Masz: .

Przydatna wiedza. Od jakiegoś czasu zbytnio przejmuje się opinią innych ludzi.

Tak żem uczynię

Daję łapke i kom ale mam warunek: nigdy nie zmieniaj kanału na gorsze.

:)*

Amen

true

@Dawid Wodyk nie

Te 10 minut jest warte więcej niż 9:59 minut.

@Belphegor 135 przeszkadza ci że zamiast dodać 2 minuty adnotacji do innych odcinków dodał dodatkową treść? Tak jak byś nie wiedział to była zmiana i teraz reklame w środku mozna dawać od 8 minut więc nie pykło

Myślałem o tym oglądają film

Kiedyś oglądałem "Sekret". Wielokrotnie. Wychodzić zaczęło mi wtedy, kiedy miałem jakiś cel "na uwadze", jednocześnie go wyśmiewając tzn. zgodnie z zasadą: "miej wy*ebane a będzie ci dane" - tak to wtedy nazywałem. No i najważniejsze: ufaj przeczuciu.

tak właśnie powstawaj ą naturalne konflikty . Wystarczy że w jednym miejscu postawisz dwóch ludzi o sprzecznych ze sobą przekonań aby zapaliła się iskra która spowoduje pożar .

Zależy co jest dla ciebie ważniejsze spokój psychiczny czy sukces materialny

Bubnik2 dr mądrości niestosowanych

przeciez prawdziwi artysci w dzisiejszych czasach maja zycie jak krolowie ot chocby concept artysci w game dev'ie

@Czakos jestem grafikiem 3D od 10 lat, ale ostatnio zająłem się rysunkiem

@@qweqwe5186 Ci o których wiesz to jedynie mały procent. Ktoś jednak robi reklamy do tv, bannery na strony, rysunki do instrukcji obsługi, czy etykiety na produkty. Dla większości artystów, takie zlecenia są jedynym sposobem połączenia pasji ze stabilną pracą.

@@WwZa7 Ahaha no to artysta z ciebie po zbóju :D

@@podaga3966 ale tak działa świat, ogarnij się. Poza tym nie liczy się ciężka praca, a efektywna praca

Dobry pomysł

Dobry pomysł

Bump

+1

Bump

Niestety, ja tak mam niemal co tydzień, kiedy wrzucam nowy film😔, ale próbować nigdy nie zaszkodzi 😀

Może to cytat jakiegoś Stoika?

@@minecraftwedwoje327 i po co tym spamujesz wszędzie

Chciałabym t-shirt z tym hasłem. :D

Im wcześniej to zrozumiesz, tym lepiej dla Ciebie

rodzice sie przejmują bo chcą żebyś sobie w życiu poradziła xd

Ba, jak się nie dostaniesz na studia, to świat się nie zwali. Szczególnie w tym kraju.

@@lf3353 właśnie mają wywalone

@@lf3353 Ale najważniejsze jest podejmowanie dobrych wyborów, bo jeżeli zdasz perfekcyjnie maturę, ale jesteś głupi i nie podejmujesz dobrych wyborów, to nigdy nie wykorzystasz tych informacji

Wcześnie jest :P

Godzina 0:54 Przeczytałem tak samo.

Noi cały plan w piz...

Osobą silnym psychicznie lajki nie są potrzebne do szczęścia gdyż znają swoją wartość i nie muszą nikomu niczego udowadniać : ]

@@adiadmira962 ta tylko celem jest zazwyczaj by zauważył go autor, co jest ciężkie gdy ma 1k komentarzy a 70% ma 0 lajków.

Tutaj sie fanów ripa nie spodziewałem XD

Niestety cię zauważyłem :3 Teraz ktoś tym się przejął , skorzystam z rady bo tak samo mam krzywe nogi

Według mnie komplementy są dobre bo poprawiają samopoczucie jednak istnieje cienka granica między komplementami a manipulacją ja osobiście zawsze kiedy słyszę komplement od osoby obcej zakładam że ta osoba ma złe zamiary jednak gram w jej grę jednocześnie analizując i upewniając się o zgodności jej słów z jej zamiarami szczerze nie kalkuluje mi się marnotrawienie czasu na manipulatorów którzy nie zdają sobie sprawy że sam byłbym zdolny do manipulacji gdyż znam jej zasady ale tego nie robię bo to żałosne kiedy musisz kimś manipulować żeby coś osiągnąć zdecydowanie wolę przekonać kogoś logiką i prawdą niż jakimiś śmiesznymi gierkami bo do ludzi przede wszystkim należy mieć szacunek przynajmniej do utraty zaufania

Bardzo ciekawe przemyślenia. Trudno jest znaleźć złoty środek, każdy jest inny, więc to naturalne, że każdy podąża swoimi drogami do celu (jeżeli takowy mają). Gdy chodziłem do szkoły podstawowej bardzo zależało mi na dobrych kontaktach z rówieśnikami. Przez to, że inaczej się zachowywałem od innych (wychylałem się z grupy) wybrano mnie na cel. Byłem tak zwanym outsiderem, bardzo mnie to bolało. Z powodu braku akceptacji innych stałem się człowiekiem bardzo nieśmiałym, Moja samoocena już chyba niżej spaść nie mogła, ponieważ doprowadziło mnie do stanu depresyjnego. Próbowałem kilak razy popełnić samobójstwo (na szczęście w porę interweniowali moi rodzice). Jednak z biegiem czasu, gdy poznałem nowych ludzi w szkole średniej coś się zmieniło. Coraz chętniej nawiązywałem nowe znajomości, zacząłem nad sobą pracować. Gdy poukładałem sobie wszytko w głowie, postanowiłem działać. Zmieniłem tok rozumowania, uznałem, że opina innych ludzi jest ważna, jednak to moje życie i muszę się za nie zabrać. Budowałem swoją pewność siebie od dwóch lat zacząłem ćwiczyć, dało mi to ogromną motywację i podbudowanie pewności siebie (w ciągu roku zredukowałem ze 103KG do 79KG, a do końca czerwca mam zamiar zredukować do 75KG). Również od jakiegoś roku interesuje się różnymi treściami podobnymi do tak świetnego kanału jakim jest ,,Nie wiem, ale się dowiem! ''. To właśnie dzięki takim kanałom jestem w stanie chociaż w pewnej części zrozumieć świat, człowieka i wszystko co nas otacza. Przedstawiając w skrócie kilka moich lat chciałem pokazać, jak ważna jest opina i dobre relacje we wczesnym rozwoju człowieka oraz pokazać, że z biegiem lat nie jest to już pierwszorzędne (nie wiem jak ta sytuacja wygląda w życiu ,,dorosłym'', ponieważ jestem jeszcze osobą młodą i dopiero za rok wybieram się na studia). Jednak dopiero od kilku lat tak naprawdę czuję, że żyje, realizuje swoje cele z sukcesem, mam przyjaciół (może niewielu, ale wartościowych). Jeżeli ktoś uważa inaczej chętnie wysłucham, co ma do powiedzenia. Miłego wieczoru życzę :).

"Dzięki szczerej, obiektywnej ocenie innych zdajemy sobie sprawę z naszych wad, popełnianych błędów dzięki czemu możemy nad nimi pracować i stawać się lepszą wersją samego siebie" - to prawda, aczkolwiek muszę nadmienić, że nie istnieje coś takiego jak obiektywna opinia/ocena. Szczera jak najbardziej, ale nie obiektywna, bo ocena jest zawsze subiektywna. Obiektywnym to mógłby być jedynie absolut. Może się czepiam, ale warto o tym pamiętać, bo często ludzie używają tego oksymoronu i utrwalają to błędne przekonanie, przez co potem łatwiej jest brać czyjeś opinie za jakiś nieomylny wyznacznik, a chyba tego chcemy uniknąć. Opinie ogółem są dobre, sęk w tym, żeby umieć je wartościować i wyciągać jakiś sens, jeśli takowy mają, i starać się nie brać wszystkiego za pewnik, lecz z lekkim dystansem. Co do reszty się zgadzam.

Opinia innych ludzi zazwyczaj zaczyna się od słów "ja na twoim miejscu..."

ja myślę, że 2 opcje mogą być prawdziwe :)

Fajna nazwa xD

Widzę, że znalazłem bratnią duszę :) też już jestem od dłuższego czasu stoikiem

@@bartoszduszczyk1 piękna idea :) Pozdrawiam :)

@@kcgoral Również pozdrawiam :D

Nie do końca zrozumiałem, to coś w stylu postmodernizmu? Nic nie ma znaczenia, wszystko jest bezcelowe?

@@kupminic6600 Nie. Stoicyzm opiera się na pogodzeniu się z otaczającym nas światem i zachowaniu spokoju w sytuacjach kryzysowych (by nie pogrążyć się w żalu, co może jeszcze pogorszyć sprawę) i sytuacjach korzystnych (by także nie pogrążyć się w żalu gdy to wszystko stracimy co zyskaliśmy lub na co się łudziliśmy). Stoicyzm wszystkie sytuacje nie zależnie od emocji jakie w nas wywołuje traktuje jednakowo. Tu nie chodzi o to, że nic nie ma celu i sensu. Każdy może sobie wyznaczyć cel, ale dąży do niego drogą myślenia i jest w stanie pogodzić się z ewentualnymi porażkami na drodze do tego celu.

Nie ma się co dziwić widocznie postępując inaczej zwracasz uwagę innych wydaje mi się że trochę wyolbrzymiasz mimo iż ludzie tworzą twoją teczkę to zapominają o tobie jak tylko zejdziesz im z oczu

Dawno nie widziałem komentarza z którym bym aż tak się utożsamił

🖤

dzięki za miłe słowo (:

No dokładnie. Pewien dystans jest czasem potrzebny, ale całkowity Stoicyzm blokuje i pozbawia radosci6z działania, z życia i z relacji. To takie życie, jakim siedzenie w lodówce by było ;)

Depresja to raczej odczuwanie złych emocji, stoicyzm to "wypaczenie" emocji, to oznacza (z tego co zrozumiałem) mniejszą podatność na te złe i dobre. Więc wydaje mi się że taka szczęśliwa osoba jest podatniejsza na nagły dół.

Depresja to właśnie rodzaj znieczulenia wewnętrznego, odcinania od bodźców, a nie tylko obniżonego nastroju. W tym rozumieniu Stoicyzm jest bliski depresji. Zresztą, czy twórca filozofii Stoicyzmu miał szczęśliwe życie? Jak je zakończył?

Ale z tego dołu - właśnie dzięki emocjom można wyjść. Nicnierobienie, nic nieodczuwanie - czy można to w ogóle nazwać życiem?

Tak sobie myślę, że wiedza z tego kanału może trochę bardziej przydać się w życiu, niż ta maturalna.

@@Xan_Xandrus masz rację m8