Tak jak napisałem, Pelasia. Teraz jest jedna, zwykły dachowiec, najpiękniejsza, ale krótko opowiem, kiedyś były dwa, dwie kotki. Ile býło radości, gdy się bawiły i ganiały, niepotrzebny był telewizor. A wiesz, że koty się szybko nudzą i męczą, gdy obie już właśnie się zmęczyły, to wskakiwały na tapczan, wtedy był ich, i tak się wtuliły w siebie, że nie wiadomo było czyja ta łapa, a czyj to ogon, tak odpoczywały. Jeśli kochasz koty, to jesteś dobrym człowiekiem, pozdrawiam!

@@marcinbrzezinski2901 '''ї що їх

Mój kotek 🐱 wabi się Filek.

Mój kot jest Bartuś, ale oficjalnie zapisany jako BARTEK, bo Bartuś w Szwecji nie wymówia. A kot mojego syna nazywa sie Kocioł! I to imie pochodzi nie od kotła, ale od pieszczotliwej odmiany slowa kot - kocio.

@@marcinbrzezinski2901 No, nie napewno - Stalin mial kota czy koty.. ale Hitler mial psa.

😻

Zenuś😺. z Bydgoszczy pozdrawia Lucynkę

Dobry wieczór. Jak przekonała Pani Bertę do zamieszkania u siebie? Tu po osiedlu chodzi ulubiona kotka "Perełka" lubi gdy Ją głaszczę i daję jeść ale podobno nie lubi mieszkać z ludźmi w mieszkaniu. Wiele osób próbowało Ją udomowić ale Ona ma własne zdanie na ten temat. Inni mieszkają na parterze ja niestety na 4 piętrze więc trudno by Jej było biegać ode mnie na dwór. Choć może Ona szuka domu i fajnego właściciela. Trudno powiedzieć co chce. Tak uroczą kotkę nie chciałabym nieszczęśliwiać zamknięciem w domu. Jej wnuczka jest u mnie. Też tęskni za podwórkiem. Kupiłam już szelki na spacery. Może Pani opisać jak Berta Panią wybrała?

@@beatakozowska2854 Dobry Wieczór Pani Beatko. Historia Berci jest wyjątkowa, bo też wyjątkowo inteligentnym była kotem. Musiała przez wiele lat sama radzić sobie z trudami dnia codziennego. Była dzika, nieufna, nawet wobec mnie, mimo mojego ogromnego zaangażowania. Pewnego upalnego lata (3 lata temu) Bercia zachorowała. Pod szczęką wybudował się ogromny ropień, który po pewnym czasie pękł i zrobiła się ogromna bolesna rana. Podstępem chwyciłam ją do transportera i zawiozłam do weterynarza. Leczenie antybiotykami trwało 2 tygodnie, więc na czas kuracji musiałam zabrać Bercie do domu. Zadomowiła się po tych kilkunastu dniach i została zemną aż do 23 stycznia tego roku, bowiem bardzo zachorowała. Miała wodę w płucach i chore nerki. Bardzo się męczyła i cierpiała. Musieliśmy podjąć trudną dla nas decyzję..... Bercia miała pełny komfort i swobodę. Wychodziła na zewnątrz do ogrodu i nigdy nie oddalała się od domu. W zdrowiu była u nas szczęśliwym i bezpiecznym kotem, który nie musiał się już lękać. Została pustka , tęsknota i pamiątkowe zdjęcia. Pani Beatko, ciężko jest udomowić dziko żyjącego kota. Aczkolwiek zdarzają się wyjątki. Każdy kot posiada inną osobowość, więc trudno przewidzieć kogo bierzemy pod dach. Serdecznie pozdrawiam.

"Przyjacielach"... Ja pierdole...

też mam dwie córki i dwa koty, a męża masz?

Kizia Mizia.

🐈 pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądających. Ja oglądam ten film po raz 4

My mamy trzy dachowce, najstarsza ma 18 lat. Moja córeczka jak była to woziła ją w wózku dla lalek. Czarny średni Mieczysław jest kotem żony, nie odstępuje jej. Najmłodsza znajdą to Meggi, już zaczyna terroryzować te stare.

Zgadzam się z Ewą - to było naprawdę super interesujące i w wielu wątkach nieznane. Poproszę o więcej takich filmów

Dziękuję za komentarz. Kolejne ciekawostki już w drodze :)

Muzyka za glosna!

Też tak uważam.

Dziękuję za komentarz :) Super że się podobało, również pozdrawiam

@@ciekaweciekawostki9516 kochamkotki

Pozdrawiam cieplutko Zenusia ;-). Moje koty to kocurek Bazyl i kotka Mimi.

@@dorota7550 z ciekawosci pytam, ja tez fan kotow od dziecka, czemu Bazyl? czy jest jakas relacja do Basil Fawlty? czy inna? pozdrawiam oba kotki i Paniá ich

Podoba mi sie imie chuligan dla kota, mysle, ze jest idealne :)

@@eff1565 u mnie w rodzinie jeden kotek się nazywał Bez imienny Pimpek ;)