Jeszcz nie zdąży Pan wrócić z lasu a kuna będzie w kurniku.

Jak obrońcy tych szkodników tacy mądrzy to zapraszam po rachunek za wyrządzone szkody. Tego się namnożyło na potęgę. Nikt tego nie kontroluje.

Kuny to są straszne potwory wobec kur.

Do mnie przychodziła i właziła pod dach, a potem na strych. Klatka stała w różnych miejscach, po miesiąc, a nawet kilka miesięcy i omijała ją szerokim łukiem. Widziałem na kamerze. Klatka wyparzona, jajka prosto od kur w gównie, karma kocia, ryba itp. itd. Oporna wyjątkowo. Trochę zniszczyła ocieplenie, ale na szczęście nie za mocno, bo przychodziła tylko w odwiedziny. Dopiero kilka zamontowanych kamer pozwoliło mi namierzyć gdzie wchodzi. Od tamtej pory minął rok, ale dalej włazi i próbuje się dostać. Raz nawet skubana przylazła z czterema małymi w pysku, to już sobie chciała założyć gniazdo. Ale też nie udało się jej wepchać. Także szczelny dach to podstawa, bo jak się ta bestia zadomowi to potrafi zniszczyć całe ocieplenie z wełny.

Super Pan to załatwił,pozdrawiam serdecznie.

W Polsce wszystkie zwierzęta drapieżne sąpod ochroną ktoś to zrobił celowo, Dlatego jest ich coraz więcej i wyjadają dzikim ptakom młode. W gospodarstwach domowych też robią spustoszenie.

Panie Jacku tam jeszcze przyjdzie następna - klatkę trzeba zostawić .Ona nie była sama tam musi być rodzinka

To jest kuna domowa ( kamionka ) , w lesie nie zostanie .

mam kury na obrzeżu miasta, i szkodników też nie brakuje. kuny domowe wybierają jaja a największe szkody robią tchórze wybijając wszystko naraz, straciłem w jedną noc 30 kur, z kolei kuny leśne wybierają pojedyńczo.. ostatnio przed rokiem złapałem dwie piękne kuny domowe a kilka lat wcześniej kunę leśną i 5 tchórzy. do żywołapki niczego nie wkładając, doszło też do tego że w biały dzień lisy spacerowały po ogrodzie i znalazłem zakopanych z 10 zagryzionych kur, musiałem zrobić z nimi porządek i wykurzyć, teraz nory są zamieszkałe ale wprowadziły się zapewne borsuki bo jest święty spokój i lisów nie widać .

Miałem na strychu na działce taką brązową piękność z białą krawatką ale po spotkaniu oko w oko obraziła się i od paru lat jej nie widziałem.

Dziękuję za bardzo potrzebne nagranie.

Moja kotka kiedyś przyniosła mi kunę którą zagryzła , szczura dobrze mieć koty

Po co wypuszczać kunę domową do lasu?

Wroci z lasu i do klatki juz nie wejdzie. 😅😂

Podpalić słomę w klatce 🔥

Witam serdecznie szkoda kurek własnie tak to jest moze będzie lepiej

Dzień dobry. Bardzo zależy mi na rozmowie z Panem w sprawie lub. Chodzi o kury. W jak i sposób mogę się z Panem skontaktować aby porozmawiać

TEPIC I JESZCZE RAZ TEPIC TE MALE BESTIE.

Kolego do lasu wywieziesz to wróci spowrotem trzeba tępić na potęge

To jest kuna domowa a nie kuna leśna i ona w lesie mieszkać nie będzie, podrzucił więc Pan kuna komuś innemu i teraz ktoś inny będzie miał jeszcze większe kłopoty gdyż ona drugi raz do takiej klatki prawdopodobnie nie wejdzie.

Mysliwy złapał myśliwego 😂😂

super

Szkoda, że nie masz żadnej kamery żeby zobaczyć czy nie ma ich więcej.

jaka karma dla kota? Mokra, sucha? jakiej firmy?

Brawo u mnie koty I jeże złapały się a kuna nie

Mi tak kuna czy tchórz wymordowała ze 20 królików w jedną noc. Wyssały krew.

Karma sucha czy mokra?

Gdzie kupiona klatka ?

Tyle czasu przychodzila ale zeby zabezpieczyc kurnik masakra.I czekac az sie zlapie,rece opadaja

Kuna domowa do lasu. Nieporozumienie. Ze stresu u mnie kury przestały nieść przez 3 miesiące.

💪👍💪👍

Kuna nie robi tego dla jaj ...

Zamykał Pan kurnik na noc ?

Ciekaw jestem co pan zrobił ze złapaną kuną ?

ja zlapalem na lep na myszy :) tylko ze laske

karma mokra czy sucha lepsza?

Mega szkoda kur.

U mnie też kuna się kręci bo już ja żona widziała koło kurnika. Tylko od razu bardzo uszczelnień kurnik. Do tej pory bez strat. Ale jak co to zastosuje twój sposób.

kuna tez chce jesc - jak politycy.

Proszę obserwować, bo to może być łasicy sprawka.Żyję z kunami leśnymi tyle lat i nigdy nie zaatakowały ani kury,kurczaków itd

ale kiedy ona dusiła kury, w biały dzień?? czy w nocy do kurnika przez dziure właziła ? Bez kitu szkodnik. Zamiast zaciągnąć kurę i żywić się 2 tyg. to woli zabić nową co 2 dni. Ha tfu.

Do stawu i zapomniec...