Hop, zabawki do koszyka
I bałagan szybko znika
Więcej tu chyba nie włożę
To na półkę ją położę
Do łóżka wskakuję, bo trzeba wyspać się
Poszedł, więc nie widzi mnie
Hej, może się poznamy?
A kogo my tu mamy?
Musisz być jakiś nowy
Ma oczy w środku głowy!
O rany, ja się boję
To tylko oczy moje
Jest trochę dziwny cały
Patrzcie na jego gały
Wy nie jesteście mili
Nie traćmy żadnej chwili
A ten dziwak czego chce?
Przestań atakować mnie!
Głodnego mola tu mamy
Lepiej szybko uciekamy!
Ratujcie, złapał mnie!
Pomożemy, nie martw się
Ze wszystkimi ciężko ma
Ha, puścił nas raz, dwa
Oj, ucha mi brakuje
On się na więcej szykuje
Duży dziś apetyt mam
Zaraz Ci nauczkę dam!
A niech sobie wymachuje
Aua! Ten kaktus kłuje!
Jakoś się go pozbędę
Czy ja czuję lawendę?
Mam przed oczami plamy
My Cię już pożegnamy
Narobiłeś zamieszania i wiele szkód niestety
Potrzebne mi skarpety
Będzie jedna dla każdego
Dla Ciebie… i dla niego
Ale ładnie wyglądają
Znowu beze mnie pływają?