Majty na dupe i samemu sie zastanowić nad życiem. A nie innych o modlitwe prosić. Pan Bóg nie potrzebuje pośredników. Życzę zdrowia i wytrwałości

A ja się pomodlę za Ciebie ❤

I ja również🙏❤️❤️

Niech tak się stanie.

​@@tomaszs9386,co to za kulawa gadka? Ty jesteś wierzącym kolesiem?, czy tylko religijnym pysznym pozerem? Zamiast wesprzeć słowem i ofiarować 30sek.modlitwy, to ty zachowałeś się jak faryzeusz w przypowieści, gdzie modlił się w Świątyni w tym samym czasie ,co celnik... Widać, że mało przeżyłeś i nie doświadczyłeś upadku i atakow złego, bo gdybyś przeszedł przez ciemność, problemy i piekło, to inaczej byś mówił!!!! W takim razie martw się, bo zły nie atakuje "pustych" domów, bo po co?! Pax

😌 Dobry Jezu, proszę, 🙏Ty zajmij się tym zajmij. Troszcz się Ty ❣️ PS: Święty Józef 🙂 i Święty Wenanty 🙂

Myślę że interpretacja jest indywidualna.Zapytaj Boga w modlitwie co Chciał powiedzieć przez ten sen.Otworz słowo Boże które może Ci pomóc zrozumieć.

Zbyt ciężka kolacja 😅

​@@wandachat3376może i tak bo jestem w trakcie majówki. Zwykle chodzi o przegrzanie podczas snu (za dużo kołder plus pidżama) lub niedotlenienie przez słabą wentylację pomieszczenia. Myślę, że większość snów jest zlepem naszych emocji, warunków snu i tego co przeżywaliśmy w dniu poprzednim a takie od Boga to raz na milion lat tylko dla wybranych...

Szczecin Stołczyn parafia p.w. Niepokalanego Serca NMP oraz w Szczecin Dąbie parafia p.w. Nawiedzenia NMP

Oczywiście do Reska też zapraszamy. Spotykamy się we wtorek po wieczornej mszy tj ok 18:45. Bariery architektoniczne : hmm dwa schodki w samym kościele. W salce bodajże jeden mały.

@@Andrzej.Augustyn d@iekuję Stolczyn dość znane mi tereny. Będę się orietowal dni i godziny. Z Panem zBogiem i pozdrawiam.

Też chciałabym wiedzieć

Bóg, mówi do nas przez natchnienia, myśli, znaki, innych ludzi, sytuacje, przez Słowo Boże... Nie masz tak,że coś Ciebie nurtuje, coś kminisz, otwierasz Pismo Święte , gdziekolwiek, czytasz wers na ,który zwróciłeś pierwszy uwagę, a tak bum...w sedno ?! Ja, miałem tak dziesiątki razy! Najlepiej czułem i słyszałem,jak regularnie się spowiadałem, byłem w stanie łaski, przyjmowałem Ciało Pana Jezusa, wtedy wszystko było EASY! Ja zaglebisz się w siebie usłyszysz trzy głosy, nie masz tak? Polecam Kursy w Chertsey ze Wspólnotą Cor et Lumen Christie, z serca polecam, dużoooo się dowiesz i doświadczysz, wjedziesz tam na inny poziom, Duch Święty Cię zaskoczy ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🛐✝️❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥

​@@Kotlet.Tomasz"Nie masz tak...", nie mam.

@@magnetic_free_energyja tez tak mowilam rok temu, gdy zaczynalam kurs fundament wspólnoty w wolominie :) (online) - poirytowana że nie rozumiałam treści kursu , pismo sw. nic mi nie mówiło, myśli od ducha sw nie miałam (jak tu nie miec wkurzenia). Jedyne co mnie trzymało, aby z kursu nie uciec i mocniej sie nie obrazić na Boga :), to moje szczere “chcę” (“Boże ja Ciebie szukam i chcę mieć tak jak Ci ze świadectw”). I nawet nie wiem kiedy poprosilam ze chce otrzymac laske pragnienia czytania pisma sw. I chyba od wtedy nastąpił punkt zwrotny zaczęłam szczerze medytowac nad pismem sw (cierpliwie, bez musu i poirytowania- czekam jakie mysli duch sw mi przyniesie) Były momenty euforii, ale i ciszy - i chyba nadal najważniejsze jest nadal to „szczere wewnętrzne” - „chcę być przy Tobie, dam sie odnaleźć”

Lepiej być orłem niż baranem w stadzie. Pozdrawiam

W Reading Nima klik, Wspólnota to Wspólnota, a w jej obrębie mamy Cudowne Diakonie, do tego naturalnie każdy wchodzi w relacje z innymi na tyle, ile każdej ze stron pasuje... Myślę Kochana, żebyś spróbowała o tym pomyśleć tak, jeśli macie spotkania, to po prostu idź na spotkanie, jest wspólna modlitwa, uwielbienie, to bardzo łączy, warto pamiętać, że najważniejsza osobą,która wszystkich tam przywiodła i łączy, to Żywy Bóg, Pan, Jezus Chrystus, na Nim trzeba budować, a jak jest spotkanie , to zawsze się znajdzie czas na jakąś kawe, herbate, ciacho, wtedy zawsze jest opcja z kim porozmawiać, zachodzi interakcja, kurtuazyjne rozmowy, uśmiech, podanie dłoni, przedstawienie się, kto przychodzi ten sie wita i powinien się przedstawic, spróbować wbić na spotkanie z postawą otwartą, tak się poznaje człowieka i przyciaga...po trochu, zauważ,że duża część osób z Nawracających się, jest po sytuacjach życiowych, gdzie albo sami krzywdzili, albo byli krzywdzeni, każdy po czymś takim trochę się zamyka, obawia nowych znajomości, i z tym bagażem ciężko czasami lecieć i ściskać obcą osobę. Wszędzie jest tak, że z kimś się lepiej czujesz, masz lepsza chemię, lepiej Ci Die gada, i pewne koła znajomych tworzą się naturalnie, z tego tworzą się przyjaźnie, nazywanie naturalnie tworzących się kręgów, pejoratywnym określeniem "kliki", daje komunikat, że już poszła ocena, osąd, tylko po okładce, to się czuje, to się widzi, a to wywołuje jeszcze większe odizolowanie, nie można pchać się na "siłę" , nawet ,zeby dołączyć do rozmowy, do stołu, trzeba być zaproszonym,albo zapytać się grzecznie,czy możesz,czy nie przeszkadzasz...Bądź sobą, zachowuj się jak zawsze, a jedli jesteś w porządku, to z czasem ludzie to zobaczą i się zbliża, przekonają się i wszystko pójdzie samo naturalnie do przodu, proste, nie miałaś tak w szkole, na studiach, na siłowni??? Ja, dużo się nauczyłem i zaobserwowałem przez lata spędzone w więzieniu :D, na dobre mi wyszło, Ty zdobywasz doświadczenie w inny sposób, zaangażuj się w coś, jeśli jest opcja coś zrobić, pomoc komuś ,a Ty potrafisz to ,mozesz- to się zglos, zrób coś dla dobra ogółu, dla pojedynczych osób, dobro zawsze wraca;!! A tak wogole, to Módlisz się za te osoby?? Modlisz się za Wspólnotę??? Macie fora? Zaproponuj, my mamy, i codziennie modlimy się tam za Wspólnotę, za założycieli, Księdza, osoby do których Bóg nas posyła, codziennie wrzucamy coś do rozwoju, Słowo Boże, pieśni, przemyślenia, itp itd, pomysł o wszystkim,zapraszamy do nas w gościnę, wzajemnie możemy się coś od siebie nauczyć, zrobić coś razem itd. Polecam Kursy i wydarzenia w Chertsey że Wspólnotą Cor et Lumen Christie, niesamowicie Bóg dzieła przez tych cudownych ludzi, oni dużo Was/ Ciebie naucza, pokierują... Wracając do Twojego nastawienia, jeśli Ty Się negatywnie nastaeilas, jeszcze do tego w sobie się zamykasz, i obrazasz, a do tego NIE modlisz się za nich, i nie powiedziałaś nie mówisz co Ci nie pasuje,co uważasz ,że należy zmienić,CK nie przystoi, jeśli ktoś nie ma świadomości ,że źle robi, jeśli nikt im nie powiedział tego wczesniej to dlaczego oczekujesz, że samo coś się zmieni? Samo? Wszystko oceniamy przez swoje kalki, często oczekujemy za dużo, a po prostu trzeba wszystko przyjmować jakie jest, sztuka adaptacji... Nie masz tak, że jak ktoś Ci na siłę się narzuca, wpycha gdzieś, to tym bardziej blokujesz dostęp? Odbijasz od takiej osoby?, a jak ktoś sobie sam coś robi, nie szuka atencji, milczy, lub swoją postawą i mową ciała przyciąga, to nie miałaś nigdy tak, że zaczyna Cię intrygować ta osoba? A kto to, a co to, skąd? Ciekawe co ma w głowie, jaką kulturę, co robiła, ubior może pomóc, autoprezentacja, itp itd, przekmin to sobie wszystko, odsyłam do psycholii społecznej, a jedli nic nie pomoże ,to zapraszamy do Reading, tu dla każdego znajdzie się miejsce przy blacie :-) Pustynia jest potrzebna, bo na niej zaczynasz dostrzegać pewne rzeczy, to tam się wzrasta, Pan Jezus, sam często chodził na pustynię, miejsce odosobnienia, pustynia pozwala nam spojrzeć na siebie i w głąb siebie, a nie na innych... Czaisz? Jest czas na pustynię i na rynek ;-) Pokój z Toba, módl się za swoich ziomków że wspólnoty, za swoich księży! Macie Margaretki? Ksiądz czuwa nad wspólnota? Dużo napisałem, ale myślę,że to ważne.

@@tomaszs9386 , najlepiej być SOBĄ!!!!!!

Jak przez ostatnie kilka dni przezywalas trudne emocje, smutek, strach albo wręcz przeciwnie, to wtedy wyjdzie ci to w snach. Tu nie ma nic boskiego

Przepraszam za słowną pomyłkę, wspólnota jest na Stołczynie

W parafii Szczecin stołczyn tj niepokalanego serca NMP kościelna 4 71-836 Szczecin .

@@Andrzej.Augustyna jest jeszcze na dąbiu: nawiedzenia nmp na ul czarnogórskiej 68