Jeżeli podobała wam się dzisiejsza historia, polecam wam również historię księżniczki Zyty Woronieckiej: kzfaq.info/get/bejne/q658dcpnmpucen0.html Źródła internetowe: www.flaneur-mag.com/2019/11/25/il-y-a-pres-dun-siecle-le-comte-la-chanteuse-le-docteur-et-le-pistolet/ www.letelegramme.fr/cotes-darmor/lannion/meurtre-de-kerninon-l-ancien-maire-de-ploulec-h-sort-un-livre-09-02-2019-12205290.php patrimoine.bzh/gertrude-diffusion/dossier/chateau-de-kerninon-ploulec-h/a4db348b-cc6a-4acd-9b73-73bcc079de86 EDIT: Spahisi to po prostu francuskie oddziały wojskowe ;)

Kasiu, nie sumituj się dobrym lub złym akcentem francuskim. 😉 To kanał kryminalny i dla nas liczą się tylko dobrze przedstawione i ciekawe sprawy, a w tym jesteś akurat profesjonalistką. 👌💪 Pozdrawiam serdecznie. 🥰

Uważam podobnie jak Pani...sprawa rozdmuchana ,mezalians nie do wybaczenia nawet po 30 latach...takie czasy .Nie mieli żadnych dowodów, a kobietę skazali , hmm właściwie to mieli dowód w postaci głównego poszkodowanego,który jeszcze żył i mógł oskarżyć swoją żonę a jednak nie zrobił tego dlatego uważam,że nie powinna być skazana.

Kasiu bez żadnych zarzutów świetnie odpowiedziałaś tą ciekawą historię jesteś NAJ. PODKASTERKA KRYMINAlNA tamtych czasów.🌹👍👍👍

To zupełnie jak związek Stefci Rudeckiej z Ordynatem Michorowskim. Pozdrawiam Kasiu❤😊

Dzięki Pani Kasiu ❤ za ciekawie opracowany i przedstawiony podcast, czarujący głos, wyborną wymowę języka francuskiego😊 Cała sprawa daje dużo do myślenia. Wszysko jest możliwe! Biorąc jednak pod uwagę brzydkie charakterki ludzi i z tym powiązane intencje, jestem przekonana, że obciążające zeznania, nie miały nic wspólnego z potrzebą wykrycia prawdy! Świadkowie byli wyłącznie złośliwi, zazdrośni, wyrachowani i pragnący zemsty! Pani Hrabina nie miała żadnego motywu, jej małżeństwo nie było zagrożone i nie miała nic do stracenia. O rozwidzie nie było mowy. Rodzina i nic nie znacząca mała afera, straciły i pragnęły zadość uczynienia!

Gratulacje dla autorki , dostajesz najwięcej łapek w górę w stosunku do wyświetleń porównując do innych kanałów , brawo 👏🏻

Serdecznie dziekuje za to co robisz,jestes wspaniala podcasterka,swietnie oddajesz klimat tamtych lat🙏🤗💐❤️dla mnie nie istotne sa akcenty i wymowa tylko fabula Twoich opowiadan. ❤️

Lubimy spędzać czas z Towim glosem 😉 Dzisiaj towarzyszyłaś mi podczas przycinania hortensji, przesadzania małej jabłonki itp 🥰

Witam ⚘🥀⚘Zabieram się szybko do słuchania dzisiejszego podcastu Pozdrawiam serdecznie panią i słuchaczy❤❤❤

Bardzo lubie Pani opowiesci .Dziekuje bardzo i czekam na wiecej.Pozdrawiam .

Z racji tego, że nie znam francuskiego, dla mnie akcenty są perfekcyjne. Ale nie o akcenty tu chodzi... Co do Hrabiny... Mocno przykre. Przez lata nic się nie zmieniło... Kasa, znajomości wciąż rządzą 😢

Kasiu, nie słucham Twoich opowieści, żeby uczyć się języków obcych, czyli nie stresuj się ew. błędami w wymowie. Zgadzam się z Twoją sugestią, rodzinka nigdy się nie pogodziła z wyborem hrabiego i zrobiła wszystko, aby obciążyć jego wybrankę. Prawdy nie dojdziemy... Ten zamek też bym określił jako pałac. Dziękuję za opowieść i pozdrawiam!

Podzielam twoje wątpliwości. Historia z kochanką hrabiego, zeznania bony, która kiedyś mieszkała z nimi, na tle ostracyzmu ze strony rodziny i środowiska, jakiego doświadczali oboje małżonkowie, po prostu śmierdzi na odległość intrygą siostrzenic. Komedia ludzka Balzaca jest znakomitym, nadal aktualnym odzwierciedleniem charakterystycznych cech społeczeństwa francuskiego.Siostrzyczki musiały mocno działać w środowisku na szkodę tej kobiety.

Uwielbiam klimat tego podcastu i głos Pani Kasi. Dziękuję i pozdrawiam❤

Ja uwielbiam francuskie sprawy w Pani wykonaniu.

Świetny podcast- dzięki.

Witam serdecznie. Bardzo ciekawy materiał , daje dużo do myślenia

Dziękuję za odcinek,pozdrawiam serdecznie.

Bardzo intrygująca historia, nie mogłam się oderwać

Ja również dziękuję za tę historię. Pozdrawiam

akcent francuski idealny, nie obawiaj się❤

Dziękuje .

❤ Dziekuje bardzo i pozdrawiam

Dziękuję za nietypową i w zasadzie niejednoznaczną sprawę. Świetnie się słuchało! ❤️

Dziękuję

Hej, dziękuję za kolejny ciekawy odcinek, pozdrawiam serdecznie :)

Witaj, Kasiu :) Cieszę się z tego odcinka, bo lubię takie zagraniczne wycieczki w przeszłość, a u Ciebie rzadko się to zdarza. Ale właściwie dobrze, że masz swoją specjalizację, w której się dobrze czujesz, która jest Twoim znakiem rozpoznawczym. Już chyba zawsze będziesz mi się kojarzyła z dwudziestoleciem międzywojennym. Gdy słuchałam o tej sprawie, miałam lekkie skojarzenia z Gorgonową. Nie chodzi o sprawy same w sobie, bo one jednak są różne, ale tak ogólnie o atmosferę, emocje towarzyszące im i samym procesom. Mam wrażenie, że w obu wypadkach oskarżone nie miały uczciwego procesu i z góry zostały osądzone przez opinię publiczną. W takim wypadku nawet jeśli dana osoba jest winna, to zostaje skazana w oparciu o uprzedzenia, a nie rzetelne dowody. Tak raczej być nie powinno, nie wspominając o tym, że przy takim podejściu łatwo można usadzić niewinnego. A czy były winne, czy nie, to już inna sprawa i można się zastanawiać. Obie także przekroczyły pewną granicę, łamiąc społeczne normy, wychodząc poza swoją sferę (za przyzwoleniem mężczyzn, ale to szczegół). Dodatkowy sprzeciw pewnie rodził się z przekonania, że to "przez łóżko". Rita z roli opiekunki dzieci, pracownicy, awansowała w istocie na stanowisko pani domu, nie formalnie, ale jednak. I myślę, że "niańczenie" tatusia, nie tylko dzieci, nie było wcale takie rzadkie, zwłaszcza jeśli nie było żony. Wtedy ów samotny tatuś nie musiał szargać swojej reputacji, szlajając się po podejrzanych miejscach w poszukiwaniu niewiast nie całkiem cnotliwych, tylko mógł dać upust swym pragnieniom w zaciszu czterech ścian. Gorgonowa w dodatku budziła niechęć jako osoba obca, nie stąd, miała przy tym chyba też dość hardy charakter. W wypadku hrabiny ten awans był jeszcze bardziej wyrazisty, budzący sprzeciw. Hrabia to zawsze hrabia, nawet jeśli trochę zubożały. A Modrzejewska recytująca polskich romantyków to jedno, ale mam wrażenie, że te wszystkie właśnie aktoreczki, szansonistki z podrzędnych prowincjonalnych teatrzyków miały reputację niewiele lepszą od prostytutek. I pewnie czasem ta praca prowadziła do jakichś układów z mężczyznami. Trudno mi stwierdzić, czy hrabina była winna, ale trochę mało było przekonujących dowodów, aby tak łatwo uzyskać wyrok skazujący. W dodatku rodzinka pewnie mąciła swoje dla kasy. W ogóle tutaj trzeba by odsunąć te mącenia, uprzedzenia, a jest tego wiele. Ale tak samo z drugiej strony nie można dać się nadmiernie uwieść sympatii wobec linczowanej kobiety. Kasiu, bardzo się cieszę, że Twój głos znów często mi towarzyszy. Mogę szczerze powiedzieć, że ten głos to jeden z moich ulubionych :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoją pracę

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję za odcinek ❤

Będzie dziś słuchane 😊 Pozdrawiam Wszystkich z ❤

Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Malzenstwo to zawsze ryzykowny biznes.

Wiadomo, ze gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze, czyli o spadek, Kopciuszek zostal wrobiony przez kochanke i rodzine.

Kobieta wpadła w sieć intryg.

Kto przy zdrowych zmysłach czyści nabitą broń ?

👍💐

❤

Aż boję się dosłuchać do końca... boję się, że hrabinę skażą i będzie mi smutno...

😊😊

😊😘

💚🖤💙💜

Czuję niedosyt. Cóż, 100 lat to i materiału niewiele. Bardzo ciekawe jak żyła po odbyciu wyroku. Praktycznie nie wiadomo nic o jej charakterze. A forsa wróciła do hrabiostwa. 👍

👋

Może i ja poznam jakąś starszą Hrabinę, co ją wieczorem zaskoczę odrobinę xD :) Dziękuję Pani Kasiu :) za ten film! :) Pozdrawiam! :) PS: Może to był układ taki jak we Włoskiej Mafii, jak jest ukazane w filmie "Chłopcy z ferajny", że każdy z mafiosów miał żonę, a żony wiedziały, o ich młodych kochankach. W środę był czas dla kochanek, a w sobotę dla żon czy też odwrotnie. Jedyny prykas był taki, żeby nie rzucić żony dla kochanki, bo to nie przystoi czy jakoś tak xD Kobiety, matki ich dzieci wiedziały, że oni mają kochanki, ale nic z tym nie robiły, bo oni dawali im bezpieczeństwo finansowe, domy, biżuterie, drogie samochody, nieograniczone zasoby finansowe jak na tamte czasy jednym słowem wszystko, co chciały, oprócz wierności rzecz jasna :>:)

Jeszcze dziwniejsze, że współczesna "burżuazja" w dalszym ciągu cuchnie w temacie mezaliansów. Dziś to po prostu narcystyczne elity. Kiedyś - tępy komformizm. Dziękuję, Pozdrawiam ♥️

Biedna dziewczyna! Pomówiona przez kochankę męża, skazana bez praktycznie żadnych dowodów, znienawidzona, pozbawiona majątku.

❤❤

😊

🙋👍👏

Fajny francuski 😀😀😀

Smutna historia. Arystokracja znienawidziła ją bo wdarła się do ich sfery, pozostali - bo jej się to udało. O "bezstronności" sądu świadczy postawa sędziego. Mimo wszystko myślę, że miała udane życie.

Wierzę Pani Chrabinie. A język jest ok.

Choć z częścią tez narratorki się nie zgadzam to jednak trudno uwierzyć że to hrabina była winną!

trendowata mi na mysl przychodzi

Nie ma mowy o tym kto włożył kule. Hrabia na pewno przestrzegał zasad bezpieczeństwa a to oznacza że ktoś mógł zepsuć broń do której włożył wcześniej kule. Tak uszkodzoną broń oddaje się do rusznikarza, bo zawsze można przypuszczać że została celowo uszkodzenia. Dziwne jest samo to, że czyścił ją przy innych. A może miał niechcący zabić kogo innego ?

A myślisz żeby pójść w zbrodnie powojenne do dzisiejszych czasów?

Wersje wydarzeń mogły być tu 3. 1 hrabia popełnił samobójstwo. 2 żona zabiła męża. 3 zrobili to razem za porozumieniem. Samobójstwo raczej popełnia się na osobności. Hrabina mordując męża i to w domu gdzie była rodzina ryzykowała za to karę. A za samobójstwo połączone z zabójstwem to jest wersja najbardziej prawdopodobna. Czyli żona pomogła mężowi się zabić. Osąd osób postronnych to tylko spekulacje. Tylko hrabina wiedziała co tam się wydarzyło.

Siostrzenice opłacily tą,,niby kochankę,,żeby dostać pieniądze,normalne

8 lat za morderstwo? Toż dopiero porażka jest. Chyba, że księżniczki mają inny kodeks prawa. Z drugiej strony wygląda na to, że proces był farsą.

Bez i, kerniną

Jeb... ludzkie sądy

Wypisz wymaluj sprawa Gorgonowej.

Nie tłumacz się proszę.Osoby obco języcznie mówiąc naszym językiem kaleczą go okroonie.A my cieszymy się się, że możemy się z nim dogadać.😂

Nie jest tak źle z tym akcentem. 👋 🇫🇷 🗼

❤

❤