chopie... jak Ty po tylu latach możesz nadal źle wymawiać imię Trinity...

4:45 - to podwalina pod film oraz istotna część spisku, żeby oszukać bohatera i zatrzymać Go w Matrixie - to ziszczenie marzenia Cyphera - bardzo dobrze poprowadzony wątek w czwartej części 7:05 "Idea" Wybrańca w Jedynce to właściwie była hipoteza, o którą spierano się do końca trylogii. Czwórka ten wątek próbuje zburzyć lub przedstawić inaczej. Nic tu nie wyrzucono tylko rozwinięto pomysł.

Matrix 4 - Rezurekcje Matrix 5 - Rekolekcje Matrix 6 - Roraty

Widziałem film dwie godziny temu. Do dziś pamiętam jak ludzie ( w tym i ja ) po obejrzeniu pierwszej części, wychodząc z kina milczeli, rozglądali się, jakby szukając potwierdzenia rzeczywistości. Dziś wychodząc z kina - " gdzie kibelek ? "

Dziękuję Panie Arturze za obiektywną recenzję od kogoś, kto rozumie i "czuje" oryginalną i jedyną jak dla mnie trylogię Matrixa.

Fajnie że jest You Tube , fachowcy dla których nie ma z jakiegoś powodu miejsca w TV mogą bez problemu dalej działać. Ja pamiętam Kinomaniaka jeszcze z TV4 lata temu , przypadkowo właśnie trafiłem na ten kanał i natychmiast Sub.

Byłem wczoraj, dziś na chłodno po obejrzeniu twojej opinii daje mu 5+, ale tylko przez sentyment. Film totalnie niepotrzebny, podśmiechujki ;) bolą, chybione jak na tematykę owego tytułu, ŁOPATOLOGICZNY WYKŁAD Z FILOZOFII dla Seby i Karyny oraz przemycana na siłę poprawność polityczna. Film do przeżycia w przeciwieństwie do Wiedźmina z Netfliksa :P :D wybacz musiałem...

O super! Bardzo lubię Kinomaniakowe podsumowania a nowego Matrixa obejrzę chętnie jak dadzą na jakieś VOD! :)

Ok. Byłem... i rozumiem Twoje ( bardzo łagodnie potraktowałeś kontynuację Matrix). Pemiętam ten dzień 22 lata temu jak wyszedłem z kina .... i to uczucie patrząc przed siebie "szedłem do tyłu". Po obejrzeniu Matrix 4 nawet nie będę się oglądał. Ten film nigdy nie powinien powstać w takiej wersji. Wielkie rozczarowanie. Wachowskiej się w głowie poprzewracało.... Artek szacun. Rób swoje . Pozdro

Zdrowych Arturze! Dzięki za twoją pracę. Pozdrawiam

Pani Wachowska zrobiła film nostalgiczny dla siebie i całego swojego pokolenia. 20 lat temu wierzono, że internet i postęp technologiczny przyniosą odrodzenie i ludzie wskoczą na wyższy poziom mentalny i duchowy. Po 20 latach widać, że się mocno przeliczono. Matrix zamiast być super-symulacją stworzoną przez SI okazał się zwykłą grą komputerową mającą mieć kolejny dodatek. Jawna kpina z obecnej rzeczywistości ciągłego recyklingu kultury i kreacji coraz bardziej powtarzalnych fałszywych światów. To co kiedyś było unikalne dzisiaj jest tylko zwykłym i powtarzalnym produktem dla mas. Może kogoś ten film wstrząśnie, ale wątpię, bo przecież to tylko kolejna część produktu zwanego Matrixem.

Pamiętam jak oglądałem Pana recenzję Rewolucji w telewizji i jak zacząłem być psychofanem serii :D Pozdrawiam serdecznie!

Wesołych świąt Arturze! Ja w tym Roku obejrzałem 221 filmów, powtórzyłem sobie top FW i imdb jak te klasyki dobrze oglądało;)) Pozdrawiam!

Byłem wczoraj na tej produkcji. Opinia Kinomaniaka bardzo delikatna. Ten film to słabizna w moim mniemaniu.

Zgadzam się z Panem Arturem. Wszystkiego dobrego.

Według mnie ta nowa część jest bardzo fajna, liczę na to że powstanie jeszcze kolejna część Matrixa! Pozdrawiam.

Dzięki za recenzje również życzę zdrowych i spokojnych świąt

Dzięki za życzonka i recenzje jak zwykle👌👌👌,również zdrowych i wesołych świąt pozdrawiam

Najlepszego Kinomaniaku, zdrowych i wesołych 😊🎄👋

Wszystkiego dobrego Arturze! Czekam na "fajny film wczoraj widziałem" ;-) tak coś czuję, że poprawi człowiekowi humor po tym zmartwychwstaniu.. . Kasia

Kurde no to się rozczaruje. Pozdrawiam i Wszystkiego dobrego!

Dziękuję za recenzję i czekam na listę najlepszych filmów Ad. 2021. Zdrowych i spokojnych świąt oraz mam nadzieję że Dobrego w filmowe wrażenia 2022 roku. P.S. Czekam na podsumowanie a najbardziej na jakim miejscu będzie film na który najdłużej czekałem. A jaki to już chyba wiadomo po awatarze. Ale czy na pewno?😁P.S. 2. Tego Matrixa chyba odpuszczę i obejrzę 1 oraz 2 no może i 3

Wesołych Świąt Artur! Co do Matrixa to już w jedynce mieliśmy kicz i siłę miłości gdy Neo zyskał super moce po całusku od Trinity.

Matrix w Matrixie... niepotrzebny film, ale jaka Trajniti Panie Kinomaniaku? :) Pozdrawiam z upalnego Buenos Aires!

Dzięki Kinomaniaku za recenzję. Uwielbiam starą trylogię Matrixa. Ale na ten nowy film w ogóle nie czekałem. I nawet nie chciałem żeby powstał. Ale to tylko moja opinia. Jeszcze raz dzięki za recenzję i wesołych świąt każdemu kto to czyta.

Panie Arturze życzę Panu Wszystkiego Najlepszego na Święta i w Nowym Roku. Wielu filmów 10/10 i niech się pan nie da kopać między oczy.

Na moje oko Pan Artur zawyża noty słabych filmów +3... Więc tak...Jeśli komuś nie pasowały trailery, to ten film taki właśnie jest. Wszystkiego dobrego Panie Arturze oraz wszystkim kinomaniakom! ;)

Serdecznie pozdrawiam!!! uwielbiam Pana recenzje konkretnie bez zadęcia!! 🎄🎄🎄🥰🥰🥰🥰

No to znów musi Pan obejrzeć jeszcze raz tego Matrixa! Jak jedynkę. Zdrowych spokojnych świat.

Końcówka zajebista! Co do Matrixa, kochałam ten film za innowacyjne rozwiązania, za podążanie za ścieżkami umysłu niczym Lem. Tym razem nieczego takiego nie uświadczymy, a mamy klasyczny obraz jaki nam serwują w każdym filmie o super bohaterach. Zaraz dostanę zjeby, ale ja byłam na premierze Matrixa w kinie i wiem co mówię, czuję itd.

Szanowny panie Arturze, życzę panu wesołych, radosnych i filmowych świąt 🤗 Oby filmy były dobre, chociaż, dzięki tym złym, jeszcze bardziej doceniamy te dobre😎

Wszystkiego najlepszego na Święta! Życzę sobie i Panu oglądać pańskie recenzje W państwowej telewizji jak już ją wyciągniemy z Matrixa.🙃

zabieram się za oglądanie recenzję zobaczę po filmie .Sprawdzę ,czy i tym razem odbieramy go podobnie :)

Dzięki, Arturze. Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie. Jeśli jest napisane z błędami, nie denerwuj się, skorzystałem z tłumacza. Najważniejsze, że cię rozumiem.

No i zachęciłeś aby obejrzeć ten film o Pizza. Wprawdzie zwiastuna się naoglądałem w kinie ale nie byłem przekonany do niego :) A o M4R to chyba jak słyszałem w radiu albo się komuś sposobna, albo go znienawidzą. Oby jednak nie było podobnie z JW4 skoro trzy pierwsze filmy są domknięte :)

Wzajemnie udanego roku Panie Arturze 😀

Naprawdę szukałem czegoś, co przekonałoby mnie, że nie widzę porządnego drugiego dna, ale ostatecznie jedyne, co mi pozostalo, to zgaga. Było mi strasznie przykro, bo bardzo czekałem na ten film.

Jako 50 latek, wierny wyznawca Matrixa, stwierdzam, że podczas oglądania miałem mieszane uczucia, od radości, nostalgii po rozczarowanie. Od oglądnięcia mija jeden dzień i moje rozczarowanie zmienia się powoli w złość, że mój stary świat Matrixa został tak zbrukany...

A tak czekałam na ten film… szkoda…dobrze że Kinomaniak nigdy mnie nie zawodzi❤️

Mam takie samo wrażenie. I jeszcze do tego bym dodał, że za bardzo kolorowo jest. Zawiodłem się bardzo na tym filmie. Pozdrawiam

Na film średnio czekam, poprzednia trylogię obejrzałem przyjąłem ciepło, ciekawie jak by poszli innym tropem np: Epidemia w Matrix lub inna katastrofa?

Ja to widzę, jako totalną autoparodię. W pierwszej scenie bohaterowie podglądający "Trinity" to my, widzowie w kinie. Ta scena przygotowuje nas na reszte - czyli odgrzewane kotlety (nowy bullet time:), tylko w gorszym wydaniu. Szczególnie słowa "Mam wrażenie, że gdzieś już to widziałam", czy "To pułapka, uciekamy" to wręcz przekaz wprost. Ale tym razem, to my jesteśmy w Matrixie 🙃 I musimy w nim być aż system otworzy nam drzwi i pozwoli opuścić sale kinową 🙂 Reszta filmu jest właśnie tanią parodią serii, kręconą chyba na złość producentom (monolog dziadka podczas walki :) Kiedy postanowiłem film traktować właśnie w ten sposób, zaczął mi się podobać 😃 Myślę, że intencje twórców rozwiewa ostatnia scena filmu. Ale ta po napisach, nie przed 🙂 Czy ktoś miał podobnie?

Pan Artur jak zawsze z super recenzją. Prawda i tylko prawda! Jak film do bani, to nie ma co oczu zamydlać. Wesołych Świąt ! P.S. Polecam serial sf "Inwazja".

Jak zwykle fajnie podana, merytoryczna recenzja. Ale wiadomo, trzeba iść do kina, nie ma innej opcji :) P.S. Tak samo było z gwiezdnymi wojnami, ich prequelami, seqelami etc, człowiek się zżymał ale pójść trzeba było.

zdrowych wesolych-swietne recenzje

I tak kultowa trylogia została utopiona przez własnego protoplastę. Daje 1 w skali 10. Czuję się obrzygany. Chciałbym najszybciej o tym filmie zapomnieć żeby wrócić jeszcze do trylogii. Teraz wiadomo że przy jedynce pracowali wizjonerzy.

Pierwsza część mega, druga i trzecia też uszła ale jestem fanem. Myślisz że zmiana płci mogła wpłynąć na czwartą część? I co masz do latania NEO?

"Myster" Kinomaniak, ale Pan mi teraz nastawienie do tego filmu do końca popsułeś. Przez chwilę stwierdziłem, że koniecznie muszę się wybrać.. ostatnio, gdy pojawiło się parę scen, stwierdziłem, że to chyba jednak "kaszana" lekka. A teraz to mało wiarygodne 6 na 10.. dzięki, poczekam na vod:)

Jak powiedziałeś Matrix 1999, to przypomniał mi się taki serial Cosmos 1999, który puszczała kiedyś nasza TVP. I może to wszystkich zaskoczy, ale wcale, ale to wcale nie czekałem na ten film. Uważałem go za całkowicie zbędny, chyba że to jest jakieś otwarcie do kolejnych filmów w świecie Matrix-a. Poczekam trochę i może obejrzę jak będę miał zbyt wiele wolnego czasu. Co jest mało prawdopodobne, ale kto wie. A na koniec: Zdrowych i Wesołych i dużo filmowych prezentów pod choinką ;-))).

Panie Arturze Najlepszy Recenzencie Od Lat! Dziękuję za wszystko i życzę jeszcze więcej! :)

no i klops. nie spodziewałem się wiele po 20 latach zmartwychwstania i jak słyszę nie pomyliłem się. jednak do kina (jeśli jeszcze będą otwarte) chyba się wybiore, aby jako fan matrixa wyrobić sobie własne zdanie i podzilić się nim z Tobą i Wami

*Hej. Czułem gdzieś podskórnie że tak będzie... Jako fan obejrzę oczywiście. Pozdrawiam serdecznie* 🎄🎅

Tego się spodziewałem , ta fabuła jednak mnie nie przekonała .Cóż był tylko jeden Matrix . ☹️Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Arturze ,i dzięki za żetelna recenzje 😊

Szanowny Panie Kinomaniaku. Obejrzałem drugi raz m4triksa (hihi) przed tą recką, bo szukam streszczenia trylogii... Bo ja Matrixy widzialem po naście razy, ale moja Matka np. kojarzy tylko gościa w płaszczu... I nie lubi takich filmów, a ja właśnie M4 postaram się ją przekonać, do tej serii ;)) Pozdrawiam

"Look how they massacred my boy"

Arturze Kinomaniaku Pietrasie życzę Ci przede wszystkim zdrowych!!! i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia (żadnych tam holidejów itp. 🤣) i aby przyszły rok przyniósł wiele okazji do ciekawych recenzji. Ściskam mocno 😘 Twój Fan Wierny od TV 4 😘

Dzięki za recke. Najlepszy kanał jeśli chodzi o kino. Pozdro

Witam, wyznacznikiem czegoś fajnego i nowego są sceny albo teksty z filmu (stające się kultowe) czy wymienisz jeden tekst, albo scenę, z CatMatrix? George Floyd jako Morfeusz ubrany w garnitury z "Głupi i głupszy"? ukradziona scena z Władcy pierścieni przy studni? i jak wytresować smoka? i na koniec coś udającego "Rage against the machine" wbija gwóźdź do trumny. Strata czasu.

Po tym filmie stwierdzam że Vega nie jest złym reżyserem a Matrix 4 powinien nazywać się nie Resurrection a Sex and the City Wannabe. W życiu nie miałem tak krzywdzącego doświadczenia filmowego. Jako pierwszy zarezerwowałem w pierwszym dostępnym dniu w IMAX miejsca, byłem na czczo (unikałem trailerów i jakichkolwiek informacji o filmie), nastawiałem się że będzie odgrzany kotlet i paździoch ale nie spodziewałem się że odgrzewania nie będzie a zamiast kotletów będzie surowa maź do robienia nugetsów. Przepraszam że tak ostro ale znam innego miejsca gdzie mogą wyspowiadać się a ból jest niezmierny ;-(

jesteś najlepszy oglądam filmy które polecasz nigdy się nie zawiodłem

Film dobry dla ludzi, którzy lubią doszukiwać się przekazów. Zrobiony tak prosto jak się da aby to przekaz był na pierwszym planie a nie efekty specjalne. Jak już było pięknie powiedziane Matrix to film dokumentalny 😉

Fajnie, ze Pana znalazlem i to akurat przy tym filmie. Troszke za dlugie, ludzie dzis maja malo czasu na ogladanie YT :) Mysle, ze na wybor aktorow wplyw mialo cos wiecej, niz tylko talent. Mysle, ze pani Lana postanowila z filmu zrobic prywatny manifest, obsadzajac w glownych rolach aktorow LGBT. Nic w tym zlego, ale nie ma tez wyraznego powodu, by rezyserzy LGBT to robili, a robia to czesto. Retrospekcje z trylogii wywolywaly wspaniale wspomnienia, ale tez przypominaly mi co 5 minut, ze moje nastoletnie lata juz dawno za mna. Filmowi daleko od dobrego, ale to Matrix, wszystko tam jest. Brak innowacyjnosci, bo wyczerpala sie ona w roku 1999 - wtedy wszystko bylo nowe. Stad patrze na ten film lagodniej, podobal mi sie. Brakowalo mi wykorzystania watku maszyn walczacych miedzy soba, moze w przyszlych filmach. Zanim bedziemy zbyt krytyczni, pamietajmy tez, ze stan naszego umyslu 20 lat temu byl inny.

Nawiązując do Matrix`a to ja żałuje, że moja teściowa nie wzięła w 81 r. pigułki antykoncepcyjnej.

Najlepiej sobie obejrzeć oryginał z 1999 50 razy z rzędu i nie pamiętać o sequelach

Piertras to jest klasa sama w sobie:) Obiektywna recenzja jak zawsze:) Od dzieciaka cię oglądam :) Pozdrawiam :)

Jestem przed obejrzeniem tej części Matrixa. Odkąd dowiedziałem się o niej miałem ciche nadzieje i dosyć duże oczekiwania, że czwarta część wyrwie mnie, jak cała trylogia. To, o czym mówisz w swoim materiale tylko potwierdza słuszność moich obaw. Czekam, aż usiądę w kinie, natomiast recenzje, które czytam i oglądam powodują niesmak wobec tego z czym spotkam się przed dużym ekranem.

Jedna mała uwaga: nie "Trajnity" tylko Trinity. Nawet w 1 części Morfeusz wielokrotnie wymawia to imię mówiąc właśnie Trininty a nie Trajnity. Z całą resztą recenzji jak najbardziej się zgadzam. Bardzo trafnie oddaje cały film

Musze bo sie udusze. Zla wymowa imienia Trinity to tez jakas meta referencja odnosnie nowego filmu??? Czy po prostu zla wymowa :(

Hmm. No ja powiem tak. Wahałem się między 6 a 7, ostatecznie dałem 7. Hitu na taką skalę jak kiedyś nikt się nie spodziewał. Ostatecznie padło na 7 z uwagi na fakt ze lubię być zaskakiwany w jakiś sposób jeśli chodzi o sposób prowadzenia filmu no a tutaj mnie zaskoczył właśnie tym nieco parodiowanym stylem. Gdyby ten film stworzyli w takim tonie jak poprzednie to wyszłaby z tego parodia niezamierzona z wielu powodów. A tak zrobili to umyślnie jednocześnie się przed tym broniąc. Sequel dywagujący nad słusznością kręcenia sequeli. Fajnie było ich raz jeszcze zobaczyć po tych latach. Ja to bym przyjął nawet spinoff z Merovingiem o ile dostanę jakiegoś ciekawego akcyjniaka z zacną choreografią walk, bo ten pomysł co dostaliśmy tutaj mógł się zdarzyć tylko raz. W ostatnich czasach nie robi się filmów już na taką skalę, większość jest kręcona w studiach, z mniejszą ilością osób zaangażowanych. Ludzi zastępują sprzęty i technologię. Wachowska to tylko Wachowska, jest raczej średnim reżyserem a żeby stworzyć jakieś wielkie dzieło trzeba więcej niż jednej osoby do zadania. Mamy słabe walki bo sama je chciała reżyserować zamiast zatrudnić kolejnego wielkiego mistrza sztuk walki jak np poprzedni Yuen Wo Ping. Ogólnie skupia się na innych rzeczach coś jej tam wychodzi reszta nie bardzo. Mi najbardziej podobały się sceny z nowego miasta, i ogólnie życia pod ziemią. A sam nowy Matrix no to hmm. Jaki architekt, taka jego wersja matrixa. Jak bym miał kręcić nowego Matrixa to skupiłbym się właśnie w 80% na budowaniu nowego życia, pokazania tego jak się rozwija społeczeństwo podczas gdy maszyny zaczęły walczyć między sobą. A do Matrixa wchodziliby właśnie tylko żeby się jakoś przecisnąć pomiędzy tym konfliktem. 80/20. Coś jak z Obcym w pierwszym Obcym. Było go tam może z parę minut a narobił cały klimat. W każdym razie, daję te słabe 7. A co do innowacyjności która wyznaczyła ścieżki. Wydaję mi się że to nie same filmy powinny teraz to robić tylko powoli sposób ich pokazywania. Żebyśmy dostali coś na miarę Matrixa z 1999 to wiązałoby się to chyba z przerobieniem kin i sposobem wyświetlania obrazu. Albo jakieś filmy VR przez streaming. Tylko że nikt nie ma odpowiedniego sprzętu a twórcy nie chcą ryzykować bo wszyscy wiemy jak to wyglądało np z 3D w kinach. To ciężki orzech bo koło się trochę zamyka. A najgorzej że dobrych blockbusterów fabularnych ostatnio tyle co kot napłakał. Chyba się wszystkim przestało chcieć już bo ludzie i tak zobaczą. Jestem ciekaw co nam zaserwują niedługo już w sumie następne części Avatara. Na pewno ucztę dla oczu. Pozdrawiam.

Official Trailer Song Music do Matrixa 4 to słynny White Rabbit od Jefferson Airplane. Utwór oczywiście adekwatny do treści filmu, ale cały dowcip polega na tym, że wokalistka zespołu Grace Slick pierwszy raz zaśpiewała ten utwór w nocnym klubie w San Francisco. Był 1965r. Klub nazywał się... The Matrix.

jak się nazywa film, który przy końcu jest wspominany ?

Czekałem na Ciebie.... I wiedziałem ze tak będzie.. Szkoda/nie szkoda. W święta obejrzę sobie trylogię 😁😎 i niech tak zostanie 👍

Z pełnym poszanowaniem - bracia Wachowscy mieli lepsze podejście do Matrixa:D PS Wszystkiego dobrego w nowym roku! Oby nas wszystkich pandemia, ceny i kiepskie filmy nie dobiły!

To film z tych co jak się go zobaczy to się nie da odzobaczyć. Sama reżyserka nie pałała chyba miłością do odgrzewanego kotleta, ale jak się wyciąga trupa z szafy to nawet jak się go ubierze w hrabiowskie ciuchy będzie to trup w szafie. Chociaż matrix daje nieograniczone możliwości robienia matrix 5000, nawet jest więcej możliwości od pradziadek vadera wydupczył prawnuczkę i powstały pra pra wnuki co robią to samo. Podsumowując to taka, gra daj 50 dyszek , kup popkorna i obiecujemy, że nie zrobimy cię w uja ;) napis końcowy to jeszcze nie koniec = hej jednak cię zrobiliśmy :) ale wiemy, że i tak dasz się zrobić kolejny raz ;)))

Piszę po wczorajszym obejrzeniu tej próby wskrzeszenia fabuły - tak, bo tym był ten film. Chamska gra nostalgią poprzez wstawki ze starej trylogii. Chaos scenariuszowy, co zauważył Artur był chwilami odczuwalny nawet w dialogach. Przegięte sceny i zatracony potencjał fabularny. Wisienką na tym czerstwym torcie jest wątek romantyczny - co by się nie działo wokół, ten wątek jest w tym filmie najważniejszy. Strasznie nierówny film! Kilka ciekawych wątków, kilka przegiętych, kilka niepotrzebnych, a jeszcze kilka innych zupełnie niepasujących, zmienionych. Moim zdaniem stracony potencjał. Czego nie można odmówić filmowi, to to, że mimo wszystko był ciekawy.

Mam wrażenie, że część ludzi widziała zupełnie inny film. Przecież to jest świetne (z kilkoma mankamentami, jak cięcia i kadrowanie scen walki). Zacznę od tego, że gdy Matrix 1 wyszedł oglądałem go dziesiątki razy, pozostałe części już mniej bo to właśnie one zdawały się skokiem na kasę, które w zasadzie błyszczały efektami (na tamte lata). Matrix 4 natomiast jest godną duchowo kontynuacją jedynki. Dodam, że od seansu w kinie obejrzałem go już kolejne dwa razy i ciągle mi mało. Film jest spójny od początku do końca, ma prawidłowe tempo i dobrze zrobione 3 akty. Dobrze wyjaśnia zmartwychwstanie i tworzy spójną kontynuację historii, dając podwaliny pod nowe opowieści z uniwersum. Główny wątek idealnej miłości jest na prawdę świetnie zrobiony i faktycznie ciągnie akcje. Zresztą Matrix 4 niosą głównie idee i dialogi, a nie (bardzo dobre) sceny akcji. Film jest wielowarstwowy i dobrze ujmuje te pozostałe, mnogie tematy, zupełnie jak część 1. Kluczowe pytanie o to, co jest prawdziwe nacechowane chorobą psychiczną, powtarzalnością dnia codziennego, chęcią ucieczki od takiego życia powstrzymywaną paraliżującym strachem. Krytyka "Francuza" zastąpienia oryginalności, pomysłów i konwersacji produktami (facebook, komunikatory...) jest w punkt. Zresztą od samego początku film nie kryje się z tym, że jest pastiszem siebie ale i mocną krytyką trendów współczesnych mediów (filmów i gier), gdzie dostajemy "tą samą historię z innymi postaciami" na okrągło. Bo tego chce odbiorca - ponownie, Analityk to podsumowuje - 99% naszego gatunku jest uwięzione między pożądaniem czegoś, a strachem przed utratą tego, co się już ma. Ech, wyszło więcej, niż chciałem. Polecam jednak obejrzeć w skupieniu jeszcze raz, bo warto.

Dziękuję i pozdrawiam

Moje odczucia odnośnie nowej odsłony Matrixa są identyczne jak przy ostatnich trzech częściach Gwiezdnych Wojen czyli kompletnie pojechany scenariusz, kompletnie oderwany od pierwotnego, na początku filmu zastanawiałem się czy przypadkiem to nie jest jakiś paradokument o całej historii, nic się nie kleiło i do puki nie zobaczę kolejnej części to niczego nie jestem w stanie połączyć w sensowną całość. Odniosłem wrażenie że czwarta część to jakaś nieudolna próba wskrzeszenia kultowej historii, przez jakieś fanowskie studio filmowe przy olbrzymim niedofinansowaniu produkcji (jak na warunki amerykańskie)

Matrix 4: Wypalenie 🤔

Mam wrażenie jakby cały film był właśnie takim dosyć wysilonym zapychaczem, żeby wypełnić czas pomiędzy tymi kilkoma naprawdę wspaniałymi scenami z Neo i Trinity. W momencie, kiedy w filmie padły słowa o presji wydania sequela (z udziałem oryginalnego twórcy lub bez), które tam się odnosiły do gry nad którą pracował Tom, poczułem taką ulgę. Jakby w tym momencie sam film oznajmił, że nie będzie do końca na poważnie, bo wszystko co miało zostać powiedziane, zostało powiedziane w poprzednich filmach i ta część powstała tylko z braku wyboru (co jest w sumie całkiem fajne biorąc pod uwagę filozofie Matrixa). Do samego końca zastanawiałem się czy to jest świadomy kicz, czy może coś więcej.

No to idziemy do Kina ! Pozdrawiam ! 🦁

Lubię tego gościa krótko zwięźle i na temat 🍺🌲👍

moje odczucie po pierwszych 15 min nowego matrixa to WTF!!!!!!. pierwsze 15 min to nostalgia i powtórka z początku pierwszej cześci i masa chaosu gdzie nie wiesz co co sie właściwie dzieje.

Wpadam pierwszy tydzień stycznia do Polski. Polecisz coś na co mogę się wybrać do kina? Matrix 4 odpada, szkoda psuć sobie wspomnienia, Spiderman nie moje klimaty. Nie mam pomysłu w ogóle.

Jak tylko wyszedł pierwszy zwiastun "Na Gałęzi" zrobił jego analizę. Jeżeli odrzuca się to co wyróżniało Matrix czyli zielony color grading na poczet blockbusterowego niebieskiego to był pierwszy znak że coś jest nie tak. Nic nie słychać o najnowszym filmie za to wszędzie jest pokazywany najnowszy Unreal Engine 5 wykorzystujący Martix do promocji. Może tak teraz będą wyglądały bloki reklamowe?

Tylko mnie nie wyklinajcie! No co ja poradzę... M4 spodobał mi się :) I zastanawiam się sam czemu. Może dlatego, że nastawiałem się na total porażkę? Zrzynkę z poprzednich części? Bezmyślny recykling? A tu proszę, taczka autoironii wespół z szuflami dystansu do własnego dziedzictwa. Me gusta :) Może dlatego, że zawsze byłem fanem Matrixa, ale nie Trylogii. Ceniłem I część jako świetne kino akcji, nie znosiłem całości za mesjanizm i drętwotę... Nie bijcie!!! ;) A w M4 podoba mi się coś przeciwnego niż w M1 - psychologia postaci, dialogi, te pętle, odwołania. Nowy Morfeusz co chwila karykaturujący oryginała. Doktor Hauser dający z siebie totalnego maksa (moja ulubiona postać! :) ). Finalny przelot w stronę (tęczowego!) nieba - świetnie się bawiłem w tych momentach. I czuj, że świetnie bawili się też twórcy :) Z kolei najbardziej na nie jestem przy scenach akcji. Nuda! A ten przejazd przez (ekhm... zakorkowane) miasto . Tak nachalne nawiązanie do F&F8 i sławetnej sceny z "deszczem koni mechanicznych". Zakryłem oczy z przerażenia... czy może innego uczucia. Największa zaleta M4? Nie jest drętwy! Ma pomysła na siebie. Jest jakiś! I nie jest najgorszym Matrixem w serii ;) +0,5 ode mnie

Było to do przewidzenia, niestety ale ogólnie ludzie nie są zachwyceni m4, ja do kina nie idę w tym przypadku, pozostaje pytanie czy jest jakiś wątek w filmie o który może wachowski zahaczyć kontynuacje ?

Właśnie obejrzałem. Jestem jeszcze w takim szoku, że jedyne co napisze bez porządkowania myśli to"jestem na nie". Rebooty i remake'i klasyki z młodości chyba nigdy się nie udają w oczach fanów pierwotnych wersji. No i brakuje mi choćby jednego efektu specjalnego, który zapisałby się w historii kina. Bullet time był zajebisty, tu nie ma nic

Kinomaniaku, świetny jesteś :) Po raz kolejny udowodniłeś, że konkurencje można zostawić w tyle nie używając wulgaryzmów. Pozdrawiam

Waaait, czy ja dobrze rozumiem, ze autor recenzji odczytał, że poprzednie Matrixy to była jedynie gra stworzona przez Thomasa Andersona i że to wszystko były bujdy?... Mam wrażenie, że cała recenzja opiera się wyłącznie na argumentach typu "W poprzednim Matrixie tego nie było, więc to nie może być Matrix". A może coś o znaczeniu fabuły? Jakieś przemyślenia co do tego czym teraz jest matryca? Nic z rzeczy tu nie usłyszałem.

Matrix tylko jedynka i się powinno wtedy skończyć 😎

Dzięki za recenzję, tak myślałem że w lewackim świecie mozna zniszczyć każdą udaną produkcję, każdą ideę. Najbardziej przykre jest to że nawet 2 i 3 część nie ma nic wspólnego z oryginalną jedynką ( poza postaciami i uniwersum) bo jaki sens jest walczyć z postaciami które sa tylko programami, bardzo łatwymi do zniszczenia od środka. Odnoszę wrażenie że jedynkę napisał kto inny, a Wachowscy ją tylko odkupili i dokonali zniszczenia idei w następnych częściach.

To samo bylo z filmem "Pila". Pierwsza czesc pozostawiala pewne niedopowiedzenia ktore pozostawialy pole dla wyobrazni widza az do czasu gdy zaczeli krecic kolejne czesci podajac wszystko na tacy.

Super recenzja i zgadzam się z nią w 100% :) Tylko błagam - proszę sobie sprawdzić wymowę imienia głównej bohaterki - Trinity :) Bo z tego co wiem to jest Trinity a nie Trynity :)

Pierwszego Matrixa obejrzałem na vhs - 10 kopii zgranej z 10 kopii.... Ale to nic, po seansie na tv marki Elemis powiedziałem - kur... to ma sens. Jedynkę uznałem jako dzieło skończone. Potem przyszła 2 i 3 uzupełniając kompozycję. Filmy mi się podobały ale nadal wracałem do pierwszej części i oglądałem ją "solo". Na 4 czekałem jak dziecko na świąteczną paczkę z zakładu pracy od rodzica :D I choć film nie strzelił mnie w ryja jak się tego spodziewałem to i tak stwierdzam że to pełnoprawny Matrix tylko taki dostosowany do obecnych czasów. W pewnym sensie nawet solidaryzuję się z głównym bohaterem - zmęczonym, sfrustrowanym, łykajacym tabletki by czuć się "normalnie". Cóż życie mnie "zapao", wszyscy jesteśmy Neo;)

Tylko 6/10? Cóż, przynajmniej jest mała szansa na to, że miło się zaskoczę. Zobaczymy. Zdrowych i spokojnych Świąt.

Pan Artur, tak tylko technicznie się przyp... popracuj Pan nad normalizacją dźwięku w materiale, bo jedne sekcje głośno, że mi mózg rozrywa, drugie za cicho :). Trzeba tu wyrównać. Merytorycznie jak zawsze - poprawnie i miło się ogląda. Sam film, niestety muszę obejrzeć:D

Super, dziękuję za recenzję.

Co do pytania „po co ten film?”, to reżyser(ka) kilka miesięcy temu już, kiedy pojawiły się informacje o powstaniu 4 części matrixa, wyznał(a), że nakręciła tę część jako „wyraz” tęsknoty za rodzicami, którzy niedawno zmarli. Chciała się przez ten film w jakiś sposób z nimi „spotkać” i ukoić swoj ból. No nie umiem tego ocenić, czekałem mimo to bardzo na ten film, choć seans jeszcze przede mną 😁

"Kocham Pana, Panie Sułku". - cytując klasyka i Pańskie recenzje. 😘 Boki zrywać 🤣 Pewnie pójdę na Matrixa bo jestem fanką. Dzięki 😁