Po czterech latach przerwy nad wielkopolskim Wolsztynem ponownie rozbrzmiały donośne gwizdy lokomotyw parowych i kłęby dymu wydobywające się z ich kominów. Zgodnie z tradycją, odbyły się pokazowe przejazdy po stacji i fragmentach przyległych szlaków. W tegorocznej, bardzo europejskiej Paradzie Parowozowów wzięło udział 5 lokomotyw: Pt47-65 z Wolsztyna, 01.509 z niemieckiego Cottbus, 55.0153 z Czech oraz dwie perełki: Energie 507 z Luksemburga i Tubize 2069 z Belgii. Turystów przywiozły pociągi specjalne: z Poznania aż 3 - parowy "Cegielski" oraz przewoźników PolRegio i Kolei Wielkopolskich, z Cottbus "Wojtek" i z Warszawy prywatny "Lech/Hefajstos". W ciągu dnia, dwa najmniejsze parowozy z wagonami retro kursowały między Wolsztynem a Kębłowem. Pogoda przez cały dzień dopisała aż nadto, a sierpniowy termin wydaje się znacznie lepszy niż poprzedni majówkowy.