Po pierwsze nie występuje tam słowo pochwycenie lub porwanie, po drugie Pan Jezus nie jest sępem, a kościół nie jest padliną, po trzecie Pan Jezus w tym momencie jest na ziemi, to gdzie mieliby, ci ludzie być zabrani? Jak trudno przyznać się do błędu, Prawda?! Kościoła nie ma w 4 ewangeliach ale za to jest Izrael. Królestwo Boże dla kościoła jest w niebie, a dla Izraela na ziemi. Czy aż tak trudno to zrozumieć? Gdzie zostaną zabrani tłumaczy Pan Jezus swoim uczniom w Mat 13,40-42: "Jak tedy zbiera się kąkol i pali w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Królestwa jego wszystkie zgorszenia, i tych, którzy popełniają nieprawość, I wrzucą ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów."

@@dariuszlaskowski8787 znam, wasze wyjaśnienia a ja dzielę się swoimi spostrzeżeniami i nie upieram się przy tym, że mam rację. Po prostu to wyjaśnienie mnie nie przekonuje i tyle. Wszystko można zbić innymi wersetami ,ale nie chcę wchodzić w polemikę i na tym zakończę wersetem "Kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać"- 1 Kor 8,3

Po pokoleniu kija jest pokolenie marchewki ,znaczy to że ludzie ,którzy walczyli o wolność wychowali dzieci którym jest to obojętne??😢jak to się mogło stać.

​@@user-vc9wb4lb7b Czy rozumiesz werset, który przytoczyłeś? Nie, nie rozumiesz. Jeśli mówisz, że poznałeś ale postępujesz inaczej to znaczy, że nie poznałeś. Jest to różnica pomiędzy wiedzą, a doświadczeniem, co pokazuje ten werset: "Lecz jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg" - I Koryntian 8,3

​@@agnieszkak9531 Przegraliśmy z Internetem i edukacją lewicową oparta na źle pojętej miłości i antywartościach oraz antykulturze. Potem na odebraniu rodzicom praw do dzieci mówiąc dzieciom, że nie należą już do rodziców tylko do państwa czyli zostały upaństwowione. Pokolenie kija dało się oszukać, że można zrobić to lepiej przy pomocy samej marchewki. W wychowaniu powinno być jednak jedno i drugie. Rodzicom zostało tylko prawo alimentacyjne, a poza tym to tylko obowiązki wobec roszczeniowego pokolenia. W Kościołach przestano mówić o Bożej sprawiedliwości ale mówiono głównie o miłości tworząc fałszywym przesłanie ewangelii.