W następnym odcinku: Weteran II wojny światowej vs Wolfenstein XD

W następnym odcinku: ten gość co wyleciał na rondzie vs Rocket League

"nie róbmy z tego operacji kardiochirurgicznej, świat przetrwa jak ty nie dojedziesz" - szanuję za brak januszostwa w sprawie świeżych bułek, wędlin itd. takich ludzi potrzebujemy

Przecież ten facet zasługuje na własny film pełnometrażowy

Pozytywny gość Nie gram w ETSa, nie jeżdżę tirem, ale bardzo miło się słuchało

"Bo my szkolimy się po to by nie ginąć, tylko by zwyciężać" A nie, to nie ten gość

W grze: "Rozprzęganie - Tego to nie lubię, bo się zawsze człowiek pobrudzi" Odchodzi od stanowiska :D

In next episode:Terrorysta kontra Counter Strike

Bardzo pozytywny człowiek, z normalnym podejściem do swojego zawodu, i świadomy odpowiedzialności jakie niesie prowadzenie takiego zestawu. Nie próbuje na siłę budować ideologii wokół jeżdżenia ciężarówką. Szacunek 👌

Następny film: "Andrzej Sapkowski kontra Wiedźmin 3"!

Też jestem kierowcą, zastanawiałem się co wyniknie z tego "wywiadu" i nic dodać nic ująć wszystko w punkt

9:05 Udar xD, Szanuję pozdrawiam.

In the next episode:Górnik kontra Minecraft

W następnym odcinku: Uciekinier z więzienia kontra The Escapist 2

"W tym kraju nie da się nie pić" - no kurła Paulo Coelho

"Co w tym dziwnego, że na kopalni brakło węgla? Przecież jesteśmy na kopalni" Chyba bardziej dziwi mnie to, że mnie nie dziwi...

Może rolnik kontra farming symulator?

Ale zajebisty pomysł na odcinek! Więcej tego typu realizacji proszę. A dla gościa - szerokości :)

6:04 jak pierdolnął XD

In the next episode: Robert Makłowicz kontra Symulator Gotowania

Przy tym parkowaniu... widać rękę mistrza, ta płynność ruchu kierownicą, obserwacja otoczenia, super popatrzeć jak ktoś kto jeździ takim składem w realnym świecie gra w taką grę ;)

Dobry odcinek :D pozdro dla kierowcy i nie pij tych soczków

Milo się słuchało, więcej takich odcinków i takich gości!

W końcu ktoś poruszył temat kierowców. Ja do dziś ubolewam nad tym, że przez moje całe dzieciństwo mój tata jeździł, aby inni mogli co żreć.... Pozdrawiam wszystkich kierowców i ich rodziny! Łączmy się w tym bólu, co niestety....nie da się go uniknąć 😪

Może mało kogokolwiek to interesuje ale ten kierowca ma pełną racje , mój tata jest kierowcą od 20 lat i tak jest , wielokrotnie jeździłem z nim .

Następny film: Koza vs Goat Simulator

Skoro już macie kierownicę to zróbcie odcinek z kierowcą wyścigowym z przejażdżką na konkretnym - znanym torze, po którym jeździł w realu albo z jakimś drifterem. Chętnie posłucham spostrzeżeń :) Tory są skanowane więc odwzorowane.

6:15 Pięknie podsumował

W następnym odcinku: Człowiek z Czarnobyla vs Metro Exodus

W następnym filmie: Robert Kubica kontra F1 2019

Coś niesamowitego. Dzisiaj złożyłem papiery na przewóz towarów, wczoraj znalazłem kanał vlogujący z kabiny ciezarowki, a teraz, po zainstalowaniu ETSa pojawił się ten film. Piękna sprawa

Jeden z lepszych odcinków/wywiadów - GG TVGRY!!!

Jeeeju to jest świetny pomysł na małą serię wywiadów i porównań gry z faktyczną pracą!

W następnym odcinku: Maszynista vs. Train Simulator ¯\_(ツ)_/¯

Zajebisty materiały Pan Mateusz! Obejrzałem z ogromną przyjemnością :)

Jeden z fajniejszych filmów na tym kanale.Bardzo fajna osoba dobrana do tego filmu.Prosty facet,opisujący życie tirowca.Super się go słuchało!

Kiedy ktoś pyta jak wygląda Polska: "Każdy pije.... w tym kraju nie da się nie pić"

Valentino Rossi po miesiącu na podlasiu.

Bardzo Fajny film, miło się słuchało :D

na następny odc może: "Prawdziwi magowie oceniają różdżki z gier"

Normalnie jak w " 7 metrów pod ziemią" się czuję xd

Wspaniały motyw na materiał, bardzo ciekawie się słuchało Pana w zawodzie kierowcy. Dość dużo osób śmieje się z cytatu "w tym kraju nie da się nie pić", ale to święta prawda. Co prawda dla mnie jest problemem chlanie piwa co dzień czy libacja alkoholowa która trwa kilka dni pod rząd, ale sam pracuje w rejestracji w ramach NFZ i przez to z jakimi ludźmi mam do czynienia na co dzień to potrzebuje choć raz w miesiącu iść ze znajomymi się napić i odstresować by nie zwariować. Moim zdaniem każdy zawód wymaga szacunku, każda osobę która jest w pracy a ja jestem tylko klientem traktuję z empatią.

Ciekawy odcinek. Bardzo pozytywny człowiek z tego mojego imiennika ;-) Szkoda, że nie skupiliście się na aspektach, które mogą pomóc w przygotowaniu do zawodu kierowcy czy pokazać różnice w odczuciu jazdy ciężarówką (fizyka, czucie "zestawu", dźwięki, grafika, infrastruktura drogowa itp.). Wiadomo, że symulator nie odda społecznych uwarunkowań transportu. Temat do przemyślenia przy następnych odcinkach. Podobały i się stwierdzenia na temat transportu na rodzimym rynku. "U jaśnie panów". Jeździłem u dwóch takich. Niemiło wspominam ten czas. Rozklekotane "zestawy", ciągła presja i naciąganie przepisów były na porządku dziennym. Codziennie spotykam takich kamikadze. Z perspektywy czasu widzę, że słuszną decyzją byłoby zacząć za młodu, dorobić się, założyć rodzinę i przejść na mniej zdradziecki system, czyli codziennie w domu. Szerokości dla wytrwałych.

Bardzo fajny materiał! Dzięki Pan Mateusz!

W następnym odcinku: Mama vs gra multiplayer

Mechanik vs Car Mechanic Simulator :)

W następnym odcinku: czołgista kontra World of Tanks

Wróciłem do tego filmu po dłuższym czasie. Pracuje w spedycji i miło posłuchać jak to dokładnie wygląda z oczu kierowcy, zazwyczaj mamy dużo słabszy kontakt z nimi. Uważam, że praca kierowcy to jedna z najtrudniejszych prac jakie można mieć, kierowcy stojący na załadunku godzinami, terminy do dopięcia, bariera językowa ( we Francji w szczególności). W skrócie chłop naprawdę pozytywny jak na to jaką fuchę robi, tylko do tych terminów bym się przyczepił, jak ma być fix to musi być fix, małe spóźnienie nawet to są często duże pieniądze.

Widać umiejętności. Bez poprawiania, na jednym lusterku, od razu zaparkował na wskazanym miejscu. Nieźle.

5:45 O kurde, Alipne A110. To dopiero gratka dla spottera xD

Jestem stróżem w firmie spedycyjnej i to moja codzienność takie opowiadania SUPER FILMIK . POZDRO.

Pamiętam raz, pracowałem jako logistyk w średniej firmie zajmującej się handlem elektroniką, mieliśmy zamówienie na dosłownie 2 karty graficzne, 2 karty, ale drogie (prawie 15 tyś € za jedną - karty serwerowe) Kierowca traka który miał to zlecenie przyjechał w piątek, okazało się że Urząd Celny nie odprawił towaru, biedny musiał spędzić Piątek, Sobotę, Niedzielę i Poniedziałek do póki towar nie zostanie odprawiony. Jak zobaczył że zabiera dosłownie 2 karty graficzne to aż parsknął śmiechem, odjechać nie mógł, bo musiał zabrać, spedytor podstawił traka na 2 karty graficzne (gdzie było mówione że to expres), a urząd celny dał dupy. Mimo wzorowych dokumentów przygotowanych przeze mnie i wysłanych do Agencji Celnej. Więc, po tym przykładzie wiem że życie kierowcy zależy od wielu czynników, czasami od systemu, czasami od ludzi, czasami od szczęścia.

"Każdy pije, w tym kraju nie da się nie pić" XD wygrał

Zajebisty gośc, oby takich jak on wiecej na ziemi bylo, to świay bylby lepszy :D

Jako kierowca zawodowy dorzucę kilka rzeczy od siebie: 1)Największa różnica między grą a stanem faktycznym to to, że w grze jedziesz na firmę, bierzesz jakieś zlecenie, podpinasz naczepę i jedziesz. W rzeczywistości jedziesz na firmę zestawem z naczepą i tam ją ładują towarem. Owszem, są takie firmy, które mają własne naczepy, ale z reguły jeżdżą one między magazynami danej firmy i są brane przez ciężarówki należące do tejże. W zasadzie można powiedzieć, że typ naczepy wyznacza pracę, jaką się wykonuje. Chłopak z filmiku wspomina o pasach, więc jeździ na plandece. Na chłodni np: nie ma obowiązku spinania towaru pasami. Jeszcze inaczej wygląda praca na kontenerze, a inaczej na cysternie. 2)W grze maksymalny czas jazdy na jednej zmianie to 11h, faktycznie 9 h z opcją wydłużenia dwa razy w tygodniu do 10 h, o czym wspomina chłopak z filmiku. 3)W rzeczywistości nie ma czegoś takiego, że przyjeżdżasz na firmę i negocjujesz z dyspozytorem, gdzie podstawisz naczepę, albo to pomijasz xD Masz się podstawić tu i tu, bo takie są obowiązki kierowcy. 4)Głównym elementem składowym pracy kierowcy (oprócz jazdy, rzecz jasna) jest czekanie. Nieraz i nie dwa trzeba stać długie godziny na firmie, aż łaskawie raczą Cię rozładować bądź załadować. A potem czasem jeszcze czekasz na dokumenty. W symulatorze rzecz jasna te tematy są pominięte. 5)Życzyłbym sobie i wszystkim innym kierowcom, żeby kontrole graniczne wyglądały w rzeczywistości tak, jak w grze :D Słyszałem opowieści o staniu po dwie i więcej dób na granicy (z reguły kierunek wschód). 6)W grze nie zdarza mi się spóźnić z dostawą; prawie zawsze czasu jest dużo więcej, niż potrzeba. Niestety, w życiu jest dokładnie na odwrót: czasu jest prawie zawsze na styk, a często jakieś ,,geniusz Excela" zobaczy na Googlach, że ,,mu pokazuje, że pan 850 km powinien przejechać na 10 h", ignorując takie czynniki jak korki, kiepska pogoda, która wymusza ostrożniejszą jazdę, zamknięte odcinki, światła, remonty i wiele innych, które spowalniają kierowcę. To chyba takie najistotniejsze różnice. Pomijam masę niuansów typu obecność fotoradarów na polskich autostradach w grze (w realu są dwa takie fotoradary w całej PL, oba w aglomeracji śląskiej).

Bardzo mądry człowiek, aż miło się słucha. Taki człowiek powinien prowadzić jakieś nauki/praktyki dla nowych kierowców a również dla doświadczonych. :)

Następny film: "Bolesław Chrobry kontra Europa Universalis"

Nie zapytać o model jazdy w symulatorze XF

Świetny gość! Bardzo podoba mi się jego podejście do tego zawodu! Mówi normalnie i z sensem, a nie jak niektórzy: "ojeju jeju jaka ta praca zła, ale nie chce mi się z niej zwalniać..."

Świetny materiał :) Więcej takich poproszę :) ;)

6:18 "każdy pije, w tym kraju nie da się nie pić" XDD

czapeczka Valentino Rossiego, w sumie typ nawet podobny xD

Bardzo fajny odcinek 😁 Adrian milo cie widziec byku 😁 az mi sie czasy przypomniały jak na moto lataliśmy 😁 moze jakis replay?

Bardzo dobry materiał, ciekawa konfrontacja. Dzięki Mateusz, czekam na następny film. 12:47 Bohater filmu zaparkował za pierwszym podejściem w niecałą minutę, Ja jeszcze bym walczył z 10, haha.. ;)

Ja włączyłem tvgry a tu 7 metrów pod ziemią. Fajny materiał

"W tym kraju nie da się nie pić" Każda wymówka dobra.

Mega wywiad, takiemu człowiekowi to zaszczyt dłoń uścisnąć za samo to, że jest niesamowicie świadomy, mądry, inteligentny (tu wstaw inne superlatywy) Dzięki za solidną porcję refleksji. :)

Bardzo dobry materiał, taki życiowy. Gość ciekawie opowiada, prosto i na temat. Pozdrawiam cieplutko c:

Eh, liczyłem na crossover z udarem

Następny film: Rolnik vs Farming Simulator

To ja napiszę z perspektywy człowieka, który pracował 2 lata w biurze międzynarodowym przy granicy. Zajmowaliśmy się odprawą kierowców ciężarówek i bookingami. Ciągle pod telefonem od spedytorów i kierowców i we współpracy ze Strażą Graniczną. Niejednokrotnie kierowcy przyjeżdżali na 10 minut przed odpłynięciem promu, nie informując nas o tym, więc Chief już ładował osobówki i wszystko miał porozmieszczane na promie tak, żeby nie płynął pod kątem. Kierowcy oczekiwali, że załoga poprzestawia pół promu tylko dlatego, że mają booking na dany dzień. Inni dojeżdżali po czasie, ryzykując mandat przez brak pauzy i prosili o pieczątki na wydruki z tachometrów. Kombinowanie kierowców było na porządku dziennym. Bywało i w drugą stronę. Przyjeżdżał kierowca, wchodził do biura po odprawę i dowiadywał się, że booking ma na za dwa dni, a albo czasem nawet kurwa na przyszły tydzień dopiero, bo się spedytorowi coś popierdoliło, ale cały czas kierowce cisnął, żeby zdążył na czas. Często mieliśmy pełen prom na dany dzien i były listy oczekujących, którą rozpoczynaliśmy zwalniać na godzine przed odprawą promu, jeśli byli ci, co niedojechali i nie poinformowali nas o tym, czy są 2 kilometry od bazy promowej, czy 100 i nie zdążą w ogóle. O tym ile jeszcze wjedzie ciężarówek decydował Chief promu. Byli tacy magicy, którzy na 630 metrów ładowali 610 metrów i twierdzili, że więcej zestawów nie wejdzie, a byli tacy, który na 630 metrów ładowali 647 i zostawało jeszcze miejsce na samochód osobowy. Byli też kierowcy, który przyjeżdżali chłodniami i przychodzili do odprawy na 30 minut przed odpłynięciem promu, a potem wielkie zdziwienie, że nie popłyną, bo nie ma jak podłączyć chłodni na czas rejsu do prądu, żeby się wszystko nie stopiło. Nie może być włączony żaden agregat w trakcie rejsu ze względów bezpieczeństwa. Historii była masa. Osobiście mam raczej dobre wspomnienia ze współpracy z kierowcami, ze spedycjami różnie. W jednej ze spedycji pracował pewien skończony debil, który nawet nie wiem jak on tam tyle czasu zdołał się utrzymać. Dzień w dzień dzwonił z jakimiś problemami, że im bookingów nie zrobiliśmy, czy coś, a później się okazywało, że wysyłał bookingi do innej firmy, albo robił bookingi na inny zestaw i trzeba było w systemie zmieniać dane osobowe kierowcy i ładunku, numery ciągnika i naczepy itp. I tak dzień w dzień. Jak widziałem, że ten młot dzwoni, to w pewnym momencie przestałem odbierać i czekałem, aż prześle mail zamiast tego. Zazwyczaj maile odbieraliśmy od razu i od razu odpisywaliśmy. Poprzez "od razu" mam na myśli w ciągu minuty. Osobiście mi się zdarzyło w życiu raz pierdolnąć o lorę za dużo i miałem na tyle szczęście, że mi kierowca nie dojechał na czas. Ciekawe co by było, gdyby dojechał? Obstawiam, że w grę wchodzą tak duże pieniądze, że tak czy srak by go wzięli na prom, żeby popłynął, ignorując przepisy.

"W tym kraju nie da się nie pić" Taa, wmawiajcie sobie...

O kurde ale zajebisty odcinek, wiecej takich pls - weterani vs cod czy coś, historycy vs seria civ czy eu4

Szczerze, świetny materiał :D

Bardzo rozsądny, normalny człowiek :) Fajnie się słucha tego materiału. Do zobaczenia na trasie!

Fajnie sie słucha was , dwa opanowane wyraźne głosy i super materiał , prosze o drugą część z wami

"W tym kraju nie da się nie pić" zdanie zarazem niesamowicie prawdziwe jak i smutne. Mądry człowiek

Już w następnym odcinku: Detektyw kontra Max Payne

Wiem data, ale nie do końca każdy zrozumiał treść filmu, chodzi o to że ciężarówki to najtrudniejsza branża, i chodzi o to że oni sprawdzają jak scs odwzorowało najtrudniejszy zawód świata, i sprowadzili kierowcę ciężarówki by opowiedział o prawdziwej pracy kierowcy.

Świetny odcinek, tak trzymać !

W następnym odcinku: koza vs symulator kozy.

12:46 Zaczyna grać w ETS'a :)

Fajny pozytywny gość, który trzeźwo patrzy na swoje życie. Ukłon.

świetny gość, chyba najlepszy jak na razie, fajny mówi jak jest szczerze o życiu, pozdrawiam serdecznie

trzeba było wziąc udara do tego XD

To może następny odcinek: Zawodowi kucharze kontra Overcooked! 2

Szkoda, że kolega nie wspomniał o tzw. busach. Wiem, że dla wielu kierowców "dużych" ciężarówek kierowca busa to nie kierowca. Jeździć busem, trzeba mieć jaja. Tam nie ma tacho, które pilnuje czasu pracy. Chłopaki robią długie trasy, czasami ponad 2000km na strzała. Płatne toalety? Jasne, są takie. Wielu kierowców woli jednak załatwiać swoje potrzeby w bezpłatnych miejscach. Są też parkingi bez toalet, tzw. dzikusy. Parkingowe życie to specyficzny ekosystem. Gdy była ładna pogoda, to często spotykałem podobny schemat wydarzeń, więc po czasie wolałem stać sam, gdzieś z boku. Zwykle zaczynało się od pogadanek, następne padał pomysł, że razem gotujemy ale najpierw idziemy do sklepu na zakupy bo ktoś wie, gdzie tu za krzakami jest miasteczko, a w nim Lidl albo Aldi. Ewentualnie któryś kierowca busa podwiózł (brak tacho, brak obowiązku postoju podczas przerwy). Robiło się wspólne gotowanie, później piwko, wódeczka. I później odpalał się "uniwersytet parkingowy"... Opowieści, mądrości, kto ile zarabia, kto gdzie i jak ustawiał w firmach Niemców, Francuzów itd., kto poznał fajną Włoszkę, Francuzkę. Bo przecież każdy kierowca zna wszystkie języki. Alkohol robi swoje, więc po czasie dochodzi do przepychanek słownych, zarzutów kłamstwa, często kończy się to jakąś bijatyką. Oczywiście, często wokół miejsca zgromadzenia walają się resztki z obiadu, butelki, jakieś śmieci, leje się jakaś woda, łupie jakaś przygłupia muzyka. Nie zawsze tak było, ale zdarzało się. Stałem na różnych parkingach, czasami dużych, gdzie stało mnóstwo ciężarówek z różnych państw. Najczęściej tylko Polaków było widać i słychać z daleka.

Jestem kierowcą w transporcie międzynarodowym od 24 lat. Musiała by mi siąść psycha , żeby jeszcze grać w Euro Truck Symulator. Na parkingu gdy robię pauze tygodniową 24 lub 45 godzin gram w jedyną gierkę w moim życiu , w cywilizacje;)) Poza ciężarówką , gdy jestem w domu liczy się córka i żona i rodzina. Pozdrawiam;)

0:31 Miałeś taką okazję by powiedzieć "przewożąc świeże bułki, wędliny itp" i tego nie wykorzystałeś... :(

Mega sympatyczny gość i świetny pomysł na odcinek :)

Kurde, no. Super odcinek, a gość bardzo ciekawie opowiada. Róbcie więcej tego typu filmów.

Bardzo fajny gość i bardzo ciekawy materiał. W sumie to moglibyście więcej takich robić :D

Dałem dla taty tirowcy pograć na w miarę profesjonalnym sprzęcie (kierownica Logitech g27) i na promods zdziwił się jak to realnie wygląda i że da się w to grać

5:44 kickster nadal jedzie a110 xD

Bardzo fajny odcinek idzie się dowiedzieć sporo rzeczy gdy ktoś interesuje się tego typu sprawami

Super wypowiedzi interesujące :-)

bardzo sympatyczny ziomek , super odcinek:)

Dobry wywiad, bardzo sensowny gość. Tak trzymać.

Bardzo dobry materiał, oby było takich więcej

Bardzo przyjemnie się słuchało gościa. Cały odcinek zleciał jakby trwał 2 minuty.