No video

Myliłem się. EUFORIA jest znakomita (recenzja 2. sezonu)

  Рет қаралды 8,100

Bez/Schematu

Bez/Schematu

Күн бұрын

Пікірлер: 62
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Moja pierwotna recenzja "Euforii" Sama Levinsona sprzed 2 lat jest najbardziej hejtowanym i dyslajkowanym materiałem w historii Bez/Schematu. Zatytułowałem ją "Euforia to katastrofa". Dziś? Wracam jako człowiek zreformowany i śpiewam "alleluja!" Jako ciekawostka dla Was, oryginalny materiał z 2019: kzfaq.info/get/bejne/hsCBnrui35m6j4U.html
@jowialnyorangutanoptometry5921
@jowialnyorangutanoptometry5921 2 жыл бұрын
Mam wrażenie m, że łapka w dół jest najbardziej nieprawidłowo wykorzystywanym narzędziem ever. Mi się zawsze wydawało, że to służy do gnębienia kiepskich materiałów (np. Słabo przygotowanych), a nie dobrych materiałów z którymi się nie zgadzamy. Od niezgadzania się są komentarze… ot taka dygresja.
@nimwe24
@nimwe24 Жыл бұрын
Filip wpadłam w taki wir oglądania Twoich odcinków aż się nie mogę oderwać. Masz wspaniały dar do przekazywania swoich wrażeń, emocji aż sama to czuję :) dziękuję i lecę oglądać więcej. Póki co moim ulubionym filmem był Twój esej o BioShock!! GENIALNY!!
@BezSchematu
@BezSchematu Жыл бұрын
Dziękuję 😌
@szymonpotorak9161
@szymonpotorak9161 2 жыл бұрын
"Gołębie śpiewają.... dobra słaby przykład, gołębie srają " actually piękne xD
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
@TomaszUFC
@TomaszUFC 2 жыл бұрын
Jeżeli chodzi o sezon drugi epizod 5 to jest w mojej opinii arcydzieło. Dla samego tego odcinka warto obejrzeć ten serial. Tak jak mówisz to jest mega mocne i dobitnie również pokazuje czym jest uzależnienie. Absolutnie 10/10. Ja po tym odcinku troszkę straciłem nawet zainteresowanie reszta sezonu ponieważ wiedziałem już że na pewno nic lepszego mnie w tym sezonie, ani w tym serialu nie spotka. Tak jak powiedziałeś jedna z lepszych godzin w historii telewizji.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Jest. Uważam, że oceniłbym drugi sezon wyżej niż pierwszy nawet gdyby prezentował taki sam poziom... ale miał odcinek 5 taki, jaki miał ;)
@TomaszUFC
@TomaszUFC 2 жыл бұрын
@@BezSchematu Dokładnie. Później również wspomniałeś o zakończeniu pierwszego sezonu, i podpisuje się pod tym co powiedziałeś. Na mnie również zrobiło piorunujące wrażenie, a "All for Us" gości u mnie na słuchawkach do dziś. Można różne rzeczy mówić o tym serialu, natomiast ma wybitne momenty i dla nich zdecydowanie trzeba ten serial zobaczyć. Spoko pogadanki robisz, ostatnio wpadłem na tą o dark souls i była mega spoko, i ta o euforii też spoczko, będę zaglądał. Pozdrawiam serdecznie.
@ragis.
@ragis. 2 жыл бұрын
Miło słyszeć, że się nawróciłeś, bo Euforia to jeden z moich ulubionych seriali obecnie, choć moją przygodę z nią zacząłem dosyć późno, bo dopiero w ubiegłym roku. Byłem tym serialem oczarowany i dużym zaskoczeniem był dla mnie twój poprzedni materiał o nim. ;) Ja nadal uważam pierwszy sezon za świetny, choć drugi faktycznie jest w wielu aspektach lepszy. Scena w domu z odcinka piątego to jest coś wybitnego - dawno żaden serial czy film mną tak nie sponiewierał. Nie wyobrażam sobie jak tę scenę odbierają osoby, które mają personalne doświadczenia tego typu. Zendaya jest wybitną aktorką i tu po raz kolejny to pokazała. Wspomniałeś o dwóch specjalach między sezonami, ale imho trzeba o nich więcej mówić, bo wiele osób nie wie o ich istnieniu - pewnie przez to, że na HBO są wrzucone do osobnego worka. Specjale były kręcone w środku pandemii, z minimalną ekipą i obsadą, dzięki czemu Zendaya i Hunter Schafer mogły pokazać, na co je stać - i wyszło im to doskonale (no i postać Aliego też miała tu okazję być trochę lepiej zarysowana). Uwielbiam Feza od pierwszego sezonu i bardzo się cieszę, że go tak rozwinęli - do tego stopnia, że jego wątek stał się głównym cliffhangerem drugiego sezonu. No i jego relacja z Lexi - to było tak urocze i niewinne, że wręcz wydawało się być nie na miejscu w tym wulgarnym Euforycznym świecie. Sztuka teatralna Lexi ujęła mnie pomysłowością i nie uważam, że to był przerost formy nad treścią, choć faktycznie, wracanie do śmierci ojca Rue też wydało mi się tam zbędnym powtórzeniem. No i tak, drugiemu sezonowi brakuje pierdolnięcia na końcu - wątek Feza jest mocnym zamknięciem, ale to jednak jest nadal postać drugoplanowa. Bardzo brakowało mi w tym sezonie relacji Rue i Jules, bo to było to, co mnie w pierwszym sezonie najbardziej ujęło. A Jules w drugim sezonie została trochę zepchnięta na drugi plan. Myślałem, że to się zmieni przed końcem, ale się nie doczekałem.
@viviennebenet1991
@viviennebenet1991 2 жыл бұрын
Lajkujemy i oglądamy Panie generale!
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
@Zavvorov
@Zavvorov 2 жыл бұрын
16:08 Dobra, mi daleko do zachwytu nad tymi "mlodziezowymi" kawalkami, ale tutaj naprawde zabrzmiałeś boomersko :D
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
No nie, były kawałki w pierwszym sezonie, które są po prostu produktami muzycznopodobnymi.
@vdfdzfzfzf-de5cw
@vdfdzfzfzf-de5cw 2 ай бұрын
@@BezSchematuwcwiekszosci na imprezach lecieli migosi ktorzy w 2019 byli bardzo popularni wsrod mlodziezy
@magdalenakosiorowska1713
@magdalenakosiorowska1713 2 жыл бұрын
Na to czekałam, kocham Euforię, choć wszystkim polecam oglądać 2 sezon w małych dawkach bo to g*wno jest mocne. Cieszę się ze zmiany zdania, bo to jedyna kwestia była z którą się z Tobą nie zgadzałam ❤
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Dla mnie sezon wchodził lekko... ... poza odcinkiem piątym
@kamilhemorrhage401
@kamilhemorrhage401 2 жыл бұрын
Pod Twoim pierwszym materiałem nt. Euforii, miałem kilka razy napisać różne moje teorie - dlaczego się z Tobą nie zgadzam, bo po tym co mówiłeś ewidentnie wynikało że kompletnie nie rozumiesz o czym jest ten serial. Ale od dłuższego czasu mam tak - że nie chce mi się w internecie odzywać ;). Napisałem w końcu że "Hejtujesz, bezmyślnie". I tak - uważam że pierwszy sezon jest lepszy od drugiego, drugi z jakiegoś powodu skupił się tylko na uzależnieniu i narkotykach - zaczynając niepotrzebnie dużo wątków "mniej istotnych" które w większości nie doczekały się zakończenia. Miał swoje - momenty jak chociażby odcinek 4 (miażdżący monlog Cal'a - pod którym obawiam się mogło by podpisać się sporo sfrustrowanych rodziców którzy postanowili podążać jedyną, słuszną ścieżką - zakładając rodzinę) i 5 (który jest wstrząsający - ale znowu, Twoje porównanie do Requiem dla Snu odbiera mu sporo mocy, bo Requiem, po latach uważam że sprawdza się jedynie jak masz 16 lat, w momencie kiedy emocjonalnie jesteś już dojrzałym człowiekiem - ten film wydaj się być płytki, tandetny i tak oczywisty jak to tylko możliwe. Tutaj Levinson moim zdaniem jest pare poziomów nad Aranofskym - bo pokazuje nam tych o których zazwyczaj się zapomina kiedy mówimy o osobach uzależnionych - o ich bliskich. Świetnie to było ukazane również w filmie "Beautiful Boy" - i tutaj szukał bym podobieństw). Poza tym mam wrażenie że próbuje złapać kilka srok za jeden ogon, ślizgając się po różnych tematach, jednocześnie powtarzajć motywy wizualne z pierwszego sezonu. Pierwszy sezon za to zrobił coś wielkiego, pozwolił mi zrozumieć i spojrzeć na życie z perspektywy pokolenia urodzonego po roku dwutysięcznym. Mam 36 lat i do momentu seansu s01e01 Euforii, ciezko było mi się postawić na miejscu ludzi młodszych odemnie, ba! Nawet nie próbowałem, nie chciał - bo miałem wrażenie że nie ma nad czym się zastanawiać. Ale już pierwsze 5 min, i uświadomienie sobie w jak TOTALNIE innym świecie Ci ludzie żyją (w świecie w którym nie ma WTC, a internet jest tak bardzo oczywisty jak jedzenie i picie) pozowliło mi być po prostu lepszym człowiekm. Nagle zacząłem patrzeć na innych z dużo większym zrozumieniem i empatią - i to głównie w sobie szukać problemu, a nie w innych. I co najważniejsze zrozumiałem czym jest "konflikt pokoleń" - Twój film można powiedzieć że był idealnym przykładem "konfliktu pokoleń" - zupełny brak CHĘCI zrozumienia dla drugiej osoby. I mam wrażenie że cały pierwszy sezon - jest przemyślany od początku do końca - jego estetyka, która współgra z tym jak bohaterowie widzą, lub próbują widzieć świat zastany, muzyka - wszystko to oddawało stan emocjonalny tych ludzi. Uzależenienie było jednym z wątków - nie jedynym i uważam że było to wszystko pięknie wyrównane. W 2 sezonie, uzależnienie zaczęło grać pierwsze skrzypce, spychając i spłycając pozostałe wątki. I może to było celowym zamiarem - żeby pokazać wagę problemów, ale traci na tym ogólny odbiór całości. Pozdro.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Ale to jest właśnie pewna pułapka... tak często słyszę "zobaczyłem jak inaczej żyją młodzi ludzie". I mean... c'mon. W Euforii nadal jest przesadyzm, męczące hiperbole, nadmiar szoku i skrajności. "Normal People" mówiło o młodych ludziach. Tak jak "I May Destroy You". Tak jak "Sex Education". O podobnych tematach a jednak jakby o normalniejszych czy bardziej "ludzkich" młodych ludziach. Dla mnie "Euforia" to jednak fantasy ;)
@kamilhemorrhage401
@kamilhemorrhage401 2 жыл бұрын
@@BezSchematu Nie, nie. Może się niejasno wyraziłem. Nie zobaczyłem jak żyją młodzi ludzie ale zobaczyłem jak postrzegają świat, jak czują i w jakim świecie przyszło im żyć. Pamiętasz jak miałeś "naście" lat? Jak wszystko było dramatem (histerią), albo euforią? Do tego natłok bodźców z każdej strony. Bycie nastolatkiem = bycie skrajnym, nawet jeśli tego nie widać na zewnątrz. "Normal People" mówiło o ludzich z harlequina którzy udają normalnych ludzi, "I May destroy You" mówiło o traumie i radzeniu sobie z nią przez młodych ludzi (ciągle dużo starszych niż w "Euforii"), "Sex Education" jest świetne w tym o czym mówi tytuł - w edukacji seksualnej młodych ludzi w uczeniu empatii i nie robieniu dramy z "byle czego". "Euforia" nie pokazuje nam życia normalnych, młodych ludzi, ale pokazuje nam emocje jakie nimi targają (i odnośnie fantasy - tak wykorzystuje "fantasy" żeby pokazać bardzo prawdziwe "emocje" czy też profil psychologiczny. I "Sex Ed" jest znowu takim fantasy w kwesti relacji międzyludzkich - pięknie by było, ale c*uja w tym przełożenia na prawdziwe życie). Pzdr.
@nataliafijakowska2666
@nataliafijakowska2666 2 жыл бұрын
Każdy ma swoje zdanie, ale mówienie że reżyser tego dennego serialu jest pare poziomów nad Aranofskym mnie zabolało. Skupianie się na bliskich w filmach o uzależnieniu to nie jest nic odkrywczego i to to jest właśnie oczywiste. Aranofsky natomiast pokazał to o czym zazwyczaj się zapomina, czyli mózg osoby uzależnionej. To, jak wygląda cały proces i jak niepozornie prowadzi do upadku i szaleństwa. Oczywiście to, co zawsze najbardziej broni się w filmach Aranofsky'ego, czyli montaż, w tym przypadku zrobiło cały film. W idealny sposób przedstawił problem mimo bardzo ograniczonych dialogów. Oczywiście wszystko było przerysowane ale w tym przypadku moim zdaniem to akurat adekwatne. Ja jako osoba która przywiązuje dużą uwagę do szczegółów uważam, że każdy detal w tym filmie był dopracowany, w przeciwieństwie do Euphori, która miała dobre sceny, ale całościowo była bardzo nierówna, niespójna, chwilami i nielogiczna
@G4R1N
@G4R1N 2 жыл бұрын
Mam dokładnie odwrotne wrażenia od Twoich. Pierwszy sezon bardzo mi się podobał. Potem obejrzałem speciale oraz film Sama Levinsona Malcom & Marie (również z Zendayą), po którym nabrałem podejrzeń, czy aby twórczość Levinsona nie jest przerostem formy nad treścią. I drugi sezon Euforii pozbawił mnie tych wątpliwości. Uważam, że Levinson potrafi doskonale zwodzić i oszukiwać. Tworzyć iluzję tego, że jego dzieła są czymś więcej niż są. Ale w rzeczywistości to takie pisanki - kolorowe, przyciągające wzrok, ale zupełnie puste w środku. Drugi sezon Euforii aż kipi artystycznymi ujęciami, przesterowanymi neonowymi kolorami, chwytliwą muzyką i przede wszystkim bardzo bezpośrednimi nawiązaniami do innych utworów. Tylko kiedy zastanowić się co się dzieje w samym serialu to poza tą patetyczną formą nie zostaje zbyt wiele treści. W tym serialu wszystko musi być "bardziej" i "mocniej", każdy suwaczek jest przesunięty na maksimum skali w taki sposób, żeby widz nie zastanawiał się jaką historię chciano mu opowiedzieć. Być może dlatego, że była tylko pretekstem i gdyby się tylko dało, to żadnej historii by tam nie było
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Ciekawe. Malcom & Marie było dla mnie słabe i czułem to, o czym Ty mówisz podczas pierwszego sezonu Euforii. Ale dla mnie 2. sezon właśnie był w stanie wypełnić to treścią a nawet esencją, nie tylko ładnymi obrazkami.
@patrykpodgorni2117
@patrykpodgorni2117 2 жыл бұрын
Tymczasem ja, który po obejrzeniu 2 sezonu zaczął bardziej zgadzać się z zarzutami do 1 sezonu xD
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
hahaha, to już drugi taki komentarz, który dziś czytam Whatever I do... I can't change fate!
@kozak_przyjaciel2451
@kozak_przyjaciel2451 2 жыл бұрын
Ja wlasnie za te trapy tak lubie sciezke dzwiekowa eufori
@mdegorski92
@mdegorski92 2 жыл бұрын
wg mnie właśnie II sezon dużo lepszy, pierwszy to tylko seks, seks, seks i narkotyki, w drugim są ciekawsze wątki, rewelacyjne nowe postaci, kapitalne wyjście z cienia Lexi i pogłębiona psychologia, no i zjawiskowy odcinek z Rue na głodzie (wszystkie nagrody świata dla Zendayi); a dwa ostatnie odcinki to w ogóle poezja realizacyjno-konceptualna. Do tego polecam 2 dodatkowe odcinki nakręcone w czasie pandemii, które są totalnie nieeuforyczne bo polegają głównie na dialogach (notabene rewelacyjnych). Pozdrawiam ;)
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Tak, odcinki specjalne pokazały, że z tej produkcji naprawdę można wycisnąć więcej. A z pewnością mądrzej zmieszać składniki, które leżą na stole.
@galiogallonimus3075
@galiogallonimus3075 2 жыл бұрын
Mi drugi sezon podobał się mniej. Tak jak w pierwszym każdy pojedyńczy odcinek był nierówny, miał bardziej i mniej odpowiadające mi elementy, ale mimo wszystko bilans wychodził, że ostatecznie każdy odcinek był bardziej dobry a nie zły, tak w drugim sezonie te nierówności były na przestrzeni nie odcinków, a całego sezonu. Na przykład odcinek 1 i 2 były dla mnie zawodem, zbyt mocnym young adult, czy wręcz cytując cię lukrowanym nihilizmem, odcinek 3 już, chyba przez historie Cala, oraz sekwencje z wykładem Rue, był tym czego oczekiwałem, całkiem dobry. 4 odcinek znów średni, 5 odcinek akurat wybitny, choć odniosłem wrażenie, że zbyt odbiega on od klimatu serialu, 6 średni, a dwa ostatnie były całkiem dobre, acz nie mogłem się nadziwić, jakim cudem zwykłą szkołę stać na tak odjechaną scenografię sztuki. Dlatego sezon drugi gorszy, bo ma więcej słabyc odcinków moim zdaniem. Ale dwa odcinki specjalne... to coś cudownego. Uwielbiam je, szczególnie pierwszy, kiedy wulgarna, powierzchowna rozmowa dwóch narkomanów stopniowo przechodzi w coraz głębszą, a pod koniec nie słychać ani jednego przekleństwa, choć na początku sypały się co chwilę. I jest tak wciągająca, nie mógłbym tego nie docenić, mimo iż całość to dwóch rozmawiających ludzi. To było tak dobre jak u Quentina Tarantino. Drugi odcinek też. W ogóle, te dwa odcinki uświadomiły mi, że Rue i Jules to tak dobre postacie, że cała euforia mogłaby skupić się wyłącznie na nich i by była może nawet lepsza. Dwa najlepsze odcinki. Przy twojej recenzji pierwszego sezonu napisałem chyba, że euforia jest dla mnie słodka jak miód i twarda jak uderzenie o beton, kiedy jednak odświeżyłem pierwszy sezon, już tego nie czułem. Tak jak z sukcesją, doom patrolem, czy chyba wszystkimi serialami, tylko za pierwszym razem czuć tę magię. Efekt ten zminimalizowany u mnie tylko przy GoT, bo za drugim razem bawiłem się podobno tak dobrze jak za pierwszym, ale to chyba tylko dlatego, że za pierwszym przełykałem gorzycz każdego odstępstwa od książek. Z Władcą Pierścieni podobnie, dopiero za drugim razem, gdy już pozapominałem rzeczy z książki, naprawdę doceniłem to filmowe dzieło.
@carnevalmefisto
@carnevalmefisto 2 жыл бұрын
Kolejny materiał zaliczony [dzisiaj już dziewiąty] :) "It's not much, but it's honest work". Mam nadzieję, że chociaż odrobinę to pomoże w zasięgach.
@pkqura12
@pkqura12 2 жыл бұрын
O ile w recenzji pierwszego sezonu nie zgodziłem się z Tobą dość znacznie to tutaj zarówno plusy jak i minusy, które przedstawiłeś idealnie pokrywają się z moją opinią :D Chyba jednak warto byłoby obejrzeć ten 1 sezon jeszcze raz...
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Nie wykluczam, że zrobię sobie przelot przez 2 sezony + speciale przed premierą 3. sezonu.
@shibbyzoltan
@shibbyzoltan 2 жыл бұрын
Sezon 1 > Sezon 2 imo ale ogólnie serial znakomity.. Zendaya jako Rue to jest naprawdę 10/10 ❤️ + muzyka Labirynth 🙌🏻
@olivialeah5283
@olivialeah5283 2 жыл бұрын
Dopiero zaczęłam materiał, ale jestem w szoku: pierwszy sezon był rewelacyjny, a drugi bardzo słaby i aż jestem ciekawa jak zamierzasz uargumentować część, że postaci nabrały głębi bo w moim odczuciu zostały ekstremalnie spłycone w drugim sezonie. Zabieram się do oglądania :D
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Serio? Np. Kat Hernandez nabrała głębi? Cal został spłycony? Albo Nate? To, że Jules została spłycona -- o tym mówię na końcu. Dlatego zastanawia mnie na ile moje opinie pokrywają się z Twoją.
@Geo-Luke
@Geo-Luke Жыл бұрын
Mówisz o scenie teatru, po co Lexi swoją sztuką mówi o wydarzeniach przyjaciół o których wiemy? Nie po nic i nie po to żeby nam przypomnieć. Ona przedstawia wydarzenia, które działy się wokół niej i miały na nią wpływ, może były emocjonujące i straszne itd. i je znamy ale ona też ich doświadczała i zawsze była spychana na drugi plan zarówno przez otoczenie, trochę siebie ale i przez nas widzów. To jest jej wyrażenie siebie i swojej obecności w tym bagnie, pewne nowe otwarcie przed samą sobą i innymi.
@martinmarkson1513
@martinmarkson1513 Жыл бұрын
27:04 Eliot
@michalmi944
@michalmi944 2 жыл бұрын
Drugi sezon jest inny. Ale oba są znakomite. Radzę obejrzeć ponownie pierwszy(który jest błyskotliwym wprowadzeniem postaci). Wyglada mi na to że Sam Levinson swiadomie tak zrobił pierwszy sezon licząc na to że w późniejszych bedzie mógł dokładniej opowiedzieć o każdej z nich. Teatr w kinie z przebitkami i jeszcze z reminiscencjami i równoległą akcją, dla mnie bomba(może czasem lekko przesłodzony ale to jest w końcu amerykańskie kino).
@nataliafijakowska2666
@nataliafijakowska2666 2 жыл бұрын
Ja jako 18 letnia osoba, która dobrze rozumie i miała doczynienia na co dzień z wieloma problemami przedstawionymi w serialu nadal nie jestem w stanie się przekonać. Oczywiście jest mnóstwo elementów, które mi się podobają: montaż, zdjęcia, muzyka, aktorstwo, postać Feza czy retrospekcje, głównie historia ojca Nate'a. Ale całość to nadal jak dla mnie przerost formy nad treścią. Właściwie to z treścią mam największy problem, bo nie jestem w stanie określić co ten serial próbuje właściwie przekazać. Tematyka to głównie uzależnienia, różne zaburzenia osobowości i relacje między ludzkie, ale w żadnej z tych kwestii serial nie wnosi nic nowego. Nawet kiedy są już jakieś poważne, dobre sceny za chwilę muszą posunąć się o krok za daleko i zrobić coś głupiego, dziwnego czy kompletnie nierealistycznego co kompletnie je rujnuje. I dlatego nie wiem czy mam ten serial traktować jako dramat obyczajowy czy satyrę. Nie wydaje mi się, żeby scenarzyści mieli na celu nas rozbawić, ale przez absurd i przerysowanie niektórych scen nie byłam w stanie się nie śmiać. Np kiedy Cassie rzygała do jacuzzi, albo kiedy w ledo żywej Rue odpalił się nagle parkourowiec i dwóch policjantów nie było w stanie jej dogonić. Generalnie dużo lepiej mi się to oglądało kiedy zaczęłam to traktować jako satyrę i może faktycznie taki był zamysł.
@macwolfphi
@macwolfphi 2 жыл бұрын
Howdy pardner! Tak sobie słucham Ciebie i tak sobie myślę, że miałbym podobnie gdybym wziął się za drugi sezon, bo pierwszy był meh jak dla mnie. Mojej Żonie podoba się całość i to ona podsunęła mi ten serial, ale nooo, meh. This shit ain't for me. Nie mówię, że zły i słaby, tylko nie dla mnie. Niemniej dzięki za Filip Euphoria Redemption bo zapala mi to lampkę w głowie, że może kiedyś. Co do ostatniego zdania w materiale to I would love to ding your dong but ah already did ;) Przepraszam jeśli coś brzmi nieskładnie, ale właśnie spisuje testament (czyt. Jestem przeziębiony i czuje się jak gówno po jagodach). WolFi out!
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Euforia Redemption 😌
@macwolfphi
@macwolfphi 2 жыл бұрын
@@BezSchematu o o i jeszcze ta wejściówka Bez Schematu gdzieś w pierwszej połowie drugiej minuty: it's awesome!
@cotidiemorior
@cotidiemorior 2 жыл бұрын
Puściłem tę Euforię i jak na razie nie dotrwałem do końca pierwszego odcinka. Tak jak mówisz w pierwszej recenzji - wszystko prócz montażu i strony wizualnej jest tam odpychające. Nie byłem w USA więc nie wiem ile ten obraz ma wspólnego z prawdą. Ale patrząc na to, że kręcą tam też normalne filmy coming of age, z normalnymi bohaterami i problemami, z którymi i ja mogłem się utożsamić (jak choćby Lady Bird, Booksmart, czy nawet pierwszy Spider man z Hollandem xD) strzelam że niewiele.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
No i to jest w wielkim skrócie wyrażenie wszystkich moich zarzutów wobec pierwszego sezonu. Hiperbole, przerysowanie, skrajność w wyrazie i nadmiar szoku.
@shibbyzoltan
@shibbyzoltan 2 жыл бұрын
@@BezSchematu tym są właśnie narkotyki, pierdolona hiperbola naszych emocji.. 🙌🏻
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
@@shibbyzoltan nooo… tak, ale nie każdy w tym serialu ćpa 😅
@mateuszwolkowskiaspwroclaw
@mateuszwolkowskiaspwroclaw 2 жыл бұрын
Może uda mi się nadrobić Euforię. Widziałem pierwsze odcinku pierwszego sezonu i odpadłem. Dla mnie było to zbyt podkręcone. Jedyne pojęcie o tym serialu mam z memów, które polegają na dodawaniu reakcji widowni jak w serialu Disneya.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Tak właśnie zareagowałem na pierwszy sezon.
@martinmarkson1513
@martinmarkson1513 Жыл бұрын
Euphotia jest dobrym serialem ale dopiero do pewnego momentu/ fajne są pierwsze 2 odcinki w których widzimy dramat rue i myślałem xe na tym się to wszystko skupi/ ale najwyraźniej twórcy pomyśleli ze jak nie będzie masy psychicznych nastolatków to nikt nie będzie chcal tego oglądać/ wiec watek rue się trochę rozmył
@MrDabooboo
@MrDabooboo 2 жыл бұрын
I forgive you ;)
@olivialeah5283
@olivialeah5283 2 жыл бұрын
Moim zdaniem pierwszy sezon był rewelacyjny: uwielbiałam pokazanie we wstępie każdego odcinka krótkiej historii jednego z bohaterów, dzięki temu łatwo można było zrozumieć ich motywacje i zbudowano wątki wielu bohaterom w stosunkowo krótkim czasie. Dlatego tez po pierwszym odcinku drugiego sezonu byłam zachwycona, bo początkowa historia Fezco była wciągająca i cały odcinek bardzo przypominał mi to co działo się w pierwszym sezonie. Z tego samego powodu podobało mi się rozbudowanie postaci Cala i Lexy, ale w pozostałych odcinkach niestety ten pomysł porzucono. Czekam w 3 sezonie na odcinek o Ethanie, który w sztuce Lexy tak świetnie zagrał, że nie wierze ze nie podołałby odegraniu seksualnych fantazji Kat. Cała oprawa audiowizualna i aktorstwo stoi w moim odczuciu na bardzo wysokim poziomie, chociaż jak chodzi o stroje i makijaże to widać w drugim sezonie bardzo duży spadek formy. Ale dla mnie to wciąż przerost formy nad treścią, bo scenariuszowo serial się nie broni. Wątki postaci takich jak Kat, Jules czy Elliot są beznadziejne, a pozostałych postaci jak Gia czy Maddy niewykorzystane. Kat po rozmowie z Maddie w czwartym odcinku miała szanse na wątek o tym z czym większość młodych ludzi może się utożsamić: o różnicy między naszym wyobrażeniem tego kim powinnismy być, a tym czego chcemy i jak się czujemy, to bardzo ważny temat a tymczasem kończy się kuriozalnie głupią sceną zerwania w restauracji. Trochę liczę na przeskok czasowy po drugim sezonie i zniknięcie niektórych postaci które zgodnie z serialem właśnie kończą szkole, bo wątki są pisane tak bez pomysłu ze nie ma sensu ich kontynuowanie. Z Cassie, która miała świetny wątek w pierwszym sezonie, zrobiono kompletną wariatkę, a cała walka dziewczyn na scenie była groteskowa w porównaniu z np konfrontacja dziewczyn pod drzwiami łazienki w domu Cassie, która łamała serce. Ale najgorzej wypada jeśli chodzi o budowanie historii odcinek nr 5 który miał rewelacyjne początkowe sceny kłótni o których mówisz, ale późniejsze budowanie aż tak dramatycznej narracji, która do niczego nie prowadzi jest zwyczajnie tanie i żałosne. Robiło się coraz mroczniej: włamanie, kradzież, spowodowanie wypadku, wstrzykiwanie morfiny czy przeogromny dług u dealerki, która robi aluzje że konsekwencją będzie prostytucja lub odcięcie ręki, a potem zupełnie do tego wątku nie wracamy. Co więcej odcinek 6 kończy się łamiąca scena kiedy matka Rue dowiaduje się ze jej córki nie przyjmą na odwyk i mówi ze ona bez tego umrze, a w 7 odcinku już jest wszystko ok i Rue wyglada jak zdrowa nastolatka.
@Marvolo2314
@Marvolo2314 2 жыл бұрын
Najważniejszy motyw tego sezonu dla mnie to: "Czego TY naprawdę chcesz?". I widać to u wszystkich postaci. Z pełnym "dobrodziejstwem" inwentarza. I fajnie to ruszyło psychologię postaci. Najbardziej to zagrało w scenach z mamą Rue, siostrą i Alim. Bardzo cieszy czas ekranowy postaci drugoplanowych - wszystkie sceny z Fezem dały mi vibe "Breaking Bad", dla mnie Fez jest jak brat Jessego. Z kolei dla mnie Jules nie wybrzmiała tak mocno jak w porównaniu do 1szego sezonu czy interludium v2 - jest w tym sezonie trochę jest jak Zendaya w Spider-Manach, czyli po prostu dziewczyna bohatera/ki :D Levinson umie zwodzić - dla mnie wystarczył 1 dzień przerwy od Euforii, żeby zacząć dostrzegać porzucane, dziurawe wątki (np.: Rue z walizką - temat totalnie zamieciony pod dywan i zmarnowany potencjał w drodze do kontynuowania konsekwencji uzależnienia). Cały sezon to emocjonalny rollercoaster, natomiast pozostawia duży niedosyt na końcu. Ale po takim maratonie może ten oddech był właśnie potrzebny?
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Co do Jules -- to tutaj w zasadzie mówimy o tym samym. Postać, która ma pełnić funkcję tła na którym protagonistka jakkolwiek ewoluuje. A co do motywu przewodniego... dla mnie brzmi on: zrobili ci to rodzice, TO NA NICH ZWAL WINĘ
@Marvolo2314
@Marvolo2314 2 жыл бұрын
@@BezSchematu W przypadku Nate'a, Feza, nawet częściowo Cassie - prawda. Ale cała reszta? Nie powiedziałbym. Co więcej - w przypadku Rue to jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że umarł jej tata? Fajne padło zdanie, że ludzie ćpają bo czasem tak po prostu jest i wpadną w nałóg.
@benedylbert
@benedylbert Жыл бұрын
Jak zobaczyłem Twój film po pierwszym sezonie to - napiszę wprost - byłem wkurwiony. Cieszę się, że przyszedł czas na refleksje. Euforia to arcydzieło i coś co pomaga zrozumieć wiele rzeczy, o których nawet nie mieliśmy w planach kiedykolwiek myśleć
@ciasteczkowypotwor1
@ciasteczkowypotwor1 2 жыл бұрын
Właśnie binguje (co w przypadku ojca małego dziecka oznacza oglądanie jednego, no - max dwóch odcinkow dziennie) Euforię tylko po to, by móc obejrzeć obie recenzje i dowiedzieć się co B/S ma na temat serialu do powiedzenia;) Żeby człowiek musiał się tak przygotować do obejrzenia recenzji, a nie do jej napisania - rzecz niebywała ;)
@rkparodydubs12
@rkparodydubs12 2 жыл бұрын
niezła recenzja ja też dzisiaj wrzuciłem 2 pierwsze filmy z serii recenzji możecie zobaczyć?
@shanakoyomi8579
@shanakoyomi8579 2 жыл бұрын
Hunter Schafer, która gra Jules, jest transpłciową kobietą, więc trochę ciężko mówić do kobiety używając męskich zaimków.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
Tak, ale „Hunter” nie jest żeńskim imieniem. Dlatego się zawahałem. Dzięki za wyklarowanie.
@shanakoyomi8579
@shanakoyomi8579 2 жыл бұрын
@@BezSchematu angielska wikipedia podaje, że imię jest unisex, chyba, że to właśnie miałeś na myśli.
@BezSchematu
@BezSchematu 2 жыл бұрын
@@shanakoyomi8579 nie -- nie miałem pojęcia, że jest unisex
ciekawy przypadek MADDY - EUPHORIA #3
18:50
PsychoLoszka
Рет қаралды 134 М.
Euforia (HBO) Sezon 1+2 ★SzybkieRecenzje
24:20
Ponarzekajmy o Filmach
Рет қаралды 17 М.
Doing This Instead Of Studying.. 😳
00:12
Jojo Sim
Рет қаралды 35 МЛН
Ouch.. 🤕
00:30
Celine & Michiel
Рет қаралды 48 МЛН
КТО ЛЮБИТ ГРИБЫ?? #shorts
00:24
Паша Осадчий
Рет қаралды 937 М.
DLACZEGO RONALDO PRZESTAŁ WYGRYWAĆ?
12:30
Futbolove
Рет қаралды 7 М.
POSZŁAM DO KINA NA "IT ENDS WITH US", ŻEBYŚCIE WY NIE MUSIELI
43:12
Zapnijcie pasy. Recenzja TOP GUN: MAVERICK
17:00
Bez/Schematu
Рет қаралды 7 М.
Borderlands to nie film. TO TORTURA 🥴
14:28
Bez/Schematu
Рет қаралды 59 М.
MALCOLM & MARIE to nawet nie jest film | Recenzja Patyka
11:34
SztywnyPatyk
Рет қаралды 35 М.
Żegnamy SUKCESJĘ | Zakończenie na jakie czekaliśmy?
2:53:02
Bez/Schematu
Рет қаралды 52 М.
Doing This Instead Of Studying.. 😳
00:12
Jojo Sim
Рет қаралды 35 МЛН