Marcin Marcin Staszek ma priorytet 😈

@@damiansmigielski Skodzina była lepsza:)

@@Sensei948 otóż jednak nie 😉

Już coś się kręci. ;-)

Michal K Opisz Twoje wrażenia. Jakie inne brałeś pod uwage? Dlaczego CT itp.

Brawo! Ja już nagrałem. Niestety program do montażu zaczął się buntować

@@damiansmigielski czekamy na film :)

Polecam 2.5 L z hybrydą. 1.8 to kosiarka

Dzięki :-)

nigdy

@@SuperSedans na to wygląda

Ja tego jak widziałeś nie robiłem. Chyba jest tak, że myjesz tak jak stoi i ewentualnie robisz poprawki jeśli pod spodem jest gnój. Jak widziałeś u mnie była jakaś odrobinka piachu i w zasadzie podwozie w ogóle nie wymagało mycia. Została jednak podjęta decyzja, że pokażemy cały proces, krok po kroku. Stąd pianowanie i mycie podwozia.

Baterię ma tip-top :-)

To życzę przyjemnej zabawy! :DDDD

130rapid dziękuję

Najważniejsze żeby zrozumieć jaka jest idea danej technologii. Moim zdaniem Krown to lekkie zabezpieczenie z inhibitorami, dzięki którym powstrzymuje się jej dalszy rozwój. Nie zastąpi to mechanicznego usunięcia korozji i nie odbuduje ubytków, ale bardzo często auto ma na podwoziu powierzchowną korozję, która nie zagraża konstrukcji auta i nie ma sensu rzucać się na nią ze szlifierką. Poza tym nie każdemu się chce. Moim zdaniem technologia Krown jest bardzo bezpieczna w styku z korozją. Wstrzymuje jej rozwój, smaruje i penetruje podwozie i jego elementy, zabezpiecza instalację elektryczną. Nie ma strachu, że pod tą warstwą będzie się zbierała woda i dokonywała dzieła zniszczenia. Co do zdejmowania nadkoli, to dawno nie widziałem auta, które nie miało by w nadkolach nałożonej masy bitumicznej, lub innej ochrony przed kamieniami, piachem i wodą.

CT jest dużo lepiej wygłuszony a wnętrze jest wykonane z materiałów dużo lepszej jakości. Tak w skrócie.

Niestety masz rację!i jeszcze trzeba za te auta tyle zapłacić.

Miałem zabezpieczone trzy auta. Nadal mam dwa z nich. Moim zdaniem im wcześniej tym lepiej.

Lepiej zapłacic za profesjonalna konserwacje 1500-3000zl i potem tylko uzupełniac ubytki. To się wypłucze i co roku to samo. Szkoda na to czasu, testowałem.

@@krzysztofrz82 profesjonalna czyli jaka?

@@pracakosaipilarka4301 Polegająca na demontażu elementów podwozia, mycia gorąca woda, suszenie, uzupełnianie ubytków. Konserwacja sika 529at lub woski po całości. Najbardziej podatne są zgrzewy i ranty blach. A jak wystąpi korozja szczelinowa to już pozamiatane.

@@krzysztofrz82 brawo. Wreszcie ktoś powiedział coś mądrego. Cały ten Crown to o d....rozbić.

Dziękuję. W razie pytań, jestem do dyspozycji :-)

Nic bardziej mylnego! Ten typ zabezpieczenia trzeba powtarzać co roku.😎

@@pracakosaipilarka4301 Dokladnie, ale reklama musi byc ;)

Szanowny Panie. Niech sie nie da nabić w butelkę. To jest wszystko robione na odczep się. Kompletnie nieprofesjonalnie. Pan Śmigielski może i jest dobry w serwisowaniu samolotów, ale w temacie korozji i konserwacji to zielony jak szczypiorek na wiosnę. Proszę nie ulegać filmikom.

Mam. Nadal jeżdżę CT200 i jeśli nie skuszę się na innego Lexusa to zapowiada się eksploatacja do śmierci technicznej. Auto mam pięć lat, w sierpniu skończy sześć lat i jak na razie zero jakichkolwiek usterek. Po prostu rewelacja.

@@damiansmigielski dzięki za opinie!

Prestige Battery za CT200 wyszło 770 zł komplet.

1. Wnętrze jest bardzo dobrze wykonane, ale nie da się ukryć, że japońskie. Część plastików jest twarda (mnie to nie przeszkadza, nie macam wnętrza) i ma specyficzną fakturę. W porównaniu do Aurisa jest dużo, dużo lepiej, ale w porównaniu do nowej Corolli... No tu bym miał kłopot z wybraniem lepszego auta. Oczywiście trzeba brać poprawkę, że CT200H od Corolli dzieli jedna, a nawet dwie generacje. Tak, czy inaczej, Lexusa oceniam bardzo wysoko. 2. Wygłuszenie jest moim zdaniem rewelacyjne jak na auto kompaktowe. Oczywiście bije na głowę Aurisa. W lipcu 2019 pojechałem Lexusem do Anglii i nawet długa jazda po autostradzie nie była męcząca. Kilka razy w Niemczech przekroczyłem 140km/h. Nie było źle. Normalnie jeżdżę w okolicach 120/130 km/h.

Fakty przeczą twojej opinii.

Fakty są takie, ze to wygląda bardzo slabo.

@@krzysztofrz82 zapraszam mądralo do mnie do garażu.

@@damiansmigielski Nie próbuj tego bronić, nie masz szans, nadkola powinni zdejmować. Miałem do nich jechać ale jak pokazałeś że nadkoli nie zdejmują, zabezpieczyłem sobie sam. To jest miejsce najbardziej narażone na korozję, za nadkolami w rogach zbiera się błoto, które trzeba usunąć.

@@pracakosaipilarka4301 przestań pisać głupoty.

Bez uwag. Nic się nie zmieniło.

@@damiansmigielski Zastanawiam wie czy warto. Ale może faktycznie skusze się zrobić takie podstawowe zabezpieczenie.

@@piotrjabonski6141 zabezpieczyłem trzy samochody i jestem bardzo zadowolony.

Robiłeś tak jak lexusa? Czy coś zmodyfikowałeś? Ew polec preparaty. Chciałbym nie za wiele rozkręcać.....

O tym co brałem pod uwagę i jak doszedłem do Lexusa w jednym z kolejnych filmów :-)

Bogdan P. mam po całości plastikowe nadkola.

OK, myslalem ze jest tak samo jak w Corolla bo zauwazylem duzo identycznych rozwiązań. Dobrze ze zrobileś takie zabezpieczenie, najbardziej skupiłbym sie na elementach zawieszenia bo szybko koroduje, niektore sruby czy nakretki byly bardzo skorodowane w 3-letniej Corolla E18. Tam bardzo łatwo mozna bylo zdemontowac boczki w bagazniku aby wpuscic konserwacje do wew profilu tylnych nadkoli - nadmiar wyplywał przez otwór w progu...

W zasadzie bitumy nie powinny być już stosowane są lepsze środki.

@@krzysztofrz82 podaj przykłady

@@tomaszszurek2604 chociażby woski

Preparat Krown nie został wyprodukowany na bazie produktów ropopochodnych więc nie ma strachu, że coś złego się przydarzy. Skład jest owiany tajemnicą, ale stawiam, że są to przetworzone oleje roślinne i coś w rodzaju wosku. Ten preparat ma dobrą przyczepność, ale nie wysycha.

@@damiansmigielski Panie Damianie, temat faktycznie ciekawy, jeżeli było by to faktycznie na bazie roślinnej. Tak z ciekawości , czy preparat zostawia jakiś zapach, czy jest bezwonny? PS. Kiedy następny filmik ze Stanisławem?

Lukasz Lisowski preparat ma zapach, ale po nałożeniu praktycznie go nie czuć. Zapach jest moim zdaniem przyjemny.

Damian trochę powinieneś doczytać na stronie krown.pl . Produkt jest wyprodukowany na bazie produktów ropopochodnych. A dokładnie jest opisany jako ropopochodny. Dlatego pewnie niezbyt dobrze oddziałowuje na uszczelki.

@@konraddaab3193 masz rację. Chodziło mi o brak rozpuszczalników...

Zabezpieczają. Dokładnie tak samo jak inni producenci.

Nie zabezpieczają, dokładnie jak inni producenci!😎

Warto zrozumieć co i czym się zabezpiecza i po co.

Jedno nie wyklucza drugiego choć rozumiem o co ci chodzi bo akurat Leksy są nieźle zabezpieczone w porównaniu oczywiście do protoplasty(Toyoty)

@@maikwood7343 zabezpieczenie, któ®e proponujesz (pod warunkiem użycia preparatu, który na wieki wieków zachowa elastyczność) ma sens w przypadku aut wybitnie podatnych na korozję i używanych w trudnych warunkach. Trzeba jednak pamiętać, że bitumy lubią wraz z wiekiem skruszeć i odstawać od blachy. Wtedy do gry wchodzi woda z solą, cała na biało. Krown jest genialny jeśli chodzi o wszelkie "złośliwe" zakamarki, w których może pojawić się wilgoć. Preparat Krown ma też świetne właściwości pełzające, czyli doskonale sam się rozprzestrzenia w zakamarkach. Zabezpieczyłem wszystkie swoje auta w Krown i widzę efekty. Dodatkowo to zabezpieczenie można położyć na elementy z lekką korozją i proces zostanie drastycznie spowolniony. Krown zastosowałem na autach w różnym wieku. Lex był nowy, Citigo 8 lat, Mercedres W124 prawie 30 lat. Za każdym razem sukces. Dwa dni temu kolega podesłał mi screeny z forów... jak to ludzie krytykują... Bardzo często krytyka dotyczy wskazania do powtarzania procesu co roku lub max co dwa lata. To jest bardzo ciekawe bo jak się ludziom mówi, że mogą olej zmieniać co 20 kkm czy nawet więcej to jest oburzenie i wielu "znawców" zmienia olej co 10kkm czyli czasem trzy razy do roku... ale odświeżenie zabezpieczenia co roku to już jest dramat. Ciekawe...

robert w nie wiem jakiej firmy jest pistolet. Wiem, że preparat jest rozprowadzany po całym warsztacie przewodami. Nie widziałem urządzenia, które przygotowuje go do natrysku.

@@damiansmigielski dziekuje pozdrawiam

To zalezy od wielu czynnikow. Np czy korozja zostala usunieta, czy powierzchnia ubytkow zostala odtluszczona i przelakierowana epoksydem.

@@krzysztofrz82 dobrze piszesz ale nie przy tym typie zabezpieczenia, tutaj dajesz na rdzę.

@@pracakosaipilarka4301 Nie ma chemii która powstrzymuje rdzę, takie hasło reklamowe brzmi fajnie i daje nadzieję ale jak to zwykle bywa nadzieja mija a problem zostaje. Korozji trzeba się pozbyć w 100% z elementu potem zamknąć go epoksydem 2k np novol 360 a na to najlepiej woski. Chociaż ja preferuje sika 529at

@@krzysztofrz82 Jak już pisałem, twój sposób zabezpieczania to zupełnie inne podejście do tematu, nie wyrokuje który jest lepszy, to dwie różne filozofie. W tej technologii którą opisujesz kluczowe jest pozbycie się rdzy w 100% i odizolowanie blachy od wody warstwą ochronną. Zabezpieczasz i masz spokój na lata, jeśli nie została pod spodem jakaś nieusunięta rdza i jeśli warstwa ochronna nie zostanie naruszona, na przykład nie popęka z czasem, bo w tym przypadku wilgoć dostanie się pod spód zabezpieczenia i będzie tam miała jak w inkubatorze. Wadą natomiast jest to że z jednej strony nie masz sposobu sprawdzić czy gdzieś pod spodem rdza się nie rozwija, a z drugiej próba ponownego zabezpieczenia po kilku latach oznacza mozolne czyszczenie podwozia ze starego zabezpieczenia. W metodzie jaką zastosował autor chodzi nie tyle o całkowite powstrzymanie rdzy co bardziej o drastyczne jej spowolnienie. Rdzy nie usuwasz i nawet myć podwozia nie trzeba jeśli nie jest bardzo brudne gdyż środek tu stosowany jest rzadkiej konsystencji i przesiąka w głąb a jego zadanie to trzymanie wody i soli na zewnątrz. Zalety są takie że można(lepiej wcześniej ustalić to z serwisem😉) użyć w nowym aucie, nie tracąc gwarancji, łatwość i szybkość aplikacji, zabezpieczasz wszystko oprócz wydechu i tarcz hamulców, wszelkie śruby i elementy zawieszenia jak również połączenia elektroniczne, demontujesz tylko osłony. W razie pominięcia jakiegoś miejsca i rozwijania się tam rdzy dobrze to widać dzięki bezbarwności środka, poza tym i tak co roku poprawia się tą konserwację. Wady to niska trwałość i konieczność powtarzania, jak również ograniczona skuteczność, przy stosowaniu takiego zabezpieczenia rdza może się pojawić i istnieć ale nie będzie problemem zżerającym auto.

@@pracakosaipilarka4301 dlatego do nowych aut jeśli fundusze są do zaakceptowania daję sikę 529at bo chroni też przed uszkodzeniami mechanicznym a woski zewnętrzne po dokładnym umyciu w autach używanych wtedy widać czy coś wychodzi spod spodu. Zawsze jestem zwolennikiem robienia czegoś po prostu dokładnie.

To jest bardzo dobre pytanie 😉 Nie wiem, ale postaram się dowiedzieć.

SUVa? Za karę? Chociaż... UX jest bardzo fajny. Tylko ja nie potrzebuję takiego auta, a CT "demówka" trafił się przy okazji w dobrej cenie. Nie ciągnij mnie za język ;-) Już niedługo o wszystkim opowiem.

SUV? Uchował Boże... SUV hybrydowy? Wspaniałe rozwiązanie problemu, którego mogłoby nie być. :DDD

130rapid nic nie poradzisz. W ofercie Lexusa nie będzie nic płaskiego jeśli z oferty zniknie CT a podobno następcy ma nie być. Całe szczęście są crossovery, które nie są tak wysokie jak SUVy. Dla mnie jedyną ich wadą jest większe pole przekroju poprzecznego co przekłada się na gorszą aerodynamikę. To wszystko. Poza tym dużo wygodniej się wsiada i wysiada. Chyba zbliżam się do wieku, w którym zaczyna to mieć znaczenie. A samochody osobowe już od dawna nie rozwiązują problemów 😁 one je kreują. Koncerny motoryzacyjne to nie Caritas. Hajs musi się zgadzać.

Zerknij na podwozia nowych aut w salonach.... ;-)

@@damiansmigielski fakt , tak juz chyba musi być

MsWojtekwojtek tak jest i to nie od wczoraj. 😄

Kiedy projektowano Mercedesa W124 założenie było takie, że pierwszy właściciel będzie jeździł tym autem mniej więcej 20 lat. Teraz nikt takich założeń nie robi. Czy to dobrze? Czy to źle? Miałem auta europejskie i japońskie. Wszystkie prędzej czy później dopada ruda. Każdy model ma swoje słabe punkty. Przyznam, że zbyt wielu zardzewiałych Lexusów nie widziałem, ale mimo wszystko zdecydowałem się na zabezpieczenie. Nie chodzi mi o budę, ale o to wszystko co jest do niej przykręcone od spodu. Oczywiście są jeszcze różne dziwne zakamarki i na przykład podszybie... Każdy ma swoje zdanie i swoje pomysły na życie.

@@damiansmigielski sam widzisz założenie 20 lat, a jeżdżą dłużej. Mnie denerwuje to, że mimo braku założeń jedne marki rdzewieją np po 6 inne po 12 latach. A wyjściowa cena ta sama. Nie ma poprawy od 30 lat. Już nawet francuzi się poprawili, a Ford i japończyki nie. Sorry, ale ja się nie piszę na to. A podejście lizingowców, że auto na 4 lata i sprzedaje, niech się inny martwi, więc ma w d... rdze i serwis olejowy, jest słabe.

@@grzegorzfortuna2982 ale teraz mało kto, kogo stać chce jeździć 20 letnim samochodem.

@@CynicznyNonkonformista właśnie dlatego auto powinno wytrzymać min 15 lat bez rdzy, a potem to wiadomo, że coś zawsze wyjdzie. Ja mam 15 letnią Fabie i nie ma rdzy. Tylko tam, gdzie sa obicia.

Ten w Al. Jerozolimskich skrzyżowanie z Ryżową.

@@damiansmigielski dzięki. Zimę przeczekam, ale jak się już ciepło i sucho zrobi to na pewno zajadę.

@@damiansmigielski hej - jak sytuacja z zabezpieczeniem po roku ? Spełniła zadanie?

A aluminium nie koroduje???

Jeśli już to się utlenia

@@hanskloss120 potejto/potato. A jak stal koroduje to co się z nią dzieje? Podpowiem… utlenia się.

MuminWROC przekażę 😆

@@damiansmigielski żeby nie było - nie hejtuję. Zresztą Kuba pewnie wszystko już Tobie opowiedział pod tym kątem lub opowie przy okazji odnawiania Staszka :) pozdrawiam serdecznie

MuminWROC spoko. Gąbka była miękka, auto spłukane, korekta lakieru i tak do zrobienia. Nie każdy jest aż takim świrem 😉 Większość przyjeżdża po myjni automatycznej. 😁😳🙃

MuminWROC To Krown nie Crown placebo dla umarłego. No ale zrobili gratis bo gdyby trzeba bylo zaplacic to nikt kto ma rozum w nowego Lexusa tego by nie wlewał.

@@kornellstekkel6058 gdzie jeszcze zabłyśniesz komentarzem?

Moim zdaniem bardzo dobrze. Będę na jesieni robił poprawkę to coś wrzucę może.

To jest coś jakby olej... ale taki, który praktycznie nie wysycha... No może trochę, ale ma świetne właściwości pełzające i odcina dopływ tlenu. Cały czas monitoruję temat na Mercedesie.

Z Warszawy

maciej s hmmm. Jak widzisz ja nie zabezpieczam wyrobów hutniczych walcowanych na gorąco 🙃 Lexusa zabezpieczyłem w oparciu o doświadczenia z moim Mercedesem. Nie znam preparatów pokazanych na filmie, ale zwróciłem uwagę, że część z nich jest formą lakieru. Nie do zrobienia w samochodzie. Weź też pod uwagę, że T40 w sprayu to preparat uzupełniający. Bardziej rozcieńczony ze względu na sposób nakładania. Preparat nakładany w serwisie ma większą lepkość i jest podgrzewany przed nałożeniem. Ciekawy jest wynik LPS3. Używam go w pracy, ale nie wiedziałem, że jest tak dobry.

Automotive zgadnij 🙃😳

Fabryka robi swoje, obliczone na jakiś tam czas. Zawsze można coś poprawić i akurat to warto poprawić. Gwarancję na 10-12 lat dają praktycznie wszyscy. Na lakier od roku do trzech. Przypominam ci też, że 15 lat temu był rok 2004 i dokładnie to sam ludzi mówili. :-) Mój drugi samochód ma 27 lat i faktycznie nie bardzo rdzewieje chociaż nie jest ocynkowany. Jego odporność na korozję wynika z jakości stali z jakiej został wyprodukowany. Po co jednak produkować tak trwałe auta, skoro ludzie po pięciu latach uważają, że auto trzeba zmienić bo ma 100kkm przebiegu i robi się stare. Nasz rynek jest specyficzny, ale co do wieku aut nie odbiegamy znacząco od średniej europejskiej. Wynik u nas zaniżają martwe dusze, auta, które wciąż są zarejestrowane i widnieją w CEPiKu, ale już od dawna rośnie na nich trawa. Nie ma co się denerwować. Moim zdaniem auta są mimo wszystko coraz lepsze, a ich ewolucja wynika trochę z wymagań klientów, a trochę z kreowania tych wymagań.

Za Lexa 770 zł brutto. Cennik na stronie krown.pl

Nie lepiej zrobic konserwacje podwozia pouliretanem na kilka lat?

@@ADAMMI95 A co zrobisz po tych kilku latach? Będziesz zdzierać ten poliuretan żeby położyć nowy?

Zrobili już tyle nowych Lexów i jeszcze żaden nie stracił gwarancji :-) Śpię spokojnie.

@@damiansmigielski Czy nie sprawdzał Pan w Lexusie warunków gwarancji ? ja mam roczną Rav4 i zaciekawił mnie ten film. Można zapytać o koszt takiego zabezpieczenia i na jak długo to wystarcza ?

wujasmarecki nie sprawdzałem. Nie ma tu żadnej ingerencji w auto więc. Poza tym w Krown zrobili już tyle nowych Lexusów... Ravka jest cięższa od Lexa czuł pewnie będzie kosztowała 870 jeśli nie wazy więcej niż 1850 kg. Zalecane jest powtarzanie co roku. Oczywiście nie zawsze jest konieczna całość. Często wystarczy całe podwozie. Wszystko zależy od tego w jakich warunkach auto jest eksploatowane

@@damiansmigielski dzięki i pozdrawiam

Wszystkie moje trzy auta są w ten sposób zabezpieczone, ale ty wiesz lepiej

@@damiansmigielski tak wiem lepiej, to typowa reklama produktu ktory nie spelnia swojej funkcji a poza tym samochod nie jest nawet porzadnie umyty. Nadkola, wydech, oslony termiczne, zbiornik paliwa to trzeba zdemontować. Ale to trwa i nie kosztuje 600-700zl bo za tyle to ledwo wystarczy na dobrą chemię. Poza tym taka usluga musi trwać kilka dni. Samo schniecie wspomagane mechanicznie to kilka godzin.

@@krzysztofrz82 nie znasz tej technologii. Nie masz auta w ten sposób zabezpieczonego. Nie eksploatujesz go. Ale oczywiście wiesz lepiej. Ja mam trzy różne auta i widzę jak to działa. Dlatego nadal auta w ten sposób zabezpieczam.

@@krzysztofrz82 tu się muszę zgodzić z autorem, choć masz rację że nadkola i osłony powinny być demontowane. To o czym piszesz i to co robi autor to dwa skrajnie różne podejścia do zabezpieczania.

@@krzysztofrz82 proszę nie kłócić się z panem Śmigielskim. To gość najmądrzejszy na świecie, pozjadał wszystkie rozumy w TVN , a pokorę wyrzucił przez okno.

Ten się śmieje kto się śmieje ostatni

@@damiansmigielski uważam ,że auto klasy premium powinno posiadać dobre zabezpieczenie antykorozyjne.Sam jeżdżę infiniti i tam podwozie tez lekko rudzieje,Rx 450 tez posiadałem ,ale z 2007 r i tu było w miarę.Audi najlepiej zabezpiecza swoje auta,przynajmniej w mojej ocenie.

@@akism1387 wszystko fajnie, ale wtedy musisz jeździć Audi 😉 W Lexusie wiem za co płacę. W Audi nie rozumiem dlaczego ten Volkswagen /Škoda jest taki drogi.

@@damiansmigielski jest drogi to fakt,ale jest też wykonany z lepszych materiałów .Miałem avanta A6C7 z 2014r i uważam ,że poziom wykonania i jakości jest wyższy niż w lexusie czy infiniti.Podkreślam że rozgraniczam poziom wykonania od stopnia awaryjności gdzie pewnie auta niemieckie wypadają gorzej.

@@akism1387 czyli się zgadzamy.

Bang! Mamy kolejnego speca! Brawo!

@@damiansmigielski zajmuje sie konserwacja podwozi aut i nie wyobrazam sobie zrobic takiej roboty po łebkach. Zawsze mam zdemontowane wszystkie osłony, nadkola, wydech. Auto zabezpieczone całe folią zeby lakieru nie brudzic. Elo

@@polter1895 jaką stosujesz technologię zabezpieczania? Jakie produkty?

@@damiansmigielski produkty firmy innotec, a zabezpieczenie auta folią antystatyczną + papier i taśmy papierowe np. Nortona

@@polter1895​​⁠czyli w twoim przypadku zabezpieczanie może mieć sens. W przypadku Krown niczego nie trzeba zabezpieczać.

Ale po co?

@@damiansmigielski no na test bo chyba nie było takiej fury

@@marcinwarakomski3650 kzfaq.info/get/bejne/Y8t4nc-jvpeodX0.html

Widzę, że znasz się na tym

@@damiansmigielski pozdrawiam.

Grzegorz Rojek a tobie o co chodzi?

Ten gosc nie przyjmuje krytyki wiec lepiej nawet nie Pisz takich rzeczy

Sebbe przyjmuję konstruktywną krytykę. Nie przyjmuję biadolenia troli internetowych.

Damian Smigielski Juz odpowiadam. Tylko nie troll internetowy dobrze ? Piszemy troll nie trol. Szanuj subskrybentów po cienko jest z nimi u Ciebie. Robisz te gnioty to pozwól na krytykę nie musisz się wszystkim podobać. Zapytalem się tylko kto Lexusa konserwuje ? Nie znam goscia a mam przyjaciół co mają salonowe auta tej marki. Caly czas opowiadasz i wymienisz jej nazwe Krown reklama i pryskanie gratis. Co kilka minut Krown i Krown. To nie lata 80-90 ze auta sie wlewalo aie profile zamkniete Fluidol to nie te czasy. Byl tez nowy na owe czasy preparat Rust Check poczatek lat dziewiedziesiatych oj zachwycali sie tym jak ty tym Krownem teraz. Oba nadają sie do tarcia chrzanu.

@@kornellstekkel6058 no dobrze nie trolu... Kto konserwuje Lexusa? Ja. Dlaczego? Bo pewnie będę nim długo jeździł, a nic mnie tak nie wnerwia jak po 6-8 latach chcesz wymienić jakiś element w podwoziu i grzejesz śruby palnikiem żeby je odkręcić. Jak już mówiłem, mam bardzo dobre doświadczenia po zabezpieczeniu Mercedesa i dlatego zdecydowałem się na zabezpieczenie. Ciekaw jestem na czym opierasz swoje autorytatywne opinie na temat produktów antykorozyjnych? Testowałeś je? ja tak i jestem bardzo zadowolony. Chrzan też bardzo lubię.