Cała przyjemność po mojej stronie! Miło, że komuś się przydaje to moje testowanie. Szykują się następne filmy, warto zaglądać :)

@@lookiesrekohandcraft8386 - nas tutaj to akurat interesuje :) a to dlatego, że zrobiliśmy kałkan jako tarczę pod larpy... i jest to super skuteczna rzecz, dla takiego łucznika:) A że są pytania, ile taki "koszyk" wytrzyma, czy wytrzyma cios mieczem, etc, to teraz mamy czarno na białym - wytrzyma duuuużo:)

Thanks for your care! It was indeed a dangerous test. Fortunately, my friend Jacek has a very steady hand, so I could trust him. Thanks to this, a side effect of this test, which we are not talking about in the video, is the awareness of how the structure of the shield absorbs impacts and how we (more or less) feel them.

Thanx! Im hard working on it :) You have absolutelly right! But sometimes in battle, the saber hit the weaker part. As we can see, it was not so weak at all :)

@@lookiesrekohandcraft8386 amazing work. Thanks. In turkey, today, many people think reed kalkan is only ceremonial, not for battle. So this is another good proof thanks

@@gokmenpasha Thank you very much once again :) I added English subtitles - now it will be easier to understand what we are talking about in the movie. Best regards from Poland!

Bardzo dziękuję! Ta konstrukcja, w różnych modyfikacjach znana jest od czasów Egipcjan. Istnieją miniatury perskie czy z terenów obecnych Indii, na których widać ewidentnie tarcze szyte ze spiralnie ułożonych prętów. A zatem w okresie europejskiego średniowiecza ten typ tarczy był już w użyciu. Jednak raczej nie przez wymienione ludy. Nie jestem specem od tego okresu, ale temat ciekawy. Może uda mi się coś ustalić - napiszę więcej na "Koszyku bojowym". Zapraszam!

@@lookiesrekohandcraft8386 no właśnie ktoś znajomy mi mówił że Alanowie (Kaukaz) używali. Podobno też widać to na ikonografiach, ale sam nic nie widziałem. Więc jak byś o tym coś znalazł to będę wdzięczny. Jeśli ja na coś trafię (tzn konkretne źrudło, a nie gdybanie przy kawie) to tez się podzielę. Chętnie zamówię sobie taki kałkan jeśli da się to podeprzeć konkretnym dowodem 😁

Odpisałem via Facebook, mogę wkleić to samo tutaj :) ..... Żaden cud jeśli ma się pewną rękę :)

Ostrze zostało przygotowane wg. międzywojennych regulaminów kawalerii - użytkowo nie potrzeba nic więcej. Technicznie rzecz biorąc oczywiście można wyostrzyć głownię tak, by bez problemu przeszła test pomidora. Jednak szabla to nie nóż, i po kilku uderzeniach nie byłoby śladu po tak wyprowadzonym ostrzu. Zresztą historycznie także nie ostrzyło się "na żyletkę" - zbyt ostra krawędź szybciej zużywa się w trakcie fechtunku.

@@lookiesrekohandcraft8386 Jak się otrze w ostrze trafi to i tak się stępi jak byśmy nie ostrzyli. I niech się tępi, zawsze można po walce naostrzyć, ważne że jak się trafi to ma dobrze ciąć. Kiepsko zaostrzoną można dobrze trafić i g zrobić :). Taka jest współczesna tendencja z tymi replikami broni białej - nie ostrz za bardzo bo się stępi i trzeba będzie ostrzyć na następny raz - zapomina się że to w epoce było narzędzie użytkowe i przede wszystkim miało działać. To "szybkie tępienie się" to jest problem współczesnych ludzi dla których ważne są inne rzeczy bo i w innym celu tych przedmiotów używają. Ps. A jaki to regulamin jeżeli można zapytać?

@@Overdrawn_ Myślę, że się nie zrozumieliśmy :) Nie mam problemu z ostrzeniem. Nie widzę jedynie potrzeby, by głownia była tak ostra - to nie katana i nie tniemy snopków na pokaz. Zresztą stępiona w trakcie walki głownia też mimo dobrego trafienia może g... zrobić :) Ale spokojnie - w planach są dalsze próby, pewnie na przedwiośniu, bo wcześniej raczej nie znajdę wolnej chwili. Ewentualnie każdy, kto chce popróbować może zamówić taki kałkan dla siebie a ja z przyjemnością go wykonam :)