Dziękuję.

@didulinojuve3638 Zwykla szuja - Kalkstein/

Bo to kaczor ksywa Kalksain. On ma specjalne upoważnienia z z Wall Street.

@@marabut8726bzdury gadasz! Kalkstein wyjechał do Monachium i pracował w Wolnej Europie- dla wywiadu PRL.

@@marabut8726 Bo w robocie wywiadowczej był dobry. Trochę robił dla komuchów, nazwiska zmieniał urzędowo, ale z utajnieniem faktu, do wyjazdu z Polski jakąś hodowlą się zajmował... On wiedział, że jest wielu, którzy chętnie popełnili by na nim samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek. Ale dobry był w kryciu się - Kutcherę AK dopadło, a jego nie...

To podobnie taki kapuś jak dzisiejszy Gaweł z OMZRIKU ,podobnie wredny typek.

@@mareklisak341 Rafała znałem poprzez znajomość internetową że Skafandrą, jego pierwszą żoną. Znielubiłem go za zostawienie Skafandry i trójki dzieci - fantastyczny blog z fantastyczną autorką robiącą fantastyczne zdjęcia (nieważne, że konikara) zdechł... Skafandra, jak czytasz, odezwij się!

Oficer dwójki? A co robił po wojnie ? Siedział czy współpracował ze służbami PRL ?

Po wybuchu Powstania Warszawskiego, Grot został zabity przez niemców młotem, taka jest wersja od lat.

Grot-Rowecki miał niejedno za uszami . Po zamordowaniu na jego rozkaz Stefana Witkowskiego był na celowniku "muszkieterów " , W dziwnych okolicznościach "popełnił samobójstwo " jego zastępca ...?

Cytat z biuletynu IPN: "Dwa tygodnie przed wybuchem Powstania Warszawskiego Kalkstein otrzymał prawo noszenia munduru SS i legitymację urzędnika SS i policji na nazwisko Konrad Stark . W czasie powstania brał udział w walkach w mundurze niemieckim i po stronie niemieckiej." pamiec.pl/pa/teksty/artykuly/13916,KALKSTEIN-I-KACZOROWSKA-W-SWIETLE-AKT-UB.html

Być może, że się mylę, ale z tego co wiem to służba w Waffen-SS nie była przymusowa, podejmowali ją ochotnicy.

@@januszbaszczyk6718 W biuletynie jest napisane że był urzędnikiem SS tzn że był funkcjonariuszem SS jako członek policji politycznej ,można więc założyć że SD -Gestapo. Policjant to urzędnik państwowy. Wafen SS to zbrojne ramię organizacji SS jako jednostki frontowe i w tej formacji nie było Polskiej jednostki jak np. Skandynawska Nordycka 5 dywizja pancerna SS Wiking , Belgijskiej SS Walonien czy Holenderskiej 23 Dywizja Grenadierów Pancernych SS „Nederland” ,Francuska 33 Dywizja Grenadierów SS „Charlemagne” i wiele innych „europejskich” formacji SS …

Szkoda, że ssynowi nie naplułeś w twarz!

@@kristoffmonety5673 Nie wiedzialem kim on jest..w one czasy. Ale proboszcz, co zarzadzal Polska Misja w Monachium..Ks. Dr. Plawecki, wyslany przez kurie na zastepstwo Proboszcza...no nazwisko ulecialo mi teraz z glowy..tego co zalozyl te Szkole i rozwinal i dzialal patriotycznie pomagajac uchodzcom z Solidarnosci..no to go "zdjeto" a nowego sciagnieto z Boliwii...i ten, albo obaj...musieli na pewno wiedziec kim jest ten "mily pracownik biblioteki".

Ożenił się z wdową po towarzyszu Pileckiego z ucieczki i przez jakiś czas posługiwał się jego nazwiskiem.

Pracował w Radiu Wolna Europa w Monachium.

Napisałem już parę szczegółów więcej - ale w pełni się zgadzam, czarna owca rodu, człowiek bez kręgosłupa moralnego.

Roweckiego zdradziła Żegota!

@@boguslawgorgon8162 Może Pan coś więcej w tym temacie napisać.

W dzieciństwie skórkę

To pruski szlachcic - bardzo znane nazwisko- przodek związany z zakonem krzyzackim - ale wybitne zasługi jego przodek miał dla Polski.

​@@Erwin88888krystian Kalkstein nie był jego przodkiem

@@jannowak2516 Może i nie był w prostej linii - ale wspólnego przodka mieli, jedna rodzina. W Szczecinie był przewodniczącym oddziału ZLP, jako literat powiedzmy był średni. Jego ostatnia literacka robota to scenariusz do serialu "Czarne chmury". Podpisać się nie mógł - za autora robił jeden z aktorów, Ryszard Pietruski. Wiki ostatnio podaje jako drugiego z autorów niejakiego Antoniego Guzińskiego - czyli jedno z wielu nazwisk Kalksteina. Na czołówce, jak pamiętam, był tylko Pietruski. Na mój rozum Pietruskiemu się miejsce jako scenarzyście należało - Kalkstein miał praktykę w reportażu, nowelach, opowiadaniach - ale o kształcie scenariusza, na podstawie którego można sporządzić precyzyjny scenopis, wiedzę miał zapewne niewielką. Tak więc był w stanie stworzyć fabułę, ale ostateczny kształt scenariusza tej fabule musiał nadać fachowiec doświadczony w scenariuszach. Pietruski, jako aktor zawodowy to doświadczenie niewątpliwie miał - więc z czapy go nie wyciągnięto. I uwaga - Antoni Guziński to było całkowicie legalne, urzędowo zmienione imię i równie urzędowo przyjęte nazwisko żony. Nazwiskiem Kalkstein w Polsce bał się posługiwać - starzy AK-owcy wciąż myśleli, jak go dopaść.

Jak -KACZYŃSKI....

Nie było tak prosto ale inaczej doszedł do wniosku analizując sprawy końca tylko nie dano mu tego opublikować odbierając głos w 2005 autor pierwszego tekstu o kalksteinie Krzysztof kąkolewski. Napisał w tygodniku 'świat" "barwy hetmanów i czerń SS". Potem było w książce "22 historie które napisało życie". Włączone w rozszerzone inne połączone wątki w "wydanie świętego Maksymiliana w ręce oprawców". Już w ramach tej całości w zbiorze wszystkich reportaży dotyczących wojny Krzysztofa kąkolewskiego pt "węzły wojny" Joanna Krzysztofowa Kąkolewska, al Waszyngtona 2b m57 03-910 Warszawa tel 507 448 541 -

Nie pędź zwolnij znawca historii.

@@stanisawbond2947 a konkretnie?

Masz rację. Takie opowieści są śmieszne. Niemcy mieli doskonale rozpracowanego Roweckiego. Prawdopodobnie, to całe jego aresztowanie było po prostu pomyłkowe. Zwyczajnie, oficer odpowiedzialny wyjechał, a przypadkowo w Warszawie znalazł się zdaje się gestapowiec, który nie był zbytnio zaznajomiony z całą sytuacją. I dostał cynę, że tutaj chodzi taki generał. Więc kazał go zawinąć. Przecież Niemcy chcieli go nawet wypuścić, na co on poprosił o pistolet. Bo jak by to było, po tym jak potraktował swojego zastępce? Widać zresztą, jak śmiesznie amatorska była ta cała ak, I Że Niemcy wiedzieli o niej prawie wszystko. No i dziwne nie było to jak był traktowany, ale powód dla którego dostał czapę, po wybuchu powstania ? Ciekawe co im naobiecywał ?

@@adolfha1815 Po wybuchu Powstania była już zupełnie inna sytuacja; Canaris siedział, Abwehry praktycznie nie było, a po zamachu na Hitlera niemieckie Organa szalały. Zaś co do meritum: tak jak w 1939 roku, gdy w Wojsku Polskim nie było żadnych tajemnic, dokładnie tak samo było z AK. Po co aresztować rozpracowaną organizację? Niech działa. Zresztą aresztowanie Grota nie było jedynym. A po nim nastał Bór-Komorowski, który kompletnie się do tego nie nadawał.

Przypadek, tak się akurat ułożyły zdjęcia. Ale faktycznie mogłem podpisać. Dodam informację w opisie.

Ohyda.W niepisaniu prawdy ale powielaniu klamstwa.

Był Polakiem pochodzenia pruskiego.

@@marekwysokinski7103dokładnie!

@Marek Bas Opowiedz nam: jak to jest być pierdolniętym?

Tej samej co Kaczyński, wszak pochodzą z tego samego rodu.

Ale wiesz że Kalkstein to był potomek PRUSKIEJ szlachty? Jego przodek walczył po stronie polskiej z Zakonem krzyzackim.

Kalkstein miał raczej niemieckie pochodzenie, a nie żydowskie.

@@lukaszlbn86 A może jednak francuskie ? :)

Co do tego ma judaizm??? Jeśli piszesz, to pisz z sensem.

Co mówi? Że to potomek bardzo znanego pruskiego szlachcica który walczył z krzyzakami w wojnie z Polską?

​@@Erwin88888 nie jest jego potomkiem, są z różnych linii

@@jannowak2516 nie prawda- nie znasz chyba jego historii!

@@Erwin88888 genealogia Ludwika Kalksteina kończy się na XVIII wieku. Na podstawie miejsca gdzie mieszkali jego Kalksteinowie można przypuszczać że jest z linii Jana Kalksteina który otrzymał nadanie ziemi w 1450 roku w Świeciu koło Brodnicy.

Już pisałem - po tylu wiekach, bez dokładnego badania archiwów, trudno powiedzieć, czy człowiek o pewnym nazwisku jest potomkiem człowieka o tym samym nazwisku żyjącego prawie pół tysiąca lat temu. Zapewnie są spokrewnieni - ale ile pokoleń wstecz ich linie rodowe się rozeszły, nie wiem, trzeba pokazać dokładne wyniki badań. I Ludwik Kalkstein to nowelkę albo opowiadanie był w stanie napisać - do "Czarnych chmur" to mógł stworzyć fabułę, ale na profesjonalny scenariusz zmienił to Ryszard Pietruski, w/g czołówki jedyny scenarzysta, jak pamiętam.

@@dariusz_k._ladziak Te badania wykonano dokładnie a Kalstein nie mógł figurować na czołówce z racji swojej przeszłości!

Aha to czytał pan Krzysztofa kąkolewskiego - należy się powołać na źródło tak wypada grzecznościowo ale i prawo autorskie NAKAZUJE

@@joannakakolewska6748 Czytałem, ale nie pamiętam kogo więc dlaczego miałbym przytaczać autora? To nie jest żadna komercyjna publikacja abym cytował źródła!! Jeżeli jesteś taką "znafczynią" to może zacznij pisać nazwiska z wielkiej litery?

@@dariusz_k._ladziak Ludwik Kalkstein agent Gestapo nie był potomkiem pułkownika Krystiana Kalksteina , może byli krewnym ale na 700 lat wstecz. Ludwik Kalkstein i jego rodzina ubzdurała sobie że są potomkami pułkownika Krystiana Kalsteina. Sam pułkownik Krystian Kalkstein też nie jest z linii Kalkstein Stolińskich ze Stolna , on tylko przyjął sobie od nich drugą część nazwiska, i nigdy nie miał nic wspólnego ze Stolnem

Okej ale skąd ma ten informacje bo to jedynie opisywał Krzysztof kąkolewski więc , delikatnie i mówiąc -wypadałoby powołać się na źródło 1962 roku publikacja w tygodniku świat Krzysztofa kąkolewskiego "barwy hetmanów i czerń SS"później rzecz rozszerzana pełne ostatnio wznowienie w ramach zebranych wszystkich reportaży dotyczących wojny Krzysztofa kąkolewskiego "węzły wojny"

@@joannakakolewska6748 tam namieszał autor, bo kierował się tym co mówił Ludwik Kalkstein który utrzymywał że jest potomkiem Pułkownika Krystiana Kalksteina, co nie jest prawdą bo Ludwik Kalkstein jest z linii Brodnickiej Kalksteinów a pułkownik Krystian Kalkstein jest z linii spod Iławy Pruskiej. Mogli być krewnymi ale na ponad 700 lat wstecz .Ludwik Kalkstein napewno nie był bezpośrednim potomkiem Krystiana Kalksteina. Pisał o tym prawie 2 lata temu historyk Tomasz Lenczewski

Warto się zapoznać z artykułem Tomasza Lenczewskiego w TYGODNIKU DO RZECZY NR 41/447 11-17 października 2021, s. 62-64. gdzie odkłamuje mity o Kalksteinach

@ropuzyczka494Szuja zostala do konca opstatniego oddechu zaprzancem i klamca.

Ty pusty czlowieku, co za glupie pytanie

@@paweldrozdz3088 Skoro nie znasz odpowiedzi na to pytanie to się dokształć i przestań naiwnie wierzyć w oficjalną propagandę.

Ale ględzisz.

podobno był tylko konsultantem a nie autorem scenariusza

Nie Pruskie, a od Prusów

@@jannowak2516 Prusowie ,to takie plemie było ....

Nazwisko niemieckie, a ściślej pruskie.

I dalej pracują.

Nie zmyślaj, to żałosne.

Nazwisko zoobowiazuje

Kto cię uczył historii ? Kalkstein pochodził ze starej niemieckiej rodziny, był całkowicie spolszczony.

Nic a nic

Były telefony w aptekach i sklepach. Nie pamiętam budek przedwojennych, ale w PRL mieliśmy budki telefoniczne na pieniądze moniaki. Holota wyrywała z nich telefony dobierając się do pieniędzy.

Nie, to potomek pruskiej szlachty. Wybitny pracownik wywiadu polskiego ale zatrzymano i torturowano jego rodzinę ( jego też ale nie pękł) i to go skłoniło do współpracy. Wydał około stu ludzi z polskich służb. W trakcie wojny zaczął pracować w Gestapo i chodził w mundurze SS. Po wojnie złapany w Szczecinie i zamknięty do siedzenia. Po wyjściu penetrował Radio Wolna Europa jeszcze w Monachium.

Jak najbardziej, od pokoleń, podobnie jak znacząca część polskiej generalicji... Jedynym słabo polskojęzycznym a znaczącym polskim dowódcą był ten, który skapitulował ostatni - dowódca obrony Helu, admirał Józef Unrug vel Joseph Unruh. Admirał floty Cesarstwa Pruskiego wcześniej...

@@dariusz_k._ladziak Ostatnim generałem, który skapitulował, był Franciszek Kleeberg.

@@Sattivasa Później niż Unrug? Ale jakże polskie nazwisko...

@@dariusz_k._ladziak Ulituj się nad sobą, w szkołach o tym mówią, to nie jest wiedza tajemna 🤦

Mylisz się. Kalkstein to pruskie nazwisko. To samo nazwisko nosił pierwowzór postaci płk. Dowgirda z serialu "Czarne chmury". Sam bohater tego odcinka twierdził, że jest potomkiem tego Kalksteina z XVII w. ale nie jest to potwierdzone.

@@marekwysokinski7103 Dzięki. Podążyłem łatwowiernie, za steretypem.

​@@marekwysokinski7103pułkownik Krystian Kalkstein nie był przodkiem Ludwika Kalksteina agenta Gestapo, Krystian pochodził z Lini Kalksteinów spod Iławy Pruskiej, a Ludwik z linii Kalksteinów Brodnickich

@@jannowak2516 Przecież napisałem że to tylko, niczym nie poparte, twierdzenie Ludwika.

@@marekwysokinski7103 krystian Kalkstein jest z linii Kalksteinów osiadłych w okolicy Iławy Pruskiej w XV wieku, zaś Ludwik Kalkstein jest z Lini Jana Kalksteina który otrzymał nadanie ziemi w 1450 roku w Świeciu koło Brodnicy .

No tak przeważnie zydziska zdradzali Polaków kalkstain tak nazywa się kaczor. Pochodzi z tej rodziny Żydów Odessy

Gorzej, to nazwisko rodowe Kaczyńskich! Kalk to wapno, a stein to kamień, czyli wapienny kamień czyli wapniak.

@@helenafolmer7252 Twoje też takie jakieś izraelskie

Nie żydowskie. Pruskie.

Oczywiście

Podobno tylko Polacy nie mieli kolaboracyjnego rządu, ale zdarzały się jednostki, które nawet nie przez gestapo szantażowane chciały się przypodobać okupantowi. Najlepszym tego przykładem była żydowska milicja, która przyczyniła się do likwidacji gett, bo sami esesmani nie daliby rady. Nie mozna tego powiedzieć o milicji granatowej, chociaż czarne owce też się zdarzały.

@@dariuszobsada4082 Milicja granatowa???? Chyba policja granatowa. ?

a w domu wszyscy zdrowi?

imo adjótanata jantusia smuleńskiego

Nie, akurat nie. Prawdziwe nazwisko Kaczorów, po biologicznym ojcu, brzmi: Świątkowski.

@@MrOprawca1978 Właśnie! Ale lud tego nie wie, bo kaczor ukrywa, a kto za wiele gada, temu łeb urywa.

​@@matapomaga4523 Jakoś się nie boję tego nikczemnego, tchórzliwego pokurcza.

Nein , Er heißt Entensky.

Nie, akurat nie. Prawdziwe nazwisko Kaczorów, po biologicznym ojcu, brzmi: Świątkowski.

@@MrOprawca1978 Ok