W tym odcinku pływamy po jeziorze Koman, które powstało wskutek zalania okolicznych wiosek, by postawić wielką elektrownię wodną - pomnik albańskiej, komunistycznej gospodarki. Przy okazji rozmawiamy z lokalnym mieszkańcem, żyjącym we wsi, do której nie dochodzi żadna droga lądowa - trzeba tam najpierw dopłynąć, a potem przez kilka godzin wspinać się leśną ścieżką pod górę. Mimo to, ludzie, którzy tam mieszkają twierdzą, że są bardzo szczęśliwi. My też byliśmy szczęśliwi, mogąc spędzić bardzo szczególny wieczór w pobliżu granicy z Kosowem - w domu, w którym brakowało paru rzeczy, w tym gospodarzy...
.
In this episode, we sail on Lake Koman, which was created as a result of flooding the surrounding villages, to build a large hydroelectric power plant - a monument to the Albanian communist economy. On this occasion, we talk to a local ferry captain who lives in a village that is not reachable by any land road - you first have to get there, and then climb a forest path uphill for several hours. Nevertheless, the people who live there say they are very happy. We too were happy to spend a very special evening near the border with Kosovo - in a house that lacked a few things, including the hosts...