Tego szukałem, materiał na wieczór.

Uwaga, z ostatniej chwili! Doszły mnie plotki, że jak się powołasz przy transferze na zmianę TOiP to nic nie zapłacisz, nawet przy przeniesieniu z rachunku zwykłego (nie będzie opłaty 0,95%). Tylko musisz się przenieść do końca 2022. mBank to potwierdził - ich deklaracja jest w artykule Macieja Samcika: W przypadku IKE i IKZE sprawa jest więc jasna, ale co z klientami biura maklerskiego mBanku oraz tymi, którzy korzystają z usługi eMakler w ramach konta osobistego w banku? Tutaj też jest ważna deklaracja mBanku: „Klienci chcący przenieść swoje aktywa zagraniczne do innych polskich domów maklerskich również mogą liczyć na zwolnienie z opłaty za transfer do końca tego roku (trudno będzie zrealizować taką dyspozycję do zagranicznego brokera, mamy bardzo złe doświadczenia z tym procesem po stronie zagranicznych podmiotów, które nie są do niego przygotowane). Klienci mają dużo czasu, aby swobodnie podjąć decyzję o kontynuacji współpracy lub przeniesieniu swojego rachunku, gdyż nową opłatę depozytową pierwszy raz pobierzemy na początku 2023 r”. Źródło: subiektywnieofinansach.pl/klienci-mbanku-kontestuja-oplate-depozytowa-biuro-maklerskie-emakler-ike-ikze-kilka-obietnic/

Jak zwykle dobra prezentacja. Dodam tylko, że kontrowersje wzbudza nie tyle zmiana progu dla oplaty depozytowej ale również zapis: „…Wynosi ona 0,15 % (w skali roku) dla wartości Instrumentów Zagranicznych zapisanych na rachunku, jednak nie mniej niż koszty poniesione przez BM na rzecz Depozytariusza”. Czyli teoretycznie nie znamy górnego limitu opłaty.

Wiecie że możemy dosyć łatwo uporać się z takimi szkodliwymi praktykami? Niech każdy Polak zrezygnuje z tego banku. Zostaną sami ukraińcy dla których będzie wszystko za darmo. Miałem u nich konto, wziąłem raz mały kredyt. Dwa miesiące temu zamknąłem konto i bardzo się z tego cieszę :)