We are The Prodigy !

A niby co niestosownego było w zachowaniu Prodigów?Życzenie podestu na zapleczu sceny (byłeś kiedyś na Glastonbury? wiedziałbyś po co im to) i prywatnych toalet to absolutny standard na wszelkich dużych festiwalach open-air.Barierki przed sceną tym bardziej.Chyba nie wiesz jakie żądania potrafią mieć największe kapele świata (poczytaj sobie choćby o żądaniach Guns N'Roses przed ich koncertem tydzień temu w Rybniku).Nasi Woodstockowicze po prostu za mało jeszcze świata widzieli, w tym i festiwali

A teraz barierki to standard... :( Stałam w pierwszym rzędzie przy barierce na Prodigy. Godzinę przed koncertem niebieski patrol zrobił szpaler i uderzyli mnie w brzuch, by odepchnąć cały tłum w celu postawienia barierek. Nie były one bezpieczne.

też się poryczałem na otwarciu woods :)

Z całym szacunkiem dla Owsiaka i roboty, którą odwala ale to jak przeżywał te barierki ogłaszając The Prodigy było śmieszne. Ja rozumiem, że postawił sobie za punkt honor organizacje bezpiecznego festiwalu bez użycia barierek ale przy takiej masie ludzi, to jest na świecie standard. Rozumiem też, że (z tego co mówi) polski management dał ciała z komunikacją, co do wymogów kapeli. Ale tu nie chodzi o gwiazdorzenie, nie wiem oddzielanie się od publiki, tylko o stworzenie bezpiecznej przestrzeni do wyciągania przez obsługę z tłumu ludzi, którzy mogą potrzebować pomocy. Owsiak sam przyznał, że nie przewidział takiej ilości ludzi, chociaż wydawać by się mogło, że to oczywiste. The Prodigy, to jedna z najważniejszych kapel świata. Dobrze, że odpuścił i postawił te barierki. Lepiej sobie postękać do kamery o fanaberiach managera, niż tłumaczyć się potem z ludzi stratowanych pod ścianą sceny ;) Pozdrawiam!

Prodigy to nie techno , uno

I żeby było jasne. Koncert był ok. I tu jest coś czego Ty nie zrozumiałeś, porównując Woodstock do czegokolwiek innego. W TYM festiwalu nie chodzi o wykonawców. Ten festiwal tworzą ludzie. Tutaj publiczność jest numero uno.I nawet najbardziej cekinowa gwiazda nie zyska uznania publiczności jeżeli będzie pokazywała, że jest lepsza od innych. Dlatego właśnie spora część uczestników jedzie tam nawet nie patrząc wcześniej co gra. Tego się nie da porównywać.To nie miejsce dla supermarketowych gwiazd

Oczywiście że zespoły tam występujące dostają honoraria za koncerty, co Ty dzidek34 opowiadasz, z tym że nie dostawały to może było w 2004 roku :) myślisz że The Prodigy, Machine Head, czy wiele wiele wiele innych kapel które teraz grają zgodzą się tak o przyjechać i zagrać za friko ? budżet Przystanku to 5 mln od sponsorów i z tej kasiorki Jurek załatwia kapele :) za friko grają chyba tylko zespoły z Eliminacji :)

Sam Jurek powiedział w Antyradiu u Makaka, że Kult nie zagrał bo menadżer chciał za dużo pieniędzy, słuchałem tej audycji. Ale to jedyne źródło na które mogę się powołać i nie mówił jednoznacznie, ale podkreślam że mówił o tym że chciał za dużo a nie, że w ogóle.

Prodigy najlepszy zespół na prodigy

Szkoda ze mnie tam mnie nie było!

12 godzin temu? Barierki były zapisane w kontrakcie. Trzeba wiedzieć, co się podpisuje...

Koleś ma racje. Dzięki Prodigy i technozjebom Woodstock stracił klimat.

deadmau5

Deadmau5 w tle!

yeah, haters gonna hate.. nic nowego.

jak mi się jakiś koncert nie podobał to nie poszedłem, ale większość woli pisać zjebane komentarze w necie

Jurek barierki są i zostały a do tego bilety, cała Twoja filozofia poszła psu na budę

to kiedys byl festiwal milosci i muzyki a teraz widze ze co drugi z was ma problem ze ktos tam przyjechal. niemam dlugich wlosow nieslucham metalu.bawwilem sie swietnie na dog eat dog .ale i na prodigy. najlepszy festiwal swiata. huj z hejterami

Kiedyś (to chyba był Woodstock) jak wywieszona była jakaś pierwsza reklama, marlboro czy coś to sie ludzie zbuntowali i roznieśli całą scene bo najwazniejsza była muza, a teraz to wolna amerykanka. wszedzie reklamy i korporacje siegają do naszych kieszeni.

witam! Wszystkie kapele na woodzie dostają Wyłącznie zwrot kosztów przyjazdu. NIE dostają honorariów za koncerty. pozdrawiam p.s. Ja z pokojowego jakby co ;)

"Część uczestników"? Na Glastonbury jest to jeszcze dalej posunięte. Dopóki nie zostanie sprzedany ostatni bilet nie jest ujawniany ŻADEN wykonawca. A 180 tyś karnetów rozchodzi się tam w ciągu kilku godzin ;] Chętnych jest zazwyczaj ponad milion, mimo, że jeden karnet kosztuje ponad 200 funtów. Tam też ludzie jeżdżą dla klimatu, ale nikt nie robi histerii o pierdoły, tak jak to było rok temu u nas na woodstocku.

@czopu5 wszystko przez The Prodigy i przyjezdnych, 2 dni wcześniej kiedy było 2 razy mniej ludzi wszystko było w porządeczku ;)

'tutaj nie mamy kłopotów z narkotykami w ogóle' - hehe chyba mówi o braku kłopotów z dostawą :D było tyle naspidowanych ludzi, że rzygać mi się chciało od samego patrzenia.

a kto ci powiedział, że kapele na woodstocku grają za darmo? Panu "Antyklub" chodziło o darmowe uczestnictwo samych woodstokowiczów, natomiast kapele-przynajmniej te bardziej znane- mają jak najbardziej płacone.

To był Jarocin 93 i mała scena.

00:46 LOL LOL LOL. Barierki - największe niebezpieczeństwo jakie może być. Niby Owsiak wkurwiony ale jednak humor dopisywał. Z resztą, jak nie ogarnął gwiazd jakimi jest TP, to ma. W tym roku w Wawie dali czadu, i wszyscy są zadowoleni - ja też :)

Jurek daj sobie spokój z muzyką elektroniczną na Woodstocku! Miłość, Przyjaźń, ROCK'N'ROLL !!!

btw ja to do tej pory nie rozumiem jak prodigy znalazło się na Woodstock zupełnie nie ten klimat, i do tego jak się okazało kutasy pierwszej kategori ;]

nie jestem takim smakoszem jak ty ;]

Bawić się z szacunkiem wzajemny m🌍🕊nie ćpać,nie chlać😈👋zostawić czysto i bez burdelu obsranego//no i ,,róbta,co chceta,,ma swoje granice,bo inaczej anarchia

Niby tak, ale inni też grali za darmo i się tak nie zachowywali...

za darmo mają i jeszcze hejcą.

Ale czy to znaczy, że burackie zachowania trzeba tolerować? Bo ktoś jest "wielki"?! A Ci są są wielcy i zachowują się w miarę normalnie? Nie ma takiej rzeczy na świecie, która dawałaby komuś prawo zachowywać się jak cham i prostak i pokazywać przy tym, że są lepszymi ludźmi od innych. A "światowość" Rybnika, którego Woodstockowicze z lasu "nie widzieli" faktycznie przytłacza. Podsumowując. Widziałem większe gwiazdy niż G'n'R czy Prod i się zachowywali jak ludzie a nie mieszczańskie prostaczki.

Jebac prodigy

Owsiak kłamie jak premier pinokio.

owsiaku znikaj na zawsze

Zebys sie nie zesral przez te barierki ...

Z perspektywy czasu rozumiem decyzję o postawieniu barierek, zespół miał świadomość jaki będzie żywioł i nie mógł sobie pozwolić na stratowanie kogokolwiek pod sceną.