Woda z kranu leci,
Łapki myją dzieci,
Jestem czyściutki,
Błyszczący i piękniutki,
A co to za oknem stoi?
Taki zapach nie przystoi!
Śmieci i muchy, fuj,
Ktoś zaniedbał ogród swój
Bakterie zbiórka,
Przyjechała nasza furka,
Wszyscy raz raz, bez skuchy,
Zapraszam na nogi muchy,
Och nie, muchy do domu wlatują,
I owoce okupują!
Oj będzie krucho
Uciekaj stąd mucho!
Widać, jak na dłoni,
Od bakterii się aż roi,
Jabłko umyje,
Bakterie zmyje,
Mydło i wodę,
Jabłko jak nowe,
Pizza też do zlewu,
I nie będzie już chlewu,
Jeszcze umyję burgera,
Liczba bakterii do zera,
Hot dog nie ucieknie przed myciem,
Bakterie pożegnają się z życiem
Stop, mydłem nie myjemy
Jak bakterie usuniemy?
Jedzenie zabezpieczone,
A lep wyłapie muchy nieproszone,
Teraz tylko czekać, aż mucha przyleci,
I w pułapkę wleci!
Hura, mucha złapana,
Nie jestes tu mile widziana!
Moskitiera wstawiona,
Nie wleci żadna mucha nieproszona,
Kolacja już przygotowana
Ale z ciebie super mama!