Kurde Kazek jak tego się przyjemnie słucha Reto do refrenu w tej nucie to dobry wybór

Dojebane przekminy Kaz a refren Reto to cudo ❤

Reto forma jest

Fajnie z ReTo, pasuje dawaj dawaj wiecej

ReTo mistrz 🔥

Wow Reto zaskoczył pozytywnie 🔥🔥

liczę na teledysk

no takie fity to najlepsze

To najlepszy utwór z albumu jest za sprawą refrenu 🎉

Zajebista nuta do walenia w trąąąbbbbeeeee

Kozak refren siedzi i zostanie w bani

Tu nic nie ginie tylko trafia w inne ręce Jedno jest pewne, niejedno złamane serce 💜

Tam gdzie reto tam zawsze buja

Kvrva i niech ten nasz ReTo dogrywa się częściej, naprawdę rozpier3a12

Tak dużo płaczu było że czemu reto a tu taki Meisterstücke

Jest ReTo więc wchodzę w to

Ładne

Więcej Reto na refrenach

Powiało świeżością 😇

🎊 ❤

Święto jakiego każdy potrzebował

Zajebiste ❤

Czekam na teledysk

Pięknie poleciane

Nikt o producencie nie wspomni, a Worek stworzył bit arcydzieło 🔥🔥

zarobista najlepsza muza

Troche szkoda że ReTo tylko na refrenie

Kurwa jak to buja

MICHAŁA TAK

Malika płytka się chowa

O nie, o nie, ona wrzuca to na talerz i je, a to nie stek O nie, tak śniła o Warszawie, a Warszawa chyba o niej mniej Oh yeah, już nie wie gdzie ma portfel, ale sugar daddy przy niej jest Zgubiła go żona jak jedną z rzęs, o nie O nie, o nie, on wrzuca to na talerz i je, karta się gnie, oh yeah Z ziomalem chcieliby wjechać do klubu, ale nie ma już miejsc O nie, nie ma papy poza zwiją i szuka, bo się piekli cierp Bo zgubił te zwije i ziomala też, o nie

Bo często robię fajne refreny 🩶

Niech Reciak dogrywa sie częściej roz0ierdol

W aucie na całą p... se puszcze

jakie drzwi?

Standardowo kasztanowy Feat na płycie musi być

Jakie drzwi?

nuta sztos a views tyle co pod filmami z jakich zjebanych vlogów xD

Reto nie siada

ty no moze jeszcze z bedoesem nagraj kaz z reto oo nie oo nie

bedzie wersja bez reto?

Za długi ten refren

Panowie się postarali

Szukam dalej chujowych rapów😮

wkurwiający troche ten refren reto, za dużo jęczenia, na poczatku wydawał się dobry numer ale po czasie już nie moge dalej słuchać

Co to za gówno?

O nie, o nie, ona wrzuca to na talerz i je, a to nie stek O nie, tak śniła o Warszawie, a Warszawa chyba o niej mniej Oh yeah, już nie wie gdzie ma portfel, ale sugar daddy przy niej jest Zgubiła go żona jak jedną z rzęs, o nie O nie, o nie, on wrzuca to na talerz i je, karta się gnie, oh yeah Z ziomalem chcieliby wjechać do klubu, ale nie ma już miejsc O nie, nie ma papy poza zwiją i szuka, bo się piekli cierp Bo zgubił te zwije i ziomala też, o nie Oh, robię dzisiaj piąty dowód Musiał mi gdzieś wypaść, kiedy zbiegałem ze schodów Nie mam paszportu po złości Ale przynajmniej nie zgubiłem tożsamości Znowu ktoś zgubił dawny blask Ale się dorobił rogów, inny się dorobił braw (dorobił braw) Wpadli na siebie i się zrobił kwas (wow-wow) Zgubić ząb czy zachować twarz? Komuś zginęła jak Czarna Perła Festiwalowa Julka, może to przerwa (może) Może właśnie jest w drodze do Mielna Może jeszcze zapuka w drzwi typu Gerda (jakie drzwi?) Tu nic nie ginie tylko zmienia właściciela Jedno jest pewne, nostalgiczna niedziela O nie, o nie, ona wrzuca to na talerz i je, a to nie stek O nie, tak śniła o Warszawie, a Warszawa chyba o niej mniej Oh yeah, już nie wie gdzie ma portfel, ale sugar daddy przy niej jest Zgubiła go żona jak jedną z rzęs, o nie O nie, o nie, on wrzuca to na talerz i je, karta się gnie, oh yeah Z ziomalem chcieliby wjechać do klubu, ale nie ma już miejsc O nie, nie ma papy poza zwiją i szuka, bo się piekli cierp Bo zgubił te zwije i ziomala też, o nie Ktoś sobie wziął te znaleźne (z niej) Na stałe kicha, na chwilę nieźle Patoraban nie pachnie jak sześć zer Świt na schodkach obnażył ten Hazel Znaleziono Galaxy, na nim wczoraj patrzyłeś ile żappsy stoją Kruszyliście na nim gorzkie tabsy Tu więcej nakrętek niż mają Vapor Maxy Teraz orasz się o film, który jest tam I osoba co jest w nim, nie pamięta Dzwonisz teraz do obsługi klienta Może ci namierzą, jak nie to będzie dętka Tu nic nie ginie tylko trafia w inne ręce Jedno jest pewne, niejedno złamane serce O nie, o nie, ona wrzuca to na talerz i je, a to nie stek O nie, tak śniła o Warszawie, a Warszawa chyba o niej mniej Oh yeah, już nie wie gdzie ma portfel, ale sugar daddy przy niej jest Zgubiła go żona jak jedną z rzęs, o nie O nie, o nie, on wrzuca to na talerz i je, karta się gnie, oh yeah Z ziomalem chcieliby wjechać do klubu, ale nie ma już miejsc O nie, nie ma papy poza zwiją i szuka, bo się piekli cierp Bo zgubił te zwije i ziomala też, o nie

jakie drzwi?