawiac inwerterow na ustawienia norweskie bo kara sroga, wystarczy zebrac paru sasiadow, pisemko i prosba o obnizenie napiecia sieci. A tak naprawde to cala wina lezy po tym ze zamiast modernizowac siec to kasa szla na pesje i bonusy dla prezes, mozna byloby zamiast transformatorow na slupie zastosowac autotransformatory ktore same by regulowaly napiecie w szcycie i w nocy gdy produkcji z PV brak...no ale po co inwestowac kase.

Urządzenie to autotransformator czyli sterowalna dźwignia napięciowa. Obniża napięcie po stronie naszej kosztem podwyższenia napięcia za licznikiem więc w sieci czyli u sąsiadów. Jeżeli urządzenia podnosi napięcie w sieci ponad 253V to problem. Enea Tauron ma te sieci opomiarowane 24h z alarmami. Zobaczą alarm, przyjadą sprawdzą i zerwą umowę za niedotrzymanie warunków sieci. I żegnamy prosumenta.

Nie wiem czy to normalne ale u mnie już przy 249v falownik się wyłącza, w szczycie można powiedzieć że godzina do tyłu.

To nie jest rozwiązanie problemu. Magazyn energii Victron Energy MultiPlus-II jedno lub 3 fazowy potrafi samoczynnie odłączyć się od sieci jeżeli napięcie jest zbyt wysokie i przejść na zasilanie bateryjne. Wtedy też sam wytworzy sztuczną sieć i będzie podtrzymywał fotowoltaikę. W tym czasie fotowoltaika może ładować akumulatory lub zasilać bezpośrednio odbiorniki. Takie coś jak na tym filmie to szaleństwo i cwaniactwo.

Witam serdecznie mam pytanie otóż do pompy ciepła pod prowadzony jest kabel 5 x 2,5 milimetr kwadrat linka powinien być 3 x 4 mm kwadrat czy mogę 2 przewody 2,5 mm kwadrat zacisnąć na jednej tulejce co by dawało mi sumę 5 mm kwadrat żeby zwiększyć przekrój kabla czy takie w ogóle coś ma sens żeby nie wymieniać kabla

Panie Waldku kolejny wartosciowy odcinek. Jezeli sie nie myle to takich urzadzen jest duzo i nazywaja sie "voltage optimiser" oryginalnie w celu zaoszczedzenia pradu poprzez obnizanie napiecia. np.: The Growatt VO60-PV Voltage Optimiser

Czy fotowoltaika będzie działała przy braku prądu w sieci (wyłączenie przez zakład energetyczny) na własne potrzeby, czy da się tak przystosować.

Falownik nie wyłączy się, ale do sieci i tak nic nie sprzedasz.

Proszę o fizyczną podstawę działania tego urzadzenia używając słów technicznych z obszaru podstaw elektrotechniki. Co oznacza termin "zablokowanie fazy" lub "pompowanie" ??? Co się dzieje z nadwyżką energii z uwzględnieniem podstaw fizyki w rozumieniu zasady zachowania energii??? Do prowadzącego - prąd przemienny w sieci 50 Hz zmienia kierunek co 10 ms.... Można rozważać kierunek przepływu ENERGII, lub ewentualnie prąd sinusoidalny w dziedzinie liczb zesolonych na osi rzeczywistej, gdzie znak +- może być tożsamy z kierunkiem przepływy energii.