Taka drobna sugestia, przy odpalaniu wystarczy objąć dłońmi zalany zbiornik, cieplo dłoni powoduje rozszerzenie plynu i delikatny wzrost ciśnienia płynu. Nastepnie delikatnie odkręcić zawór, a paliwo samo wypełni komorę w palniku aż do przelania (po to jest to zagłębienie w zbiorniku u nasady kolumny dyszy), zkręcamy zawor i odpalamy. Po chwili nagrzewa sie już cały zbiornik, wzrasta ciśnienie paliwa, wiec należy nasunać osłonę/podstawe odkrecić zawór, "traktorek" rusza i mozna gotować. Szybko, czysto i bezpiecznie :-) Pozdrawiam

W tubie była maska p-gaz :) wybaczcie panowie, ale przeglądałem wiele zdjęć (i nie tylko ja z frontu wschodniego) na żadnym zdjęciu nie było Juwela 34.....

Dziękuję za filmik, jestem fanem tej kuchenki. Jak jest ciepło, to nawet nie trzeba podgrzewać zbiornika.

W tych tubach przy paskach były maski p. Gaz. Juwele były produkowane od lat 30 do lat 80 w ddr.

paliwko na start leje sie do tej miseczki nad palnikiem, do momentu az przeleje sie do tego zaglebienia w zbiorniku... wiecej paliwa, szybszy start, wygodniejsza aplikacja...

Ile tak grzeje na jednym zbiorniku. Fajna ale trochu glosna franca.

Na spirytusie ten juwel 34 też będzie palił?

Ich abonniere mal deinen Kanal, 👍 mal sehen was du noch so machst. Ich habe auch einen Kanal,,,,,Billig Camper,,,,,Liebe Grüße...Maria

Ciekawe ja posiadam Polską kopię, wersję nazywa się - Z.M. DEMBA, ale to widać że to produkt z PRLu

bym chciał kupić taką kuchenkę ile za nią

There is the yellow tipping, it's not right.

ten pan może naprawić kuchenkę kostkę prymus