Jeszcze jedna statystyka, której nie ująłem w materiale, a też jest ciekawa. Procent pozytywnych recenzji Unity na Steamie, w każdym roku do 2022 włącznie: 2014 - 49,1% 2015 - 51,8% 2016 - 68,2% 2017 - 72,0% 2018 - 66,7% 2019 (do pożaru) - 64,9% 2019 (po pożarze) - 79,1% 2019 (cały) - 76,5% 2020 - 81,5% 2021 - 83,4% 2022 - 84,7%

Właśnie zacząłem ogrywać. Graficznie ta gra na mocnym pc w 4k i na ustanowieniach ultra wygląda fenomenalnie. Spokojnie mogło by wyjść w tym roku i nie było by tego czuć.

@UV szanuje to,że bez zbędnego intra jakiś głupich wstępów, odrazu wjezdzasz z tematem, to się ceni

Grałem już na długo po opadnięciu sraczki i lamentu nad nią, ale jeszcze przed pożarem i naprawdę podobała mi się. Arno trochę przypominał Ezio, gra wreszcie skupiła się w jednym konkretnym, odpicowanym mieście. III i Black Flag rozwodnione były przez skakanie po pograniczach, niewielkich miastach i wysepkach Karaibskich. Za to Paryż wyglądał kozacko i spajał całą grę. Co najważniejsze w Unity wreszcie powrócił mocny wątek Zakonu, który w poprzednich częściach co raz bardziej ledwo majaczył gdzieś w tle. Poza tym świetny parkour, super grafika, w miarę spójna historia. Trochę szarobury klimat, ale w końcu rewolucja francuska. Nie wiem sam, podobała mi się i przypomniała trochę czasy AC II i Brotherhood w nieco innym, mroczniejszym klimacie.

Ja uwielbiam Unity za to, że ta gra robi świetnie rzeczy, które do tej serii pasują jak ulał: -genialny parkour -tlumy na ulicach i ukrywanie się na widoku -piekny Paryż -rewelacyjne animacje, Arno to szybka maszyna do mordowania -bardzo przyjemny system rozwoju u ekwipunku -elegancka walka -klimatyczne DLC -w końcu dedykowany przycisk do skradania -mechanika wyjątkowych zabójstw, czyli spełnienie pewnych kryteriów żeby odblokować unikalną okazję do zabicia celu -duża swoboda jak zawsze w tej serii Jestem wieloletnim fanem cyklu i grałem we wszystkie części po kilka razy plus Liberation i Kroniki i moim zdaniem to będzie jakoś top 4 gra zaraz za Brotherhoodem, Black Flagiem i Origins.

A dla mnie top to origins i valhalla, w valhalle grałem przez 2 miechy i świetnie się bawiłem a takie unity to 20 godz i grę przeszedłem. Mam nadzieje że nowy ac będzie równie długi jak valhalla i z równie ogromnym światem.

Ograłem na Xbox One parę lat temu. Dwie rzeczy zapamiętalem z tej odsłony. Świetny parkour i miejscami chory poziom trudności. Były takie akcje pod koniec gry, że nieważne co robiłem, to strzelcy walili do mnie i ginąłem wielokrotnie. Jeszcze checkpointy były durnie zrobione, że pod lufy strzelców się odmawiałem. Koniec końców fajna odsłona to była.

Kierowniku, wydaję mi się, że światła trochę za mało i jakość obrazu trochę na tym cierpi.

Pamiętam jak kupiłem Unity to nawet nie mogłem odpalić jej na pc bo miała za duże wymagania xD po pół roku na nowy kompie zacząłem w nią grać i pokochałem ją bardzo oprócz dwóch rzeczy. Systemu walki i wyrzuceniu sklepików z gry a danie jakiegoś badziewnego huba do kupowania przedmiotów. Teraz po latach jak przechodziłem ją jeszcze raz to nadal dobrze się bawiłem i brakuje mi tych starych AC.

Bardzo ciekawy materiał, sam jakoś na początku roku wróciłem do Unity w ramach abonamentu ps plus extra - motywacja było ogranie Rouge po raz pierwszy oraz to że zwiedzałem Paryż. I sam osobiście na premierę grając na ps4 nie doświadczyłem znacznych problemów tech (raz mi się zacięła postać podczas eksploracji jakiegoś budynku) - w momencie premiery to był trochę powrót do parkour w mieście (po 3 i black flag) ale premiery części z ezio nie były aż tak odległe więc to nie było coś tak bardzo świeżego. Próbowali też zrobić charyzmatycznego bohatera, ale po ezio i Edwardzie - Arno wydawał się dość mialki. Jednak wracając po tylu latach i po tych wszystkich częściach RPG (a ja osobiście się od nich bardzo odbiłem- nawet valhalla nie zatrzymała mnie na długo pomimo zainteresowania tematyka wikingów) powrót to Unity i tej gęstej zabudowy gdzie można super pobiegać, powalczyć i nawet fabuła po tylu latach jest ciekawsza - teraz też doceniam bardziej aspekt historyczny i ten klimat rewolucji, wszystkie postacie historyczne które spotykamy. Nie tylko te w fabule głównej ale też te w misjach dodatkowych :) tak jak chyba sporo graczy w 2023 roku odkryłem Unity na nowo i czasem wracam na jeden wieczór do tej gry tylko pobiegać po mieście :D

Pamiętam jak marzyłem, by zagrać w tę grę... Dopiero gdy kupiłem xbox one mogłem pograć w stabilnych 30 klatkach i byłem zachwycony tą grą. Myślę, że świąteczny urlop będzie dobrym momentem, by przypomnieć sobie ten tytuł :)

Co jakiś czas odpalę Unity tylko poto żeby pozwiedzać XVIII wieczny Paryż. Ach ten klimat aż wylewa się z ekranu

Sam ogralem ją w ubiegłym roku na Xboxie w 60fps, gdy uruchamiałem ją na pc w 2014 to nie miałem nawet połowy tej wartości a wizualnie to raczej nie była nowa generacja. A gra robiła wówczas wrażenie, Paryż piękny jak w żadnej innej grze, masa detali, mieszkańcy miasta mający mnóstwo oddzielnych animacji, budynki które można zwiedzać bez ekranów ładowania. Parkour iście rewolucyjny, dziwi że jedynie w dwóch grach go wykorzystano, Unity to szczyt jeśli chodzi o ten element w AC. System walki wydawał mi się mało płynny ale za to był bardziej wymagający i rzeczywiście gra mocno stawiała na skradanie się co było fajna odmianą po mocno akcyjnym Black Flag. Niezbyt leżała mi zaś fabuła, wątek Arno i Elise był ciekawy i tyle. Reszta to raczej zlepek takich sobie misji z kilkoma fajnymi momentami. Ale i tak lepiej zrobione to niż w Mirage.

Do tego też dochodzi kwestia sprzętu w przypadku graczy PC. Ta gra zwyczajnie chodzi płynniej na nowszych komputerach. Super zaawansowane komponenty wtedy, dziś są w okolicach średniej półki. Oznacza to, że są powszechniejsze i większa ilość graczy posiadała na ten moment sprzęt po indywidualnych usprawnieniach, bo mogli sobie pozwolić na zakup. Wielu graczy odpaliło zatem Unity na nowszych komputerach, które lepiej radziły sobie z tą grą, co mocno wpływało na krytykowaną płynność. Piszę to na swoim przykładzie, gdyż grając w Unity w 2015/2016 roku (jakoś tak) na laptopie gamingowym średniej półki (zatem po patchach) narzekałem niesamowicie, ukończyłem z bólem. Wróciłem do gry w 2020 roku, czyli w czasie przypływu pozytywnych recenzji o którym wspomniałeś - tyle, że na komputerze stacjonarnym który już złożyłem stricte pod nowsze gry. Grało mi się niesamowicie dobrze! Dopiero wtedy zacząłem cieszyć się tym niewątpliwie najlepszym systemem parkur w serii. Jednak mimo to nie zmieniłem zdania co do wg mnie największej wady tej gry - fabuły pełnej niewykorzystanego potencjału rewolucji francuskiej, która robiła za bagatela tło historii - historii miałkiej i próbującej wybić się na wzorcach trylogii Ezia z zakończeniem drętwym jak gacie suszone na mrozie ;). Jednak nie kwestionuje samego gameplay'u, który był wtedy niesamowicie grywalny. Sam system walki - ta piękna szermierka przywołująca uśmiech czytelnikom powieści płaszcza i szpady w mojej ocenie była niesamowicie bardziej angażująca niż monotonne zdrapywanie pasków zdrowia w takiej Valhalli (w której celowo unikałem pewnych perków, żeby tylko częściej używać animacji w walce - czyli zmagałem się nie z przeciwnikami ale próbą uczynienia jej atrakcyjną. Chodzi mi to głównie o efektywne kontry trzymaną aktualnie bronią, kto grał w Valhallę ten wie). Paradoksalnie gdyby nie ograniczony czas i kupka wstydu innych tytułów - wróciłbym z chęcią do tej gry po latach, w przeciwieństwie do Syndicate.

Juz prawie 10k subów. Gratulacje

Gdyby nagle Wielki Ben zaczął płonąć, to kto wie może Syndicate również zyskało u ludzi w oczach. A tak serio, to nostalgia do Syndicate u graczy rośnie i gra zyskuje coraz więcej symptatii, jako ''ostatni prawdziwy Asasyn'', ale na poziom fenomenu Unity nie liczył bym. Ja uważam że mimo kapitalnego parkour i całkiem niezłego skradania, to Unity i Syndicate to jedne z gorszych odsłon serii i powód zmiany formuły na RPG. A i jeszcze to że Unity zostało naprawione to spore nadużycie. Ta gra nadal jest pełna błędów, gliczy i niedoróbek. Właściwie bugi w tej grze są cały czas. Nie da się ich uniknać ani nie widzieć. Zostały naprawione wszystko krytyczne błędy ale te z kategorii tych nie groźnych nadal są. To nadal najbardziej zabugowana gra w serii i jeśli ubi nie wyda kiedyś jakiegoś remastera to nic sie nie zmieni w tej kwestii

AC Syndicate, wg. mnie gra w klimacie GTA w uniwersum Assasynów, ciekawa odsłona, te walk na pięści, odbijanie dzielnic, zbieranie ferajny na akcję, to ma swój urok, i ta muzyka która robi klimat, ja polecam

Ubi podpadło mi Motorfestem, pisali że każde auto ma inny model jazdy a podczas playlisty z mazda rx7 to mazda odbijała światła od asfaltu ale te pochodzące z tej szarej toyoty supry. Mam screen jak ktoś chce to podeślę. Tylny reflektor dawał dwa światła a na asfalcie były cztery czerwone paski z toyoty 😂

Unity to był dobry kierunek dla tej serii , która powinna stać się rasową SKRADANKĄ. Wyobrażam sobię Assassin'a , który jest połączeniem mechanik z pierwszych odsłon Splinter Cell'a ( system kontroli głośności poruszania się,czy stopień widoczności dla NPCów oraz mnogość możliwości likwidacji celów jak w ostatnich Hitmanach.

Od zawsze byłem tak bardzo zaślepiony miłością do AC, że nie zwracałem uwagi na błędy w dniu premiery. Jedne czego było mi szkoda to utrata wątku Desmonda w serii, gdyż tworzył on fajną narrację, że te podróże w czasie mają jakiś sens. Natomiast to co się działo w Black Flag, Unity i Syndicate było takie bardzo meh.

To był mój pierwszy assassyn, grane lata po premierze bo akurat w galerii na stosiku z używkami na xboxa było Unity do wzięcia. Nie mając wcześniejszych doświadczeń i żyjąc pod kamieniem growym (F1, fifa i lego do tamtej pory, a Unity to była moja druga „poważna” gra, po Wiedźminie 3). Nie mając doświadczeń wcześniejszych z serią mi się gra BARDZO podobała i bawiłem się WYBITNIE, do dzisiaj z nostalgią wspominam jak przechodziłem. W gruncie rzeczy myślę, że po latach (i zapomnieniu stanu na premierę) gracze się przekonali - w końcu ile shortów/tiktoków lata z parkurem z tej gry, do teraz gracze nagrywają co tam można było wyczyniać. Może jeszcze wróci taki system…

Pierwszy raz Unity ogrywałem właśnie jak została rozdawana za darmo po pożarze, a drugie przejście skończyłem we wrześniu. Gra jest dokładnie taka jak ją zapamiętałem. Klimat jest świetny, konstrukcja miasta oraz ilość NPC są imponujące. Grafika też się praktycznie nie zestarzała. Gdyby lekko ulepszyć twarze NPC oraz zwiększyć zasięg rysowania obiektów to ta gra mogłaby wyjść dzisiaj i większych zarzutów do oprawy nikt by nie miał. System walki był bardzo dobry jak na standardy tej serii. Parkour, tak jak już wspominałeś w materiale jest najlepszy w całej serii. Mam wrażenie, że skradanie się też zostało lepiej zrealizowane niż w poprzednich częściach. Jedyną rzeczą do której można się przyczepić jest fabuła. Jest w miarę dobra, ale w moim odczuciu mogła by zyskać gdyby była troszkę dłuższa. Generalnie jeśli chodzi o Assassin’s Creedy to ta gra jest u mnie na drugim miejscu, za dwójką i delikatnie przed genialnym Black Flagiem

Mam 200h w tej grze pamiętam kupiłem ją dwa tygodnie po premierze już wjechał duży patch na PS4 i grałem bez błędów jedynie na co można było narzekać to na długie loadingi ale tak kupiłem ją w sobote w niedziele już była skończona jedna z ulubionych gier do której wracam i zapewne będe wracał regularnie fantastycznie odwzorowana Francja jak i najlepszy parkour w serii

Jednak Unity ma najlepszy parkour, niż Syndicate. A w Syndicate, jak grałem, to Jacob/Evie cały czas Mi się zatrzymywali przy głupim krawężniku/progu, jakoby nie umieli skoczyć w dal na ulicę/kolejny dach, tylko ZAWSZE musiałem schodzić "pomalutku i powolutku" wspinaczką na ulicę, coby nic Sobie nie zrobili 🙃😅😂 Podobno słyszałem, że problem z mechanikami parkour'u miał podobno chyba AC 3, czy Black Flag, ale jakoś wtedy grałem i wszystko Mi dobrze szło. (Chyba, że Ja poczuciem tejże nostalgii już tych błędów nie widzę 😅).

Tak nawiasem dziękuję za materiał o Diunie 2 i D2000. Miałem taką samą manię do 2008 . Dokładnie to samo czuję. D2 ogrywałem na Amidze i pamiętam, że nikomu się z moich znajomych nie podobała. Subskrypcja weszła.

Czy omówisz kiedyś swoje ulubione wstępy (pierwsze misje fabularne) z gier AC? Bo mam wrażenie, że Unity właśnie w tym rankingu mógłby być wysoko zaraz obok Black Flag i AC 2. Mi na przykład kompletnie nie podeszło AC IIII bo tam przez pierwsze 4-5 misji niewiele się dzieje (głównie skaczemy po drzewach).

Unity ma całkowicie zmieniony tryb parkour w porównaniu z wcześniejszymi częściami, nie da się odczepić od budynku jeśli jest za wysoko. Jest mniej dokładny niż w słabym Rogue. Postać jest ograbiona z wielu wielu ruchów od podnoszenia broni przeciwników po nieużywane podnoszenie zwłok. Aplikacje towarzyszące to jakiś żart czy to w Black flag czy w Unity. Co ciekawe coop dalej działa i ludzie grają. Wszędobylskie zbieractwo jest bardziej irytujące bo mapa jest mało czytelna przez to a co gorzej nie wszystkie znajdźki pojawiają się na mapie po zsynchronizowaniu. Unity nie jest zły, ale jest mocno inny od wcześniejszych części. Osobiście aktualnie ogrywam na Ubi.

Unity to dla mnie trudna sprawa. Z jednej strony dobrze wspominam Paryż, parkour (zgadzam się, że najlepszy w serii!), personalizację bohatera, śledztwa. Z drugiej Arno wydawał mi się nudny i był taką bieda-kopią Ezio, wątek główny fabuły był nijaki i już za bardzo go nie pamiętam. Wkurzały mnie też te sekwencje pognoi za kryształami w innych epokach. Zapewne dlatego po początkowym zachwycie tą grą nigdy jej nie ukończyłem, mimo chyba 3 podejść.

UV Czy mógłbyś się wgryźć w upadek serii Battlefield na kolejnym swoim filmie? Bo jestem ciekawy twojej opinii. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o Assasyny najlepiej bawiłem się przy Odyssey, Syndicate i Mirage. Wszystkie miały fajne nowoczesne sterowanie i świetny gameplay. Polecam Syndicate jeśli ktoś się jeszcze waha czy ściągnąć za darmo.

Kupiłem Unity półtora roku po premierze jak już naprawili w znacznym stopniu tą grę oraz miałem w końcu PC bo na starego X360 ta gra nie wyszła. Była to pierwsza i ostatnia część AC jaką przeszedłem na blaszaku zamiast konsoli i muszę przyznać, że historia jak i grafika mnie oczarowała. Wygląd tej gry do dzisiaj potrafi przebić wszystkie kolejne części open-worldowe, aż szkoda, że po Unity tylko Syndicate jeszcze był starym dobrym AC, a potem wychodziły już tylko RPG(do czasu mieszanego Mirage ofc). Chciałbym kolejnego Assassyna takiego jak Unity po łatkach :)

Kocham parkour i combat w tej grze, jakby kontynuowali to w nowych odsłonach to byłoby miodzio ❤

Może i 4 miesiące była poprawiana przez Ubi ale też warto zwrócić uwagę, że sprzęt PCetowy też się zapewne poprawił w między czasie i gra która ledwie szła na sprzęcie w okresie premiery, kilka lat później już nie była problemem dla tych z nowszymi podzespołami.

Dla mnie Syndicate i Unity to najlepsze części serii. Syndicate to był takim spider assasin

Tydzień temu sieknąłem Unity w końcu. To była trzecia próba, dwie poprzednie miały miejsce dobrych kilka lat temu. Była tak dziurawa, że nie mogłem jej ukończyć. Teraz jest dużo dużo lepiej, chociaż dalej bugi są. Grafika… broni się! Ilość NPCów na ulicach jest ogromna! No i na współczesnym sprzęcie już nie muli jak kiedyś:) A… Włączając MSAA ta gra zażyna mi RTXa 4090 haha:)

Miałem Unity na premierę i wtedy doświadczyłem tego samego co po premierze cyberpunka czyli nie umiałem się cieszyć grą przez te wszystkie bugi i przez to jak ta gra działała. Syndicate wymęczył mnie jeszcze bardziej ale to już raczej przez to że zmęczyła mnie w tamtym momencie ta formuła i jest to najmniej lubiany przeze mnie assassins Creed. Unity ograłem ponownie kilka miesięcy temu i bawiłem się świetnie gra automatycznie wskoczyła u mnie do ulubionych części tej serii.

Grałem w Unity dobre kilka lat po jej premierze gdy przesiadłem się z x360 na ps4, jakoś w okolicach 2018 roku. Wtedy podobała mi się średnio, nie był to kierunek rozwoju jaki chciałem zobaczyć w niegdyś mojej ulubionej serii. Dziś faktycznie wspominam Unity dużo cieplej, ale jak widzę obecne asasyny które są nudnymi bieda rpg z przerośniętymi do absurdu otwartymi światami z pierdyliardem kopiuj-wklej znaczników, casualizacją i durną fabułą to trudno nie wspominać lepiej Unity. Potem było już dużo gorzej - słabe Syndicate, średnie ale jednak będące jakimś powiewem świeżości Origins. Odyssey to jedyna część którą zacząłem i nie potrafię skończyć, w kolejne już nie grałem.

Muszę w końcu wrócić do wszystkich części na PS5. Nowa trylogia splatynowana, a starsze odsłony ograne dawno na PC. Jak wróciłem do dwójki na PS4 to moje wrażenia z tej gry legły w gruzach (mocno się zestarzała) i tak zwlekam z resztą części ;)

Grałem w Unity i Syndicate dopiero na bardzo mocnym PC obie części uwielbiam. Z drugiej strony ja rozpocząłem swoją przygodę z seria AC dopiero od Origin. Grałem w kolejności: Origin Odysey - nie skończyłem, Valhalla skończyłem podbiłem wszystko i zajebiscie cieszę się z tego że ta gra jest tak długa :), dalej wróciłem do Odysei i znów siadło tym razem skończyłem, później był Syndicate, Unity obie te części bardzo mi się podobały. Chciałem zobaczyc co było wcześniej i tu UWAGA! nie mordujcie! mi Black Flag nie siadł ale to głównie z powodu jak działa na obecnych pc nie da sie w to grać. Za to odpaliłem AC3 i podoba mi się działa wszystko trybi. Aaaaa zapomniałem AC Mirage noż cholerny świat jarałem się ale nie, szkoda :(

Grałem w Unity na xbox one zaraz po premierze i mam raczej dober wspomnienia z tą grą :) Gralem jakoś miesiac temu z 3h na XSX i było bardzo przyjemnie do tego auto hdr i 60fps

O, ja właśnie dochodzę do Unity. Kończę Rouga i Black Flag, a w Unity trenuję na razie parkour 👍

Plusy Piękne miasto ( bardzo realistyczne) Fajny parkour Minusy Nijaki nudny główny bohater Nudne misje Słaby wątek nowoczesny Powtarzalność Bugi( na początku potem naprawiali)

Teraz czekamy na pozar Aten, albo jakiegos Kosciola w Wessex 😁

Gracze mają pamięć złotej rybki🐠

Jak to zwykle bywa w Internetach poszła opinia, że gra jest strasznie zabugowana na podstawie błędów, których doświadczyło może 1% graczy, w tym ten sławny screen, którego efekt można było uzyskać, z tego co pamiętam, tylko na jakiejś konkretnej niszowej karcie graficznej. Unity ogrywałem jakoś krótko po premierze, pewnie po 1 albo 2 patchu na PC, jakichś większych błędów nie pamiętam. Sama gra robiła wrażenie grafiką i parkourem, ale sama rozgrywka i fabuła były przeciętne. Pewnie jestem w mniejszości, ale lubiłem wątek Desmonda, który spajał wszystkie części. Tutaj tego zabrakło. Syndicate podobał mi się o wiele bardziej, takie ulepszone Unity.

Syndicate był już za darmo na Epicu, także zdecydowanie nie będzie na niego już tylu chętnych 😉

Od dawna, nawet przed tym pożarem na reddicie co jakiś czas pojawiały się tematy gdzie ktoś pisał że np. zagrał pierwszy raz w Unity bo na xboxa jest za 1.5$ , lub ktoś wrócił od czasu premiery do tej gry i zachwalał, po czym w komentarzach kolejni ludzie składali hołdy dla Unity, ale fakt że po pożarze i rozdaniu gry za darmo pojawiło się tego o wiele wiele więcej. Mimo że od premiery uważam tą gre za świetną, mimo że chodziła mi w jakiś 15-35 fps to przeszedłem i grałem w to dalej, po latach urosła ona w moich oczach jeszcze bardziej do rangi najlepszej odsłony serii wraz z Revelations są u mnie na 1 miejscu. Zarówno parkour jak i system walki jest według mnie najlepszy w tej serii i szkoda że po syndicate które było też klapą (bo powstawało za krótko bo niecałe 3 lata, podczas gdy Unity nie wystarczyły nawet 4 lata) powinni byli zrobić część 3 w takim stylu i odłożyć jej premiere w czasie jak to zrobili z Origins

4:20 20K NPC przy 20FPS 🎉. Nie no ... Ja Unity i późniejszego Syndicate wspominam bardzo dobrze 😊.

Unity mnie strasznie wynudziła fabularnie oraz nieciekawymi postaciami. Dosyć już miałem tego Arno i uganianiem się za tą jego Elise. Dla kontrastu ta część miała najlepszy parkour w serii oraz jak na tamte czasy grafika oraz duża ilość npców na ekranie robiła wrażenie. Nie jest to ani najlepsza ani najgorsza gra w serii, uplasowałbym ją gdzieś po środku listy najlepszych assassynów.

Kupilem Unity w premiere na ps4 i bylo cięzko, bugi, sterowanie rowniez toporne odpuscilem przed połową gry. W tym roku pobralem na ps5 w extra i przeszedłem z wielka przyjemnoscią mimo iz jest w 30fps (dramat) po czym przeszedlem dlc ktore jest troszke w innym klimacie. Świetne miasto, fajne śledztwa. Warto dać 2 szanse

Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu tej tasiemcowej serii...

Unity odpaliłem kilka razy odkąd przeszedłem tę grę na PS4 w 2015 roku. Odpalałem ją ponownie w celu pospacerowania po Paryżu, który wg mnie jest najpiękniejszym miejscem na przestrzeni serii (nie liczę Mirage, bo nie grałem). Jednak kiedy przechodzę sobie teraz po trochu całą serię to jakoś do przejścia Unity mnie nie ciągnie i powody są w sumie dwa. Pierwszy to taki, że fabuła jest nudna i wszystko jest takie nijakie. Druga sprawa to to, że unity ma ogromnie niewykorzystany potencjał settingu, w którym został osadzony. Bo oto mamy Rewolucję Francuską, bądź co bądź, jedno z najważniejszych wydarzeń w historii świata i nie bierzemy w tej rewolucji w ogóle udziału tylko działamy w na jej tle. I to mnie w tej grze najbardziej boli, że np. przy takiej trójce, gdzie dosłownie uczestniczyliśmy w większości ważnych wydarzeń wojny o niepodległość USA, W Unity jesteśmy tak z boku. Niemniej jednak biorąc pod uwagę ten paździeż, który Ubi wypuszcza od 2017 roku, który oczywiście ma swoje momenty, bo fabuła w Origins, czy Odyssey była dobra, ale to już nie jest Assassin's Creed.

Obecnie każdy film o Unity ma same pozytywne komentarze i obecnie nikt złego słowa nie powie, a na premierę cisnęli po grze jak po burej suce. To się nazywa hipokryzja. Ja od początku byłem grą zachwycony zwłaszcza pod kątem rozgrywki, mechanik tam dodanych i oczywiście grafiki. Fabularnie jednak niestety gra nie powalała i nie powala nadal.

Jedna z moim ulubionych

Unity pobrałem w 2015 roku - pirata bo jeszcze wtedy "nie nauczyłem się" kupować gier, gra na moim pececie nie chciała chodzić płynnie więc splunalem na nią i odinstalowałem. Potem kupiłem używkę Unity na płycie w 2022 w wersji na ps4 i się wkur.... bo gra mi się spodobała, ale miała zablokowane 30 klatek, potem wziąłem na przecenie na steamie, na nowym pc i weszła jak złoto. Brakowało mi takiego Assasyna, po nieukończonej Vallhalli, od Odyseji się odbilem po 1 godzinie i dwóch próbach, jedynie Origins przeszedłem. Paryż wygląda świetnie, parkour też, fajne jest flow, no i ile razy można przechodzić tą dwójkę?

Bo ludzie to chorągiewy i nie mają własnego zdania a cały internet był zasypany dość widowiskowymi glitchami i to wystarczylo. Na szczęście to bardziej hardcorowe community systematycznie broniło unity we wsyztskich możliwych serwisach aż ilość pozytywnych opini przerosła te negatywne i koło kręci się dalej

Ciekawe czy obecnie rozdawane Syndicate też polepszy swoją opinie u graczy po latach .

Moje podejście do AC może być dosyć specyficzne. Przede wszystkim jest to spowodowane tym, że serię zacząłem od trójki, która wbrew ogólnej opinii bardzo mi się podobała. Później ograłem wcześniejsze części (jedynkę i trylogię z Ezio). Black Flag opuściłem i wróciłem w Unity, który był dla mnie niesamowitym skokiem jakościowym (muszę zaznaczyć, że nie grałem na premierę). Parkour, Francja czy sposób rozgrywki to elementy, które były w mojej ocenie świetne i samo zadowolenie z rozgrywki sprawiło, że Unity oceniam bardzo wysoko w ogólnym rankingu AC. Podobnie mam z Syndicate, które rozwinęło te elementy, które były dobre, ale także wprowadziło kilka nowych udogodnień, które bardziej przypadły mi do gustu jak odbijanie dzielnic i wojny gangów, niż np. system rozgłosu z Revelations. Do tego dodam jeszcze, że pod kątem bugów i crushów w Unity i Syndicate bardzo rzadko na takie natrafiałem na moim ówczesnym sprzęcie (wszystko ogrywane na PC) czego nie mogę powiedzieć o trylogii Ezio, gdzie błędy były wręcz notoryczne i nieraz wyrzucało mi grę do pulpitu.

Unity przeszedłem dwukrotnie i nie będę już do niej raczej wracać. Dobry tytuł, ale na maks dwa razy.

Wymaksowana na 100% wraz z Dead Kings zaraz po premierach, zaliczona 3x nie rozumiałem nigdy tego piania i bluzgów pod adresem tej gry poza kwestiami technicznymi. P.S. Varg V. po 2019 r. powinien od Ubisoftu dobre profity brać w swojej samotni.😈

Dodam info że Notre Dame ma być ponownie otwarte 8 grudnia 2024

Ta gra po graniu w Origins czy Valhalle jest rewelacyjna...

UV co ty mówisz Syndicate jest o wiele lepszy jest od Unity

Hej, co się stało z filmem z Q&A ?

Borek mowil ze na miescie ludzie mowili ze ta katedra to tak sama od siebie sie nie zapalila....

Zrobisz kiedyś ranking Assassin's Creed albo Call Of Duty

Cyberek top A unity mam w planach do ogrania więc niech ktoś przypomni o edycji koma za jakiś czas :p

Moim zdaniem seria do tej pory zaliczyła 4 fazy: 1. Assassin's Creed - AC Revelations 2: AC III - AC Rogue 3. AC Unity - AC Syndicate 4. AC Origins - AC Mirage

3:40 ojca Arno Doriana

Będzie jakiś materiał z twojej strony o Kingdom Come ?

Prawie ją scalakowałem bo 3 osiągnięcia mi się zglitchowały

UWAGA DLA TYCH KTÓRZY JESZCZE NIE GRALI LUB NIE SKOŃCZYLI JAKIMŚ CUDEM AC UNITY: BĘDĘ SPOILEROWAŁ Pamiętam jak grając w Unity w 2018 roku (aż sprawdziłem xD ) zastanawiałem się czy mój pc te grę pociągnie gdyż już wtedy mój PC był trochę za słaby jeżeli chodzi o specyfikację minimalną ale stwierdziłem a kij spróbuję zagrać. O dziwo ustawiając najniższe detale w miarę dało się grać jednak problem pojawił się w momencie gdy Arno pojedynkuje się z Pierre-em - nie pamiętam już czy QTE mi wtedy nie działało czy chodziło o coś innego ale za chiny ludowe gra nie chciała mi zaliczyć tej walki mimo iż miałem najlepszy dostępny możliwy sprzęt na tym etapie ( zostawiałem kompa na noc i co godzinę odbierałem w nocy hajs z cafe theatre). Jak się okazało problemem była moja karta graficzna która wtedy już była za słaba i musiałem poprosić kolegę by wszedł mi na konto i zajebał za mnie ten moment. Ominęły mnie większe błędy przed tym momentem i do końca gry również ( sama postać w niewidzialną ścianę wpadła mi może ze 3 razy) ale platynowanie tego na multi z takim sprzętem było wręcz torturą i do dziś nie mam pojęcia jak mi się to udało i skąd wziąłem takie pokłady cierpliwości i spokoju żeby zrobić te grę w calaku :D

Siema zagraj w Dune spice wars już jest w game pasie

Ja dopisuję gry z rozdawnictw do kont i nawet w nie nie gram.

No dla mnie dalej jest to słaba gra gdzie są fajne pomysły ale nic nie działą dobrze oprócz samego Paryża

Unity wyprzedzało swoje czasy i sprzęt jaki był wowczas dostepny do grania.

Panie UV, niestety się z tobą nie zgadzam. Zauważasz ciekawe rzeczy, statystyki są interesujące, ale główny wniosek - "łatanie gry nie ma znaczenia na wzrost pozytywnych ocen" - jest przestrzelony, bo nie łączysz kropek, które sam zaznaczasz. Otóż... Gdyby gra była zła nie dostałaby dobrych ocen nawet gdyby była rozdawana za darmo lub prawie darmo. Z drugiej strony - nawet poprawienie gry nie musi skutkować poprawieniem średniej ocen, jeśli ogół graczy odbił się od niej zaraz po premierze (albo doświadczając błędów na własnej skórze, albo słysząc o nich od innych) i po prostu nie ma styczności z poprawioną wersją. Sam niejako to potwierdziłeś - nie podoba ci się ta gra, ale do niej nie wróciłeś, i pamiętasz tylko jej pierwotny (lub bliski jemu) stan. Tymczasem łączysz właśnie ze sobą wszystkie kropki (pożar, promocje, zmiany w nowych częściach itp.) poza tą pierwszą (naprawienie gry). Jeszcze raz, krócej, jeśli powyższe było niezrozumiałe - właśnie dzięki szybkiemu połataniu gry ludzie wystawiają dobre recenzje, ale nie robili tego, dopóki nie mieli powodu, by przekonać się o aktualnej jakości Unity na własnej skórze. Żeby pokazać graczom, że Unity zostało poprawione, Ubisoft wykorzystał czynniki, o których mówiłeś w filmie. Jeszcze inaczej mówiąc - nie zgadzam się z tezą, że latki nie miały wpływu na pozytywny odbiór, bo miały, ale najpierw trzeba było zachęcić graczy, by tych łatek sami doświadczyli. Ja grałem już w poprawioną grę i ogólnie wiele rzeczy w niej mi się podobało. Jestem fanem starego Kodeksu, gdy o wydarzeniach, postaciach lub miejscach, z którymi mam aktualnie styczność, mogę doczytać od razu, włączając pauzę, a nie odpalając z głównego menu osobny tryb, odciągający mnie od gry. Od Assassin's Creed 3 zacząłem czytać wszystko w kodeksie na bieżąco (i podobało mi się jak sporo żartów ekipy Bractwa tam się znajduje pomiędzy wpisami) i od tego momentu też najbardziej doceniam to, co w grze faktycznie widać. W trylogii Ezio niestety kodeksu nie czytałem i nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo nieprzypadkowe są misje tam rozgrywane.

Szkoda, że ta gra działa tak słabo na ps4 slim Klatkuje strasznie

Zatęskniłem za Unity po tym materiale, trzeba odpalić

Ja się dziwię, że ludzie pamiętają zabugowanie tylko Unity. Pierwszą tak bardzo zabugowanym AC był Black Flag. Dla mnie symboliczny początek spadku jakości AAA.