Nikt nie docenia Gibsa? Dla mnie rola na równym poziomie ze Sparrow'em. Duet który świetnie się uzupełnia.

Czwartą część uwielbiam - za to co na końcu zrobili Hiszpanie

W tym filmie użyłeś najlepszej metafory z udziałem pizzy, jaką słyszałem w życiu

W czwórce najbardziej podoba mi się to poczucie przygody i brak tej denerwującej parki

Piraci z karaibów 2 i 3 część to jedne z moich ulubionych filmów!

Ja tą serię uwielbiam i mogę pisać o nie wiele, ale pozostając przy Zemście Salazara to i tak Na Krańcu Świata pozostaję dla mnie nr 1. :)

piraci to najlepsza seria jaka mogła kiedykolwiek wyjść i co najlepsze połączenie bohaterów ze starszych części do nowszych to strzał w dychę bo z tego zrobiła się naprawdę ogromna historia :) i tak jak powiedziałeś barbosa najlepszy pirat wszech czasów ! skrzynia umarlaka przekombinowana ?? hmm właśnie to jest piękne tak jak powiedziałeś węzeł gordyjski i trzeba analizować a nie oglądać na ślepo :) mnie się podoba :)

Myślę że trochę zbyt ostro potraktowałeś część 2 i 3. Mimo wszystko nadal trzymały poziom części pierwszej czego nie można powiedzieć o czwartej... Zgadzam się jednak w kwestii postaci Barbossy który jest fenomenalny. Dla mnie jest to jedna z najlepszych kreacji aktorskich ever :)

z całego filmu najbardziej mi się podobały antygrawitacyjne włosy Salazara ;-;

16:24 W Zemscie Salazara mamy Duchy XD Klątwa - Szkielety Skrzynia - Owoce Morza Na Krańcu - Owoce Morza + Brytyjscy Soldiers Na Nieznanych - Voodoo Zombies Zemsta - Duchy. 👏 😐🔫

W piratach najlepsza jest muzyka

Barbossa is love, Barbossa is life.

O nie, nie mogę się z tobą zgodzić w 100 %

1- spoko film oraz powiew świeżości , 2-zajebista i ciekawa , 3-najlepsza, 4- jest ok, ale nie jest jak poprzednie części , 5- nurząca i oglądając po raz drugi i po raz trzeci jest co raz gorsza

(uwaga, możliwe spojlery) Właśnie wróciłem świeżo z kina - wcześniej przed wyjściem obejrzałem ponownie recenzję i nie zgadzam się z wieloma zarzutami. Na początek kwestia samego Sparrowa - padł zarzut, że to już nie ten sam genialny kapitan udający debila, tylko zapijaczony pirat z przebłyskami szczęścia. Uważam, że w filmie było to dość dosadnie wytłumaczone - w końcu Sparrow utracił Perłę, która przynosiła mu szczęście - w poprzednich częściach wielokrotnie podkreślali, że Sparrow bez Perły nie istnieje. I tutaj właśnie owe skutki utraty Perły były widoczne. Wystarczy spojrzeć na końcową scenę, gdzie Jack odzyskuje dawny błysk w oku, gdy staje za sterami ukochanego statku i nawet znienawidzona przez niego małpa oddaje mu szacunek oddając busolę. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że nie jest to perfekcyjne usprawiedliwienie, ale jednak nie miałem problemów, żeby właśnie pod to to podciągnąć, zwłaszcza, że byłem świeżo po obejrzeniu trylogii, więc pamiętałem ten motyw jedności kapitana z jego statkiem. Ponadto scena, gdy Jack oddawał busolę karczmarzowi - to był właśnie ten moment w filmie, w którym Sparrow nie miał już niczego, czego pragnął, ponieważ nie mógł odzyskać perły - i to powinno dawać do myślenia, że był on już tylko cieniem samego siebie. Co do dwóch nowych bohaterów - zdecydowanie mniej irytujący niż Will i Elizabeth! Owszem, syn Willa straszny kij w dupie - czyli tak jak ojciec :D Genów nie oszukasz :D A ta pani naukowiec również zadziorna jak ojciec :P Swoją drogą ten motyw był trochę słaby - to, plus błąd fabularny dotyczący busoli Jacka - dwa największe mankamenty tego filmu, które mnie uwierały. Kapitan Salazar - wreszcie to, czego byłem najbardziej ciekaw, a czym się bardzo miło zaskoczyłem po negatywnych opiniach odnośnie Bardema. Owszem - przerysowany jak każdy złodupiec w tej serii, ale zdecydowanie z większą charyzmą niż chociażby Czarnobrody. Sam design tej postaci mnie kupił i uważam, że jest to jasny punkt filmu. No i ten jego okręt... majstersztyk *_* No ale co kto lubi. Złodupce tej serii zawsze byli maksymalnie przerysowani - jeżeli ktoś nie lubił tego od pierwszej części, tutaj też tego nie polubi. Pełna zgoda co do Barbossy - jak zawsze nie zawiódł :) Ale jedno mnie chyba ominęło - co się stało z Zemstą Królowej Anny??? Czy film wnosi coś nowego? Nie ukrywam, że przełomem w serii nie jest, ale otwiera furtkę pod następne części. Uważam, że fajnie połączyli to z poprzednimi i mimo wszystko chciałbym obejrzeć kolejne - jeżeli scena po napisach naprawdę wskazuje na to, co tam było - to się jaram. Być może moje zdanie wynika z ogromnej sympatii do wszystkich filmów tej serii, ale zdecydowanie nie wieszałbym na tym filmie aż tylu psów - nie było to arcydzieło (oj niee), ale też nie był to film z dupy - bo kolejna część aż się prosiła po zakończeniu czwartej części. Ja osobiście polecam nie sugerować się recenzjami aż tak bardzo - ja mimo tych wszystkich zasłyszanych przed seansem negatywów - bawiłem się dobrze :)

4 część była świetna

Uwielbiam te materiały podsumowujące całe serie jednocześnie. Najpierw Alien a teraz to. Więcej proszę! :D

Co prawda samych piratów nie oglądałem od ładnych paru lat, ale mam zupełnie inne odczucia jeśli chodzi o 2 i 3 część. Niektóre wątki, jak na przykład ten z ojcem Willa były nudne i niepotrzebne, fakt, ale takie rzeczy jak owo nieustane zmienianie sojuszy które zostało wspomniane w materiale czy chociażby wrzucenie orientalnych piratów tylko dodawały filmom awanturniczego posmaku. Nie były rozwijane, fakt, ale i po co? Z 3 pamiętam właśnie ten natłok różnych fantastycznych motywów który sprawiał, że czuło się, że ten świat żyje.

Dla mnie właśnie najlepsze były 2 i 3. Pierwsza część ma swój klimat, bo wprowadza do tego wszystkiego, ale bardziej podbiło moje serce dwie kolejne części. Jedynie co to 4 im kompletnie nie wyszła.

Powiem w wielkim skrócie swoją opinię. Pierwsze cztery filmy po prostu uwielbiam pomimo wad z których zdaję sobie sprawę. 5 część jest tak okropna, że nie uważam jej za piratów z Karaibów.

Czy tylko mi się zajebiście oglądało wszystkie filmy Piratów z Karaibów oprócz przedostatniej no ona może nie była zbyt wybitna, ale kurwa resztę oglądałem po 3 razy i mi się nigdy nie nudziło.

Niedługo Homecoming czyli koniec oczekiwań na materiał o spider-man'ach

Bardzo dobre jest to, że przy okazji entej części danego filmu opowiadasz o wszystkich częściach i jak sie to zaczęło a także nową porównujesz do reszty, to jest bardzo dobre. Tak dalej

Od razu jak zobaczyłem trailer do nowych Piratów pomyślałem: "Hej, która to jest w ogóle część? czwarta, czy piąta? Jeżeli piąta, to co się działo w czwartej? A to z Davy Jonesem i tym pudełkiem to nie była przypadkiem czwarta? Ahaa, czwarta to była przecież ta z hiszpańską inkwizycją(ja się jej tam nie spodziewałem) i ładnymi... hmmm... oczami tej Elizabeth z czarnymi włosami"

0:51 W czwartej części działa się Penelope Cruz :D 9:50 *no ale ja wszystko zrozumiałam, przecież wszystko jest jasne, co Ty wymyśl...* a sorry :D

Akurat strony bohaterów sa proste do ogarniecia - każdy gra na siebie

Mi się ogólnie ta seria bardzo podoba. Film zabawny, fabuła świetna. Faktycznie trochę zawiłe ale bez przesady!

Ale planetę skarbów to Ty szanuj

Świetny materiał, choć mi podobają się też kolejne części, wszystkie mam na dvd. Pamiętam scenę z krakenem i wybaczyłam za to inne niedociągnięcia tej części. Psychodelia też jakoś zapadła mi w pamięć, te kraby itp. Podobało mi się:-) Uwielbiam pierwsze 3 części. Najmniej podobała mi się część z syrenką, ale przynajmniej był jakiś wątek romantyczny dla głównego bohatera i też dobrze się bawiłam. Choć byłam jednak zawiedziona. Myślę, że główna postać się rozwija:-) Tzn. Sparow nie jest tak twardy jak inni piraci i przez to wszystko pogrąża się coraz bardziej w pijaństwie, z części na część. Też tak można na to patrzeć:-) Wybieram się do kina i liczę, że choć nie będzie to kopia części przedostatniej. No, ale znów wydam kasę na nostalgię głównie. Trudno:-)

Halo Halo ten utwór nie został stworzony przez tylko Klausa, współpracował on z Hansem Zimmerem.

dzięki za materiał :) mam podobne odczucia. Pamiętam klątwę czarnej perły, bardzo mi się podobała, dwójkę i trójkę dało się oglądać, czwórką byłam zawiedziona. Na tą kolejną część do kina raczej się nie wybiorę

Według mnie Piraci z Karaibów są zajebiści , są to naprawdę ciekawe i intrygujące filmy . Jonny Deep jest idealnym Jackiem Sparrowem . Orlando też jest cudowny . Elizabeth trochę denerwuję ale nie za bardzo . Zgadzam się z tobą , Barbossa jest świetny. Jutro idę na premierę więc zobaczymy 😊

a ja tam się przednio bawiłem ;)

planeta skarbów była całkiem całkiem

Materiał zaskakująco na czasie, jakiś tydzień temu oglądałem ciągiem wszystkie części, oczywiście prócz tej najnowszej. Serię lubię, oczywiście "Klątwa..." była najlepsza, jednak reszta nie wiele gorsza. Jeśli traktować te filmy jak czystą rozrywkę i przygodę, by pośmiać się z Jacka, to dają radę. Co do nawalenia wszystkiego jak to ładnie porównałeś do pizzy, nie miałem za bardzo problemów by śledzić poszczególne wątki, pewnie dlatego że wszystkie filmy oglądałem niemalże ciurkiem jeden po drugim. Co do oceny Barbossy, 100% zgoda, to również i moja ulubiona postać :)

Zgadzam się z twoimi opiniami w 100%. Myśle o tych częściach w identyczny sposób

Kto oglądał w kinie scene po napisach?

Moje ulubione to część pierwsza i trzecia ❤️ druga część mniej mi sie podobała ale ciagle super 😊 czwarta cześć w mojej opinii mocna klapa i przede wszystkim wydawała mi sie nudna w porównaniu do poprzednich 😕 dlatego nie mogłam sie doczekać zobaczenia zemsty salazara (gdyż czwórka zostawiła mi duży niedosyt) i chociaż większość ludzi uważa piątą cześć za nudna i powtórkę z rozrywki mnie sie właśnie podobało 😀 no a najbardziej skradł moje serce Barbosa- zupełnie nie spodziewałam sie takiego biegu wydarzeń (chociaż czasowo trochę sie to nie zgadza... ale jestem skłonna przymrużyć na to oko 😜 ) U mnie ocena wyglada następująco (od najlepszej do najsłabszej części ) 1. Klątwa Czarnej Perły 2. Na krańcu świata 3. Zemsta salazara 4. Skrzynia umarlaka 5. Na nieznanych wodach I juz nie moge sie doczekać kolejnej części (zwłaszcza po tej końcowej scenie 😱 ) Pozdrawiam 😀

też uwielbiam barbosse ,tak jak tobie bardzo podobała mi się 1 część :P

piękna metafora, bardzo obrazowa. i jeszcze ten opis piwa - poezja.

Nie ma czegoś takiego jak za dużo sera...

No ale ja wszystko zrozumiałem, przecież wszystko jest jasne, co ty wymyślasz?

Dzięki twojemu filmowi zrozumiałam, jak bardzo lubię "Piratów..."!

Pod opinią o czwartej część podpisuję się wszystkimi kończynami. Nie pamiętam co najmniej 80% filmu. Nawet zapomniałem o tym że były tam Voodoo Pirates.

jestem świadoma ze to nie jest ambitne kino ale po prostu traktuje te filmy z sentymentem... w końcu człowiek się na tym wychował :D podobno mają plany na kolejne części haha

może Johnny w octatniej części był Taaaak piajany i naćpany że czasem nie dawali się go znieść ale proszę nie narzekać na zemstę salazara bo była fajna

Według mnie najlepsza jest Klątwa Czarnej Perły ;)

Fajna koszula :P

Jack Sparrow nie zmienia się bo ludzie lubią go takiego oglądać

czekamy z niecierpliwością na 6 część polecam obejrzeć 5 część po napisach można zrobić z tego bardzo ciekawy wontek

fajny materiał, dla mnie na plus. (i ty, i ten film,i ... everythink)

Zemsty Salazara jeszcze nie oglądałam więc nie obejrzałam filmiku, nie chcąc sobie spoilerować. Jednakże pomyślałam, że nawet bez oglądania mogę tu wyrazić swoją opinię na temat serii (poza tym jednym najnowszym filmem). No i ujmę to krótko: mi osobiście podoba się każda część. Wszystkie są pełne ciekawych przygód i komiczności Jacka Sparrowa.

film jest super

Wszyscy jadą po tym filmie, a ja uważam, że film był świetny. Każda scena miała swój powód, a to jak przedstawili Jacka Sparrowa jest równie dobre. Mineło w końcu dużo lat od 1 części piratów i to pokazali w tym filmie. Sparrow postarzał się i stracił chęci do życia, a co ma innego zrobić jak nie pić kiedy nic mu już nie wychodzi? Myślę, że w scenie z sejfem, reżyser chciał pokazać wiele innych prób napadów i to, że żadna z nich nie wyszła. W końcu mamy tam pokazane: obrabowanie banku, pościg, niszczenie budynków oraz miasta. Pokazali jak wiele razy Jack próbował 'uczciwie piracić", ale nie wychodziło mu to, dlatego się stoczył. Uważam też, że każda część była bardzo zrozumiała. Coś się działo i miało swoje skutki. W każdej części są załogi umarlaków, ale wbrew pozorom są zupełnie inne. Przecież w filmach wytłumaczone jest dlaczego tacy są. To jest moje zdanie i dziękuje. Pozdrawiam :)

"Skrzynia Umarlaka" podobała mi się bardzo.

Dla mnie każda z tych części jest świetnie przedstawiona ... jedyne co mnie rozczarowało w ostatniej części to cała kolorystyka filmu i efekty specjalne. Według mnie zbyt przesycone, przez co nie mogłam się wczuć w film. To wszystko wydawało mi się takie nienaturalne patrząc na poprzednie części. Zgodzę się z postacią Salazara ... brakowało mi tutaj tego postrachu, dreszczyku emocji.

Zawsze ta seria kojarzyła mi się ze skpompikowanymi wątkami i 10000 postaciami każda ze swoją historią i to MI się podoba.

Moją ulubioną częścią są Piraci z Karaibów i skrzynia umarlaka.

Wg mnie 2 i 3 część jest najlepsza

A widziałeś scenę po napisach w piątce?

Wreszcie film w którym youtubowi recenzenci się różnią !

Ziomek piraci z Karaibów to jeden za najlepszych filmów jaki powtał

jak usłyszałem, że javier bardem słabo zagrał to mi się autentycznie przykro zrobiło, bo uwielbiam tego aktora, i miałem nadzieję że wręcz przeciwnie, podniese poziom tego filmu. ah, trudno. ale planetę skarbów to ty szanuj ;)

Nie że coś ale ja uwielbiam takiego mega pijanego Jacka xD

Wyrazisz sie w jakis sposob na temat serialu Twin Peaks (zarowno oryginalnej serii jak i najnowszego sezoni) bo jakos nigdy nie spotkalem sie z twoja opinia na ten temat. (Jezeli taka byla zaprezentowana to prosze o link)

Ale bym obejrzał film solowy o Barbossie , to byłby hit !!!

Taka ciekawostka- po napisach dodatkowa scena jasno sugeruje, że jeśli następna część powstanie, to będzie się (znowu) kręciła wokół Davy Jonesa (ten z drugiej części) i Turnera (Orlando Bloom). Nie wiem, czemu oni w ogóle zrobili cały film tak, żeby pokończyć wszystkie wątki, że tak powiem (kto oglądał ten wie o czym mówię), po czym rzucili takie coś na sam koniec. I jak oni w ogóle wpadli na pomysł, że można ożywić Davy Jonesa. Znaczy rozumiem, z czym to można powiązać, ale bez jaj- gość w uniwersum gryzie glebę co najmniej 10 lat. A tu nagle pewne wydarzenie miałoby go przywrócić do życia? I to jeszcze w tej postaci, z której go znaliśmy (a według wszelkich danych skoro zmartwychwstał, to i powinien powrócić do swojego "człowieczego" kształtu).

czy tylko ja zauważyłem że w zemście salazara tylko barbossa się postarzał?

Tak naprawdę żeby zrozumieć te filmy trzeba po prostu zagrać w Lego Pirates of the Caribbean (video game) na mnie zadziałało.

Klątwa Czarnej Perły była mistrzowska. A cała zabawa dalej to tylko Kapitan Barbossa.

3 części też nie ogarnąłem:) moimi ulubionymi piratami był jack Sparrow i Hector Barbossa

Ja tam lubię Jacka... A no i jak tego oczekiwałeś zmienił się ( w skończonego menela ) ale jednak... Swoją drogą fajny film💕

Wiesz, Ishabood, Piraci są robione na projekcie który działa więc nikt nie próbował go zmieniać nobo... Po prostu działa, prawda?

Ichabod, czy ocenisz film pt.,, Słoneczny Patrol''?

Ja uwielbiam 4 pierwsze filmy, a zemsty salazara nie widziałem, bo mi się nie chciało, ale pewnie, by mi się podobało, bo, ponownie, 4 filmy podobały mi się strasznie i znan je na pamięć

Chciałabym się z tobą nie zgodzić, ale niestety nie mogę🙁 Jestem zawiedziona, bo uwielbiam pierwszą część, to moje dzieciństwo, ogladałam ją już na pewno z dziesięć razy jak nie więcej i zawsze wywoływała podekscytowanie, dreszczyk emocji do tego była na prawdę bardzo zabawna i wciągająca. Wczoraj na Zemście Salazara omal nie usnęłam i nie mogłam patrzeć na to co się stało z Jackiem Sparrowem.

24:32 co to za fragment z wanną? Skąd pochodzi?

Mój drogi Ichabodzie czy zostałeś do końca filmu do końca napisów końcowych ? Zawsze po nich jest jakaś scenka tak jak i w 5 cz.

Uwielbiam wszystkie części oprócz trójki. Tej części nie da się zrozumieć.

oglądałam wszystkie części po kilka razy i w wszystkich zrozumiałam o co chodziło a jeśli chodzi o przesyt to tylko w drugiej części . Piąta część mi się podobała ale bardzo brakowało mi dawnego sprytnego KAPITA JACKA SPARROWA.

ja oglądałam salazara tylko po to zeby dowiedzieć się czy Will uwolni się od latającego holendra

Oglądałem piątą część piratów z dubbingiem i to był błąd :( Poważnie, słuchanie Pazury w roli Jacka to były tortury.

Ja chętnie wracam do tej serii z powodu muzyki. Ale szczerze mówiąc, gdy oglądałam II, III i IV część to bardzo ciężko mi było ogarnąć tę całą fabułę.

Apropos motywu przewodniego. Wiesz, że usłyszysz go jeszcze w Twierdzy lub ConAir?

Ja jestem wielkim fanem serii. Tak jak ty, najbardziej lubię postać Barbossy, do kina idę w poniedziałek. Nie mogę się doczekać :D. Skoro mnie podobały się części 2 i 3 to pewnie będę zadowolony i tutaj, 4 była dla mnie trochę gorsza z powodu mniejszej ilości morza i okrętów. Jeszcze jedno, czwórka w moim uznaniu miała także o wiele gorszych bohaterów trzecioplanowych (chyba), jak np Pintel i Ragetti, Marty, Cotton który nic nie mówił. Ten cały Scrum z części 4 który miał ich zastąpić się do nich nie umywa niestety.

Gdzie ty te wszystkie piwa kupujesz?

Zabawne jest to, że główny wątek 5. w ogóle ma miejsce tylko dlatego, że Jack oddał swój kompas barmanowi i to podobno sprowadziło Salazara z powrotem do normalnego świata. Szkoda tylko, że Jack dał go chociażby Elizabeth w 2 części, żeby znalazła skrzynie, a w 3 części to więcej czasu Sparrow nie ma tego kompasu niż go ma.

Powiem tak: 1-bardzo spoko/ 2 -trochę gorsza ale trzyma klimat/ 3-trafia do niektórych i mi się całkiem spodobała /4 powiew świeżości/5- totalna klapa

Ja kochałam całą serię, jednak jak tylko obejrzałam trailer, to sądziłam, że sobie odpuszcze... Ani nowi aktorzy nie zapowiadali się jakoś dobrze, ani antagonista... A soumdtrack mnie po prostu dobił. Ale sądzę, że pójde ze względu na Barbosse(nie pamiętam pisowni) bo był naprawdę przyjemną postacią :)

Uwaga spoilery!!! Nie chcesz zobaczyć to nie rozwijaj tego. . . . . . Właśnie mnogość wątków głównych pozwalała, żeby Sparrow był postacią może nie drugoplanową, ale niezależną. Te wątki dawały mu nieprzewidywalność, którą stronę wybierze, kogo zdradzi, kogo wykiwa, co postanowi. W następnych częściach (czwartej i piątej) Jack nie mógł lawirować między frakcjami, ponieważ albo ich nie było albo były tylko dwie, z czego celem tej drugiej było tylko zabicie go. Jeśli mają powstać następne części, to moim zdaniem, powinny się one opierać nie na konflikcie, ale bardziej na rywalizacji kilku frakcji i spiskach między nimi. Albo niech zrobią coś innego, np. zerwanie klątw w 5 części spowodowało, że magia, która była w nich zamknięta, uwolniła się i zamiast rozproszyć się, spowodowała jakąś postępującą katastrofę, do której powstrzymania bohaterowie będą musieli połączyć swoje siły. Może ich za to różnić, to co chcą zrobić z tą mocą: jedni będą chcieli ją zniszczyć, inni opanować. Ale jeden film to za mało na coś takiego. Już piąta część była tak skompresowana, że brakło miejsca na dialogi, szczególnie można było dać więcej czasu pani astronom, żeby podyskutowała z kimś, na swoim poziomie np. Jackiem (gdyby nie zrobili z niego zapijaczonego menela, zamiast genialnego manipulatora z trylogii) O szermierce nie wspomnę, bo w każdej następnej części jest jej coraz mniej, a w piątej praktycznie wcale jej nie ma. Scena pojedynku w kuźni, walka na (a potem w) kole młyńskim albo wspólna walka Willa i Elizabeth na pokładzie Perły były na tyle efektowne, że czuć brak tego, niemalże firmowego, elementu serii, w następnych częściach.

Wszystkie części Piratów oglądałem kilkukrotnie (nawet Na Nieznanych Wodach). Jeszcze nie widziałem Zemsty Salazara ale słysząc twój opis... nie powiem żebym szczególnie palił się by pójść na seans...

hehe dawaj na środek hehe

3:06 - Ej ale Planetę Skarbów to ty szanuj !

W najnowszej części nie ma Hansa Zimmera?

Oczy Ci się świecą, jak mówisz o alkoholu ;) To piwo chyba sprawiło Ci większą radość niż ostatnia część "Piratów z Karaibów".

Ja to bym zobaczył w tych nowych filmach Jacka Sparrowa z pierwszej części.

Będziesz kiedyś mówił o grze o tron?

Jak można nie lubić Skrzyni umarlaka ,no kurwa błagam

Cała seria była oki ale Zemsta Salazara .... to delikatnie rzecz ująć porządne nagięcie itp :)

Chciałbym spin-off o przygodach Barbossy między 4 i 5 częścią na statku Czarnobrodego.