Рет қаралды 3,235
Czarujący utwór z pięknym tekstem Andrzeja Kosmali i muzyką Wojciecha Trzcińskiego...
Nic dodać... nic ująć... można tylko słuchać... słuchać... słuchać... ღ ღ ღ
To był zwyczajny dzień, płynął czas obok mnie.
Pustką czterech ścian bawił się ze mną los.
W ten promyk słońca wpadł za mój próg, pod mój dach.
Zagrzał miejsce nam dal nam to, co dać chciał.
W kolorze oczu twych tamten świat nabrał barw,
byłaś obok mnie blisko tak w każdy czas...
I nie raz bałem się, że to sen tylko sen,
W którym przyszłaś, ty znikniesz wnet razem z nim.
To byłaś ty uśmiech twój i twój głos...
Jak ptaków śpiew budził mnie.
To byłaś ty... oddech twój, ciepło rąk...
To byłaś ty, tylko ty.
Na przekór myślom złym, brałem to, co dał los.
Radość wspólnych chwil z nami wciąż dzień i noc.
Gdy szczęście było tak blisko nas już o krok...
Spełnił się zły sen... porwał Cię letni wiatr...
Nie znałem marzeń twych skrytych gdzieś pośród łez...
Wyruszyłaś w świat szukać szans, nowych szans....
To byłaś ty dumna tak, pewna, że...
Zdobędziesz świat ciebie wart.
To byłaś ty jak zły sen inna tak...
Nieznana mi twoja twarz.
W mijaniu trudnych dni żyłem wciąż myślą tą...
Że powrócisz tu, staniesz w drzwiach, powiem - wejdź...
To byłaś ty uśmiech twój i twój głos...
Jak ptaków śpiew zbudził mnie.
To znowu byłaś ty za mój próg pod mój dach...
Promyk słońca wpadł - wrócił tu dobry znak.
Wykonanie oryginalne: Krzysztof Krawczyk
Autor tekstu: Andrzej Kosmala
Kompozytor: Wojciech Trzciński
Rok wydania: 1997
Żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone - ten film jest przeznaczony wyłącznie do celów rozrywkowych. Wszystkie użyte fragmenty muzyczne są własnością ich właścicieli i nie wnoszę do nich prawa własności.