😵 NAJGORSZE UPADKI Z KONI vol 2 * Czytam historie widzów 🏇

  Рет қаралды 17,399

Gazel Horse Team

Gazel Horse Team

Жыл бұрын

❤❤❤ Łapcie moje kody rabatowe ❤❤❤
• Happy Horses / KOD RABATOWY: GAZEL
happy-horses.pl
Zniżka w sklepie Happy Horses na asortyment najlepszych marek jeździeckich -15%.
• Horse Cookies / KOD RABATOWY: GAZELA
horsecookies.pl
Najlepsze naturalne smakołyki dla konia ze zniżką -10%
• Over Horse / KOD RABATOWY: GAZELA
over-horse.com
Naturalne kosmetyki i suplementy ze zniżką -10%, darmowa wysyłką i próbkami GRATIS
• Eqst / KOD RABATOWY: GAZEL
www.eqst.pl/sklep
Wszystkie czapraki i akcesoria Eqst możecie kupić w internetowym sklepie ze zniżką -10%.
• Pascuello / KOD RABATOWY: GHT10
www.pascuello.pl
Wysokiej jakości buty i czapsy i sztylpy jeździeckie ze zniżką -10%

Пікірлер: 214
@GazelHorseTeam
@GazelHorseTeam Жыл бұрын
Dziękuję za 35k subskrybcji na kanale ❤️ Z tej okazji zapraszam na rozdanie na insta, gdzie do zgarnięcia są 3 spraye brokatowe od Over Horse i smakołyki Horse Cookies: ▪️ instagram.com/p/CnB8WrSseDZ/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
@olgadark2436
@olgadark2436 Жыл бұрын
Gratuluję :)
@kht_kogito
@kht_kogito Жыл бұрын
To było z 3 lata temu jeździłam na kucyku a mój tata gadał przez telefon. W pewnym momencie kucyk zaczł brykać a tata nadal gadał przez telefon i nic nie zauważył 🤣 Po czym gdy skończył rozmowę był bardzo zdziwiony widokiem mnie siedzącej na piachu😜
@anulkakwasny1322
@anulkakwasny1322 7 ай бұрын
Niespodzianka dla taty!
@patuupospieszna1775
@patuupospieszna1775 Жыл бұрын
To był mój pierwszy upadek, miałam jakieś 7 lat. Był styczeń, a w tamtych czasach jeszcze bywało zimno w zimy. Jeździłam na kucynce o imieniu Wanda. Nie miałam wtedy zbyt dobrej równowagi, ledwo potrafiłam kłusować. Wandzia w pewnym momencie stwierdziła, że z takim jeźdźcem ona pracować nie będzie i sobie podrzuciła zadem jednocześnie obracając się o 180 stopni. Ja spadłam i wpadłam w zamarzniętą końską kupę. Fajne było podejście instruktorki, która podeszła do przestraszonej mnie, uśmiechnęła się i powiedziała "Od teraz jesteś prawdziwym jeźdźcem, gratuluję!". Oczywiście wsiadłam na Wandzie i dokończyłam jazdę, dumna, że jestem "prawdziwym jeźdźcem" :).
@amelia_.pyrczak.
@amelia_.pyrczak. Жыл бұрын
To było jakoś 2 lata temu. Jeździłam na klaczy o imieniu Myszka. Ona nigdy nie była chętna do jazd, to był mój pierwszy galop pierwsze kółko było świetne lecz gdy byłam w poławie drugiego ktoś otworzył drzwi od hali. Myszka mega sie przestraszyła uderzyła tylnią nogą o ściane hali i brykneła ja byłam w totalnym szoku i przez to straciłam ruwnowage . Spadłam na drądi ubijając mocno kask. Skończyło się to tylka siniakami lecz troche boje się na niej jeździć xd.
@Okok-te9pr
@Okok-te9pr Жыл бұрын
Był to moze konik polski badz cos podobnego?
@amelia_.pyrczak.
@amelia_.pyrczak. Жыл бұрын
Nie wiem czy napewno ale tak wyglądała więc jest szansa😉
@kote5693
@kote5693 Жыл бұрын
Ja jeżdżę od około 3 lat i nigdy nie spadłam. Pewnie niebyło by w tym nic dziwnego gdyby nie na przykład mój pierwszy samodzielny galop. Było to na starym koniu który nigdy niczego złego nie robił ( taki typowy spokojny konik którego każdy lubi ). Kiedy już kłusowałam przygotowując się do galopu on nagle bryknoł mi. Spadłam mu na szyje a on podskakiwał i biegał szaleńczo po całym placu. Każdy był w szoku że się utrzymałam a kolejnego dnia pojechałam na nim w teren. Kolejnym dziwnym przykładem jest mój pierwszy oklep co dziwnego był on w terenie. Było wszystko dobrze do czasu kiedy mieliśmy galopować. Muszę wspomnieć jeszcze że z nami jechał luzem kucyk który kiedy miałam zagalopować za przyjaciółką wbiegł w krzaki. Mój koń nie zauważył że reszta galopuje ponieważ stał i szukał tego kuca wzrokiem po krzakach. Stał i stał aż tu nagle kucyk wybiegł z zarośli płosząc tym mojego konia. Jak mój koń podskoczył i biegł na oślep przed siebie tak ja leżałam mu na szyj z zamkniętymi oczami. I co? Utrzymałam się bo czemu nie. Zresztą od tamtego czasu kiedy na placu płoszy się jakiś koń zawsze jestem proszona aby na niego wsiąść i zobaczyć gdzie i czego się boj. ( przepraszam za ortografie jak są jakieś błędy i za rozpisanie się XD).
@julias1188
@julias1188 Жыл бұрын
Aż mi się przypomniała moja pamiętna jazda gdzie spadłam dwa razy pod rząd. Jeździłam wtedy na kucu, który był trochę szalony i rozbrykany. Dobrze mi się wtedy z nim współpracowało do czasu aż zaczęliśmy jeździć cavaletti. Coś mu się wtedy odpaliło w głowie że za każdy razem jak skręcałam po cavaletti to on wchodził w galop i mnie wyrzucało. Za pierwszym razem tak mnie wyrzucił ze wyleciałam poza plac na twarda i ubitą drogę. Ale dobra wsiadam jeszcze raz i próbuje. Za drugim razem chciałam skręcić w prawo on skręcił w lewo i znowu mnie wyrzuciło tak że całym ciężarem ciała upadłam na kolano. Jak wracałam do domu (a jeździłam do stajni rowerem 4km w jedną strone) zaczęłam odczuwać skutki upadków. Na drugi dzień nie mogłam się ruszyć a na kolanie wyrosła mi wielka bańka 😂 na szczęście nic poważnego chociaż do dzisiaj dokucza mi to kolano 😅
@mushroo_om
@mushroo_om Жыл бұрын
To było w wakacje 2022 roku. Dowiedziałam się że na wsi (wtedy wyjechałam na wieś) jest stajnia organizująca mini rajdy. Postanowiłam umówić się na ten mini rajd. Pojechałam na klaczy 180cm i była ona mocno płochliwa. Nadszedł czas na ostatni galop i galopawałam dość szybko za koniem trenerki. Koń trenerki wywalił z zadu, trenerka spadła a moja klacz się tego tak wystraszyła że zaczęła spieprzać po polu jak dzika. Totalnie zero kontroli i do tego jeszcze brykanie. W końcu bryknęła tak wysoko że spadłam na twarz i złamałam daszek od kasku XD można w sumie powiedzieć że spadłam w cwale XD po powrocie do domu zemdłam a następnego dnia nie moglam ruszać szyją. Pojechałam na sor i skończyłam z zabydowanym kołnierzem na 2 tygodnie. Od z złamanego daszku nadal został mi krzywy nos. XD
@mushroo_om
@mushroo_om Жыл бұрын
Gazela, mogłabyś dodać moją historię do następnego odcinka z upadkami? Wydaje mi się że jest dość ciekawa😃🤩
@Doraa_q
@Doraa_q Жыл бұрын
Ogl kiedyś byłam na półkolonii w takiej szkółce. Była to moja pierwsza jazda na oklep, a koń miał bardzo kościsty(?) Kłąb. Z tego powodu że była to moja pierwsza jazda na oklep to nie wiedziałam jak mam się zachować, przeszłam do kłusa, nawet nie trzymając się grzywy. Z sunęłam się z konia (na szczęście na wewnętrzną stronę placu) i wpadłam w największą kałużę. Ogl nic mi nie było tylko koleżanka mnie otrzepała z błota a później jak wsiadłam to już się tej grzywy trzymałam. Dla mnie ta sytuacja jest mega śmieszna i żałuję że moja sis tego nie nagrała xD
@Pp_Ss601
@Pp_Ss601 Жыл бұрын
Mój pierwszy upadek był naprawdę przekomiczny. Jeździłam wtedy na wałachu huculskim i inna dziewczyna przejechała na klaczy blisko zadu mojego konia. Do tego wałach bardzo nie lubił tej klaczy. Bryknął, a ja nieprzygotowana zrobiłam piękne salto pod jego kopyta XD. Szybko podniosłam się, otrzepałam i wsiadłam, tak szybko że trener nawet nie zauważył że spadłam.
@kht.firefly_cllasic25
@kht.firefly_cllasic25 Жыл бұрын
Rok temu w zimie moja znaj zaczęła jeździć konno, żartowaliśmy sobie przed jazdą ze zlecę. Jak zaczęła sie jazda pani podzieliła nam hale na pół bo nw jednej połowie konie sie czegoś bały. Mieliśmy pół hali do dyspozycji, akurat dostałam moją kochaną turbo Fatygę która jest najszybszym koniem w stajni. Pani wymyśliła mini kawaletki na ścianach które POWINNY BYĆ DŁUGIE ALE HALA BYŁA PODZIELONA. Fatyga zaczęła zabawę w wymijanie, w końcu trenerka stanęła obok przeszkody żeby nie miała gdzie zjechać, skoczyłyśmy idealnie ale fule po przeszkodzie jak jeszcze nie złapałam równowagi to pochyliła sie AŻ PYSKIEM PRAWIE DOTKNĘŁA ZIEMI, a ja spadłam! SZKODA ŻE MOJEJ ZNAJ WTEDY NIE BYŁO BO SKOŃCZYŁA JAZDĘ XDDD PRZEPRASZAM ALE KUSIŁO MNIE 😂
@zjarana.2115
@zjarana.2115 Жыл бұрын
byłam sobie na obozie zimowym i nie było hali tylko plac ogrodzony takim płotem z deskami, jezdziłam na koniu 170cm który co prawda był elektryczny i często brykał ale dało się to na spokojnie wysiedzieć. jezdziłyśmy w długim zastępie z małymi odstępami, pomimo starań aby były dłuższe konie się goniły i strasznie cięzko było utrzymać prawidłowe, niestety trafiliśmy na dni gdzie na polu sąsiadującym ze stajnią coś wycinali więc cały czas było słychać kosiarki. jazda była spokojna i wszystko szło po mojej myśli lecz przy rostatnim stępie który kończył jazdę koń który jechał przede mną spłoszył się tych kosiarek ale tylko lekko i dziewczyna z niego nie spadła, ale moj koń spłoszyl sie tamtego konia i pogalopował w drugą strone mocno przy tym płocie a ja przerysowałam udem o tym drewniany płot który maił sporo wystających elementów i rozdarłam sobie udo po tym koń bryknął i ja zleciałam na piach. na szczęscie oprócz mnie nikomu się nic nie stało a moje udo było do szycia i do dziś mam bliznę XD
@kaianewton
@kaianewton Жыл бұрын
Do stajni przyjechały dwa nowe konie. Trenerka powiedziała że są bardzo grzeczne. Gdy byłam już na ujeżdżalni przejechał koło mnie ogromny traktor i koń się okropnie wystraszył. No i pare kółek takim bardzo szybkim galopem jechałam, i na jednym z zakrętów się zsunęłam na płot zsunęłam się na pastwisko ale noga mi wystawała i koń w podkowach nadepnął na nią ja leżałam w płaczu bo wstać nie mogłam okazało się że sobie prawie żebra połamałam. Nadal jak siedzę na krześle to jestem trochę przekrzywiona na prawą stronę i mam bliznę na ręce. Przepraszam za błędy ortograficzne
@kalineczkq
@kalineczkq Жыл бұрын
Nie mój upadek! A więc jakieś pół roku temu byłam w odwiedzinach na jeździe mojej kol w nie do końca odpowiedzialnej stajni. Jazda była na hali, a w niej było z 15 osób. Na początku jazdy wiatr bardzo mocno zawiał, cała hala załopotała, a sama klaczka zerwała się dzikim galopem. Akurat miała za długi popręg przez co nie można było go dobrze podciągnąć. Siodło zsunęło się na bok konia a moja kol ciągle na nim jechała przez jakieś 2 metry bo potem spadła. Następnie siodło wylądowało na brzuchu klaczki a strzemiona latały jej jak jakieś skrzydła. Instruktorka i ja przez jakieś pięć minut łapałyśmy ją i to wcale nie było łatwe xD Po całej akcji na tą klaczka wsiadła niedoświadczona (na oko) 9-10 latka.
@coletteaxewave3831
@coletteaxewave3831 Жыл бұрын
Super film
@natinatalka9177
@natinatalka9177 Жыл бұрын
Pierwszego dnia kiedy spadł śnieg, w przepięknej scenerii postanowiliśmy wraz z dziewczynami wybrać się w teren. Było ok, do momentu kiedy jechałyśmy galopem (ja jako prowadząca). Wyjeżdżałyśmy z za betonowego płotu za którym było jeszcze kawałek prostej, gdzie widziałyśmy że nic koniom się nie stanie i że możemy dalej galopować, niestety były też tam drzewa, na moje nieszczęście ( bo jechałam na koniu płochliwym ), spadł śnieg z jednej z gałęzi drzew. Koń się spłoszył odskoczył i przyśpieszył przez co straciłam równowagę, niestety nie spodobało mu się że zawisłam mu na szyji 🙈🤣 i postanowił odskoczyć po raz kolejny żeby mnie zrzucić ( przypominam poruszaliśmy się cały czas galopem ). Niestety upadłam niefortunnie pod kopyta konia, skończyło się rozciętą wargą, stłuczoną szczęką ( bo oberwałam z kopyta w twarz🙈) i bolącymi plecami, ale koń na szczęście cały i zdrowy 😆 jedyne czego żałuje to że tego nikt nie nagrał🤣🤣🤣🤣
@lovegreen7307
@lovegreen7307 Жыл бұрын
Kiedyś jakoś 4/5 lat temu mój upadek był komiczny w stajni o nazwie Capriola (polecam w Tychach )gdy byłam na lonży koń na którym jechałam nazywał się Wojtek był niskim kucem, gdy tak jechałam jechałam nagle zaczął kłusować a przez to spadłam na piasek i nie wiem jakim cudem złamałam rękę. Na moje szczęście pare dni potem jechałam do Hiszpanii 😂❤
@natciatv
@natciatv Жыл бұрын
To dość zabawny upadek, ponieważ były to jedne z moich pierwszych jazd z galopem, no i powiedziałam sobie że nie spadnę💪, wszystko było dobrze do czasu gdy trzeba było sśąść z konia.... Nie był to wysoki koń, ale zachaczyłam końcem sztywnej za dużej dla mnie kamizelki o siodło po czym zesztywniałam i spadłam plackiem, plecami na ziemię.😂🤣🤣🥲 Moja trenerka wspomina to do dziś i mówi innym żeby dobrze dobierali sobie kamizelki, ale na następny dzień trenerka dostała czekoladę🥰
@martynaa8352
@martynaa8352 Жыл бұрын
Był to maj 2022,jeździłam pierwszy raz na Tinie która jest dość trudnym koniem więc się bałam.Przy ostrym zakręcie straciłam równowagę i obciążyłam mocniej zewnętrzne strzemię,okazało się że siodło było nie dopięte i przekręciło się ze mną w tym zakręcie w galopie.Spadlam na twardą ziemię na plecy.Ubilam sobie kość ogonowa tak że przez pierwsze dni ciężko mi było chodzić , później już lżej bolała mnie jeszcze miesiąc
@alicjakilinska7933
@alicjakilinska7933 Жыл бұрын
Moja historia też jest z jazdy w stępie. Było to już rozstępowywanie na koniec. Jechałam w zastępie i kuc przede mną stwierdził, że otrząśnie się w tym samym momencie co mój kuc. Ten na którym jechałam zrobił piękny obrót w lewo, a ja przeleciałam na prawo xD Na szczęście nic się nie stało.
@michalinazobinska1437
@michalinazobinska1437 Жыл бұрын
Było to jakiś rok temu.Pojechałam w teren.Jechałam tam z moim instruktorem. Trener powiedział mi że mam kłusować więc zaczęłam kłusować. Kłusowałam dosyć szybko a koń zjechał mi na polane. Próbowałam skręcać na drogę ale nie pomagało. W pewnym momencie mój koń gwałtownie się zatrzymał i schylił głowę. Ja przeleciałam robiąc fikołka. Potem ja przesiadłam się na konia mojego instruktora a instruktor na mojego konia. Mój instruktor też prawie spadł i nie umiał zatrzymać konia pomimo tego że wszystko robił dobrze. Okazało się że koń miał kamień w kopycie. pozdrawiam❤
@Wybielacz_
@Wybielacz_ Жыл бұрын
To historia mojej najlepszej przyjaciółki. Razem jezdzimy w tej samej stajni. Opowiadała mi że na ostatnej jezdzie była na naszym kucu , Skrzacie. Na tej jezdzie kucyk był dość leniwy i nic mu się nie chciało przez co cudował. Gdy nadszedł czas na galop, kuc sobie postanowił bryknąc i odskoczyć przez co moja koleżanka spadła robiąc fikołka na kupke z piaskiem w rogu. Zjechała z niej i cała była od szarego piasku a kuc w tym czasie zdąrzył zrobić z 3 ogromne koła galopu uciekając przed trenerkami :D Trochę mi smutno że nie mogłam tego widzieć ale jak sobie to wyobrażam nie umiem powstrzymać się ze śmiechu.
@emilia_mn
@emilia_mn Жыл бұрын
Cztery miesiące temu pojechałam na Ścieżkę Huculską, która odbywała się w mojej stajni. (Istotne - zawody odbywały się w ogrodzonym lasku należącym do właścicieli stajni. Zaraz obok był plac, na którym się rozgrzewaliśmy, więc co chwilę ktoś z niego wyjeżdżał, dlatego bramka była otwarta.) Jechałam na najspokojniejszym koniu w stajni stajni (Wichrenie)więc niczego się nie obawiałam. Przejechaliśmy połowę parkuru i przyszła pora na jedną z mniej wymagających rzeczy do zrobienia. Trzeba było przenieść koszyk z warzywami z jednego pieńka na drugi tak, aby koń nie zjadł zawartości ani nic nie wypadło. Gdy tylko uniosłam kosz, mój koń przestraszył się i zaczął kręcić kółka. Chcąc go opanować złapałam wodze w obie ręce, zapominając, że trzymam koszyk. Niechcący przyłożyłam go do szyji konia, na co ten gwałtownie podskoczył i uciekł. Straciłam równowagę i spadłam na bok. Najśmieszniejsze jest to, że Wichren podczas ucieczki skierował się na plac, ale przed wybiegnięciem zwolnił, pokonał równoważnię i znowu ruszył galopem 😂. Na szczęscie, ani mi, ani koniu nic się nie stało (poza czarnymi od ziemi bryczesami) więc wsiadłam z powrotem i dokończyłam parkur. Warto wspomnieć, że zaraz po koszyku czekała mnie najbardziej wymagająca przeszkoda, ale daliśmy radę 😂.
@milenasuszczak2543
@milenasuszczak2543 Жыл бұрын
z 3 lata temu jeździłam sobie na łące na dość wysokim wałachu (to była łąka na której sie pasły konie) była tam taka długa prosta i lubiłam sobie po niej pogalopować szybciej niż na placu. Jednego dnia galopując dość szybko nie zauważyłam ogromnej dziury (w której znajdował sie ul) i razem z koniem wpadliśmy w tą dziure. Ja zrobiłam salto i polecialam z 1,5m do przodu i spadłam prosto na rękę, a kon zarył głowa o ziemie, ale sie szybko pozbierał. Potem wsiadłam jeszcze raz zeby jeszcze raz go przegalopować. Na szczęście jemu sie nic nie stało, ale ja wracałam ze stłuczona reką 10km pieszo do domu w deszczu :D
@ola015
@ola015 Жыл бұрын
było to dosyć niedawno, bo w poprzednim roku w wakacje. byłam na rajdzie na młodszym koniu (dokładnie to 3 letnim) był on już wcześniej w terenie, jak i jeździł na placu. nigdy się nie odsadzała ani brykala. podczas rajdu galopowalismy, byliśmy na pławienie i wszystko było ok. podczas drogi powrotnej jechałam ostatnia i niestety z zakręty od zadu wyjechał rozpędzony samochód… koń na którym jechałam strzelił porządnego barana w jego stronę a ja spadłam do małego rowu, trzymając nadal za wodze. po chwili zostałam przeciągnięta z 2 metry po ulicy. na szczęście nic się nie stało i po chwili wsiadłam ponownie. miałam wielkie szczęście ze nie spadłam na asfalt bo koń miał wtedy w kłębie ponad 170 😅
@latarnikequestrian
@latarnikequestrian Жыл бұрын
Ja nie spadłam jeszcze z konia. Ale w stajni, której kiedyś jeździłam, były trzy starsze konie, spokojne, ale jeden umarł, a reszta to były w pół zajeżdżone konie. Jeden to angielska klacz, chyba Gwiazda. Raz widziałam, jak pewnej dziewczynie zagalopowała i kilka razy bryknęła, a dziewczyna spadła. Widziałam też inny raz, w innej stajni jak dziewczynka, niska, jeździła na klaczy kuca szetlandzkiego, najstarszej w stajni. Podczas kłusa kopnęła ją w słabiznę, a kucynka strzeliła jej baranka, dziewczynka spadła za ogrodzenie.
@anastazjamatyja2610
@anastazjamatyja2610 Жыл бұрын
było to w lutym a dokładnej w walentynki na początku ferii zimowych które akurat zaczynałam w stajni na tydzień była sesja a potem jazda- każdy jeździł na oklep, wygrałam sobie konika polskiego pomieszanego z fiordem (rasa nn) był on dosyć energiczny chętny do pracy i dość nieprzewidywalny. Wsiadłam i zaczęliśmy jeździć - zwyczajna jazda narazie sam step klus i zaczęliśmy galopować 2 kolka w prawo i 2 w lewo i klus i gdy znowu zaczęłam galopować, kucyk wjechał mi do środka i tak naprawdę nie wiem jak i kiedy, działo się to tak szybko ze nir wiedzilam o co chodzi spadłam robiąc fikołka przez szyje kucyka, chwile siedziałam na piasku i gdy chciałam wstac poczułam ogromny ból w prawej nodze i nie mogłam stanąć, koleżanka która wtedy nir jeździła i mama jednej z osób z obozu wzięły mnir jedna za nogi a druga za ręce i szliśmy tak z końca maneżu, potem trafiłam do szpitala miałam robione prześwietlenie i cbyba trosze uszkodziłam miednice, stłuczone kolano, siniaki na udzie i skręcony staw skokowy
@danielaautumnward914
@danielaautumnward914 Жыл бұрын
Na treningu ( skokowym ) miałam jechać stacjonatę gdzieś tak 75 cm , pojechałam , i miał być to już koniec treningu , ale miałam nie dosyt dlatego pop[rosiłam : czy mogę jechać ostatni raz , ponieważ nie podobał mi się ten skok skoczyłam ale on ( koń) skoczył tak jakby bokiem( jeśli można to tak określić) no i spadłam , a ten uciekł do boksu nikt go nie złapał i wyszło z tego tak ,że poleciał do stajni jeść siano . Złapano go dopiero po jakiś 5 /10 minutach .Na szczęście nic mi się nie stało , a teraz wspominam to jako zabawną sytuację.
@tellezzkq
@tellezzkq Жыл бұрын
jeśli chodzi o najgorszy upadek to był on w wakacje 2021 na plaży na oklep i ważne: był on boso, bez butów. Wszystko zapowiadało się perfekcyjnie, oklep na plaży, galop... dostałam spokojnego konia, jednak wiadomo, KAŻDY koń może czegoś się wystraszyć. Jechaliśmy stępem i kłusem brzegiem morza. Potem oddaliliśmy się trochę od turystów, aby zagalopować. Galopowaliśmy już z jakieś 5 minut, wszystko pięknie, ślicznie. Gdyby nie dzieci, goniące i piszczące ze śmiechu. Wtedy moja klacz zrobiła unik nie na lewo do morza, a na prawo, a ja spadłam pod nią. Niestety, gdybym ubrała buty pewnie nie musiałabym liczyć się z trzema otwartymi złamaniami palców i rozciętą wargą. Dla konia też nie skończyło się to dobrze, bo daszek od kasku otarł jej dość mocno nogę. Na dodatek turyści widzieli ten upadek, z daleka, ale jednak. Na początku gdy zobaczyłam te palce, zrobiło mi się słabo i leżałam z trudem łapiąc oddech. Naprawdę, nie życzę NI-KO-MU takiego upadku, do dziś ciężko mi chodzić bez bólu, gdyby klaczka stanęła mi na całą nogę, to nie chcę myśleć i pisać co bym musiała z tą nogą zrobić...
@zofiamikoajczyk5376
@zofiamikoajczyk5376 Жыл бұрын
Jeździłam na ciężarnej klaczy. Podczas jazdy klacz zaczęła mnie ponosić. Byłam wtedy na etapie stęp kłus więc taki szybki galop był dla mnie szokiem. Podczas kłusu klacz poleciała jak najszybszym chyba mogła+ zrobiła gwałtowy zakręt, który skończył się upadkiem na plecy.
@ZpotrzebySerca
@ZpotrzebySerca Жыл бұрын
Było to kilka miesięcy temu. Jechałam na kucyku o imieniu Gucio. Pod koniec jazdy na zakręcie myślałam rze jurz skręca a przeszedł kod liną ja o nią zahaczyłam i wylondowałam na ziemi.
@nwitoinastrawa5671
@nwitoinastrawa5671 Жыл бұрын
Uwielbiam tego typu filmy ❤
@GazelHorseTeam
@GazelHorseTeam Жыл бұрын
Cieszę się ❤️
@Koniara._.julkaq
@Koniara._.julkaq Жыл бұрын
mój 1 upadek i jedyny był jakoś pół roku temu w moje uro xd i poszliśmy na plac jeździłam na elektrycznym kucyku nazywala sie Maja zaczynaliśmy kłusowac i jechałam 3 kółka 4kółka a za 5kółkiem koń na ścianie sięknoł po trawe i w 2sekundy byłam na ziemi w moje URODZINY!
@Vikah_horselife
@Vikah_horselife Жыл бұрын
Ja kiedyś przed terenem czułam że spadnę. I spadłam. 😄🐴Na szczęście nic się nie stało ani mi ani koniu. Koń podknął się o coś i ja przeleciałam mu przez szyję. Było to dosyć zabawne bo to było w stępie.😆
@magdalenakudaj5735
@magdalenakudaj5735 3 күн бұрын
Ta historia wydarzyła się jakość 2 miesiące temu jeździłam na klaczy o imieniu Tessa to była moja trzecia lekcja skoków Tessa nie była chętna do jazdy zaczęliśmy galop na początku było okej. Pierwszego krzyżaka nie przeskoczyliśmy w ogóle drugim razem Tessa przeskoczyła lecz wywaliła ze sobą całą przeszkodę. Skończyło się tym że upadłość oboje koniowi na szczęście nic się nie stało. Lecz ja upadłam żebrem na droga za przeszkodą Tessa przygniotła mi nogę a słupek poleciał mi na głowę. Mam problemy z kolanem i ukruszone żebro.😢
@osiowataaa6876
@osiowataaa6876 Жыл бұрын
około rok temu miałam moją historię z upadkiem. Jeździłam wtedy na mały kucyku, który przez pierwszą połowę jazdy był bardzo spokojny. Był listopad i jeździliśmy na dworze ale tylko po połowie placu bo na drugiej połowie było wszystko oblodzone. Gdy przyszła pora na mój galop normalnie sobie zagalopowałam w narożniku. Przejechałam sobie 'kucykowym' galopem jedno kółko. Nagle w połowie ścieżki od strony oblodzenia kuc się zerwał cwałem do płotu na drugiej stronie. Oczywiście przy tym brykając. Ja jakimś cudem się utrzymałam, a gdy kucyk się zorientował że mnie nie zrzucił pocwałował w drugą strone. Od razu mówię że nic na niego nie działało. Kuc wyjachał tak na drugą stronę że poleciałam na płot. Od tamtego czasu mam białą plamę na kasku od tego płotu
@Kleszcz94
@Kleszcz94 Жыл бұрын
Nie był to do końca mój upadek, ale moja mama jeszcze przed moim urodzeniem była w terenie na teraz najspokojniejszym koniu w rekreacji i kiedy sobie stępowali ona nie była zbyt ostrożna i koń się jej spłoszył i spadła. Jednak miała te nieszczęście, że spadła na pień. Na początku myślała że sobie poobijała trochę nerki czy coś a po staniu godzinami w kolejkach i normalnym poruszaniu się okazało się, że złamała kręgosłup w paru miejscach i wg nie powinna chodzić. Teraz mama ma się dobrze i wciąż jeździ konno, ale do tej pory ma sztywny kręgosłup.
@hrabinka
@hrabinka 3 ай бұрын
To bylo w wakacje w 2018 roku w stajni w nad morzem. Mialam jazdę grupową na arabie. Jak jeździłam na nim sama był spokojnyy, ale na jeździe grupowej poczół zew wyścigów. Mi wypadly nogi ze strzemion, a on zaczął galopować. Na tej jeździe spadłam dwa razy. Najpierw na plecy i mam wrażenie, że chwilę byłam nieprzytomna. Na szczęście nic się nie stało. Potem pani powiedziała, źe mam na niego wsiąźć, źebym się nie zraziła do jazdy konnej, Kiedy mieliśmy kłusować arab zamiast kłusować zaczął galopować. Upadłam na rękę. Byłam cała w piachu. Mialam morski poasek w buzi. Na szczęście nie złamałam ręki tylko mialam lekko nadwyrężoną rękę. Potem wyszliśmy z stajni. Pani w ogóle się tym nie przejęła. Dalej ,a, sentyment do tego araba, choć upadki były straszne, ale wyciągnęłam z tego to jak czułam wolność w galopie. Potem nie jeździłam już w tamtej stajni i trochę balam się przez momment jeździć konno, slerw stajni w moim mieście to odczarowałam na szczęście
@Mizu_8334
@Mizu_8334 Жыл бұрын
6:50 Oj, tak. W poprzednią środę miałam jazdę, no i już tak od kilku poprzednich tygodni przeczuwałam, że niedługo zaliczę kolejną glebę. Właśnie na tamtej jeździe to przeczucie mocno się nasiliło, i co? Koń mi zbyt szybko jechał przy najeździe na przeszkodę, przestraszona skręciłam go w bok. Wywaliło mi tyłek w powietrze, łup, bum, i oglądałam konia od dołu :)) Pozro, fajny odcinek
@kht_kogito
@kht_kogito Жыл бұрын
Super film gratulacje 35k😃 Będziesz na cavaliadzie w Sopocie?
@lunkadog4990
@lunkadog4990 Жыл бұрын
U mnie była krótka historia. Jeździłam na kucyku który co kilka kroków gubi nogi i się potyka. Jechałyśmy sobie potknęła się i przeleciałam przez głowę. Nic się nie stało tylko chwilę bolał łokieć. Ps. Miałam jeszcze sytuację że koń odpalił mi galopem przez łąkę( były to jedne z pierwszych galopów a na łące często ćwiczymy) . W dodatku ten sama klacz również z tej łąki wybiegła sobie kłusem z moją siostrą i jakimś cudem wbiegła ma maneż. Instruktorka mówiła że w młodości ta klacz potrafiła wbiec z jeźdzcem do boksu
@ameliaparzyszek7440
@ameliaparzyszek7440 Жыл бұрын
jakiedyś miałam taką sytuację dokładnie było to gdzieś w jesień na hubertusie szkułkowym. zapisałam się na mojego ulubionego(kiedyś) konia i gdy już na niego wsiadłam miałam dziwne przeczucie ze z niego spadnę chociaż bardzo grzecznie sobie chodziła, lecz gdy już wjechaliśmy na polane i cgceiliśmy zacząć gonitwę od zakłuspwania ta zaczęła brykać , jeszcze jakoś to wysiadziałam ale gdy zrobiliśmy zagłosowanie ta jakby podskoczyła jak by chciała skakać przeszkodę i wystrzeliła barana , a ja spadłam przy tym pod nią na plecy . każdy myślał że on po mnie przebiegła a tak naprawdę mnie przeskoczyła 😅
@JessicaSSOSTE
@JessicaSSOSTE Жыл бұрын
Może nie historia jeździecka ale pewnego razu skakałam sobie bez hobby horsa. Miał być to mój rekord skoku, była wtedy ze mną rodzina. Ja już biegłam na przeszkodę i po chwili się wywróciłam (pod przeszkodą był ziemia) i nie mogłam oddychać przez jakieś 20sekund. Wtedy się tak przestraszyłam, od tamtej pory czasami mam tak jakbym nie mogła oddychać 😵‍💫😆
@kht_ivana774
@kht_ivana774 Жыл бұрын
Ja ostatnio przed wsiadaniem na oklep miałam wizję, że pisze do przyj, że spadłam. Tsaa, spełniło się 🤣🤣🤣
@rypa1789
@rypa1789 Жыл бұрын
To w sumie było nie tak dawno, jechałam na kucyku z 160 cm, który był znany z tego, że był mocno do pchania i często się płoszy. Akurat była pora na galop, kiedy kowal (w tym dniu robił kopytka kilku koniom) zaczął coś piłować urządzeniem, robiąc przy tym okropny hałas, pomyślałam że już po mnie, ale o dziwo koń nawet się rozluźnił. Kiedy przechodziłam do kłusa a obok placu przechodziły dwa konie które szły w teren, postanowił się zerwać, a ja wpadłam w największe błoto😅 Potem siodło ślizgało się jak niewiadomo co i prawie spadłabym ponownie
@bobrykontradrewno637
@bobrykontradrewno637 Жыл бұрын
Rok temu bylam na pierwszej jeździe w nowej stajni. Wszystko było super, ale pod koniec jazdy, w galopie chyba się przestraszyła szmeru liści XD zrobiłam fikołka nad jej szyją, przez chwilę nie mogłam się wyprostować i bolały mnie plecy. Miałam też długo całe czerwone oko.
@arizonazyciem
@arizonazyciem Жыл бұрын
To było w 2023 roku na zimowej połkoloni. Pierwszego dnia wszystko zapowiadało się wspaniale. Dostałam konia właściciela stajni nazywa się Hektor.Jest on Ślązakiem więc trochę się przestraszyłam bo był mega wysoki mimo że jeździlam na klaczy ślaskiej ale ona była niższa od niego.Na początku było spoko nic nie zapowiadało że spadnę.Cala jazdę był grzeczny i mnie słuchał.Gdy przyszła pora na galop w pierwsza strona bardzo się rozpędzal ale szybko nad nim zaplanowałam i zaczęłam galopować galopował dosyć szybko ale strasznie skręcał i dosłownie wjeżdżał na drazki.Gdy przyszła kolej na drugą stronę nie chciał zagalopować więc pomogłam sobie bacikiem ale zamiast galopu podskoczył a potem brykna prawie do pionu a ja walnelam w jego szyję i zlecialam a on jeszcze zagalopował koło nie i staną centralnie nademna .Na szczęście nic mi się nie stało ale bolały mnie trochę cztery litery 😅
@karolinaswierczynska9055
@karolinaswierczynska9055 Жыл бұрын
To bylo w wakacje 2022. Jezdzilam w nowej stajni (moja stajnia jest zakmnieta na okres wakacji) i dostalam pewnego "spokojnego" konia. Wszystko mi sie udawalo bezproblemowo na poczatku. W koncu przyszla pora na skoki. Trenerka ustawila 2 stacjonaty w szeregu (ok. 50-60cm) i powiedziala zebysmy najezdzali na nie. Pierwsze 2 razy bylo swietnie, ale gdy przyszla pora na 3 raz skoczylam pierwsza stacjonate, a kon mi sie strasznie napedzil na druga i nagle sie zatrzymal do stoj i zjechal lekko w prawo. Polecialam saltem przez glowe konia i uderzylam plecami o przeszkode. Strasznie mnie bolaly plecy wiec instruktorka polala mnie szlaufem i wsiadlam znowu. Jak wrocilam do domu to zobaczylam ze mam rane na polowie plecow, odkazilam ja i tyle. Do dzisiaj mam lekkie problemy z dolnym odcinkiem kregoslupa
@annarubaszewska5566
@annarubaszewska5566 Жыл бұрын
Któregoś razu na trening (jestem w rekreacji) dostałam kucyka, któremu lubi coś odwalić na jeździe. Dużo wcześniej jeździłam na oklep, więc stwierdziłam, że na niej też spróbuję. Skończyło się to tym, że podczas galopu kilka razy mi bryknęła. Jakimś cudem się utrzymałam, ale kiedy się zatrzymała miałam nogę między jej nogami🤣
@minnasmoothdotter1037
@minnasmoothdotter1037 11 ай бұрын
Pamiętam jak ostatno spadłam, jechałam w terenie na angloarabie (wszystko wydażyło msię na obozie 5 godzin drogi od mojefo domu) no i ten koń bał się wody, przejeżdżaliśmy przez rzeki i było w miarę ok. Potem była jeszcze jedna rzeka była większa od pozostałych więc zaczekałam aż koń przede mną wyjdzie. Miałam potem coś takiego że koń mi coś na 100 odwali, ale było już zapóźno, wybiła się (koń na którym jechałam w sęsie) ja totalnie równowagę straciłam, i wskoczyła w tę rzekępotem jednym susem wyskoczyła a był kawałek do przejścia. Na drógiej stronie było błoto a koń nie podkuty bo nie może. Koń się poślingnął i wywalił ja zleciałam a kiedy koń wstawał nadepnął mi kopytem na tważ potem się jeszcze odturlałam na bok bo myślę sobie: "boże jescze inny koń za mną jedzie" wstaję Pani trenerka do mnie: ,,pokarz się" ja jej twarz pokazuję pytm się czy jest źle, dotknęłam dolnej wargo dłonią i ptrze a tam krew miałam takie ,,cholera" potem dojechałam do stajni na koniu dostaępnym tylko dla instróktorów bo był 3 najniższy w stajni, i cała umazana krwią i błotem jak jakaś gwiazda filmowa wbijam sie do stajni. Potem siedziałam 7h na SOR ale więkrzość czasu to było czekanie a rany same się zagoiły. Do dziś (choć w sumie wydarzyło się to w te wakacje) Mam blizne pod okiem.
@emka_980
@emka_980 Жыл бұрын
Masz super filmy ❤❤
@GazelHorseTeam
@GazelHorseTeam Жыл бұрын
Dziękuję ❤️
@kulkakicia23
@kulkakicia23 Жыл бұрын
To zdarzyło się na jednym z pierwszych terenów (bylam w tedy na koniu huculskim co jest do pchania). Wyjechaliśmy ze stajni jedziemy przez łączki i lasy wszystko dobrze nawet podziwiałam wałacha za to, że idealnie zmieściliśmy się na poboczu z workami na śmieci co leżały po poku o dziwo się nie spłoszył za co go pochwaliłam. Jedziemy dalej mieliśmy już drogi bardziej ruchliwe i asfaltowe zostały tylko takie które były dla rolników (dodam że byłyśmy we trzy wałach i 2 klacze( dziewczyna przede mną miała swój pierwszy teren, ps jeszcze nie galopowałam) jedziemy dalej jesteśmy już na prostej do stajni a tu nagle wałach zerwał się do galopu (byliśmy w tedy w kłusie) popędzając klacz przede mną nagle się zatrzymał z pełnego galopu tylko po to by sobie zjeść trawę ja oczywiście spadłam ,ale co ciekawe nie do przodu a w bok kiedy spadałam zapamiętałam jedno trzymaj się wodzy i tak zrobiłam przez to spadłam na pośladki miałam co najwyżej 2 albo 3 siniaki jak już wstałam trenerka pomogła mi wsiąść i pojechałyśmy dalej osoba przedemną naszczęście nie spadła i wychamowała
@Horsixx
@Horsixx 5 ай бұрын
Ostatnio (tak miesiąc temu) pojechałam do stajni na trening, a kiedy go skończyłam moja trenerka poprsoiła, żebym została jeszcze na jedną godzine żeby "ruszyć" takiego jednego kucyka - mega leniwy, zna różne sztuczki jak zrzucić jeźdźca. Jego ulubiona- zatrzymywanie sie z galopu i głowa w dół. Ja ogl tą jazdę traktowalam trochę bekowo, bo taki malutki kucyk (a on był siwy, więc to był mały kucyk barbie xdd) Także no, najpierw był galop w prawo czyli gorszą stronę tego kocyka, więc jak się łatwo domyślić szybko wylądowałam w największej błotnej kałuży na placu. Nic mi się nie stało, ale moje ubrania...... [*] Żeby było śmieszniej, przewidywałam że spadne z tego kucyka jak tylko się dowiedziałam, że mam na niego wsiadać hahha
@idaantonik7715
@idaantonik7715 Жыл бұрын
To było jakoś półtora roku temu. jeździłam na kucyku wałaszku o imieniu Jahir (Dżahir). Jest bardzo żywotnym kucem, choć ma ok. 22 lat. Był koniec jazdy i już miałam z niego zsiadać, ale ten tak przejęty powrotem do stajni, że ruszył wolnym kłusem, a ja upadłam xD. I tydzień później czekoladę musiałam przynieść
@mel1292
@mel1292 Жыл бұрын
kiedyś w ferie pojechałam do stajni westernowej, (jeżdżę klasycznie [tak jak później wspomniana dziewczyna] i nie poszczyciłabym się wielką wiedzą w tym temacie) Po krótkim zapoznaniu jak co działa, okazało się, że mogę wyjechać w teren. Podczas przejażdżki szybko galopowaliśmy, a ubity śnieg spod kopyt konia przede mną wyleciał jak z procy i trafił mnie centralnie w oko i jego okolice. Dziewczyna, która jechała przede mną, naciągnęła gałąź, która trafiła mnie w głowę, nie było szans na schylenie się, (ciągle szybko galopowaliśmy) konsekwencją było drobne rozcięcie Dziewczynie koń postanowił przejść pod niską gałęzią zamiast ją obejść, ja się zaczęłam śmiać. Dziewczyna spadła, a po chwili mój koń postanowił zrobić to samo co jej rumak (niestety nie wiedziałam na co mogę sobie pozwolić, więc bałam się zrobić coś konkretniejszego by ominąć przeszkodę) jakimś cudem, kładąc się na zadzie konia, udało mi się nie spaść i jedynie pobrudzić ubrania na brązowo-zielono
@antishya
@antishya Жыл бұрын
Hej mam historię o moich dziwnych trzech upadkach . Otóż mój pierwszy upadek był na koniu o imieniu flamencu ( bardzo młodym i rudym ) był to strasznie problemowy koń , jeździliśmy na nim ale on z różnych powodów gdy dostawał bat się cofał tak samo na słabe łydki nawet jak nie ma się wodzy na kontakcie i pewnego dnia poczułam takie coś dziwnego przed jazdą jakbym miała na jeździe spaść i tak się stało , najlepsze jest to , że to wszystko stało się bo pan wszedł na halę i za głośno krzyknął "dzień dobry " i flamenco wystraszył się i pogalopował ze mną po hali . Następnie znowu wiedziałam przed jazdą że spadnę a moja babcia to nagrała . Nic mi się nie stało a ja miałam traumę od grudnia dwa lata temu do tych wakacji . Na trzecim upadku najgłupszym jechałam kłusem w polsiadze na moim wymarzonym koniu ( bardzo go lubiłam ) i on się potknął i spadłam ( było to w zastępie i inny koń by mnie przejechał . Po upadku strasznie bolały mnie ręce było to około szesnastej jechaliśmy do 3 szpitali .I dopiero 4 nas przyjął ale dopiero o godzinie 23 , a ja z otwartymi ranami zostałam zostawiona a lekarz nawet nie zdezynfekowal moich ran i pełnymi piachu rękami wracałam do domu .I zalecił noszenie rąk na temblak i bandażowanieNajlepsze jest to że on nawet moich rąk nie dotknął a ja musiałam siedzieć otoczona normalnie ubranymi ludźmi ubrana na konie i wszystkie dzieci się na mnie patrzył
@himarikingfeather6718
@himarikingfeather6718 Жыл бұрын
Ja kiedy bylam na obozie, mialam jazde na kucyku i skoki. Skakaliśmy taki mini-parkur i na pierwszej juz mi chcial wylamac, ale mu nie pozwolilam i skoczył tak jakby, spowolniony, po przeszkodzie mi przeszdł do kłusa i znowu zagalopował przed 60cm, skoczył tylko przodami, potknął się i tak dziwnie galopował do 100. Że wcześniej się potknął to nie zdąrzył zebrać tempa i tuż przed przeszkodą puślisko mi się zerwało i koń zarył łbem w piasek, przygniótł mnie do ziemi. Skończyło się SOR-em i szpitalem ze stłuczonym żebrem i wstrząsem mózgu.
@Fff1989.
@Fff1989. 7 ай бұрын
Pierwszy i ostatni upadek miałam we wieku 6 lat. Byłam osobą początkującą i dostałam na jakimś zajęciu ogiera, który nazywał się Wandal ))) Nie wiem co kierowało instruktorką kiedy dała dzieciakowi konia, na którego nikt nie wsiadał, bo był młody i trochę dziki. Wtedy były to moje pierwsze samodzielne kłusy, ale koń Niechciał ruszyć zupełnie. Robił dwa kroki i stawał sobie. Instruktorka powiedziała, żebym mu „przywaliła” łydkami i to jak najmocniej, żeby wiedział kto rządzi. Ja, jako że byłam dzieciakiem, to tak się zamachnęłam i walnęłam, a koń postanowił że ma dość. Rozpędził się do galopu z miejsca, po czym wszedł w zakręt i w nim się zatrzymał. Ja poleciałam my przez głowę i finalnie upadłam plecami na żelazny płot. Na szczęście został mi tylko siniak, ale po tym miałam długo ogromny lęk przed koniami i moja rodzina mnie z tej szkółki zabrała….
@user-hb9up4ti5v
@user-hb9up4ti5v Жыл бұрын
Ta historia nie jest omnie ponieważ wtedy jeszcze jeździłam na ląży . Umnie w stajni jest tak że jazdy odbywają się grupowo na daną godzinę(nie są one w zastępie) jeździł na tej jeździe jeden z najbardziej płoszących się koni w stajni ,prawie że już pod koniec jazdy kiedy konie jeżdżą już na luźnej wodzy ten koń przestraszył się czegoś zza płotu dziewczyna siedzącą na nim miała niezłą zżutkę z dembojącego konia na jej i wszystkich nieszczęście upadek był na tyle głośny że wszystkie konie zabrane tam się spłoszyły( opró😂😂cz mojego pani zdołała mnie utrzymać) wszystkie osoby wylądowały na piachu, za płotem,na dżewie lub wisząc na koniu. Do tej pory pani instruktorka musi że to była najdziwniejsza i za razem najśmieszniejsza jazda którą życiu prowadziła 😂
@minnasmoothdotter1037
@minnasmoothdotter1037 11 ай бұрын
Swoją drogą przez chwilę po upadku nic nie widziałam, tylko kolory a wszystko to były takie rozmazaane pamik.
@_fortuna.team_
@_fortuna.team_ Жыл бұрын
2 lata temu miałam porządniejszy trening skokowy i koń przed szeregiem nagle uskoczył w bok. Spadłam prosto na kolana i usłyszałam trzask. Najpierw pomyślała, że to siodło czy coś innego wydało taki dźwięk ale szybko pozbyłam się złudzeń gdy wstając okropnie zabolało mnie kolano. Zrobiłam parę kółek na nogach i wsiadłam ponownie ponowić skoki, wtedy nic mnie nie bolało. Po treningu wracając autem do domu czułam, że ból narasta. Jak wysiadałam w domu ta nogą ugięła się pode mną i nie mogłam samodzielnie iść tylko włuczyłam tą nogę za sobą. W nocy każde kiwnięcie palcem u nogi prowadziło do łez z bólu. Pojechałam na pogotowie z mamą na kolejny dzień i wyszło skręcenie kolana z naderwaniem więzadła w 2/3. Nie polecam, przez pierwszy tydzień ból taki, że mogłam tylko leżeć i modlić się aby nogą sama z siebie lekko się nie ruszyła bo bolało niesamowicie. Ból towarzyszył mi do dwóch miesięcy ale po 3 tygodniach byłam w stanie wyjść z domu. A najgorzej wspominam zastrzyki w brzuch na zakrzepice do tego 😅
@dysolar6167
@dysolar6167 Жыл бұрын
W wakacje 2021 byłam na półkoloni jeździeckiej. W ostatni dzień ze swoją przyjaciółką miałam jazdę na oklep (skokową). Jadąc na przeszkodę koń na którym jechałam się potknął i się wywaliłyśmy. Kucyk przeorał pyskiem po ziemi, zrobił ''fikołka'' i mnie przygniótł. Nie stało mi się nic pozatym, że przez tydzień nie mogłam chodzić XD Druga sytuacja, już trochę bardziej poważna. Jakieś dwa lata temu, kiedy wracałam z terenu koń za mną spłoszył się sarny. Wbiegł w zad konia na którym byłam, a ten poleciał dzidą do przodu, zatrzymał się i zaczął strasznie brykać. Gdy spadłam, noga zablokowała mi się w strzemieniu i koń przewlókł mnie z cztery fule po ziemi. Skończyłam ze skręconą kostką i nie mogłam jeździć przez miesiąc (do teraz mam coś nie halo z tą kostką, tzn. przy np. bieganiu strasznie mnie boli). Jeszcze jeden, był taki proroczy. Tydzień przed jazdą miałam przeczucie, że spadnę, tak się oczywiście stało 🙈
@madlinsso3851
@madlinsso3851 Жыл бұрын
To było kilka tygodni temu. W stajni była nowa trenerka, moja znajoma ostrzegała mnie że coś jest z nią nie tak ale miałam na to wywalone. Gdy wsiadłam na konia od razu wiedziałam że spadnę, bo jej metody były okropne. Tego dnia miałam konia do pchania ale w tedy był niesamowicie do przodu i płochliwy. Jazda mija stęp, kłus, różne ćwiczenia i nadszedł moment na galop ( to nie był mój 1 galop ) koń w galopie zaczął mi wyciągać wodzę 1 razem do tego stopnia że zawisłam na szyi konia ale z powrotem wdrapałam się jakoś z powrotem a więc trenerka powiedziała że zrobimy 1 ćwiczenie na lonży a więc tak było i tu nagle na hale wchodzi moja mama, koń się spłoszył a ja spadłam lecz nie pierwszy i nie drugi raz koń mi się płoszył. Gdy próbowałam się podnieść po prostu nie umiałam. A dlaczego? Bo złamałam 2 ręce a 1 do tego stopnia że musiałam mieć operację a ja panicznie boję się narkozy. Pozdrawiam
@equilibrium-s9f
@equilibrium-s9f Жыл бұрын
Może nie do końca upadek ale pewnego razu na wakacjach nad morzem w zaprzyjaźnionej stajni pojechałam w teren z kilkoma osobami i instruktorką. Gdy zjeżdżaliśmy na plażę żeby konie trochę się ochłodziły bo było dość gorąco ja weszłam również. Nagle czuję że opadam w dół i okazuje się że kobyła położyła mi się w wodzie i ja spadłam. Przy próbie ponownego wejścia na nią upadłam do wody ponownie. Byłam mokra dosłownie cała i gdyby nie Pan który przyszedł robić zdjęcia swojej córce która była w terenie z nami nie wsiadłbym na nią bo była dość spora. Przy okazji ubrudziłam Mu koszulkę i odmówiłam wszelkie propozycje dania mi bluzy. Potem był galop i o dziwo się nie przeziębiłam i szybko wyschłam😂
@Olgats13
@Olgats13 Жыл бұрын
moja historia teoretycznie nie jest upadkiem z konia ale jest bardzo zabawna. Wchodziłam do stajni z kucykiem ( i to najmniejszym w stajni) . Otwierałam drzwi a kucyk nie wiadomo jakiej przyczyny się spłoszył i pogalopował w przeciwną stronę pociągając mnie przy tym. Ja jak już upadłam puściłam uwiąz żeby mnie nie ciągnął za sobą. Na szczęście nie uciekł daleko bo kucyk zatrzymał się przy instruktorze, który był parę metrów dalej. Jako że było wszędzie błoto miałam połowę kurtki i bryczesów zabłocone.
@kronikironiego8036
@kronikironiego8036 Жыл бұрын
miałam raz jazdę na placu na swoim koniu. Jest on gorący i szybko się płoszy z byle czego. Tego dnia mieliśmy nasz pierwszy trening skokowy i wszędzie były porozrzucane drągi. Jazda przepiegała dosyć spokojnie i przyjemnie aż nagle mój koń zobaczył innego konia z naszej stajni, który wraca ze spaceru chodnikiem, który jest po drugiej stronie ulicy. Niestety nasz plac ma za płotem bardzo ruchliwą ulicę, po której jeżdżą ciężarówki. Makaron (mój koń) spłoszył się jednego z samochodów i widoku jego końskiej dziewczyny (nie poznał jej przez ogrodzenie XD). Obrócił się o 90 stopni i ja spadłam na drągi, tylko dlatego, że popręg nie był dobrze dopięty i siodło się na brzuch przemieściło XD
@karolinawojcik5895
@karolinawojcik5895 Жыл бұрын
W 2021r byłam na jeździe już w mojej byłej stajni. Na początek powiem, że nie umiałam galopować a koń był tam najbardziej wybijającym. Jeździliśmy na otwartym polu obok ulicy. Nic nie zapowiadała dalszego ciągu sytuacji. Jechałam sobie kłusem i raz przeszła mi do galopu ale to na Max 0,5 fouli. Nagle z kłusa w narożniku zaczęła mi prawie cwałować. Ja przejechałam tym szybkim galopem ponad pół pola i stwierdziłam, że to mój koniec kiedy wypadły mi strzemiona puściłam wodzę i spadłam zwijając sie w kulkę. ( był to mój pierwszy upadek). Bardzo bolały mnie potem plecy i miałam lekkie wstrząśnienie mózgu. Kask się lekko rozwalił. Dodam, że na następnej jeździe bałam sie panicznie nawet kłusowac. Kiedy moja przyj galopowała to zapytałam się instruktorki czy mogę zatrzymać się i poczekać aż skończy. Ona mi odpowiedziała, że mam nie robić z konia wariata i jechać. Już nigdy tam nie wróciłam Pozdrawiam
@nelaagocka6748
@nelaagocka6748 Жыл бұрын
Jeździłam w stajni w której dzierżawiłam konia, wsiadłam w tym dniu na innego (kuca walijskiego) na oklep i na halterze. Jezdzilam sama, byl ze mna tylko tata, jak już skończyliśmy jeździć wpadlam na glupi pomysł żeby przejść na nim pod płotem XD w ostatnim Momencie ogarnęłam że to może być niebezpieczne i go zatrzymałam ale on już wiedział że ma przejsc poz plotem wiec nie zdążyłam położyc sie na szyi wiec polozylam sie na zadzieXd pogalopowal mi spod tylka i spadlam do blota a kucyk uciekl do stajni na szczescie nic sie nie stalo. Tata w szokuXDD
@roxi_i_ja9500
@roxi_i_ja9500 Жыл бұрын
To było chyba w tamtą zimę . Jeździłam na moim kiedyś ulubionym koniu. Na dworze byl śnieg , więc był on też na dachu hali. Już w stępie Egona troche się bała ale tylko przechodziła mi do kłusa. Kiedy joż klusowalam śnieg tak mocno spadł z hali że Egona zmieniła kierunek i zaczeła jak szalona prawie że cwalowac. W tedy o myślałam sobie jak spadnę bo wiefziałam że się nie utrzymam. Wymyśliłam sobie że w sumie to mogę złapać się jej szyi i zostać , ale los chciał inaczej. Egona zatrzymała się a ja przechyliłam się jakoś dziwnie na bok po czym spadłam na nogi. Instr mówiła mi potem że to wyglądało jak na filmie i jakbym specjalnie to zrobiła hah.(ale się rozposałam)
@igastr6961
@igastr6961 Жыл бұрын
Jeździłam na szerokim jak beczka koniu i zagalopowałam koń bryknął Radośnie,a ja spadłam. Najśmieszniejsze było zdziwienie konia który nie zamierzał mnie zrzucić tylko się ucieszył że może galopować. Nic mi się nie stało to był raczej śmieszne upadek, teraz jak tak liczę to już był chyba 21 upadek.
@Koniara_i.nic_wiecej
@Koniara_i.nic_wiecej Жыл бұрын
Jakoś 2019 , spadłam z też z konika polskiego . Nie potrafiłam wtedy galopować tylko kłus na ląży . Na koniec gdy zjeżdżałam z panią z placu , siedziałam jak nigdy nic by się nie stało(rozluzniona) i po chwili kuc się potyka ja robię salto przez szyję i upadam na prawą rękę. Zaczęłam płakać bo Pani zamiast na plac z piachem poszła na mały placyk na którym była twarda ziemia:/. Szybko poszłam skoczyć tą rękę pod zimną wodę ale nic . Bolało mnie przez kilka dni , miałam wrażenie że ją złamałam. I pamiętam że do dziś gdy spadam z konia boli ( nie tylko przy upadlach na reke itp też ) mnie bark i cała ręka.
@____1aleksandra1____
@____1aleksandra1____ Жыл бұрын
Wczoraj miałam dość ciekawy upadek bo jeździłam na koniu który jest "dziki" nie jeździłam na nim pierwszy raz więc wiedziałam że muszę dać mu porządną łydkę, cała jazda była fajna ćwiczyliśmy na drągach i luz był. Muszę też dodać że była jazda na dworze w końcu więc może poprostu poczuł wiosnę. No to jechałam galopem i kiedy byłam blisko płotu on mi bryknął a ja która nie byłam na to przygotowana poleciałam na jego zad (nie wiem jak) i uderzyłam głową o płot i po sekundzie spadłam na twarz. Skończyło się przeciętym uchem i leciała mi krew z nosa ale oprócz tego nie musiałam jechać do szpitala.
@nataliawas8376
@nataliawas8376 Жыл бұрын
Jakoś z 2 lata temu na lekcji jechałam krzyżaczka z galopu. Klacz na której jeździłam lubiła uciekać na prawo przed przeszkodą, więc skupiłam się na tym aby nie uciekła i lekko ją pacnęłam batem. Wybiła się przez to szybciej, a ja zapomniałam wstać i poleciałam na szyję. Stwierdziłam, że się nie utrzymam i ewakuowałam się, niestety spadłam przed nią, a ona nade mną przeskoczyła, ocierając kopytem. Jedyne co widziałam w tamtym momencie to jej nogi nade mną. Nic na szczęście się nie stało i kontynuowałam jazdę, ale później nie mogłam zasnąć w nocy, bo uświadomiłam sobie, że gdyby nie przeskoczyła, to by to się nieciekawie skończyło
@nataliar.1935
@nataliar.1935 Жыл бұрын
16 grudnia 2022 miałam zwykłą jazdę sportową, mam w stajni Siwą (klacz która kopie inne konie i wgl za bardzo ich nie toleruje), jechałam po ścianie, a na drugim śledzie był drąg na którego nagle najechała dziewczyna na tym kopiącym koniu, Siwa odwróciła się tyłem i dostałam z kopyta w nogę, koń na którym jechałam chciał uciec i nagle się odwrócił, a ja spadłam łamiąc sobie rękę, stwierdziłam że noga jest tylko zbita, więc doszłam do samochodu normalnie w szpitalu okazało się, że noga i ręka są złamane, miałam ortezy i było git potem miałam kontrolę też git, ale następna kontrola okazała się przemieszczeniem i miałam operację i 2 druty w ręku teraz przerwa chyba do końca marca...
@Nvtashvvv
@Nvtashvvv Жыл бұрын
To wydarzyło się w ferie roku 2020,miałam wtedy swoje 1 skoki. Krzyżak ok.50 cm. Jeździłam wtedy caly czas na jednym koniu,wiec znałam go od podszewki. Niestety była dość nie gramotna i najpierw pomyliła foule a potem zatrzymała się przed przeszkoda a potem skoczyła z stój,utrzymałam się. Niestety po przeszkodzie wyszłam za mocno z siodła i spadłam na głowę odbijając się na przeszkodzie. Nie mogłam ruszać głową (szyja w sensie) i miałam bóle przypominające migreny przez ok.2 tyg. Miałam blokadę do skoków około rok.
@Nova_Misterynight
@Nova_Misterynight Жыл бұрын
Ja też mam coś do opowiedzenia. No więc tak: Moja BFF jechała na pewnej już trochę starszej klaczy. Podczas kłusa klacz zadębowała, a moja BFF zsunęła się bokiem. Moim zdaniem to nie był tragiczny upadek, jednak ona później bała się tej klaczy i jazdy konnej conajmniej przez 2 tygodnie. Więc, może dla niej i był taki tragiczny.
@mania0083
@mania0083 Жыл бұрын
Ja jakoś pół roku temu spadłam z kucyka, kuc dosyc nisko jakoś 120 cm. Trener zaproponował żebym soczyla ja takie że jasne no bo kto by nie skorzystał, skoczyłam niskiego krzyżacka to była moja pierwsza przeszkoda chciałam po przeszkodzie pociągną fule prosto a kuc stwierdzil że jednak odrsxu sobie skerci w prawo xD i się rozstaliśmy, powiem tak Ziemia była twarda, a to nie koniec historii bo miałam to poprawić i tak poprawiłam że pięknie skoczyłam dosłownie było mega ale... (było tak jak by wyjście do stajni bo to stajnia przydomowa i ogrodzone było pastuchem) galopujac po przeszkodzie skręcałam w prawo tam gdzie było wyjście i nie ogarnęłam że nie mogę wyjechać tego super bo skręci i skręcił nie mogłam go zwolnic galopował jak szalony ale w końcu zwolnił i obrócił się tak szybko a ja byłam trochę za ala i spadłam bo nie mogłam się utrzymać na takim małym kucu w obrocie i spadłam wzięłam wodze i wróciłam do trenera płakałam że śmiechu dosłownie to mnie tak smieszylo 😂😆😂😆😂😆 kiedyś jak jechałam w terenie na tym samym kucyku (jechalam samym kłusem bo jechal koń co nie mógł galopwac) trenwrka mówiła żebyśmy zagalopowały na placu we dwie bez niej bo ona nie mogła na tym koniu co nie i spadłam wsiadłam i znów spadłam to wsiadłam i chciałam poprawić i znów spadłam a ten poleciał do stajni nie polecam 😂😂😂
@koniara_xd681
@koniara_xd681 Жыл бұрын
Jechałam w teren,koń nie chciał jechać więc moja trenerka kazała mi dać mu bata i wtedy zadębował mi,izaczoł się w locie obracać.Jak wreszcie zszedł na cztery kopyta to jeszcze mną zarzucił a ja spadłam na wystający patyk,ale naszczęści mi się nic nie stało.
@pilkarka12
@pilkarka12 Жыл бұрын
Miałam jazdę na oklep na półkoloni. No i jeździłam sobie na moim ulubionym kucyku właśnie na oklep. Cały plac był w błocie. Galop miał być na wolcie. Zaczynam galopować jadę drugie kółko galopem i w połowie drugiego kółka po prostu ześlizgnełam się z konia. Spadłam na biodro ale na szczęście ominęłam błoto. Przez tydzień bolało mnie tylko biodro. Teraz kiedy o tym myślę mam z tego bekę xD😂
@x_blania_x
@x_blania_x Жыл бұрын
Ja 3tyg temu spadłam z klaczy po przejściach (została odkupiona od handlarza gdzie się nad nią znęcano) Werwa jest u nas w stajni prawie 11 lat ale jest trochę płochliwa i nie lubi czyszczenia przez małe dzieci które się jej obawiają ale do rzeczy. Pani mnie wzięła na lonżę żeby poprawić dosiad. Wtedy Werwunia się czegoś przepłoszyła (Ma 170cm ) i pamiętam z tego tylko tyle że spadłam koło drąga na biodro i że mi okulary spadły + przez 3dni nie mogłam się pozbyć piasku który miałam między zębami xD Potem pani się śmiała że jestem częścią elitarnych osób które spadły z Werwy xD Potem też mówiła że skoro z niej spadłam to teraz jestem na wszystko bomboodporna xD
@nataliakapica6810
@nataliakapica6810 Жыл бұрын
Były wakacje byłam, w stajni na jeździe i jechałam sobie na kucu, i my zjeżdżalnie mieliśmy przedzieloną takim sznurkiem Co się daje na padoki do prądu, i na jednej części ujeżdżalni były osoby bardziej doświadczone a na drugiej osoby na loży no i ten kuc na którym jechałam w kłusie ćwiczebnym bez strzemion i bez trzymania wody przeszedł pod tym sznurkiem i ja się tak wychyliłam do tyłu i ten sznurek przyjechał mi po gardle i miałam całą zdartą skórę. ( Jakby co już nie jeżdżę w tej stajni a to był mój pierwszy upadek )
@nataliakapica6810
@nataliakapica6810 Жыл бұрын
A i zapomniałam dodać że po tym przejściu pod sznurkiem spadłam z konia
@Marii_i_Karmelek6482
@Marii_i_Karmelek6482 Жыл бұрын
ogólnie to mój 3 upadek w życiu jechałam w teren na takim koniu co w terenie to aniołek. byłam w tedy na etapie początki samodzielnego galopu. w terenie konik kłusem wjechal na taką łąke na szczęście wyprowadziłam go znów do zastępu ale byłam mocno wystraszona więc dalej jechałam na bardzo kródkich wodzach. nagle zaczął mnie z 4 nóg wywalać i ogólnie w kródce zleciałam. pani instróktorka zadzwoniłaa po 2 panią aby tego konia złapała bo ten zaczął cwałować po polu. ja wsiadłam na konia instróktorki ale koń z którego spadłam przybiegł do nas i zaczął podgryzać inne konie jeden zaczął galopować inne odskakiwac i kwiczeć w końcu dojechalismy do stajni a po powrocie do domu musialam jechac na SOR i sie okazalo ze mialam złamany w 2 miejscach obojczyk a wczesniej pastowałam ze złamanym obojczykiem siodło. Po 3 mies wrócilam do jazdy
@latarnikequestrian
@latarnikequestrian Жыл бұрын
Edit do mojego wcześniejszego komentarza. Wróciłam z jazdy na której zaliczyłam swoją pierwszą glebę. Miałam jazdę na Morionie, który często dębuje i się płoszy. Od początku jazdy wiedziałam, że spadnę, prawie każdy koń tego dnia na tej jeździe płoszył się w literze F. Morion, Markiza, ale ten najmłodszy- Latarnik wcale się nie spłoszył. Kiedy przyszedł czas na kłus Morion wystraszył się silnego podmuchu wiatru i małej dziewczynki, która krzyczała do swojej mamy, że tam są konie. Zaczął pędzić dzikim galopem i wierzgać, w końcu jak bryknął i dał głowę w dół ja zrobiłam salto w przód i przeleciałam mu nad głową. Co ciekawe nic mi się nie stało, a Morion drugi raz zrobił mi to samo, ale za drugim razem nie spadłam.
@mp.equine
@mp.equine Жыл бұрын
Moja koleżanka jeździ uje ( ja w zasadzie też ). Jest młodsza jeździ L. Kiedy trenowała do chyba HPP przy zatrzymaniu zjechała na bok. Złamała rękę. Dosłownie koń normalnie stanął i się delikatnie zsunęła
@Kaczyszka
@Kaczyszka Жыл бұрын
Nie mam instagrama wiec historie pisze tutaj To był mój pierwszy upadek jeździłam wtedy na kucyku o imieniu promyk jazda była na dworze ponieważ odziwo była piękna pogoda w środku lutego na początku było fajnie promyk był grzeczny ale jak to kucyk podczas klusa zatrzymał sie i zaczął żreć trawę mi wyleciały wodze, pani pogoniła mi go ja szybko znowu złapałam wodze po czym promyk zachamowal do stój i odskoczył w bóg kon w prawo ja w lewo po upadku przez najbliższe 30 sekund nie mogłabym oddychac teraz mnie to śmieszy ale kiedyś to nie było mi do śmiechu😂😂😂 Proszę wes mnie do następnego odcinka🥺
@Limonka-xz4zv
@Limonka-xz4zv Жыл бұрын
Było tak: Jestem niska więc jeżdżę na kucykach dostałam tego dnia tinkera siodłając go zauważyłam ,że ma węzeł na siodle gdy przyszła instruktorka zapytałam ją oto okazało się, że strzemie było urwane zauważyłam to dopiero przy kłusie gdy strzemie co chwilę się urywało instruktora wiązała mi ja 1 2 za 3 zdjęła mi siodla i skończyłam na oklep problemem bym fakt ,że na dziś był przyszykowany parkur 50-60cm najpierw miałam pojechać z kłusa zleciałam na 2 przeszkodzie wylądowałam centralnie na głowę puściłam wodze a koń uciekł zaczą galopować po całym placy moja koleżanka jeździła na jego bracie też tinkerze brat mojego tinkera ruszył za nim galopem bo 2 kółku koń brykł a koleżanka zleciałam instruktora kazała przełaziec jej szybko za płot zostałam ją bez konia i 2 dziewczyny z mojej grupy pani kazała złaźić im z koni sytuacja zrobiła się się jie bezpieczne bo konie które trzymały dziewczyny z mojej grupy zaczęły brykać i dębowac w końcu wyrwały się 4 rospedzone konie biegały i wlatywała w przeszkody było niebezpiecznie w instruktora kazała uciekać nam za płot nagle zobaczyła to 2 insktorka i zaczęła pomagać w końcu załapali 3 konie oczywiście mojego nie po 10 min złapali go gdy wsiadłyśmy miało być bez żadnych gwałtownych ruchów byle by znowu nie poucieklaly jedynymi obrażeniami był 1 ochraniacz konia i ból mojego barku przez tydzień(mg na odc)
@koniara_2011
@koniara_2011 Жыл бұрын
Ja miałam kiedyś sen proroczy co do upadku w galopie . Śniło mi się że mam, normalnie jazdę i zaczynam galopować i nagła spadam na ogrodzenie łamiąc rękę i nogę. Po około tygodniu jak mi się to przyśniło miała jazdę i kiedy zaczynaliśmy galopować to wpadłam na ogrodzie i na robiłam sobie dużo siniaków . Naszczęście nie było żadnych złamań tak jak w śnie .
@gonskateam3325
@gonskateam3325 Жыл бұрын
W pierwszej części w komentarzu napisałam swoją historię to teraz czas na koleżanki; Magda dostała na jazdę Finkę czyli kopiącą i posiadającą rakietę w dupci klaczkę walijska w ciąży XD (wiem niezłe kombo) No i wszystko było normalnie i przyszedł szas na galop. Magda wyjechała na ścianę i Finka ruszyła kol nie mogła jej zatrzymać i nagle bryk i gleba jakieś 4-5 metrów przed konia (bryk nie był wysoki tylko tępo dało swoje) i Finka przebiegła Magdzie po plecach przednim kopytam z PODKOWĄ po plecach🤦‍♀️ Madzia do teraz ma lekko wklęsły odcisk podkowy na plecach, upadek skończył się na tym że Magda pojechała do szpitala (z tego co wiem „tylko” bardzo moce obicie i ból niemiłosierny). Upadek był około 2 lata temu a teraz Madzia na tyle dogaduje się z kucynką że będzie ją dzierżawić🙈
@magorzatapoomska7593
@magorzatapoomska7593 Жыл бұрын
To było 3 lata temu zaczynałam swoją przygodę z jeźdzectwem jeżdzilam na wałachu o imieniu Ferdek był normalny Kłus i mieliśmy zrobić takie ćwiczenie ze jedziemy kłusem i na środku są dwa drągi pomiędzy nimi mieliśmy przejechać a po środku się zatrzymać ja z Ferdkiem mieliśmy się zatrzymać i się zatrzymaliśmy ale ja z słaba równowaga zlecialam z niego po szyi i zrobiłam salto nic nie bolało i wszyscy się śmiali ja tez
@juliakika3094
@juliakika3094 Жыл бұрын
Ja ostatnio spadłam w błoto jak chciałam za kłusować nic mi się nie stało oprócz wszystkiego z błota, wsiadłam i pojechałam dalej lecz do końca jazdy miałam nie miłe uczucie błota, to była moja druga jazda na tym koniu i miałam też dwa upadki z tego konia
@lorrine_beehearth
@lorrine_beehearth Жыл бұрын
Mialam kiedys w stajni klacz z ciaglym fochem, spadlam z niej na jednej jezdzie ponad 10 razy, bylam na oklep poniewaz ufalam temu koniu wystarczajaco I mimo upadku ze zlamaniem reki na tam tego konia bym sie nie odwazyla wsiadac na oklep, w teren. Na tej klaczce jezdzilam w tereny na pierwszym prawie mnie zwalila gdy galopowalysmy bryknela a ja wylądowałam na jej szyi do końca galopu jechałam na jej szyi po czym zsiadłym by się poprawić. Na drugi dzień znowu na niej w teren na oklep tum razem spadłam 10 razy ponad lecz nie były to poważne, poprostu zjeżdżałam z jej szyi jak z zjeżdżalni, klacz została sprzedana a jej imię ciagle mnie rozkochuje ,,Aria”❤
@witch1608
@witch1608 5 ай бұрын
Jak bylam troche mniejsza i skakalam na kucyku gdy skakalam no troche jak na poczatki skakania stacjonatke to po skoku niewysiedzialam zbyt dobrze i gdy kucyk na przednie kopyta skakal jakby to taj wyladowal to ja polecialam w przod i w bok i noga w strzemieniu po stronie gdzie spadalam sie zaklinowala niestety skrecilam kostke ale dostalam wtedy ksywke w stajni kopciuszek bo but mi w strzemieniu zostal, inny trening tez na tym kucyku tez skakalam i mialam opaske na glowie bo bardzo wialo ale bylo przyjemnie wiec jezdzilam na placu i jak kucyk sie wybijal to ta opaska mi zjechala na oczy ze nic nie widzialam ale skoczylam na slepo i nie spadlam i ogolnie mi gratulacje bili haha
@olar3515
@olar3515 5 ай бұрын
to było w wakacje, co prawda nie był to do końca upadek ale ogl zawsze jeździłam na koniu do pchania ale wtedy wsiadłam na konia może nie do końca takiego narwanego ale zdecydowanie i szybszego i ze strasznie niewygodnym kłusem, naprawdę każdy kto na nim zaczynał miał problem żeby się utrzymać w klusie (za to galop ma cudowny). Sama jazda szła srednio ale jakoś jechałam. Potem jak schodziłam to zeskoczyłam tak jak zwykle, ale moja kostka nie wytrzymała i upadlam i ją skręciłam, prawdopodobnie po prostu mocno się zmęczyłam i jakoś tak wyszło. Na początku bolało ale potem adrenalina zadziała i ból przeszedł i myślałam że wszystko jest okej, nawet wróciłam normalnie na rowerze. W domu okazało się że kostka mi mocno spuchła, nie mogłam na niej stac. Pojechaliśmy do lekarza najpierw było ze ja skręciłam i naderwałam ścięgno, miałam mieć usztywniającą opaskę ale to nie było nic wielkiego, nawet mogłam pojechać na obóz konny na który miałam jechać za tydzień. Potem lekarz wziął mnie na usg żeby się upewnić, wyszło ze kostka jest ukruszona. Dostałam walkera w którym chodziłam przez tydzień. Noga mi zaczela drętwieć, znowu poszliśmy do lekarza ten skierował nas na usg do lekarza który się tym strikte zajmuje, okazało się kostka owszem, jest ukruszona ale to “złamanie” to sobie zrobiłam z rok temu, to się nie zrosło, ten kawałek kości który się oderwał ma przyczepiony do siebie ścięgno ale to się tak zasklepiło i ustabilizowało że wam mam ukruszona kość ale to się nie zrośnie, but ortopedyczny nie potrzebny i tyle XD gdybym wtedy nie upadła to bym dalej nie wiedziała że mam ukruszona kość, także jakiś plus przynajmniej
@olar3515
@olar3515 5 ай бұрын
Update dzisiaj znowu się zwaliłam tym razem mi bryknął, mam obitą rękę i… znowu nie jadę na obóz. Trzeba mieć pecha w życiu oj trzeba
@kama_kowww7915
@kama_kowww7915 Жыл бұрын
kilka miesięcy temu jak zwykle miałam trening z trenerką. Etana (mój koń) zawsze mnie wywoziła . no i przyszedł czas na galop. oczywiście Etana mnie zaczęła wywozić więc moja trenerka wzięła mnie na lonże. Nie zwróciłyśmy uwagi na to że podłoże jest śliskie i lonża jest za krótka. Etana zaczęła galopować ale niestety szybko przestała bo się wywaliła razem ze mną 😅😅 jeszcze jak trenerka sprawdzała czy nic się nie stało Etanie okazało się że jest w ciąży ♥ ps. moja mama na szczęście musiała pójść wtedy do toalety więc nic nie widziała bo zawału by dostała haha
@enwene
@enwene Жыл бұрын
Haha, czuć zmyśloną historię na kilometr 🤣🤣 Trenerka wkładała dłoń do dupy twojej klaczy i magicznie okazało się, że jest w ciąży? A to co, trenerka-weterynarz??? XDDD Zresztą tak czy siak bardzo nieodpowiedzialne, mogłaś wymyśleć coś lepszego.
@kama_kowww7915
@kama_kowww7915 Жыл бұрын
@@enwene nie wkładała nigdzie ręki, ale obmacywała nogę i okolice nogi. wcześniej było podejrzenie że jest w ciąży więc z ciekawości trenerka przyłożyła ucho do jej brzucha i było wyraźnie słychać bicie serca źrebaka. trenerka nie musi być weterynarzem żeby wiedzieć jakie są objawy ciąży. dowiedziała się o tym po prostu na studiach. ps. miała już dwa przypadki gdzie trenowała klacz w ciąży i wie jak podejść do tego tematu. pozdrawiam 😁
@enwene
@enwene Жыл бұрын
@@kama_kowww7915 Jak mogło być 'podejrzenie ciąży'? Jako właściciele sami nie wiecie, czy klacz była puszczana do ogiera, czy nie? Czy to w stajni trzymają ogiery i organizacja zawaliła? I tak, by stwierdzić ciąże to jednak wypadałoby być weterynarzem. Nie da się 'usłyszeć' serca źrebaka, bo bije naprawdę cicho i przede wszystkim może to byc bicie serca klaczy;) Weterynarz sprawdza ciążę wkładając rękę i obmacując, naprawdę musi wiedzieć co gdzie jest i co coś oznacza. Do tego dochodzi USG.
@kama_kowww7915
@kama_kowww7915 Жыл бұрын
@@enwene nie będę się kłócić z tobą ponieważ sama nie mam dużej wiedzy na ten temat. mówię tylko to co widziałam i słyszałam. nie sądzę żeby trenerka która była po studiach mnie okłamywała. nie rozumiem po co nadal drążyć temat. a podejrzenie ciąży wynika z tego że poprzedni właściciel po prostu nas o tym nie poinformował (Etana jest moja od ok. 10 miesięcy)
@enwene
@enwene Жыл бұрын
@@kama_kowww7915 no właśnie, nie rozumiem po co dalej drążyć temat...skoro, tak jak sama napisalas, nie masz duzej wiedzy na ten temat.
@melka.karmelek
@melka.karmelek Ай бұрын
Moja historia: miałam ok. 8/9 lat i jezdzilam w dosc duzej stajni. Na jednej z jazd mielismy przejechać z hali na okulnik, który był na dworze. Jechaliśmy w zastepie 3 osobowym. Pan Jacek prowadził jednego kucyka, jakas dziewczyna drugiego i ja jechałam tez na kucyku, Tajfunie tyle ze sama🙄No wiec wszystko fajnie i gry dojezdzalismy do tego okulnika to na dworze byla jakas tam polkolonia. Dzieci krzyczala tak glosno ze moj bardzo grzeczny kucyk (ironia) wystraszyl sie w pewnym momencie tych krzykow. Tak zapierniczal a mi noga nie chciala wypasc ze strzemienia, ale w pewnym momencie udalo mi sie spasc. Jakgdyby nigdy nic cala poobijana i mala rycząca dziewczynka wstala i czekala na zbawienie. Wreszcie instruktor (pan Jacek) powiedzial mi ze mam sobie stac w srodku okulnika a on bedzie dalej prowadzil jazde. Wreszcie jakas pani przyprowadzila mi Tajfuna otrzepalam sie wsiadlam i zdarzyla sie podobna sytuacja: kucyk sie sploszyl a ja na grzbiecie walcze o zycie xdd. Zaponialam dodac ze tam jesli chodzi o wyzsza szkolke jest GENIALNIE ale ja bylam w grupie poczatkujacej i przez 3-4 lata nauczylam sie tylko anglezowac. Nie polecam.
@Aesthetic2137
@Aesthetic2137 Жыл бұрын
A więc tak, jeździłam na Beauty, klaczy pełnej krwi angielskiej no i galopowałam coś tam skoczyłam i kiedy już miałam po galopie skakać stacjonatę (20 - 30 cm) kłusem to Beauty nagle zaczęła galopować przed przeszkodą i jakoś tak dziwnie skoczyła a ja poleciałam na szyję po czym spadłam prosto na przeszkodę, trochę bolało ponieważ klacz była wysoka Pozdrawiam😅
@okej6767
@okej6767 Жыл бұрын
moj pierwszy upadek to wlecenie w plot z mega impetem😂 ODZIWO MIALAM MOZE JEDNA RANKE
@cha.kuro.neko.
@cha.kuro.neko. Жыл бұрын
Hehe moja kość ogonowa to od roku jest R.I.P. [*] dla kości ogonowej :')
@GazelHorseTeam
@GazelHorseTeam Жыл бұрын
Współczuję:(
@malgorzatabolszo1480
@malgorzatabolszo1480 Жыл бұрын
Hej nie na temat filmu ale słyszałaś o pożarze w stajni huculski raj bo tam spłonęły żywcem 8 koni i fajnie jakbyś z tym zrobiła odcinek
@JessicaSSOSTE
@JessicaSSOSTE Жыл бұрын
37sekund temu ❤️ zabieram się do oglądania !
@GazelHorseTeam
@GazelHorseTeam Жыл бұрын
❤️
@sarna.equestrian
@sarna.equestrian Жыл бұрын
Kiedyś miałam jazdę w prima aprilis. Dostałam wtedy konia który bardzo nie lubi popręgu. Podczas jazdy denerwował się, więc podeszłam do instruktora i poprosiłam żeby trochę poluzował mi popręg. Instruktor zamiast go poluzować poprostu go odpiął 😅. Resztę jazdy jeździłam bez popręgu (nawet skakałam) i nic się nie działo, ale po ostatnim skoku straciłam równowagę. Siodło snuneło mi się z konia i wszystko było by git gdyby nie to, że stopa zachaczyla mi się o strzemię... Dosłownie zciągneło mnie z konia, a ja przy upadku walnełam daszkiem kasku o bandę. Nic mi się nie stało tylko kask trzeba było wymienić
🫨 NAJGORSZE UPADKI Z KONI * Czytam historie widzów 🏇
16:14
Gazel Horse Team
Рет қаралды 24 М.
Did you believe it was real? #tiktok
00:25
Анастасия Тарасова
Рет қаралды 54 МЛН
100❤️
00:19
MY💝No War🤝
Рет қаралды 21 МЛН
Heartwarming: Stranger Saves Puppy from Hot Car #shorts
00:22
Fabiosa Best Lifehacks
Рет қаралды 21 МЛН
NERF WAR HEAVY: Drone Battle!
00:30
MacDannyGun
Рет қаралды 56 МЛН
Moja historia: DLACZEGO PRZESTAŁAM JEŹDZIĆ KONNO?🐴🥺
16:00
Realistyczne sso #54 - Moje wszystkie upadki
5:24
Ada Wolfray
Рет қаралды 10 М.
DRZEWO ZNISZCZYŁO NAM STAJNIE
20:41
Matii_ski
Рет қаралды 65 М.
horse FALLS & FAILS | Subscriber Edition | equinemollie
12:21
Equine Mollie
Рет қаралды 397 М.
🌴 NAJGORSZE OBOZY JEŹDZIECKIE * Czytam historie widzów 🏇
15:26
Gazel Horse Team
Рет қаралды 36 М.
😱 Bił klacz widłami NAJGORSI STAJENNI 2 *czytam historie widzów*
20:09
WISZA VS INTERNET || Hejt w jeździectwie
22:22
roSSie
Рет қаралды 3,9 М.
PUT CARDBOARD TOOTHPASTE ALL OVER ONE’S BODY!#asmr
0:40
HAYATAKU はやたく
Рет қаралды 20 МЛН
КАК ДУМАЕТЕ КТО ВЫЙГРАЕТ😂
0:29
МЯТНАЯ ФАНТА
Рет қаралды 1 МЛН
Джеки Чан лишил наследства всех своих детей! Что акажете?
0:41
Симуляция: МАТРИЦА МИРА
Рет қаралды 4,3 МЛН
Didiya hume wo chidiya dila do na 🦜🦜 #shorts #comedy 😜
0:34
Sikha shorts and vlogs
Рет қаралды 45 МЛН