"Na początku byliśmy razem podekscytowani, później byłem podekscytowany tylko ja, później nikt nie był podekscytowany." I tak to się żyje we dwoje.

Najlepsze imprezy na jakich byłam to te na ktore nie miałam ochoty a największe rozczarowania pojawiały sie wtedy, kiedy byłam "napalona" i nastawiona na świetną zabawę :) W tym nastawieniu się tkwi chyba całe sedno ostatecznie dobrej/złej zabawy :) Życzę wszystkim młego weekendu :)

W tym barze bywał Piccaso, pisał Hemingway i robił siku Patryk.

4:20 nigdy nie byłem na aż tak szalonej imprezie, żeby kanapa stała po drugiej stronie.

Jako osoba Patrykopodobna w kontekście społecznym, jestem z Was bardzo dumna 😊❤

a kanapa wyglądała tak - 🛋️

O! Świetnie, że tak wcześnie. Zdążę Was wysłuchać przed procesją.

Jezu, mam tak samo jak Patryk z tymi gośćmi, którzy będą, meblami itp. Co za stres, nie moc tego wszystkiego zaplanować i wykonać zgodnie z planem! No pojebane trochę, I know 😃 Można to powoli minimalizować ale już sama akceptacja tego, że tak się ma i już jest mega uwalniajaca ☺️

Czekające w mieszkaniu wściekłe kotki - wizualizuję sobie.

To już moja czwartkowa, poranna rutyna. Love it 🙏🏼👀

Cudownie. Nowy podkast do śniadanka. Świetny początek dnia.❤

Niemcy udowodnili, że pracę nie zawsze się wybiera.

Dzięki wam wierze w miłość

Biedny Patryś...kanapa w innym miejscu😮

Tak słucham Patryka, to jak sobie w wyobraźni wybiera miejsce, na którym usiądzie na imprezie, i pyta o listę gości i muszę stwierdzić, że chyba jeszcze z nikim się tak bardzo nie utożsamiałam hahah

Bardzo miło się was słucha 😊 moje nocne życie nie istnieje, ale niedługo idę na grilla i może będę wracać do domu, jak już się zrobi ciemno 😱

Panowie, ja mam to samo z imprezami i spotkaniami. Do tego muszę wiedzieć, jaki rozklad ma to miejsce, w którym się wszystko dzieje, kibelek, kuchnia, korytarz itd. Muszę wiedzieć, kto będzie i tak samo przygotowuję listę tematów dla tych osób. Do tego muszę wiedzieć jakie będzie jedzenie (czy coś wegańskiego) i picie. I zwykle przynoszę coś swojego, jakiś deserek, carpaccię, co czasem wkurwia gispodarza/ynię. I to wszystko pewnie dlatego, że też jestem autystyczne, plus komponent adhd 😏.

O Jezu, mam podobne przemyślunki :) Im jestem starszy tym bardziej dziczeje. W pracy (w sensie ludzie w mojego pokoju) bardzo lubią gdzieś wychodzić razem, się integrować itd. Ja zawsze jestem tym odlutkiem, bo wychodzę z założenia, że się widujemy pięc dniw tygodni po 8 godzin dziennie, i nie mam absolutnie ochoty spędzać z Nimi więcej czasu. Czy to źle? Czy ze mną coś jest nie tak? 😅

Ja lubię słuchać Waszych podcastów przez słuchawki i robić coś w ogrodzie ❤

Będę jutro w Barcelonie i moim marzeniem jest was spotkać 😬😬

Ja lubię wychodzić i spotykać się z ludźmi. Nawet na osoby obce jestem otwarta. Ale z drugiej strony jestem też seniorką i takie długie nocne eskapady to już nie dla mnie- lubię miłe wieczory, ale o rozsądnej godzinie trzeba być już w łóżku 😁😄. Cieszę się z Waszego dobrego czasu!

Uwielbiam takie imprezy na które nastawiam się psychicznie że wrócę za 2 godziny a jednak jest tak fajnie że zostaję kilka godzin 😍 Też tak mam że ukladam sobie w głowie z kim o czym będę rozmawiać 😂

O jejku właśnie mam taką sytuację żeby jechać do ,,znajomych" i nie wiem czy jechać czy się wymigać. Powinnam się otworzyć i jechać bo ciągle narzekam że siedzę w domu i nie mam znajomych, ale czuję opór wewnętrzny

Piękne kwiaty macie na stole.

ja jestem chyba bardziej typem wędrowicza włóczęgi. myśl, żeby się wybrać na spacer w dużym mieście nocą to świetna myśl. same lokale średnio mnie pociągają, jakiś czas temu wbiłam do jakiegoś w wawie nocą, żeby się grzać, i było to dla mnie jakoś przygnębiające. chociaż pewnie znalazłyby się miejsca, które by mnie zaciekawiły bardziej. trochę zazdro domówki w fajnym gronie.

Picasso, Hemingway, łuszczące się ściany. Impreza się rozkręca.

No i lipa! A gdzie 🎵🎵 Tańczę na stole, kieckę zadzieram, tłukę butelki, depczę szkło 🎵🎵?

Czytałam gdzieś, że tu chodzenie od baru do baru jest popularne 😊

Super początek dnia🎉

Hehe, ja i maż też do sobie piszemy, żeby się upewnić że jeszcze chcemy zostać czy już sie ewakuować z imprezy.

Ale jak oni sobie to wyobrażali? Zmienili wystrój i myśleli, że nikt się nie pozna? Jak tak można brać gości z zaskoczenia?!

02:53 04:04 21:08 22:48

❤❤❤

👍👍👍

Jestem z Was mega dumna chłopaki 😊🥰😍❤️

👍💙❤️

Takie chodzenie z baru do baru to tzw. ‘Bar Hopping ‘ :)

Pomyślności w Pokojowej rzeczywistości ❤🤚 pozdrawia Kasia Nosowska i Monika Jaruzelska 🍀 oraz K.Zanussi/na deser dobra kawa od Copernicus i Astrofaza 🌌🌹

Moje nocne zycie jest w robocie🎉

❤❤❤❤❤

Bar hopping - it can be fun (sometimes) zalezy jak wysoko skaczemy🤣😂🤪Pozdrowienia😘

😍

Fascynuje mnie ten rozbłysk pojawiający się chwilami pod oknem.

Brawo wy! Do 2 w nocy zabawa i clubbing? Zapomniałam już ze tak mozna. To dla mnie czas spania i niestety dla mojego męża juz prawie polowa przespanego czasu nocnego:)

❤❤❤😊😊

Jestem rozczarowana... Że Madam nie wystroił się "jak stróż w Boże ciało" xd

Maraton barowy. W Szkocji jest tak samo. Pamiętam że 10lat temu to było dziwne dla mnie 🤓

❤❤😻😻

Kiedyś upijałam się na imprezach, żeby to przetrwać

Byłam w tym barze z absyntem! 10 lat temu

to się nazywa pubbing, tutaj adekwatne byłoby barring :D

kocham WAS

Ja zrobiłem siku😅✌️Kocham Was, przeżyłam to wyjście imprezowe z Wami

Męczą mnie relacje międzyludzkie przeokrutnie. Podziwiam Was szapoba!

O proszę proszę, Halinki na wychodnym

466

Madam skąd masz koszulkę? Jest przesuper ❤

🎉

Trójkąt Bermudzki niczego Was nie nauczył, wieczne przedszkolaki...

O boszeeeeee! Kliknęłam 666-ty LIKE😮😮😮

💛❤️🩵🩷💜💚

ktoś tu jest ma zazdro 😂

jestem pełna podziwu

Parówka zza krzaka

Tour de bar

Pubbing!

Pozdrowienia dla botów które ostatnio licznie komentują tutaj.

chłopcy,chłopcy...czas zwolnić kajdany bo bodźce Was zniewolą...kłamstwo jest wykladnikiem prawdy;-)