Brawo Stalo kochana ,znowu daliście sobie radę z drużyną z czółowki. Macie świetnego bramkarza . Pozdro z Wrocławia

Pozdrowienia z Warszawy dla Kochanej Stali 💪

Na samym początku - Kochal top w pierwszą połowę wjechaliśmy jak w masło, potem trochę odpadliśmy, widać było zmęczenie chłopaków. Szkoda tak wielu niewykorzystanych sytuacji, braku skuteczności, a już całkowicie to szkoda braku decyzyjności i takiego braku zrozumienia, co właśnie ma nastąpić i jak to zagrać. Otrzymujemy piłkę przez błąd przeciwnika, idzie piękna kontra, jesteśmy praktycznie na połowie, trzech naszych biegnie do piłki, z czego będący najbliżej niej, nagle zwalnia bieg jakby po części rezygnując z rozgrywania akcji zamiast pędzenia z piłką ile tylko ma sił, bo na drodze do bramki jedynie dwóch przeciwników i trzech sojuszników. Dwóch pozostałych zamglona nie wie co robić i finalnie tracimy super szansę na akcję z kontry. I tak było kilka razy, już nie mówiąc o zbytniej panice przy posiadaniu piłki i strzelaniu na oślep zamiast próbować jakoś lepiej rozegrać akcję. Przynajmniej tyle, że jest utrzymanie i można grać bez aż takiej spiny, chociaż fajnie by było zobaczyć stal na 8 miejscu.

Stal grała o wiele wolniej jak Pogoń a dzięki bramkarzowi jest remis na własnym boisku.Za dużo nie cennych podań w sumie słabo.

Czyli cele w tym roku nie wykorzystane.A kolejny sezon będzie obrona przed spadkiem .Szkoda zmarnowanych szans.