myślałem, że głośnik mi nawalił xd

kłel ty to nigdy sie nie postarasz!11!11!

Zdrowiej!🦹

Damy radę

Klasyk żeby podbić wagę filmu ,, jestem chory ale zrobiłem " jak na koncercie grubsona w Lublinie XD

Świetny komentarz!

Widziałeś ogniki?

@@TheAggij Kto Ci o tym powiedział?! Żadnych grzybów nie brałem! To pomówienia! ;-)

@OccidensQuiris93 Nawet nie trzeba bagiennego terenu. Wystarczy że jest intensywny ostrzał, z mocnych dział i do tego długotrwały, to po dokopaniu się do wód gruntowych, krajobraz będzie podobny.

@OccidensQuiris93 brał udział w bitwie pod Sommą w 1916

Taki aż nad to

@@ellanenish5999 Jeszcze jak

O nich spoto jest w materiale o Easterlingach, też u Quela

Namiastką tego jest moja seria streszczeń poszczególnych er. Obecnie pracuje nad streszczeniem 1 ery, więc tam pojawią się wszystkie ważne bitwy, co je spowodowało i jak się skończyły.

O ile dobrze kojarzę to moc Melkora mogła wydawać się słabsza, bo przelewał ją tak jakby w inne stworzenia i opgolnie Ardę robiąc z nich swoje sługi

Morgoth przelał sporą część swojej mocy w Ardę na podobnej zasadzie co Sauron w swój pierścień - stąd tytuł tomu History of Middle Earth - "Morgoth's Ring". Tym samym skaził świat złem na amen. Podobnie przekazywał moc swoim sługom, aż w końcu stał się w zasadzie najsłabszym z Valarów. Co do Saurona, to w czasie zatopienia Numenoru jego ciało zostało zniszczone i zapewne przez popełniony ogrom zła nie mógł już "przywdziać" "pięknej" postaci po odrodzeniu. Jak wiadomo, w pierwszej erze był specem od zmiany formy, mógł się zmienić w dowolne stworzenie. Ale poza tą umiejętnością raczej nie stracił swojej mocy jako maiara, bo zabezpieczał go pierścień, który zostawił, o ile dobrze pamiętam, w Mordorze zanim dał się pojmać Ar-Pharazonowi.

Wyobraź sobie, że masz pełny kielich,gdy przelewasz z tego kielicha,to to co przelałeś nie zostanie w twoim kielichu,nie zregeneruje się. Tak samo jest z esencjami Valarów i Maiarów,można nawet spotkać to zjawisko u Elfów. Melkor swą moc przelewał i korumpował inne stworzenia, które zasilały jego armię (Smoki,Orkowie i możliwe że maczał z Balrogami) również sama Arda była przez niego dotknięta. Sauron natomiast był pomysłodawcą i twórcą Pierścieni władzy,a co najważniejsze Jedynego Pierścienia,w który wlał większą część swojej esencji. Był to oczywiście bardzo dobry plan,który tak jakby gwarantował,że jego esencja w pierścieniu nie uleci,nie ważne co by mu się stało. Saruman również kombinował na różne sposoby. Ogólnie nie tylko antagoniści tracili większą część swoich moc,bo równie dobrze Yavanna ze swej esencji stworzyła Drzewa Valinoru,ale później zabrakło jej mocy by je uzdrowić. W dodatku można wspomnieć elfa Feanora,który po stworzeniu Silmarili nie mógłby powziąć się zrobienia kolejnych,bo nie miałby sił. Zwykłym elfom ich esencje również tak jakby znikają,ale to głównie przez ciąże i dzieci. Ogólnie jest też taki jakby symboliczny,a może i prawdziwy sens,że w Ardzie chęć dominowania nad innymi stacza każdą potężną istotę. A co do zmieniania kształtu przez Saurona,to wciąż mógł to robić, ale nie mógł przybierać postaci pięknego młodzieńca i praktycznie był ograniczony w zmianach

Ja tego nie tyle chce, bo wedle Tolkiena my żyjemy w Śródziemiu xd

Spoko jak zawsze jasne jak słońce przedstawienie tematu

@@roksanaroki8604 Niom

Pewnie będe to poruszał przy okazji tematu o Magii, chyba że wcześniej zrozumiem o co w tym chodzi, bo szczerze to nie zastanawiałem się głęboko nad czymś takim, dlatego w sumie o tym odcinka jeszcze nie ma xd

Meliana to wydała większość many na stworzenie swojej OP obręczy, więc już na przeklinanie jej nie starczyło ;D

Słowa i pieśni mają prawdziwą moc w świecie Tolkiena,chociażby stworzenie Ardy podczas Ainulindale,to praktycznie chór który stworzył świat. Wątpię by było wiele osób, które sięgnęły by po klątwy. Elfy oczywiście wiedziałyby o klątwach i ich mocy,ale raczej by ich nie używali,nie współgrałoby to z ich naturą stworzoną przez Tolkiena. Wśród ludzi to być może jedynie jacyś czarnoksiężnicy mogliby to czynić ale również musieliby skądś tą wiedzę pozyskać, a watpię by tak krótkowieczne istoty miałyby czas by zgłębić istotę magii Ardy,chyba że na usługach Saurona. Ogólnie samo nazwanie Melkora mianem "Morgotha" czy Mairona "Sauronem" był tak jakby klątwą

kzfaq.info/get/bejne/ncqZZNiQndnScnk.html

Pewnie dlatego jeszcze nie zrobił. Ktoś już zrobił świetny film, po co powielać:)

W zakładce społeczność powiedział że zajmie mu to dużo czasu

wszystkim nie dogodzę, jąkała jestem i takie pierdółki pomagają mi się nie zacinać, wypowiadam już je mimowolnie bo tak się wgryzły w mój słownik ;/

Gdzie Twój Pan?

Pan poszedł za złym, tłustym hobbitem, zostawił małego biednego Smeagola xdd

@@majstertv9953 dobre głupoty mówicie wyssane z palca

@@jakubbajer6800 XDD Ty się z choinki urwałeś czy coś cie głowa boli bo nwm xD

Już w kilku filmach omawiałem ją, teraz np. w materiale o Gondorze będzie większe omówienie, ale samą bitwę też kiedyś chciałbym omówić

"Srodziemia: czy istoty z tego uniwersum byly swiadome istnienia ERU , Valarów i majarów ( a jezeli to które byly a krore nie, bo zakładam ze Elfowie o tym wiedzieli)" Krasnoludy raczej wiedziały o Aulem, ludzie nie mający styczności z elficką kulturą - przypuszczam, że gówno wiedzieli, stąd często stawali po stronie zła, raz z Morgothem, później z Sauronem. Natomiast mamy pewność, że o Eru dobrze wiedzieli Numenorejczycy - mieli jego świątynię. Zatem można zakładać, że w Arnorze i Gondorze również wiedziano o Eru, a przynajmniej o tym, że kiedyś był czczony. W jednym ze wczesnych spotkań z Nazgulami Frodo wzywał na pomoc imienia Elbereth (Vardy), więc jako wychowanego hobbita "światowego" w postaci Bilba, co nieco o świecie wiedział, ale raczej jako wyjątek, bo zdecydowana większość hobbitów resztę świata miała w dupie. Co do majarów, to myślę, że większość ludów miała świadomość istnienia magicznych istot, których nie dało się łatwo sklasyfikować rasowo (czarodzieje, Bombadil, nazgule), ale raczej nie znali szczegóły ich natury. Elfy Wysokiego Rodu zapewne doskonale wiedziały kim są Istari, bądź szybko się domyśliły. "czy ERU jako bóg wymagal jakiegoś kultu i wiary w siebie" Nie sądzę. Ale teraz sobie przypomniałem, że Eru obraził się na ludzi, bo wkrótce po swoim przebudzeniu go nie posłuchali i poszli za głosem Melkora, co było takim odpowiednikiem grzechu pierworodnego. I tyle się widzieli ;D Ale nie jestem pewien tej informacji. Dawno nie zajmowałem się tematem uniwersum Tolkiena. "czy ERU mógł bezpośrednio objawic się istotom śródziemia i działac wsrród tych istot BEZPOŚREDNIO a nie za pośrednictwem Valarów i Majarów." Móc zapewne mógł, ale tego nie robił.

:(

XD zapytaj podziemii Kházad-dum...