ciekawe faktycznie jaki jest powód tej zadymy;)jak dla mnie chore jest usuwanie wyszkolonego strazaka z jednostki jeśli się nie ma z kim jechać do akcji

Takie sytuacje wystepują w każdej jednostce OSP. Jak komus nie idzie sie na rękę to zaczyna szukac dymu. Jednostki OSP jak sama nazwa mówi to ochotnicy i nie ma obowiązku wyjazdu do każdej akcji i tak na prawdę PSP nic do tego nie ma gdyż to wójtowie odpowiadają za OSP. Kazdy ze strażaków OSP robi to bo chce i lubi a co do płatności to bywa różnie jedni biorą za wyjazd a drudzy przekazują na OSP. Ludzie PSP bez OSP nie dałoby sobie rady nie oszukujmy się a każdy chce żeby straż była od razu na miejscu. Panowie nie dajcie się takiemu oszołomowi pewnie i on będzie potrzebował pomocy strazy.

Ludzie życie jest za krótkie na kłótnie, zrozumcie to!!! STRAŻ= Rodzina nie zapominajcie o tym. Nie po to się wstępuje do Straż żeby mieć z tego zysk, bądź tony orderów, Wstępuje się po to by RATOWAĆ ŻYCIE I DOBYTEK LUDZKI!!!!! Bogu na chwałę ludziom na ratunek!!

Od tego są właśnie zebrania, zarządu czy walne aby stawiać zarzuty, oskarżać, krytykować, wnosić zastrzeżenia jak kto woli w jakiej formie. Chwali się, że robi coś takiego właśnie na takich zebraniach, a nie poza murami jednostki. Szanowny Pan Prezes powinien wziąć statut do ręki i poduczyć się w sprawie wykluczania członków z jednostki. Niestety zgłaszania zastrzeżeń na zebraniu walnym nie można podciągnąć pod żaden punkt- marne to tłumaczenie. Faktycznie w jednostce potrzebne są szkolenia. Druh pewnie coś zmalował i podpadł ale trzeba znaleźć lepszy powód żeby go wyrzucić.

3:00 albo nawet 30 sekund wcześniej cytat" co nigdy nie miało ...znaczenia" czyli się przyznał. Patrze na tego prezesa w czarnym swetrze i gość ewidentnie kłamie. Widać to po jego zachowaniu, sposobie gestykulacji, mimice twarzy, duże zdziwione oczy.

U mnie w OSP jeżeli się zapisze ktoś do straży to już nim jest do końca życia , bo strażakiem się jest a nie bywa :)

Nie wiedziałem, że Karolak jest prezesem OSP

Mówił że prezes sam podejmuje decyzje...U nas w straży prezes jasno powiedział "chłopcy róbcie w straży co chcecie remonty sprzątanie itp ale muszę o tym wiedzieć" I mamy prezesa mówimy prezes jutro sprzątamy auto garaż itp co mówi ja dobra niema sprawy klucz ma ten i ten róbcie co macie robic i tyle

Co robicie tyle lat pracy a w co

Dajcie spokój, wyciągane brudy na wierzch. Jestem osobą postronną i z artykułu domyślam się, że owy druh nie został wykluczony bezpodstawnie. Z resztą z życia znam kilka owych przypadków. Srał we własne gniazdo a potem pretensje do Pana Boga o to że został wykluczony. Niestety ale przyczyna jakaś musiała być i napewno nie było to co twierdził

dobry ratownik to żywy ratownik !!

Dwie pizdy nie Strażacy