Byłem, o jednym mogłeś nie wiedzieć. Dodatkową wściekłość kibiców wywołał fakt, że na stadionie leciała muzyczka i nic nie było wiadomo, a w telewizji już dawno powiedziano, że GrandPrix się zakończyło. Kibice w przeraźliwym zimnie siedzieli prawie godzinę od ostatniego biegu bez żadnej informacji, a znajomi im przez telefon mówili, że to już koniec. Za to leciały gwizdy, co nakręcało i tak fatalną atmosferę, a na dodatek wyrwała się Justyna Kowalczyk która wyszła i opierdzieliła kibiców za te gwizdy. Zapomniała, że jej punkt widzenia jest zdecydowanie inny, bo siedzi w ciepłym salonie VIP z poczęstunkiem, a kibice marzną na stadionie. Do tego gwizdy nie były dla zawodników, a tzw. "organizatorów". Byłem z Tatą na stadionie, jak debiutował Tomasz Gollob, byłem na jego największych triumfach z Polonią Bydgoszcz i po przeniesieniu się do Warszawy bardzo ucieszyłem się, że będą zawody i jeszcze to pożegnanie Tomka. Bilety załatwione od konika i to przez Rzeszów, zerwanie się z wyjazdu integracyjnego by uczestniczyć w tym święcie żużla. Same zawody to było kuriozum, jakiego przez 20 lat kibicowania czarnemu sportowi nie widziałem, do tego totalna indolencja organizatorów, po prostu abdykowali zamiast ograniczać straty. Samo przygotowanie toru - widziałem najróżniejsze, także preparowane tory, widziałem GrandPrix na tzw. torach jednorazowych i choć bywały problemy, to nigdy takie. Widziałem kilkukrotnie, jak wymieniano maszynę startową bo coś się popsuło, a pierwszy raz widziałem starty na tzw. światło. Najgorsze było jednak potraktowanie przez organizatorów. Samo czekanie na trybunach, chociaż już dawno zakończono zawody, ale nikt nie miał odwagi powiedzieć tego ludziom na stadionie. Być może z względów sponsorskich, a także aby wypłacić pieniądze zawodnikom należało "uznać że zawody się odbyły". Dla mnie bez sensu bo to nie był sport, ale loteria. Jednak to, że wypięto się na te 50 tys. kibiców to było za dużo. Powinni zwrócić pieniądze za bilety, a mam wrażenie, że dążono do "uznania" zawodów aby tego nie robić. To sport powoli zamierający i obecnie Polska jest jego głównym zapleczem jeśli chodzi o kibiców. Takie potraktowanie kibiców, którzy zjechali się z całej Polski na sportowe święto to był kosmos. To, że zawalono wielkie święto, że ludzie wydali sporo nie tylko na bilety ale i dojazdy, a dostali jakąś parodię żużla. Ja od tamtej pory nie byłem na meczu żużlowym, nie oglądałem GP w telewizji. Nie wiem nawet w jakiej lidze jeździ Polonia i kto jest mistrzem. Złość mi dawno przeszła, ale rozczarowanie postawą oficjeli zostało. Okazało się, że nie liczy się sport, a pieniądze na nim zarabiane. Jak będzie trzeba to ustawi się wszystko. Znam kilku innych, którzy też zakończyli swoją przygodę z tym "sportem" w tamten wieczór, oraz kilku którzy chcieli ją zacząć, ale byli "pierwszy i ostatni raz".

Byłem tam. Pamiętam.

Troche mi się żal Golloba zrobił pożegnanie wręcz legendy przy pustych trybunach bo jakieś pajace nie potrafiły prostych (jak na taki typ imprezy) rzeczy załatwić

mysle ze najwieksza kompromitacja polskiego zuzla to fakt ze spolki skarbu panstwa wspierają niektore kluby, co rok patrzymy jak lublinek kupuje sobie mistrzostwo

Super rozjasznienie sprawy narodowego😮😊

Fajne się ciebie słucha mam nadzieję że będzie tak dalej pozdro 💪💪

Zajebisty kanał ! Jedź Dalej !!!!

Fajnie ,że o tym przypominasz. Żużel oglądałem jeszcze dawno temu na Gwardii . Nadarzyła się okazja zobaczyć takie widowisko na miejscu wiec się nie wahałem .Nie jestem wielkim fanem żużla ,ale mimo to było mi bardzo żal . Mojego dzieciaka który płakał ,że już koniec a walki o bilety było co niemiara. Pożegnania Golloba i prawdziwych kibiców którzy przyjechali z całej polski. Wielki żal ,jak nas wszystkich potraktowali . Przypomniałem sobie, jak wtedy się czułem i te wykręty by nie zwrócić za bilety :(

Oby filmy pojawiały sie chociaż raz w tygodniu.Pozdrawiam

Pamiętam jak byłem młody i wtedy pojechałem na to gp. Niesmak pozostał do tej pory choć cieszyłem się że Hampel był na podium.

Oglądałem w TV transmisję z tej rundy GP. Dosłownie absurd gonił absurd, nie dowierzałem w to co widzę.

Afera taśmowa tak zwana

Pamiętam, byłem. 9 lat wtedy miałem i tata powiedział że jak na pierwsze grand prix mam pojechać to właśnie na takie. Szkoda, że tak to wtedy wyszło, pamiętam jak przykro mi wtedy było.

Byłem. Zabrałem mnóstwo znajomych, którzy nigdy wcześniej nie byli na żużlu. Nigdy później już też nie. Ja na GP w Warszawie też już się nie pojawię.

Podczas konferencji promującej imprezę tj. w listopadzie 2015 roku publicznie zadałem pytanie w zakresie kiedy i gdzie będzie przechowywany materiał do budowy toru. Dostaliśmy odpowiedź, ze przyjedzie jeszcze przed zima i będzie składowany w byłych halach fabryki FSO. Następnie zadałem pytanie, czy te procedury sa przemyślane. Czy na pewno to miejsce jest odpowiednie biorąc pod uwagę okres składowania i termin imprezy (wiosna). Organizatorzy odpowiedzieli, ze wszystko jest pod kontrolą. Po imprezie jako główny powód stwierdzono, ze materiał był zbyt wilgotny. Nie wiązał się dobrze i trudno było go ułożyć, na co wpływ miały złe warunki składowania materiału w ciągu zimy. Zły tor pociągnął kolejne konsekwencje. W wyniku ciągłych przejazdów walca -pomiędzy treningiem , a zawodami - podstawy słupków od maszyny startowej zmieniły kat i taśma notorycznie szła nierówno. pozdrawiam Grzegorz Drozd.

Szkoda tylko pożegnania golloba z pustymi trybunami

Nie zapomnę tego nigdy, byłem zobaczyłem i pierdolnąłem Facespalma i Fikoła. Najgorsze GP w życiu, ale dobrze że w tym roku wyszedł Wiedźmin 3 19.05, więc trochę koje serduszko uratowano, wielkie dzięki CDP. Warszawa- to GP to zapamiętam 0/11, dzięki że im się w dupie poprawiło i potem byłem w Warszawie to były już fajne i profesjonalne zawody. Napewno to tylko dzięki Markowi Cieślakowi, który wziął sprawę w swoje ręce. Aczkolwiek i tak najlepszy stadion to mój Toruń!Pozdrawiam.😂😂!

Gówno straszne było, dziś lepiej nie jest.Żużel się kończy, chyba że wezmą się za organizację torów zawodnicy z lat 90tych.

Kto teraz jest odpowiedzialny za tor?

Pamiętam jak nawet piwa zabrakło

Bo żużel do warszawki nie pasuje choćby nie wiem co to bylo

@Żużlowy Historie pierwszą Zawody GP na stadion narodowy oceną 1/10

Dlaczego Polskiego zuzla jak to FIM i Ole robili tor, to ich wina , i maszyny startowej też , ale zgadzam sie w Polsce mogło to sie wydarzyć , byłem zeby jaszecze z połowe za bilety oddali hehehe

Kibice już nie tak tłumnie idą na GP na narodowym. Z roku na rok cena za bilety wzrasta i widać że kibiców jest mniej.

10:13 - no i świetnie. 10:25 - to wyłącznie ich problem.

Kto wpadł na pomysł aby zawody mistrzostw świata na zuzlu dać Warszawie czyli miejscu nie związanym ani trochę z tym sportem . Rozumiem takie miasta jak Gorzów , Toruń , Wrocław . Są tam stabilne tory . W Toruniu najładniejszy stadion w Ekstralidze . A warszawa ? Ja rozumiem że stadion musi na siebie zarobić ale nie ma sensu trzymanie GP w miejscu kompletnie nie przystosowanym do żużla. Już rozumiem takie Landshut itd . Chociaż Np w Cardiff też się to rozgrywa na piłkarskim stadionie ale przynajmniej jest ściganie.

Bylem tam i postanowilem ze moja noga wiecej na GP Warszawy nie stanie!!!

Skandal skandalem ale kasa zarobiona, a kibice zrobieni na szaro.

Doyle sie wstrzelił w start wgł mnie ale gp na narodowym to jak na pierwszy raz to mocny falstart ale tu chyba jeszcze inne rzeczy zawiodły

Szczerze wstyd mi za organizatorów toru.Myślę że takie gp już nie nastąpi.Siema.

najgorsze gp na jakim bylem

Czemu polskiego żużla skoro to GP zarządzane przez Brytyjczyków na polskim stadionie to kompromitacja światowego żużla

Żużel to jest w piecu, zacznijmy od pierwszej kompromitacji, a dwa wyścigu nie nazywa się meczem 🤣🤣

Narodowy się nie nadaje do: - koncertów - imprez motorsportowych - wszystkiego innego

Ten turniej to był znak że nadchodzą cudowne czasy cudotwórców pisowskich. Takie przygotowanie do "wina Tuska" przez okrągłe osiem lat hah

Ale hujnia

a nawet nie wiedzislem ze cos takiego miało miejsce xD