nie wszyscy wiedzą, że Atari 8-bit i Amiga są przyrodnim rodzeństwem, bo miały tego samego ojca - Jaya Minera, który stworzył elastyczną i nowatorską architekturę niezależnych układów scalonych wykorzystywanych w Atari 800XL, a następnie założył firmę Hi-Toro (później Amiga) kupioną przez Commodore po odejściu Tramiela, który tak naprawdę znał się tylko na maszynach do pisania i wojnach cenowych, a po przejęciu Atari wypuścił odświeżone małe Atari XE (tylko zmiana obudowy), a potem serię ST, która jak widzimy, multimedialnie była żenująca w porównaniu do Amigi. Praca Minera w Atari jeszcze przez długie lata utrzymywała przy życiu demoscenę Atari 8-bit, bo ludzie nauczyli się z tymi układami robić cuda, których sam autor nie przewidział... a wyższość Amigi nad ST wynika z kontynuowania architektury wymyślonej dla małego Atari, bo np. płynny scroll w Amidze to zasługa układu Agnus, który miał tzw. Blitter, czyli układ niesamowicie szybko manipulujący pamięcią i wyświetlający dane na ekranie... był w tym dwa razy szybszy niż całkiem szybkie (jak na tamte czasy) CPU Amigi, czyli Motorola 68k

Porównywanie Amigi i ST (choć w Polsce bardzo modne wtedy i teraz) jest swoistym nieporozumieniem. Pomysł, że ST miał być konkurentem Amigi urodził się chyba na naszym rynku wydawniczym ("Bajtek", "Komputer") i poza Polską nie był bardzo popularny. Dlaczego? Otóż sam Jack Tramiel w godzinnym wywiadzie dla jednej z ameryaksńkich stacji TV (można to wyszukać na YT) mówi cały czas, że Atari ST jest konkurentem Apple Macintosha (który wówczas miał wyłącznie grafikę mono na 9" ekranie i 1 kanał słabiutkiego dźwięku za... naprawdę sporo USD). Bywało, że Atari ST nazywano Jackintoshem. Ale... ani razu, przez ponad godzinę nie wspominał o planach konkurowania z Amigą, tym bardziej, że sam osobiście zrezygnował z... produkowania Amigi pod marką Atari. Twórcy Amigi, jako byli pracownicy Atari najpierw zaproponowali Amigę Tramielowi, ale on ten pomysł odrzucił (chciał po prostu mniej zapłacić, a oni się nie zgodzili). Dopiero po tym panowie udali się do Commodore i ta firma kupiła ich projekt. Tak oto najbardziej zaawansowane Atari zaczęło być produkowane pod marką C=. Taka ironia losu. :) Ale.. żeby nie było - inżynierowie, którzy w C= zrobili C64, projektowali Atari ST, więc... w sumie to wszystko pozostało w rodzinie. 🙂

ST to nie sprzęt do gier... W moim przypadku to było MIDI i programowanie. Doskonałe kompilatory C, świetny (jak na swoje czasy) GEM. No i była to też machina do DTP (choć nie w moim przypadku). Kilka gier też miło wspominam :)

Fajnie, że porównałeś to LOTUSIE 2 ta gra na CDTV skradł mi serce w latach 90. Grało się na pilocie, potem w LOTUSA 3 grałem już na 386 z klawiaturą klik klik porażka... Ale wracając do Atari to miałem kilka sztuk retro w roku 1998 kupowaliśmy je na giełdzie i sprzedawaliśmy na allegro. To był wtedy nadal pożądany sprzęt dla muzyków używających Midi i Cubesisisa. Osobiście mnie drugi raz zachwycił min systemem GEM który uruchamiał się w 5 sekund z Roma to były czasy gdy Windows 95/98 rzadko kiedy schodził poniżej minuty... No i żądził wtedy Liroy który swój Album właśnie kleił na Atari w studio, pamiętam wywiad jak zachwalał Falcona gdyż wcześniej kleiło się mixy nożyczkami na taśmach magnetycznych...

Amiga to tam wiadomo, świetny układ graficzny (przykłady gier pokazujących moc A500 z 1 mega ramu: Lionheart, Ruff 'n' Tumble, Kid Chaos, Elfmania, Disposable Hero, a w Universe dzięki trikowi zastosowane jest aż 256 kolorów, z nowych gier Metro Siege ma mieć 64 kolory na OCS/ECS i ogólnie prezentuje się świetnie, natomiast z dem na takiej konfiguracji sprzętowej duże wrażenie robi np. The Black Lotus - Eon) i dźwiękowy (muza z intra w Lotus 2 to klasyka klasyki), ale Komodorek z kolei ma najlepszy układ dźwiękowy, jeśli chodzi o osiem bitów i brzmi też fajniej niż wynalazek z ST, wiele gier z C64 ma wspaniałą muzykę (a jak bardzo też graficznie daje radę, to wystarczy zobaczyć na przykładzie gier np. Mayhem in Monsterland, Turrican II, Grand Prix Circuit, Batman: The Movie, Microprose Soccer, Katakis, Last Ninja 3, Clystron, a z nowszych produkcji Eye of the Beholder, Sam's Journey, Steel Ranger, Spooky preview, The Shadow Over Hawksmill, Hessian, Sydney Hunter and the Sacred Tribe, A Pig Quest, Canabalt, intro Another World itd., oczywiście wszystko działa na podstawowej konfiguracji sprzętowej). Ogólnie SID jest mega kultowy, ma bardziej wszechstronne i ciekawsze brzmienie od fałszującej, rozstrojonej czy popierdującej konkurencji, w latach '90 przez magazyny komputerowe był uznawany za jedno z najważniejszych osiągnięć technologicznych w dziedzinie komputerów. "Możliwości układu SID zrewolucjonizowały podejście twórców oprogramowania do tworzenia oprawy dźwiękowej gier. Brzmienie generowane przez układ SID było jednym z powodów, dla których Commodore 64 stał się najlepiej sprzedawanym ośmiobitowym komputerem domowym w historii." Pięknie przygrywa: kzfaq.info/get/bejne/fZeUpqymv9q0nWQ.html kzfaq.info/get/bejne/as2fmrR1tt_WZH0.html kzfaq.info/get/bejne/msh9obuFsOCtdJc.html

Atari z rodzinki ST... powstało jako konkurent dla ówczesnych Mac'ów, sprzęt dedykowany do DTP i MIDI za niewielkie pieniądze, przypomnę tylko słynny slogan Atari „Power without the price” ST z monitorem poniżej 1000 USD kontra MAC za kilka patyków. À propos przegranej bitwy Amigi z Atari w walce o sprzęt do komponowania muzy. To nie tylko MIDI w standardzie to również dedykowany kontroler ACIA „6850"od Motoroli do MIDI właśnie. Do Amigi były dostępne Tanie interfejsy MIDI podłączane za pośrednictwem portu Parallel niestety Amisia zrywała połączenie z MIDI w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Ten defekt rozwiązało dodanie do wersji AmigaOS 2.0 bibliotek CAMD Commodore Amiga MIDI Driver. Niestety nastąpiło to dopiero 5 lat po debiucie Atari ST.

ST miało chyba chip muzyczny AY z epoki 8bitowców taki jak w ZX Spectrum 128, Amstradzie CPC Jack Bumlebee przycebulił tutaj srodze

A ja miałem, po Atari 800 xl, takiego grzmota (520stfm, 1 MB), i wtedy kochałem go całym sercem :) Nie było wtedy PC w domu, ale był fajny emulator DOS-a (PC-Ditto bodajże). I na tym emulatorze rodzice używali programu dosowego SPOG - System Podstawowych Obliczeń Geodezyjnych. Furczało ino syk :D wszystko na jednej dyskietce 720kb.

Amiga to kultowy komputer do gier, chociaż z tego, co pamiętam, jest młodsza od takiego ATARI 1040STE. W latach 90. miałem 1040STE z 4MB RAM, który do dziś trzymam w kolekcji, podobnie jak moje cudeńko Atari 800XL z 1MB. Amiga 500+ będzie ostatnim sprzętem, który zamierzam nabyć po Commodore 64G. Jest coś magicznego w grach 8-bitowych. Może to sentyment do dzieciństwa, a może po prostu te gry były naprawdę ciekawe. Z Amigi pamiętam klasyki jak Worms, Mortal Kombat, Superfrog, Cannon Fodder, a także The Settlers. Dla mnie, retro granie to czysta nostalgia i nieskończona radość z odkrywania starych, ale wciąż grywalnych tytułów. Dziś moją konsolą do zabaw jest Alienware ale bardzo często wracam sobie do dobry czasów gdy gry miały dusze :-)

Wspaniały komputer, miałem go w 90 latach, niezawodny do tworzenia muzyki z interfejsem midi, no ale jak się tłucze tylko jakieś głupawe gierki, to rzeczywiście może znudzić.

Na marginesie "Kopytki"; Fakt, że mój Idol z dzieciństwa, Pan Sławomir Łosowski (mam Jego autograf na nigdy nie odtwarzanym winylu "NR"), na przełomie lat '80-'90, tak jak Pan Piotr Marzec "Liroy" - parę lat później przy "Alboom'ie" (miałem przyjemność poznać na WFF w 2015 roku), korzystali z MIDI i 16-bitowych przetworników dźwięku tego komputera, to jednak mój sentyment do "Przyjaciółki" pozostał. Posiadam piękny zestaw z "GIFT'u" z Bydgoszczy 🙃Po prostu; Pracowałem w TV kablowej i tam "AMI", wraz z Genlock'iem i innymi kartami, a przede wszystkim genialnym softem (SCALA, LightWave", Imagine) ukazywała inne oblicze. Były samplery "Aura" i inne, ale >>> kzfaq.info/get/bejne/nZ6AqNhl26uxeIE.html 🤣😂😅

To są gry są na zwykłe ST. Istniały na to niezłe tytuły, jednak większość to tu, to tam kulała. STE nadrabiało zaległości jeśli chodzi o płynność animacji, dźwięk i paletę kolorów, ale większość wydawców to zignorowała (zwykłych ST było więcej). Ciekawostka jest taka, że we współczesnych dokonaniach tzw. sceny dźwięk z C64, ST i paru innych klasycznych sprzętów robi bardzo dobre wrażenie, a z Amigi najczęściej ma obcięte wysokie tony, albo szumi. W przypadku ST sprawa jest podwójnie ciekawa, bo układ dźwiękowy to klon starego AY z paroma poprawkami, ale napisano na to chiptrackery, które dodatkowo się podpierają układem przerwań, co pozwala bez przeciążania procesora robić zaawansowane efekty dźwiękowe. Jak kto ciekaw, o co mi chodzi, to polecam np. demko Amanita na C64, kanał LukHasha, kanał evldhsmisc, ew. ś.p. Ultrasyda.

Po 8-bitowym Atari w porównaniu do 8-bitowego Commodore już miałem dosyć tej pierwszej marki - zdecydowanie więcej fajnych gier było na C64. Kolejny "wybór" padł na Amigę 500, którą do tej pory wspaniale wspominam.

Są różne gusta, wiadomo to i wyrwę się jako pierwszy :D Dla mnie dzwięk z ST jest zajebisty, z ZX z resztą też i to moim zdaniem najlepsze chiptune'y. Sam miałem STfm i nie moge odżałować straty. Pozdro!

kurła. Jeszcze chwilę i będziesz u mnie drugim wspieranym kanałem, zaraz po rysławie. Zawartość coraz bardziej mi się podoba!

WOW!! jak zawsze klasa! i ta koszulka ride the lightning. Mega!

Te z boku to nie db9... czemu nie użyłeś gry wersji STE ? Amiga była dopieszczona bardziej przez konstruktorów oraz przez programistów gier. Ale kup dobre midi do STE i zobacz dźwięk w grach które to obsługują - sala koncertowa.

W starych czasach miałem styczność z tym komputerem, kolega posiadał to Atari, wraz zdrugim kolega muzykiem robiliśmy fajne sample. Atari było użytkowane przez muzyków za sprawą interfejsu MIDI. Zaś grafika system było to słabe, Amiga to biła na głowę. Ale niewątpliwie Motorola MC68000 była koniem pociągowym wielu ciekawych konstrukcji w ówczesnym czasie. Atari ST używa Pan Łosowski z KOMBI, jako nowszy sprzęt używa Mac Studio o czym sam informował na swoim profilu na Facebook.

Nie no Amiga wymiata w porównaniu do tego ST:)

Retro porównuje dźwięk: amiga + zewnętrzne głośniki vs st głośniki z monitora. SŁABO SŁABO SŁABO !!!

Jedyna zaleta ST to design, przyjemny, ale bez szału.

To Atari STE miało być zabójcą Amigi. W zasadzie to już niewiele mu do tego brakuje sprzętowo, bo jest bardziej rozbudowane niż zwykłe ST, ale to tylko potencjał bo gier i oprogramowania które potrafi wykorzystać dodatkowe możliwości czyli np Blitter czy samplowany dźwięk lub dodatkowe porty joysticków STE jest naprawdę bardzo niewiele. I wtedy co dopasione STE działa jak zwykły ST. A te porty z boku to są do specjalnych joysticków bo mają zupełnie inne złącze podobne do VGA.😛 A ten port obok jak wspomniałeś że niby do RTC to tak naprawdę port na kartridż. Nie było ich zbyt wiele ale widziałem do tego np kontroler HDD (by paskud) czy emulator Macintosh’a oraz różne RTC oraz kartę diagnostyczną.

Fajne porównanie. Czekam na porównanie C64 vs Amiga 500. Aż ciężko uwierzyć jak wiele gier było lepszych na C64 w porównaniu z ich portami na Amidze.

Do myszki i dżoja możesz spróbować użyć przedłużki DB9 na cienkiej taśmie, która będzie przełożona pod Ataryną do tyłu, a wtedy będziesz miał gniazdo z tyłu komputera. Sam komputer oczywiście mimo wszystko OK, można go lubić lub nie lubić, jednak jest to tak czy inaczej jakiś rozdział z czasów retro. Najbardziej doskwierał brak sampli w niektórych grach. Osobiście większy sentyment mam do małej atarynki. Dzięki za film.

Jak się cieszę, że rodzice kupili mi Amigę a nie Atari ST :D

Nie mam nic do Atari. Ale faktycznie lepiej to wszystko wygląda i brzmi. Atari retro fan może się obrazi ale takie są fakty. Dzięki za materiał.

Zamienić Amigę na STfana no .... mistrzostwo😂 Atari ST miało tylko dwie przewagi nad Amigą jedna to wbudowane MIDI przez to przez pewien czas było dość rozpowszechnione wśród muzyków . A dwa programy do składu tekstu ,a własciwie jeden Calamus . Natomiast graficznie i dzwiękowo to nie miała najmniejszego startu do Amigi.

"Możliwości ma Spectruma, lecz to Atarowców duma, Atari ST! Je, je, je!" 🎶

Przesiadka z Amigi na ST jeśli chodzi o granie to trochę bez sensu . Nie dziwne że cię odrzuciło. Ja się na niego przesiadłem z Atari 800xl . To zupełnie inaczej odebrałem ten komputer

Też testowalem Lotusa na STe i jak uslyszalem dźwięk to wyłączyłem bo mnie uszy bolały;) AAAMIIGAAAAA!

Atari ST to głównie dzięki portowi MIDI i Cubase stało w każdym studio w latch 90’

Atarowca wal z gumowca:)

Amiga ❤❤❤ najlepsza. Mam tez takie Atari 1040stf … dzięki za porównanie. Pozdro

Ja w I połowie lat 90ych byłem team Atari ST, chociaż nigdy tego kompa nie miałem, miałem PC. Ale lubiłem droczyć się z kolegami Amigowcami że ich maszyna jest gorsza nawet od ST! 🤣

A najlepsze jest to że Atari ST wyszło w 1985 roku i kosztowało $799 zaś Amiga 500 wyszła w 1987 roku i kosztowała $699. Ale to tylko na początku bo w 1987 roku Atari ST kosztowało już $399

możliwości ma spectruma lecz to atarowców duma: atari steee je je je

Material nadrobiony, pozdrawiam :)

To polecam włączyć na Atari ST Giane Sisters - nawet wersja na C64 roznosi wersje na ST... Najgorsze to były te ściemy w latach 90. że oba komputery tzn Amiga 500 i Atari ST są bliźniacze i pewnie niejeden człowiek się na to nabrał wydając niemałe pieniądze... a później było duże rozczarowanie bo Atari ST było pomiędzy C64 a Amigę 500. Pozdrawiam

W tej atarynce od zawsze podobało mi sie tylko jedno ,,disajn" :) , wygląda kozacko. Super flm [jak zawsze ! [ , lubie takie ciekawostki , porównania.

Tata miał „chody” to i kompy się zmieniało 😁

Atari ST prawie nikt nie miał, więc narosło na temat tego komputera wiele mitów, że jest nie tylko lepszy od Amigi ale nawet ówczesnych IBM-ów (z tym producentem wtedy kojarzono pecety). Komputer ma możliwości graficzne porównywalne z Amigą ale te same programy były niedopracowane na ten komputer. Zetknąłem się z paroma tytułami chodzącymi płynnie na Amidze i tymi samymi tytułami wyciskającymi tak na oko 10 fps na Atari ST, Dźwięk ten komputer ma do bani, bliżej mu do C64 niż do Amigi.

Do porownania brakuje jedynie acorna archimedesa. Sam zamowilem, niedlugo u mnie bedzie i porownam. Moim zdaniem fajny sprzet, szczegolnie model A3010, jak sie postarasz za 1k kupisz. Ja by kupic w tej cenie szukalem miesiac ale za 2k w pelni sprawny z myszką bez problemu da sie znalezc. Jest to jeden z liwrwszych komputerow z procesorem arm, czyli takim jak w telefonach.

1040STE to kombajn szczególnie dla muzyków do pracy, zaś A500 czy A600 to mega sprzęt do giercowania, mam obecnie 1040STE i A600, a jedyne czego nie lubiłem to magnetofon XC12 bez turbo przy 65XE, jak już założyłem AST było spoko, znowu na C64 było więcej fajnych i to grywalnych tytułów chociaż małe Atari też nie miało się czego wstydzić, na C64 sporo gier znanych z "salonów" można było trafić, ale czy z tego powodu nie lubiłem któregoś z nich? Dlatego mam teraz 65XE, 130XE, 800XL ze stacją, 1040STE, A600... i na wszelki wypadek ZXSPectrum +, z czystej nostalgii :) . Pozdro!

Muzyka z Lotusa na Atarynie zabiła moje uszy, w przeciwieństwie do muzyki MetallicA...

Doskonały następca C-64. Mam, w odczuciu komputerek trochę taki obrzydliwy, niewyrafinowany. Ale jeśli chodzi o pracę w tamtym czasach to była niezła alternatywa maca - dobry moniotr mono, midi, cena. Zaczynalem w Calamusie przygode z DTP - to była rzeźnia mimo 030/16, ale był działający ekosystem od składu do naświetlarki - były takie małe fajne.

rzeczywiście katastrofa to atari kawał kloca

CIekawość. Jaką kość dźwiękową ma to Atari... Amigowe gry mają to do siebie, że muzyka do nich za każdym razem składa się tylko z sampli, gdzie w grach na C64, na przykład sample były rzadkością, a i były niższej jakości. Ciekawe też, jak wygląda port Outrun dla Atari ST, bo dla Amigi to była prawdziwa kupa.

z ciekawowści 10:02 czy kolor Lotusa pomarańcz na Amidze to wina CRT kolorów, że już monitor ma swoje lata czy taka wersja była?

Na początku lat 90 taki sprzęt byłby skarbem bo w roku około 94 szybko się Ci, których rodziców było stać oczywiście przerzucali na piecyki.

👍

Dźwięk i scroling na Atarynce to nie śmieszny żart, biedny komodek ją zjadał w tym aspekcie, a najlepsze jest to jak się atarowcy pompują portami MIDI :D a przecież amisia cdtv też miała midi a nie wspomnę i steinberu dla komcia :D

Od razu, myslałem że coś z dźwiękiem Atari jest nie tak. Pamiętałem lotus na Amidze z tym piękna muzyką.

W podobnej odbudowie jak Atari at?

Kolejny fajny film ❤❤❤.

Drogi Retro EXE z całym szacunkiem dla Ciebie ale ten odcinek powinieneś zatytułować KOMPUTER O KTÓRYM NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA

Interesujące jest to, że Atari ST było/jest wykorzystywane do robienia muzyki, nawet przez polskie zespoły (np. KOMBI, te z jednym I, czyli oryginał z Łosowskim), a w grach dźwięk na ST wypada bardzo blado względem Amigi.

Ja też wolę brzmienie nawet 65XE od amigi.

Nigdy niemialem doczynienia.... Zawsze mnie to ciekawilo w porownaniu do amigi ..

Ja w tym czasie siedziałęm na 286,386 sądzę że miałem podobne doświadczenia.

Słabo przygotowany materiał: konkurentem dla Amigi było STE, na które niestety nie wyszło wiele tytułów. Dlaczego np nie odpalisz Stardust albo Pinball Obsession? Takie tytułu jak Turrican czy Lotus miały na STE poprawiony jedynie scrolling a reszta została jak w STFM: czyli żenująca. Nawet nie jestem pewien czy którykolwiek tytuł, który odpaliłeś był dedykowany na STE.

Czy wejścia na joystick z boku ktoś wyprowadził czy tak to wyglądało w oryginale ?

Nie ma portów DB-9 tylko DE-9. Możesz sprawdzić i przy okazji sprawdzić co po D oznacza druga litera.

Siemanko :-) Z Amigi na ST hehe hardcorowo :-) Te pierwsze "DB9" to nie DB9... przyjrzyj się jak to dokładnie tam wygląda. Te gniazda po prawej w głębi na mysz i joya to za to trzeba projektanta powiesic za jaja. Pewnie to kiedyś tak nie przeszkadzało tak jak teraz, bo wpinało się i komputer stał i był używany. Teraz się wpina/wypina non stop zmieniając kompy na biurku i denerwuje to na max. Bożena jaki wstyd ta muzyka z Lotusa... dramat :/ Do Amigi to niebo a ziemia... nieeee... kosmiczna, galaktyczna różnica... muzyka to kompletne dno na ST :/ Moim zdaniem małe Atari gra lepiej :/ Do gier też się nie nadaje ten komputer. Programowy scrollin a nie sprzętowy (brak blittera)...Mało kolorów vs Amiga (16 vs minimum 32). Ale... podstawowa rzecz TO NIE BYŁ KOMPUTER DO GIER tylko na rynek SOHO (Small Office Home Office). To nie był konkurent dla A500... dopiero Atari STe było w stanie porywalizować z 500tką. MIDI, DTP to były środowiska dla tego sprzętu. Konkurencja dla Macintosha. mało kto o tym wie i potem jedzie po Atari ST... Chciałbym zobaczyć Twoją minę jak się przesiadłeś z Amigi na to :-)))

Odłaczenie monitora mono od Atari ST to kryminał.

Atari ST ma trochę fajnych gier. Układ dźwiękowy ST to pomyłka. Taki chip był dobry w komputerach 8-bitowych. Zdarza się, że dobrze napisany moduł brzmi fajnie na tym układzie. To jest kwestia talentu muzyka. Grafika w niektórych grach prezentowała się nienajgorzej. Niestety Amiga przewyższała możliwościami układów specjalizowanych Atarynkę kilkukrotnie. Kapeczkę szybszy 68000 nic nie znaczył. TOS przy AmigaOS wypada marnie. Czarnobiały tryb Hi-Res to było całkiem fajne rozwiązanie jeśli chodzi o programy użytkowe. Co trzeba przyznać ST to fakt, że pomimo tych wszystkich ograniczeń scena prezentowała się bardzo ciekawie i fani Atari potrafili wycisnąć ciekawe rzeczy z tego komputera. Powiem szczerze, że gdybym miał wybierać między Atari ST a jakąkolwiek 16-bitową konsolą to i tak wybrałbym Atari. Ten komputer jaki by nie był gorszy od Amigi to miał też swój urok i twórczą scenę.

Większość gier wyglądała na Amidze lepiej, ale jak porównać takie Wings of death to już Atari w wersji STe zdecydowanie przoduje. Było kilka takich tytułów. Dzwięk z sampli, do tego dobrze zagrany AY robiły świetną robotę, Amiga wymiękała. Zresztą same sample na Amidze słabiej brzmiały niż te z STe, ten sam mod na Atari lepiej brzmiał niż na Ami. No i ten świetny tryb mono w wysokiej rozdzielczości. Na Amidze oczy krwawiły od podobnych rozdzielczości na ówcześnie dostępnych monitorach.

HYMMM. Ciekawe dlaczego nie ma takich kompóterów z windowsem 11

Jak w Pit Stop na C64.

Pan Łosowski korzysta cały czas z takiego Atari do tworzenia muzyki. :D

Siema Więcej węgla :) Pozdrawiam

Co tu dużo mówić: gdyby nie MIDI to Atari nie zdobyłoby rynku. Do Amigi też istniał interfejs MIDI na port szeregowy. Jeśli zaś chodzi o możliwości graficzne i dźwiękowe to Atari ST leży i kwiczy. Wersja STE już miała porządny dźwięk na poziomie Amigi, natomiast Falcon ze swoim 16-bitowym audio odleciał Amidze.

"Polecam" odpalić Secret of Monkey Island... Muzyka z intra normalnie zmiata z planszy żywym złem :P

Nie miałem tego Atari st miałem amigę ale po dźwięku co słyszę to lepsza Amiga

Ale to wiecej nieda sie wycisnac z atarynki? Czy tez tworcy sie nieprzylozyli?? Masakra. Super ze mialem amige😂😂

Miesięcznik Komputer mocno je promował w tamtych czasach, Amigę wcale

Ani atari ani PC tylko Amiga.

JA JAK SIĘ DOWIEDZIAŁEM ŻE COMMODORE MA 4 GENERADORY DZWIĘKU ATARI TYLKO 3 TO ODRAZU WIEDZIAŁEM ŻE COMMODORE JEST LEPSZY

Sprzedam amiga 1200hd/40 mysz joy monitor

Ciekawe..dużo osób powiązało że ST właśnie było do muzy dobre....

Jezu…. To na C64 lepiej gra… Cytujac klasyka modulow Amigi „aaaaa Atari…. Po h… ci Atari”…

Porównanie nie fair nie tylko za różne monitory, ale te badziewne głośniczki tez nie pomagają Atari :P

"Pokochałem me Atari, było z drewna i ze stali, z prądem niezbyt to działało, węgiel wsypać należało"... 😅

Holibka 😅

Atari ST = kupa

Możliwości ma Spectruma lecz to atarowców duma. Atari Es Tee, jee jee jee!

Domyślam się na kasety

Atari ST - MAIAŻDŻYŁIO !!! Amigę jeśli chodzi o obsługę MIDI oraz programów "dźwiękowych" !!! CUBASE jest tutaj przykładem, bo to na Atari się pojawił po raz pierwszy, moja siostra - która "muzykowała" na "klawiszach" - wyśmiała Amigę, twierdzą, że to złom, który nie potrafił obsługiwać poprawnie MIDI i łączyć się z keybordem i nie mający porządnego programu. Przykładowi użytkownicy Atari ST : Łosowski z Kombi, Tangerine Dream, Jean Michael Jare, Depeche Mode, Pet Shop Boys, i wielu innych. Połączenie Atari + Cubase zastąpiło w wielu studiach nagraniowych słynnego FARLIGHT CMI. Do grania może nie był tak dobry jak Amiga, ale w muzyce wymiatał, zwłaszcza tej "profesjonalnej" :)

ten dżwięk to moze byc wina samych głośniczków telewizyjnych

Sorry ale jak widzę, jak załamujesz te kable to mam ból oczu. Na szczęście to Atari.

Mam, mam taki

Commodore RULEZ i tyle w temacie.