Cóż. Panie Aleksie, zdarza się, że mężczyzna żeni się, by mieć parawan dla swojego homoseksualizmu, znam taki przypadek, niestety...

Moj maz tez mial z tym problem. Byly rozmowy, psycholodzy, urolodzy i nic. 20 lat cierpialam az kiedys widzialam jak obejmuje sie z kolega. Zmarnowal mi zycie

Jak się z kimś mieszka przez kilka miesięcy, to już mniej więcej wiadomo czego się spodziewać, problem w tym, że wolimy zakładać klapki na oczy i nie widzieć wielu rzeczy, które w długoterminowej relacji są nieakceptowalne. Trzeba się uczyć na błędach, szkoda tylko, że nie mamy takich ekstra 100 lat na naukę :)

Cieszę sie, że powiedziałeś o tej różnicy między społecznymi kryteriami, a własnymi potrzebami i pragnieniami - jest różnica między ogólnie dobry człowiek, a dobry partner

Nic tak serca nie studzi, jak poznawanie ludzi.

Alex……jakbym słuchała o moim byłym małżonku i sytuacji…. 😢 do tego obwinianie mnie i wkręcanie ze sobie wymyślam 🙄 ehhh płakałam na orzeczeniu rozwodu gdy sędzina z zeznań jego świadków pokazywała jak bardzo mną manipulował i przyznała ze nic mi się nie wydawało a sex 2-3x w roku stanowi o rozpadzie związku a nie o jego istnieniu i to w wieku 31-33lata….. Niech twoje filmy docierają do jak najszerszego grona 🌷 Dziekuje ze jesteście oboje 🌷

Życie w takim zwiazku to koszmar. 3 lata .... I non consumatum. Czułam się tak nieatrakcyjna i nie kochana. Uciekajcie z takich związków i nie ogladajcie sie za siebie. Alex strasznie ci dziękuję. Myślę że to jest poważny i nierzadki problem. Kobiety wstydzą się o tym mówić!

Panie Alexie robi Pan niesamowicie dobra robote. Miec taka osobowosc w gronie swoich przyjaciol to bylby zaszczyt. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo istotny temat, a co mi przyszło do głowy kiedy słuchałam filmiku...mąż Agaty mógł być po prostu gejem albo kryptogejem. Tylko zastanawiam się, po co osoba podejrzewająca siebie o inna preferencje seksualna wchodzi w poważną relację z płcią przeciwną. Piszę tylko to co zaobserwowalam w relacji z pewnym chłopakiem. Poznałam go jakieś cztery lata temu i wydawało mi się, że zainteresowanie jest z obu stron. Jednak z jakiegoś, niewytłumaczalnego powodu nasza relacją nie postępowała. Żadnych deklaracji itd. Dopiero od znajomej dowiedziałam się, w jakim kręgu ten człowiek się obraca, kim są jego znajomi i że tak na prawdę o związku z tym człowiekiem mogłam tylko marzyć. Nie życzę nikomu takich przeżyć. Obecnie ten człowiek nadal nie jest w żadnym poważnym związku (z kobieta) i z tego co dowiedziałam się od znajomej "przykleił się do innej" dziewczyny. Szczerze jej współczuję i cieszę się z kolejnego doświadczenia, które ugruntowało mnie. Jeśli ktoś nie wie do końca o czym piszę to jeśli tu mogę przytoczyć film biograficzny, który obejrzałam jakiś czas temu - Oczy Tammy Faye. Bohaterkę filmu (osobę autentyczną) właśnie to spotkało. Obawiam się, że takich kobiet skrzywdzonych i takich historii jest znacznie więcej.Pozdrawiam serdecznie i życzę Agacie spełnienia w relacji.

Dobrywieczor panie Alex temat ciekawy znany mi. Dzieki pani Agacie zostal zauwazony ,opowiedziany. 😊Pozdrawiam P. Agate i inne panie.🖐

Wielu mężczyzn rozpoczyna w wieku nastoletnim przygodę z pornografią i..nie kończy jej nigdy...mam wrażenie, że panie z filmow zaczynaja zaspokajać ich potrzeby seksualne i z realna kobieta nie potrafią wejść w relacje intymne...

W takiej sytuacji trzeba porozmawiać szczerze i podjąć decyzję. Uwazam, że zawsze jak jest źle można rozwiązać problem ❤❤❤

Alex, jak zawsze - nic dodać nic ująć. Pozdrawiam !

Przeżyłam taki dziwny związek kilkuletni i do tej pory nie wiem o co temu człowiekowi chodziło. Po wielu próbach rozmowy, proponowaniu wizyt u seksuologa, pytaniach i staraniach poprostu odeszłam. Wiem, że za późno. Zabrakło mi doświadczenia życiowego.

Bardzo wartościowy materiał. Chciałam tylko dodać, że rozmowa nic nie zmieni, jeśli ludzie moją inne potrzeby, bo od rozmowy nikomu nię nie zachce a jak ktoś się zmusza to na któtko.

Jeżeli zawsze seksu było mało to w grę wchodzi też przyczyna medyczna. Na przykład bolesne stosunki przez krótkie wędzidełko, a kompleksy nie pozwalają facetowi przyznać się do problemu i wziąć się za leczenie.

Cześć Alex Dzięki wielkie za twoją prace czas i zaangażowanie jaką wkładasz w to żeby podzielić się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem 🙏 Oglądam Twoje filmy od dawna i jest tego tyle że ciężko spamiętać gdzie co było ( konkretne zagadnienia , wypowiedzi ) Na Twoim kanale brakuje mi takiej zakładki ( clip z ikonką nożyczek ) ta opcja pozwala wyciąć i odłożyć sobie fragmenty filmu do 1min - ( niemylić z shortsami ) można nadać temu swöj własny tytuł i w momęcie w razie potrzeby bardzo szybko znaleźć i komuś puścic - mam tak wiele poodkładanych cytatów z np.polskich komedii i inne - nie trzeba pamiętać w którym filmie co było ( bo to przecież niemożliwe do zapamiętania ) Fajnie by było żebyś odblokował tą funkcje - najlepiej we wszystkich swoich produkcjach Raz jeszcze dziękuje - no i oczywiście uszanowanie dla Pani Kierowniczki 🖐️

Brakuje mi tu jednego znaczącego elementu: stylu przywiązania/ relacji z wczesnego dzieciństwa z rodzicami (opiekunami), który ma głęboki wpływ na późniejsze relacje w życiu dorosłym. Podejrzewam tu styl lekowo- unikający. Generalnie, takie osoby boją się bliskości. Często nie jest to problem nawet uświadomiony. Poczytajcie sobie o tym... Mamy jeszcze styl przywiązania lekowo- ambiwalentny, i najgorszy- zdezorganizowany (ten mają psychopaci, socjopaci, częściowo też narcyzi i borderline). Najzdrowszy jest styl bezpieczny, ale ten się ma jeśli wyszło się ze zdrowej emocjonalnie, kochajacej rodziny, nie dysfunkcjnej czy patologicznej. Tak więc wszystko zależy od tego jaki bagaż emocjonalny niesiemy za sobą, jakie traumy, zaniedbania i deficyty emocjonalne mamy z dzieciństwa... czy rodzice okazywali nam czułość, bliskość, miłość, wsparcie, bezpieczeństwo... PS. Szanowny Alexie, zamówiłam dwie Twoje książki i już się cieszę na ich przeczytanie, gdy tylko dotrą do mnie...😀

Bardzo dziękuję za ten film. Myślę,że takich przypadków kobiet zaniedbywanych przez partnerów jest dużo więcej niż nam się wszystkim wydaje, więc zanim ocenimy po usłyszanej historii o tym, jak to "zła kobieta" zdradziła albo porzuciła "porządnego" faceta - zastanówmy się czy to nie działa w obie strony, to słynne powiedzenie,że jak mąż w domu nie będzie miał 'obiadu' to 'zje' na ulicy 😉 ? Tylko kobieta jest wtedy oceniana jako rozpustna i niewierna bo nikomu nie przyjedzie do głowy, że jest poprostu zaniedbywana przez swojego partnera i tyle. Nie twierdzę,że wszystkie przypadki zdrady są tego powodem ale nie zdziwiła bym się, gdyby się okazało,że to było przyczyną. Dach nad głową, pełna lodówka, auto czy ładna sukienka nie zastąpi bliskości, dotyku, czułości czy zwykłej radości z tego że ktoś jest tak blisko i tylko ta osoba zna mnie taką. Ale faceci tego niestety nie ogarniają. Rzadko którzy.

Bardzo się zgodzę, POLAĆ PANU, szczególnie za stwierdzenie "kobieta nigdy nie wnosi o rozwód nagle". Święta racja, duzo facetów latami robi świństwa i dziwią sie "nagłym " rozstaniem. To po pierwsze. Po drugie, bardzo duzo dzisiaj Panów ma problem z porno, a facet uzalezniony od porno to praktyczny impotent. Realna kobieta go nigdy nie bedzie kręcić. Miałam pecha na takiego trafić.... Wcale nie trzeba dopatrywać się w tym homoseksualizmu...

Ambitny przypadek i dzięki temu bardzo ciekawe i nieoczywiste lekcje. Dziękuję

Znam taką o takich potrzebach. Spotykałem się z nią gdy była mężatką, prawie się nabrałem na to jak zaniedbywana jest. Gdy rozmawiałem o niej z znajomym pokazal mi film jak z brzuchem kilka lat wcześniej zaspokojała na nocnym polowaniu oralnie jego kumpla. Kobieta dość dobrze usytuowana nie patologia. Mało zawsze było, materialnie też, przykład ognia w dupie i hipergamii. Teraz jest w drugim zwiazku, facet dobrze zarabia(mało legalnie) i pije. Ale zadowolona bo nie pyta jak się zaspokaja 😅 Piszę to dlatego aby podać przykład i podsumować, że problemy sa bardzo zlożone. Sam mam małą ochotę na swoja partnerkę ostatnio, ale z zupelnie innych powodów. Jest zachłanna na uwagę, ma oczekiwania na które w najbliższej przyszłości musiałbym się zarobić na śmierć. Ja organizuję remont domu w którym mamy mieszkać ona mówi o budowie nowego, na kredyt. Itd itp. Po kilku miesiącach razem i seksie kilka razy w tygodniu, jak i kilka razy w spokojny weekend. Dostrzegam że to dźwignia do osiągnięcia celu. Niestety dla niej, choć lubię seks, to używanie go jako narzędzia odstrecza mnie. I nie da sie zachęcać, bombardować mizianiem w towarzystwie. Nierzadko nachalnym, a zauwazyłem że majacym na celu wpędzić w róg męskie ego. To ma być partnerska przyjemność a nie narzędzie. I choć fizycznie i technicznie mamy zgodność, to zainteresowanie spada, w sumie zainteresowanie jest ale ochota spada bo z tyłu głowy siedzi że jednak tak się nie dogadamy.

Nie rozumiem czemu bohaterka nie podała informacji na temat jak wyglądała sytuacja przed małżeństwem, wydaje mi się to dość kluczowa informacja z u wagi na to że jej brak generuje olbrzymią ilość możliwości nawet zakładając że bohaterka faktycznie jest atrakcyjna. Ciekawa choć przedziwna i niekompletna historia. Możliwe scenariusze: Problem natury medycznej Kochanka. Jest gejem, małżeństwo to przykrywka. Jest aseksualny, małżeństwo to pretekst by mu rodzina/koledzy dali święty spokój. Przestała być atrakcyjna/ znudziła go. Strach przed dzieckiem, wiemy że bohaterka myślała o nich ale neiwiemy czy rozmawiała z nim o tym. Naczytał się bzdur z Internetu. Może ożenił się dla pieniędzy( męska golddiggerka też istnieje) nie wiemy jak wyglądają u nich relacje finansowe. ... niezliczona ilość możliwości i kombinacji.

Witam,dziękuję i pozdrawiam.

Ale Ty wujek mądry jesteś 👍

Cieszę się z tego tematu bo jestem w tej samej sytuacji mam 52 lata ale mąż już mnie nie dotyka od dobrych 10 lat i nigdzie nie chodzi pracujemy razem więc nie wiem o co chodzi nawet rozmawiać ze mną nie chce na ten temat .A też jestem nieskromnie mówiąc atrakcyjna tylko słyszę komplementy od obcych mężczyzn.

Pozdrawiam🙋😉miłego weekendu 🍉🍇🌞🍰🍮

Uważam, ze kobiecie trzeba pomóc, nie można tego tak zostawić! Zapraszam do mnie ;)

Z mojego doświadczenia zdarzało się, że partner był po prostu uzależniony od pornografii, co prowadziło do zbyt małej ilości bodźców w trakcie normalnego seksu.

Bardzo męcząca sytuacja, u mnie też było niedopasowanie. Moje poczucie wartości bardzo wtedy spadło. Na początku było pięknie, a jak mnie zdobył, to się skończyło.

Najważniejsze to dobrać się temperamentami w łóżku.

Myślę że jest sporo innych powodów dlaczego mężczyźni mają obniżone libido. Są to np problemy w pracy, problemy z pieniędzmi czy problemy rodzinne. Równiez przepracowanie czy jakiś inny stres, brak snu i problemy zdrowotne. Dużo siedzi w głowie i może blokować nawet z pozoru młodych i chętnych facetow. Także po urodzeniu dziecka i nie współżyciu przez dłuższy czas ciężko jest potem wrócić do stałego, stabilnego uprawiania seksu i często jest to problem nie tylko mężczyzn ale również kobiet. I jeszcze taki ehh nieprzyjemny powód jak to, że partnerka zmieniła się np przytyła i przestała wizualnie podobać się.

Pewnie facet jest emocjonalnie zwiazany z inną osobą, ktorej to relacji partner nie chcial ujawnić, dlatego zwiazal sie z Agatą dla pozorów. Wiem , z to dosyc brutalne, ale tak podpowoada mi intuicja

Niech ta kobieta przyjdzie do mnie 😊

Witam serdecznie....choć mam więcej lat niż Agata w panu filmie ,to taka sama sytuacja mnie dotknęła....na początku było wszystko w normie był bardzo ciepły i z dużym libido ale pół roku po ślubie zaczął unikać kontaktów seksualnych choć przez 7 lat nic nie odbiegało od normy...na moje pytania co się dzieje że tak się zmienił ale ciągle mnie zbywał aż wreszcie wypalił że się zablokował i sam nie rozumie co się z nim dzieje....w końcu zniknął z domu co w konsekwencji doprowadziło do rozwodu....nie chciał uprawiać miłości w łóżku choć ciągle zapewniał że mnie kocha...typowy narcyz...aby zrozumieć ten cały mechanizm zajęło mi 3 lata terapii...

moja partnerka miała taka sama sytuacje z Byłym mężem przez 6 lat nie miała z mężem seksu bo on mowił ze nie moze ze ma depresje ze jakis uraz a potem go przyłapała z kolegą z pracy w ich łozku okazało sie ze jest GEJEM pozdrawiam

Problem w tej sferze dotknal prawie wszystkich moich bliskich znajomych w roznym etapie ich zwiazku, szczegolnie wieloletnich. Wg mnie to naturalna kolej rzeczy natomiast jesli nic z tym nie zrobimy i bedziemy udawac ze juz sie przyzwyczailismy do sytuacji to jednak koniec zwiazku a przynajmniej zdrady sa nieuchronne.

Nie wyobrażam sobie nawet bym spotykała się z chłopakiem, który mnie nie pożąda. Bez tego związek nie ma sensu i prawa bytu...

Dzięki

Poprosze o numer do pani Agaty ;)

Niestety moja historia, Alex, dokladnie tak jak powiedziales, po 15 latach malzenstwa spotkalam zupelnie przypadkowo kogos i wybuchla bomba. Zaczynam teraz rozwód. Caly czas niestety towarzyszace poczucie winy, po przeciez to dobry czlowiek. Ale ja już dluzej nie potrafie...

A może ma poprostu niskie libido i nie wiąże się z tym żadna inna tajemnica. Przyszła codzienność i może mu taka codzienność odpowiada. Oczywiście jeśli tej pani to bardzo przeszkadza, to rzeczywiście warto zastanowić się nad przyszłością tego związku. Nie mają jeszcze dzieci, więc sprawa jest dość prosta.

Może facet byc gejem i ukrywać to ale mnie zdarzyl się partner uzalezniony od pornografi i powiedział mi wprost ze jego zwykly stosunek malo interesuje a ja puscilam to mimo uszu bo myslalam ze go zmienię moim uczuciem. Nie udalo się, stosunki mamy rzadkie i przezemnie wymuszone a on chodzi po agencjach towarzyskich. Dlaczego z nim jestem? Przyzwyczailam się. Mam spokój. W poprzednich relacjach gdzie byla namiętność byly tez awantury,zazdrość, ciche dni ,przemoc. Myślę ze znajde sobie kochanka i taki będzie final

Facet też może być narcyzem, który brakiem seksu i bliskości kontroluje swoją ofiarę.

Starsze pokolenie nie moze w to uwierzyć,ale tetaz to mężczyzn boli głowa. Stres, przepracowanie, właśnie niski testosteron,jak wspomnial Alex moga byc przyczyna niechęci.

Podzielę się opinią o jednej kobiecie jaką poznałem.Byłem kawalerem .W wieku 24 lat poznałem dziewczynę o dwa lata młodszą.Pierwsze spotkanie u niej na stancji.Wchodzimy do tego jej lokum i ona zamyka drzwi na klucz i natychmiast dosłownie wciąga mnie na siebie do seksu .Oczywiście korzystam z tej propozycji kilka razy raz po raz.Tylko że to było za każdym razem jak tylko się u niej pojawiłem.Bywałem często.Odpowiadało mi to bo też do seksu pociąg miałem.Ale przemyślenia na przyszłość spowodowały że jednak zrezygnowałem z taką kobietą wiązać się na stałe.Jak się po latach dowiedziałem to wyszła za mąż i miała kilkoro dzieci.Czy dobrze zrobiłem że zrezygnowałem z małżeństwa które mi proponowała? Ze swoją małżonką mamy dwóch dorosłych synów i jesteśmy dziadkami.

Ja żyłam z mężem 20 lat Uważam ( juz teraz) że jestem atrakcyjną kobieta jednakze moj mąż nie był mną zainteresowany sexualnie ( ale jak się okazalo wieloma innymi tak) Było mi z tym bardzo źle bardzo cierpialam dlatego od 5 lat mam 2giego meza 20 lat starszego i czuje że żyje z prawdziwym mężczyzną 😂 Uciekac dziewczyny

Jestem ciekawa Twojej opinii o Caroline Derpienski i jej wypowiedzi, której słuchałam wczoraj, skierowanej do Polek ;) Choć to w sumie typowa afera sezonu ogórkowego :D Ciotki "dobra rada" apelowaly do niej o naturalny wygląd, na co ona odpowiedziała, że może i mężczyźni wmawiają Polkom, że lubią ich naturalny wygląd, ale tak naprawdę to po kryjomu każdy woli napompowane balony i usta (to tak oględnie piszę ;).

Taką strategię maja też osoby aseksualne, niezrozumiane, przypisuje im się wszystkie orientacje dopóki sa singlami aż wchodza w związek dla świętego spokoju. Nietolerancja, brak edukacji seksualnej i z góry narzucanie tradycyjnego zwiazku na wszystkich, jeszcze dlugo bedzie przyczyną tragedii i nieszczęść

Pewnie mąż jest tak wyrurany po pracy że mu nie stanie. Bywa tak jeśli jest się skrajnie wycieńczonym po tygodniu urlopu wszystko wraca do normy i znowu można 3 razy dziennie.

Panie Alexie, co oznacza, gdy mąż mówi do żony, że jest dla niego jak siostra, a nie jak żona. Ich życie intymne było wcześniej bardzo udane, obecnie go brak.

To było super , o tym przyłożeniu ręki

To typowy objaw swiadomego uznania iz obecna partnerka nie nadaje sie do dluzszej relacji i powolne poczatki szukania zastepczyni. Uratowalo mi to zycie kilka razy, gdy bylem zauroczony jeszcze i partnerka nalegala na dziecko i stosunki. Z perspektywy czasu oplacalo sie wytrzymac i nie skusic ani razu przez dluzszy okres szukania, gdy dziala jeszcze czesciowe zauroczenie.

Prawda , wnioslam o rozwod po ponad 20 latach ...dojrzewalam dlugo do tej decyzji. Moj maz byl toksycznym narcyzem i do tego alkoholikiem. Pozniej poznalam kogos kto mial powazne problemy ale pokochalam go bardzo bo mial to,,, cos,,, nadmienie ,ze byl fantastycznym kochankiem ,w lozku bylo nam cudownie ....niestety okazal sie psychopata i socjopata ,2 letni pseudo zwiazek zakonczyl sie sadem ,wyrokiem ,zakazem zblizania i kontaktowania ze mna. Po kilku latach poznalam kogos kompletnie odmiennego ....cichy ,spokojny , zupelnie nie w moim typie . Poczatkowo bylismy po prostu znajomymi. W miare uplywu czasu stalismy sie dobrymi kumplami a potem serdecznymi przyjaciolmi. Zaczelam sie zastanawiac czy to nie moglby by czlowiek na reszte zycia dla mnie. Widzialam i czulam ,ze mu sie podobam jako kobieta ,ze jest mna zainteresowany ale calkowicie nie nachalnie. Raczej niesmialo i skrycie . Postanowilam sprobowac stworzyc z nim glebsza znajomosc i zobaczyc co z tego wyjdzie. Minely 4 lata i nie wiem co nas laczy....wiem ,ze wskoczy za mna w ogien . Zawsze gotowy do pomocy . Zawsze chetny do spotkania. Zawsze moge na niego liczyc . Jest powaznym ,zrownowazonym czlowiekiem ,calkowicie samodzielnym,niezaleznym ,bez nalogow,z poczuciem humoru. Po prostu dobry czlowiek. Jest jednak cos co mi bardzo przeszkadza. Nie komplementuje mnie . Nie potrafi wyrazic co czuje. Nie umie rozmawiac o uczuciach ,o emocjach ,o potrzebach i marzeniach . Sex kuleje od samego poczatku i jest w zaniku. On nie potrafi na ten temat rozmawiac. Nie wiem co myslec i co robic. Czuje sie przy nim bardzo bezpiecznie . Nie klocimy sie w ogole. Szanujemy sie nawzajem. Tesknimy za soba . Rozumiem ,ze mezczyzna po 40stce moze miec jakis spadek libido ale calkowicie w zaniku??? Tlumaczy sie,ze to pdzez leki na serce. Niestety na moja sugestie by poszedl di seksuologa bo ja nie wyobrazam sobie zycia calkowicie bez seksu ,wzrygnsl ramionami...jestem w rozterce 😢

Aż mi się Powolniak z Co Ludzie Powiedzą przypomniał, ale on był prawie w wielu emerytalnym...

Ja tak mam, ze swoją żoną. Seks był w grudniu, kolejny w czerwcu, po 6ciu miesiącach. Teraz znowu nic. Rozmawiałem z nią o tym, jakiś czas temu. Powiedziała, że ona odczuwa potrzebę raz na miesiąc, dwa. Najwyraźniej to się zmieniło i teraz jej się chce jeszcze żadziej... A może wcale? Optowałbym za tą drugą odpowiedzą. Nie wiem czy kogoś ma. Detektyw nic nie ustalił. A szkoda, byłoby mi łatwiej o rozwód z jej winy. A tak to ja będę mowił swoje, ona swoje. Odwróci kota ogonem i powie, że to ja jej nie chciałem. Gdy do niej przychodzę z propozycją seksu, nawet nie wykręca się bólem głowy. Ma na to inny sposób. Jest tak nieprzyjemna, że bez kija nie podchodź. Skomplementuje jej wygląd, że mieści się jeszcze w sukienkę sprzed lat. Oczekuje czegoś miłego od niej. Słysze, że jestem "gruby i nieatrakcyjny". Po takiej wypowiedzi wiem, że nie mam co do niej podchodzić póki nie schudne... A to łatwe nie jest. I nie powinno paść z ust, niskiej osoby, ważącej 130. Próbuje kolejny raz. "To gdzie chcesz ten seks!" To nie było pytanie. To zostało wykrzyczane. W dodatku tak nieprzyjemnym głosem, z taką miną, że jedynym wyjściem było opuszczenie pokoju i nie wracanie do tematu. Trwa to od lat. 12stu. W miarę dużo seksu, to my mieliśmy przed ślubem. A wraz z nim i pojawjeniem się dzieci, przełącznik u niej powędrował na permanentny off. Zawsze przychodzę o niewłaściwym czasie. Ma pracę zdalną, pracuje z domu. Teraz to ona nie może, bo "musi odbierać telefony". A to, że akurat robi sobie podczas tej pracy dżemkę na łóżku... nie ważne. Na wieczór, nie lubi. W nocy, to ją budzę. Rano trzeba wyszykować dzieci do szkoły. Nigdy nie jest dobry czas. Ale już wolę takie nieprawdziwe wymówki, niż usłyszeć to, że w jej oczach jestem "nieatrakcyjny". To zabolało. Podobnie jak to, że "kastracja mi nie grozi". Tak jakbym nic tam nie miał. A mamy bliźniaki, mogłaby pochwalić... Ale nie, lepiej powiedzieć mi że "ich pozabija", tak to napewno zbliży nas do siebie. Albo wysłać mnie na cmentarz, tam gdzie leży moja mama, bym "odkopał se jej grób i to do niej się poprzytulał". To też bolało, do tej pory boli. Zastanawiam się, co działo się u niej w domu rodzinnym, że do mnie wali takimi tekstami. Dla mnie są one odpychające, obrzydliwe. Sama prosi się o rozwód. Nie widzę żadnej pracy z jej strony nad tym związkiem, żeby żyło się nam jako tako. Każda z nią interakcja, to wbicie mi kolejnej szpili. Rozwiesze pranie. Podziekuje? Nie, przyczepi się, że źle powiesiłem skarpetki. Wejdzie do łazienki gdy akurat siedzę na klopie, skomętuje, że "zapycham kibel". Wszystko robie źle. Wyjdzie z domu o pół godziny za późno, a później mówi wszystkim na przyjęciu, że to ja źle skręciłem i przez to się spóźniliśmy. W ten sposób spóźniła się na ślub własnego brata, gdzie była świadkową! Nikt dla niej nie jest ważny. Ani ja. Ani dzieci. Ani brat. Jej własna mama też nie była. To ja odwiedzałem teściową częściej niż jej własna córka. Podobnie jak na seks ze mna, dla niej też nie miała czasu. Ani dla dzieci, żeby im poczytać na dobranoc, pobyć na placu zabaw, zawieźć na dodatkowe zajęcia, do szkoły, coś ugotować, pomóc w pracy domowej. Tylko ona się liczy i jej kursy. Podejrzewam, że dziewczyna jest narcyzem i musi komuś dokuczyć (mi), żeby sama poczuć się lepiej.

Moj byly jak mialam 28lat mowil ,ze jestem stara😅😅😅😅😅.Mowil,ze lubi 16-18latki.

Facet przepracowany bo zasuwa od rana do wieczora ,wiec jest wypompoowany . A ona ma tylko rzadania .Facet to nie maszyna, a i maszyna musi miec czas na przegląd i odpoczynek.A ta go stresuje że on jej nie zaspokaja na żądanie. I jeszcze go zmusza. To jakie maja być efekty? A może i on ją prosił i w końcu sam dostał depresji.

Szanowny Panie Alexie, dziękuję za Pana filmy. Szkoda mi tej kobiety z listu oraz jej męża. Miałbym do Pana pytanie i od razu dodam, że nie chcę nikogo w nim atakować, lecz podzielić się, tym, co boli, ukazać pewne postawy, mentalność, których nie akceptuję, jako człowiek szanujący wszystkich, bez wyjątku - jeśli jednak ktoś tak to odbierze, że atakuję, to widocznie mylnie to odebrał lub ja źle to sformułowałem, za co z góry przepraszam. A teraz do rzeczy: W przypadku tej Pani (i im podobnym), wiinyn jest mężczyzna a one ofiarami. Rozumiem. Tym bardziej doceniam, że próbowały dawać szansę i ratować, czyli coś robiły w tym kierunku. Natomiast, co jeśli sytuacja jest odwrotna, czyli on ma pragnienie intymności, bliskości, w tym seksualnej, a ona nie. Dokładnie jak w tym przykładzie z Pana filmu, fragmentów listu, który Pan przytaczał. Odnoszę wrażenie, że w tym przypadku, winnym będzie... Również mężczyzna, jako "napalony samiec, szowinistyczna świnia, której ciągle się chce", a ofiarą kobietą, która "ma prawo odmowić". A on nie ma prawa odmówić? Ona ma pragnienie bliskości intymnej. A on już nie ma tego pragnienia, lecz jest napalonym zbokiem? Zaznaczam raz jeszcze, że mówię o dokładnie takiej samej sytuacji, tylko z zamianą ról. Co się stało z nami, z ludzkością? To naprawdę bolesne. Dzięki Bogu nie mam tego typu problemu z moją żoną (ani ona ze mną). Mamy za to inne problemy 😅 Bywa ciężko, ale się kochamy i walczymy. Uczymy się siebie niemal codziennie. Natomiast obserwuję innych ludzi i boli mnie, jak widzę podwójne standardy. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam Serdecznie Pana i wszystkich ludzi tutaj.

Wlasnie mialam taki problem dlatego po kilkunastu latach rozwiodlam sie.

Cytowana Pani ma ewidentnie "rzycie pełne życia" a jej partner "życie pełnie rzycia" ;-) Teraz tylko zamienić "rz" na "Ż" i oboje będą szczęśliwi osiągając "sukces w relelacjach damsko-męskich".🙌

Dokładnie pytanie dlaczego związała się z kimś kto nie jest dopasowany w tym temacie intymności pozostaje tak naprawdę bez odpowiedzi.... To wszystko jest ważniejsze, niż nam się wydaje.

Na pewno mąż coś ukrywa. Wynajęłabym detektywa. Może tak być też, że ma kochankę, ale z powodu ryzyka różnych reperkusji prawnych, czeka, aż żona wniesie pozew o rozwód (nie chce rozwodu z orzeczeniem o swojej wyłącznej winie, bo traciłby prawo do majątku). Dlatego gruntownie prześwietliłabym tego pana i odeszła, do żadnych stosunków seksualnych już nie dopuszczając, bo jak zajdziesz w ciążę, to dopiero zrozumiesz, co to znaczy mieć problem.

♥️👍🏼

Cały problem polega na tym, że kobieta przed ślubem liczy na to, że mężczyzna się zmieni po ślubie, natomiast mężczyzna przeciwnie - liczy na to że kobieta po ślubie się nie zmieni...

Mój były już partner nie chciał kontaktu, wolał oglądać porno z babami z wielkimi protezami, rozglądać się po ulicach, a ze mnie robić dziada -żebym tylko kasę dawała. Ale się w tej relacji stopiłam emocjonalnie, aż mi żyć się nie chcę jak sobie to przypomnę... 😢

❤

No cóż, ale ile można rozmawiac o takich sprawach, po kilku latach staje się to irytujące nużące stesujace itd jest już bez celowe ja wniosłam pozew o rozwód po 5 latach , bo mój małżonek też cierpiał na ból głowy:-)) po urodzeniu dziecka to już w ogóle biedaczek tak bardzo mnie kochał i doszedł mu stres o nasze finanse że poprostu padał z nóg. Wyszłam ll raz za mąż i nagle się okazało że można codziennie ? Co bylo dla mnie ogromnym szokiem .Po latach od rozwodu wiem że ten facet mnie nie kochał i nie wart był ani jednego dnia mojego życia .w takich sytuacjach trzeba prosto z mostu , kawa na ławę zrobić rachunek związku i podjąć stosowne kroki albo specjalista albo rozwód po co się Męczyć!!! I do tego wmawiać sobie jakieś bzdety :-))

👍

Toż to szok! I grzech :)

Bo ona pewnie jest broda dla tego pana, ktory niestety woli innych panow, ale jego normy spoleczne czy religijne nie pozwalaja mu na wyjscie z szafy.

Brak ze strony partnera zainteresowania seksem z partnerką może wynikać także z innych przyczyn, np. (1) gdy kobieta przejawia zbyt dużo męskiej energii - mężczyzna nie jest zainteresowany seksem z drugim "mężczyzną" lub (2) gdy kobieta matkuje swojemu partnerowi, wszystko za niego i dla niego robi - mężczyzna nie chce uprawiać seksu ze swoją "matką" lub (3) gdy kobieta wchodzi w rolę córki, wymagającej ciągłej opieki i uwagi - mężczyzna nie chce uprawiać seksu ze swoją "córką" lub (4) gdy mężczyzna funkcjonuje długoterminowo w dużym stresie, przez co ma niskie libido lub (5) gdy mężczyzna jest pracoholikiem lub (6) gdy mężczyzna jest ukrytym homoseksualstą, który latami ukrywa ten fakt przez swoją partnerką/żoną. Z cytowanego w filmie fragmentów nie da się wywnioskować, że któraś z tych przyczyn mogłaby dotyczyć autorki listu, jednak warto, aby przeanalizowała swoją relację pod tym kątem. Przede wszystkim otwarta i szczera komunikacja jest kluczem do rozpoznania przyczyny i wprowadzenia zmian na lepsze.

Ciekawe, no ciekawe

Znam dwa różne przypadki , których Pan tutaj nie wymienił . Jeden to mojej dawnej przyjaciółki. Piękna dziewczyna jako młoda mężatka chodziła nago przed mężem, a ten nic... Poprostu oziębły młody człowiek. Rozwiodła się, gdy zaszła w ciążę z żonatym mężczyzną, który za nią szalał. Drugi przypadek sąsiadki . Wyszła za przystojniaka i po roku urodziła córeczkę. Po kolejnych czterech, wypłakanych latach ,bo bez bliskości, urodziła drugie dziecko ale nie z tego związku, gdyż małżonek ujawnił swoją słabość do tej samej płci . Małżeństwo było dla niego parawanem, dziecko gwarantem związku . Także obie młode kobiety przeżyły rozczarowanie, zawód i ogromną frustrację przez to, że zostały zmanipulowane. Nie wspomniałam , że taka oziębłość fizyczna i brak współżycia w obu przypadkach powoduje załamanie psychiczne ,rozpacz a w końcu prędzej czy pożniej doprowadzi do zdrady. Panowie zanim się zwiążą z kobietą, niech pomyślą, że zwiazek to nie żarty, to nie zabawa w życie a odpowiedzialność za drugiego człowieka i swoje z nim postępowanie. .

Ja byłem w tym drugim obozie, (była już) żona nie miała ochoty na współżycie.

W takich sytuacjach są tylko dwa wyjścia. Albo zmienić partnera/partnerkę albo wiecznie cierpieć.

To brzmi jak opis albo depresji, zaburzeń psychicznych..., albo mężczyzny który hadza na lewo.

🙂

Ja bym obstawiała, że to kryptogej. Takie małżeństwo można, a nawet należy unieważnić.

Kobiety dojrzale - mimo tego,ze wg niektorych temat seksu absolutnie zwyczajnie nalezaloby odwiesic na tzw.strych - z powodu braku tej sfery zycia, cierpi, gorzknieje, traci poczucie kobiecej atrakcyjnosci, szarzeje, przestaje dbac o swoj wyglad,zdrowie ,bo i tak jest do kitu skoro maz odkad zaczela sie starzec jej nie chce a dla innych juz dawno stala sie przezroczysta...prosze poruszyc rowniez ten temat

Panie Alexie, wiem że moje pytanie jest trochę z kosmosu ale czy może Pan wie, że np w innych krajach cywilizowanych problemy w związkach są podobne jak u nas? Proszę nie gniewać się z to pytanie :) Pozdrawiam

Pomijając problemy psychologiczne to może być też wysoki poziom prolaktyny - trzeba zbadać się kompleksowo . Bo akurat przy tym hormonie zmienia się myślenie - nie widzisz powodu żeby chodzić do łóżka. Wiem z własnego doświadczenia.

jeśli facet ma wieksze potrzeby od kobiety to jest zboczeńcem i napaleńcem, jeśli kobieta ma większe potrzeby to jest biedna i pokrzywdzona. Mniej więcej tak wygląda równouprawnienie tak naprawde w każdej sferze życiowej

Jedn z przyczyn Proszę: Brom hamuje wydzielanie testosteronu, przez co wpływa na obniżenie potencji. Działanie bromu przyczynia się do hamowania libido i może być przyczyną zaburzeń erekcji u mężczyzn. Należy podkreślić, że brom jest związkiem toksycznym, a w pewnych dawkach nawet trującym. Stosowany od lat w armiach...poczytajcie. Jak myslicie, do czego jest dodwany? Dlaczego?

Warto wspomnieć, że seks wymaga dobrej kondycji czyli jak masz zadyszkę po wejściu na drugie piętro, to będziesz miał problemy z seksem. A że my dzisiejsza młodzież nie jesteśmy zbyt aktywni to no cóż. Bardzo możliwe jest też to, że mąż jest gejem/aseksualny, ale o tym nie wie. Dla mnie moja orientacja też była zaskoczeniem, LGBTQ+ nie pomaga. Są beznadziejną organizacją i ciężko jest się z nimi utożsamić, także wbrew pozorom orientacja nie musi być taka oczywista. Tak btw 10 razy w roku bądź rzadziej to związek bez seksu. Przynajmniej taką definicję słyszałam i się z nią zgadzam.

Nie ma libido to co tutaj współżyć , jeżeli brak erekcji ! Jestem kobietą atrakcyjną , to często za mało .... jak się nie ma filingu .

Jak widzę w reklamach TV "młodzieńców" koło czterdziestki, którzy biorą niebieskie tabletki bo im nie staje, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać... 🥴 Ja mam 68 lat i staje mi bez pigułek! 😂 Majac 40 lat to łoiłem żonę trzy razy na dobę! Po bożemu! 😅 Amen! 🙏

Alex Czy gdy kogoś poznajemy możemy od razu powiedzieć jakie mamy oczekiwania i co chcemy w życiu? Ja uważam że w moim wieku nie mogę i nie chce marnować swojego czasu,dlatego jasno się określam, religia czy moje poglądy,nie muszą być spójne ale szacunek i poszanowanie drugiej osoby jest ważne, jak równie to że chce związku a nie romansu. Myślisz że to jest w porządku?

Znaczy się...Konar mu nie zapłonoł? ! To wymienić na zdrowy model! Młodzi ludzie, to radować się z miłości sexu,a nie jak pustelniki jakie.

Witam wszystkich i Ciebie Alex szczególnie.Uwielbiam Twoje filmy.Dla mnie brakuje w Twoim filmie jeszcze jednej przyczyny, która niestety jest możliwa i czasami się zdarza.Mąż Agaty jest gejem, a żonę wziął sobie jako przykrywkę po prostu.Taki scenariusz też niestety jest możliwy.Tylko po co siebie oszukiwać? Można się rozstać i poszukać kogoś dla siebe.Pozdrawiam serdecznie

Pani Agato proszę napisać do mnie 🤣🤣🤣

To nie jest takie oczywiste. Może po prostu trafił na kobietę narcyza. Na początku udają świetne kochanki. Z czasem masz wrażenie, że ona po prostu powtarza te same schematy, zupełnie jakbyś miał do czynienia z plastikowym lalko-robotem. Finalnie bierzesz na przeczekanie i ograniczasz stosunki (w końcu nie jesteś zwierzęciem i szukasz tej warstwy emocjonalnej bliskości). Nie czujesz emocji od niej… więc sam stosunek staje się bezcelowy. To zajmuje trochę czasu by zrozumieć co się dzieje - a nie jest to proste bo liczysz na to, że się poprawi. Narcyz ukryty będzie wiecznie narzekać na brak zaangażowania zrzucając winę na drugą stronę.

Znam taką historię i niestety okazał się był bi-sexualny ,inaczej większości gejem i to ukrył. Mówił tylko o współżyciu jak chciał mieć dziecko - jak wspominała i niestety wyszło dopiero po ślubie. Wcześniej było ok . W konsekwencji jak chciała odejść to groził jej przez znajomych że ją bobija i z niej zrobił wybrakowaną , niewierną żonę. Współczuję .

Sprawdzić zdrowie badaniami hormonów. Jeżeli jest zmęczony, to mogą być np. hormony tarczycy. Ważne jest określenie, czy popęd u męża kiedykolwiek był, jaki itd. Mężczyźni faktycznie mają większy problem z radzeniem sobie z takimi problemami. Przyznanie do słabości często uznają za niemęskie, próbując pominąć problem, obrócić w żart. U niektórych może być skrywana depresja. Ale skoro atrakcyjna kobieta wyszła za mąż za danego mężczyznę, to nie wierzę, żeby przyczyną jej decyzji nie były jego starania i miłość. Szczera rozmowa, z okazaniem troski o drugą osobę i zapewnienie jej o wsparciu i miłości na drodze poszukiwania rozwiązania jest punktem wyjścia.

Jak mąż nie chce współżyc to rozwód i do widzenia. Ale jak żona, nie nie ona ma problemy, mąż musi ją zrozumieć itp. Niech idzie do innego, takiego co obrabia 5 na raz. Albo taki co jej przyłoży, i będzie zadowolona !

Brakuje mi jeszcze jednego wytłumaczenia - może mężczyzna jest homoseksualistą a sam się jeszcze z tym nie uporał. Skoro pochodzi z konserwatywnej rodziny, gdzie wmawiano mu, że takie coś jest złe i sprzeczne z naturą, również stara się siebie oszukiwać i pomimo starań nie pociągają go kobiety.

moze chce byc swietym?

Ja se swojego skromnego doświadczenia moge tylko powiedzieć że pod względem łóżkowym jest się trudno i ciężko dopasować. Na poczatku niby jest dobrze a po jakims czasie ochta kobiecie zanika, a rozmawiajac o tym twierdzi że jest wszystko fajnie i dobrze. Ja w tego typu tlumaczenia nie wierzę i widze ze to graniczy z cudem by się w ekscesach łóżkowych dopasować.

Jak słyszę te teksty o redpillu to mi ręce opadają... Redpill stawia chłopów na nogi, mówi że mają przestać oglądać erosy, przestać się masturbować, przestać się bać kobiet i być najlepszą wersją siebie. Ale rozumiem że trzeba poszukać sobie wroga, by mieć więcej kart w talii do rozgrywania na kanale.

Proszę wziąć pod uwagę leki psychotropowe. U mojego męża tak było. Że był uzależniony od leków mocno psychotropowych i libido się zanizylo